(Warszawa) Agresor - Piątek WIBHiIŚ PW

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
ja_n
Recenzent
Posty: 2303
Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: ja_n »

Valmont pisze:Jednak udało ci się przekonać Paulinę do zakupu czy będziesz narazie pożyczał?
Udało mi się pożyczyć i już nie musiałem przekonywać :D
Awatar użytkownika
tsar
Posty: 7
Rejestracja: 10 paź 2006, 21:58
Kontakt:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: tsar »

Mogę przynieść Periklesa i wytłumaczyć. Będę około 18 jednak dopiero.
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6377
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 203 times
Been thanked: 496 times
Kontakt:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: yosz »

Ktoś będzie o 16 z kluczem? bo nie wiem czy wychodzić z roboty wcześniej :) (ehh będzie trzeba odrobić w przyszłym ;P)
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
Valmont
Posty: 1461
Rejestracja: 04 cze 2004, 08:08
Lokalizacja: Warszawa -serce w Białymstoku ;)

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Valmont »

Don Simon pisze:
Zaraz, zaraz. Przeciez przez Twoje jeki wyscigi Pitchcar Mini sa przesuniete na pozniej. A teraz piszesz, ze nie wiesz o ktorej bedziesz? Skandal! :wink:
Jak nie będę to nie będę. Przecież nie mówię, żebyście czekali na mnie w nieskończoność, czy przekładali dzisiejszy wyścig.
Jak stwierdzicie, że nie chcecie dłuzej czekać, to zaczynajcie beze mnie.
Mam teraz ciężki okres w pracy i walczę o to żeby jutro nie pracować, czym mi zaczęli z rana grozić :P
Wpieriod! - niekoniecznie efektywnie, ale efektownie.
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Pancho »

III MISTRZOSTWA WARSZAWY W PITCHCAR MINI 2008
Don Simon pisze:1. Czy eliminacje robimy przed wyscigiem, czy dowolnie, jak tylko ktos przyjdzie i znajedzie drugiego do mierzenia? (ja wole to drugie rozwiazanie)
Rozstawić tor od razu po przyjściu i jeździć, tylko niech ktoś zorientowany (np. draco) w wolnym czasie obserwuje kwalifikacje i spisuje wyniki.
Don Simon pisze:2. O ktorej odbywa sie wyscig (lub eliminacje+wyscig jesli w punkcie 1 wybrane zostanie pierwsze rozwiazanie)?
Eliminacje od rozłożenia toru, wyścig 19-20 jak wszystkim zainteresowanym uda się zakończyć swoje rozgrywki.
Don Simon pisze:3. Czy ktos przyniesie jutro klubowy egzemplarz?
Mr. Draco
Don Simon pisze:4. Rozumiem, ze druzyny tworzymy jutro i mozna do mistrozstw dolaczyc w kazdej chwili?
Tak. Tym razem tworzymy drużyny przez decyzje kierowców z kim chcą jechać. Dla tych co sobie nie ustalą wcześniej będziemy tworzyć jakoś przed wyścigiem. Ja np. w tym roku jadę w zespole z ja_nem. Nazwy teamów proponuję już losować, bo podejrzewam, że byłoby zbyt dużo chętnych do McLarena, Ferrari czy BMW Sauber :)

Tak więc zasady prawie jak ostatnio. W skrócie:

1. Jedziemy 6 tras w ciągu około 6 tygodni.
2. Wszystkie wyniki liczone są w dwóch kategoriach: klasyfikacja kierowców i klasyfikacja konstruktorów (team złożony z 2 kierowców)
3. Całkowity wynik to suma wyników z maksymalnie 4 najlepszych wyścigów dla danego kierowcy (dzięki temu jest większa elastyczność dla nas ciężko zapracowanych ludzi, którzy nie zawsze mogą być na spotkaniu).
4. Kolejność w przypadku remisu w wynikach jest roztrzygana przez całkowią liczbę wyścigów do jakiej sie zakwalifikowało, a kolejny remis przez całkowitą liczbę punktów (nie z 2/3, a ze wszystkich)
5. Pojedyńczy wyścig to kwalifikacje + główny wyścig
6. Kwalifikacje to przejazd jednego okrążenia. Liczy się minimalna liczba pstryknięć. Remisy roztrzyga czas przejazdu.
7. Do głównego wyścigu przechodzi 8 kierowców z najlepszymi wynikami w kwalifikacjach
8. Wyścig główny składa się z 3 okrążeń.
9. Punktacja jest jak w F1. 1 miejsce = 10 punktów., 2 = 8p, 3 = 6p, 4 = 5p., 5 = 4p., 6 = 3p., 7 = 2p., 8 = 1p.
10. Poszczególne zespoły tworzone są za wyborem i zgodą dwóch kierowców. Nazwy zespołów są losowane z puli nazw.
11. Do zespołów niepełnych lub pustych można się dołączać podczas trwania zawodów, o ile nie brało się udział jeszcze w tegorocznej edycji mistrzostw.

Tym razem (w odróżnieniu od 2 poprzednich edycji) nie idziemy na ilość zawodników, ale jakość całych zawodów. Stąd wszyscy, którzy chcą się bawić w turnieju są serdecznie zaproszeni, natomiast nie będzie biegania, krzyczenia, namawiania żeby jeszcze ktoś się dołączył. Mam nadzieję, że doświadczeni kierowcy z poprzednich edycji będą chcieli się dołączyć sami z siebie (tak jax to m.in do ciebie mrugnięcie okiem :D), pamiętając jaka to była zawsze doskonała i emocjonująca zabawa. Nowe osoby też zachęcamy do spróbowania swoich sił. Przypominam tylko, żeby sobie odpowiednio organizować czas. Nie odchodzić od stołu, w którym toczymy już inną rozgrywkę, a nasi współgracze nie biorą udziału w zawodach i przeciwnie nie odchodzić od Pitchcara w trakcie rozgrywki gdy przeprowadzamy główny wyścig.
Forever
Posty: 83
Rejestracja: 04 maja 2007, 11:25

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Forever »

Uwaga Uwaga !!!!!!!!

Zdobywca 3 miejsca w poprzedniej edycji PITCHCAR MINI poszukuje drugiego do drużyny

Wymagania

- Umiejętność pstrykania (najlepiej potwierdzona we wcześniejszych wyścigach)
- Dobry humor (w końcu to zabawa)
- Stalowe nerwy (może i zabawa ale jaka emocjonująca)
- Wolny czas (żeby stawiać się na kolejne wyścigi)

Wszystkich chętnych proszę o przesyłanie zgłoszeń na priva (żeby admin forum się nie wściekał)
Zostawiam sobie prawo do wyboru najlepszego kandydata (kandydatki mają pewność że zostaną wybrane w pierwszej kolejności)
Awatar użytkownika
bazik
Posty: 2408
Rejestracja: 16 mar 2006, 22:03
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 7 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: bazik »

draco pisze:
Forever pisze:Uwaga Uwaga !!!!!!!!
Wszystkich chętnych proszę o przesyłanie zgłoszeń na priva (żeby admin forum się nie wściekał)
Jestem chętny.
dobrze draco ze umiejetnosc czytania ze zrozumieniem nie byla na liscie wymagan, bo juz bys odpadl.

EDIT: ja nie moge skasowac, jak chcesz to skasuj
Ostatnio zmieniony 28 mar 2008, 15:05 przez bazik, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
draco
Posty: 2096
Rejestracja: 05 sty 2006, 23:15
Lokalizacja: Warszawa, żona też

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: draco »

bazik pisze:
draco pisze:
Forever pisze:Uwaga Uwaga !!!!!!!!
Wszystkich chętnych proszę o przesyłanie zgłoszeń na priva (żeby admin forum się nie wściekał)
Jestem chętny.
dobrze draco ze umiejetnosc czytania ze zrozumieniem nie byla na liscie wymagan, bo juz bys odpadl.
:oops: skasowane
Awatar użytkownika
dasilwa
Posty: 1128
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:33
Lokalizacja: Stolica
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: dasilwa »

Mnie dziś niestety nie będzie :( Dopadło mnie jakieś choróbsko...
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6377
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 203 times
Been thanked: 496 times
Kontakt:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: yosz »

Spotkanie było owocne, chociaż na początku wyglądało że będzie mało ludzi. Zauważyłem mało (a raczej nie zauważyłem zbyt wielu) gier - przynajmniej na początku.

Udało mi się "pstryknąć" ze 3 razy w carrom z bazikiem w drużynie. Próbował mnie nauczyć co znaczy "lekko" uderzyć - pod koniec może i zacząłem łapać ale jeszcze nie do końca. Za to udało mi się zakwalifikować do pitchcara - w tym momencie mam 2 punkty i szukam drużyny. (Szymon podobno jest chętny pod warunkiem że zakwalifikuję się za tydzień ;)) Przy tej okaji przepraszam pitcharowców, a jeszcze bardziej przepraszam osoby w, z którymi grałem w Notre Dame - nie spojrzałem na zegarek i nie udało się skończyć partii przed rozpoczęciem wyścigu, więc ostatnie 3 tury w ND (pierwsze okrążenie w Pitchara) grałem wędrując między planszami. Przepraszam, więcej to się nie powtórzy.

Oprócz partii w Notre Dame (notabene graliśmy ze złymi zasadami, a ja sam grając od jakiegoś czasu we dwójkę z moją Agnieszką, grałem tak, że po końcu fazy A i B nie czyściliśmy katedry), udało się zagrać w Blue Moon City z dodatkiem i nauczyć dwie osoby zasad.

Eliminacje do Pitchara były dość burzliwe, ponieważ wiele znanych nazwisk z poprzedniego sezonu się nie zakwalifikowało. Sam wyścig też był bardzo interesujący. Miałbym szansę na wyższą lokatę, gdybym nie przeleciał lekko nad jedną częścią zakrętu. Ogólnie dołączam się do zdania Pancha - pitchcar jest przynajmniej dla mnie bardziej wciągający niż Carrom. Aczkolwiek w Carrom nie odmówię i też z chęcią popstrykam, ale prędzej kupię wyścigi niż stół do Carroma.

Na koniec poszło Szesti Meszti (czy jak się to kurcze pisze) czyli League of Six. Zagraliśmy w piątkę - Pancho, Don Simon, Sztefan i kolega, którego imienia nie pamiętam / nie usłyszałem. Gra nie powiem ciekawa. W grze wcielamy się w rolę podatkobiorców. Gra zawiera elementy negocjacyjne, a raczej przekupstwa - czyli kto da więcej za możliwość wejścia do danego miasta. Jest coś w stylu zarządzania zasobami - zebrane podatki należy ulokować w punkty wpływu i/lub pubkty zwycięstwa. I tutaj jest najsłabszy punkt gry moim zdaniem. Nie widzę możliwości dobrego zbilansowania tego etapu gry. W momencie gdy pierwszy gracz obsadza swoje zasoby zebrane z podatków w magazynie, to kolejny gracz siedzący po jego lewej musi swoje kostki wstawić na półkę, jeżeli pasują na puste miejsca - przez co oddaje za pół darmo swoje zasoby. Wychodzi na to, że duże znaczenie wtedy ma koło kogo się siedzi. Można to zamienić na kolejność powozów (czyli kolejność wkładania zasobów do magazynu), ale wówczas gracz drugi będzie mocno poszkodowany - zresztą tak jak i chyba trzeci. Niby druga pozycja jest wysoka i całkiem dobra, ale tylko gra pierwszy będzie miał ten spokój że zmagazynuje swoje kostki tak jak to zaplanował. Przy takim układzie wydaje mi się, że najlepiej będą mieli gracz pierwszy i ostatni - bo najprawdopodobniej będzie najmniej dokładał do półek innych graczy, bo będzie się dokładał ostatni. Ale z tym wariantem bym musiał jeszcze spróbować. Ogólnie gra jest niezła i emocjonująca ale ta ostania faza jest chyba najsłabiej przetestowana.... byłem ostatni tak btw ;)

Było bardzo miło - zaraz idę na partię w Mare Nostrum. Jeszcze powtórzę apel bazika. Bierzcie swoje gry na spotkania. Nawet jedną wrzuccie do plecaka / reklamówki. Do 18-19 nie było za bardzo w co grać. Ja też myślałem - mam mało gier... brać Blue Moon City? przecież każdy w to grał. Ale zawsze są nowi, czasem ktoś chce zagrać w coś "starszego". Zresztą - od przybytku głowa nie boli
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: melee »

ha!

po długiej przerwie krew znów płynie w żyłach :)

Carrom - oj, trzeba sporo umiejętności aby ta gra zaczęła sprawiać frajdę. Ja się męczyłem niestety z Mefiugiem, takie pstrykanie amatorów, kto będzie miał szczęście i trafi..

Shear Panic - 3 argumenty za: owce, owce, piękny Roman! Przeciw: trudno wyobrazić sobie, aby mieć mniejszą kontrolę nad tym, co się dzieje ;)

League of Six - klasa! Dość niespodziewanie, bardzo fajny mechanizm walki o miasta, może się trochę wydłużać, ale i tak jest niezwykle emocjonujący. Co do kolejności graczy to wypada napisać, że dotyczy tylko ostatniego elementu gry, dwa wcześniejsze są dokładnie zdefiniowane, trzeci zresztą też (konie). Mówimy więc tylko o dokładaniu kostek PO RUCHU któregoś gracza. Oczywiście można dyskutować o modyfikacjach - zresztą identycznie jak np. w El Grande, na ten temat toczyła się już rozmowa. Tam można zrezygnować z zasady kolejności zegarowej, opierając się na sile kart. Tutaj można wprowadzić zasadę kolejności siły zaprzęgów. Ale naturalna jest raczej taka zasada: zaczyna gracz z 5 końmi, później dokładanie następuje w ODWROTNEJ kolejności, czyli 1 koń, 2 konie itd. Gdy wszyscy dołożyli zaczyna grać gracz z 4 koni, później dokładają gracze 1,2,3,5. To trochę skomplikowane, ale ma sens. Tylko gracze bez koni będą w słabej sytuacji. Bardzo słabej, prawie na pewno nie zostaną z kostkami do własnej kolejki. Ale zasada, że zaczyna gracz z 5, a dokładamy w kolejności 4,3,2,1 ma jeszcze mniejszy sens - jak dla mnie. Ale zupełnie nie zgodzę się z yosh'em, że najlepiej mają gracze z 5 i 1. 5 i 4 mają bowiem dużą szansę dokonać swojego wyboru dwukrotnie, pozostali nie. Końcówka była niezwykle emocjonująca, mniam ;)

Pitchcar - pierwszy raz zakwalifikowałem się do głównego wyścigu :D Od razu z radości założyłem najlepszy team z Klosem, nie macie szans!

I na koniec dość nietypowa partia w Blefa. Najlepszy był jeden manewr z Lim-Dulem, gdy obaj zrobiliśmy ten sam blef na dość dużej wysokości i wrobiliśmy chyba Draco ;)
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6377
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 203 times
Been thanked: 496 times
Kontakt:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: yosz »

melee pisze:Tam można zrezygnować z zasady kolejności zegarowej, opierając się na sile kart. Tutaj można wprowadzić zasadę kolejności siły zaprzęgów. Ale naturalna jest raczej taka zasada: zaczyna gracz z 5 końmi, później dokładanie następuje w ODWROTNEJ kolejności, czyli 1 koń, 2 konie itd. Gdy wszyscy dołożyli zaczyna grać gracz z 4 koni, później dokładają gracze 1,2,3,5. To trochę skomplikowane, ale ma sens.
Zdecydowanie! z chęcią bym zagrał z taką modyfikacją jeszcze raz. Wówczas konie robią się naprawdę ważne. Przy kolejności zegarowej teoretycznie można sobie darować walkę o dalsze miejsca w zależności gdzie się siedzi.
Ale zupełnie nie zgodzę się z yosh'em, że najlepiej mają gracze z 5 i 1. 5 i 4 mają bowiem dużą szansę dokonać swojego wyboru dwukrotnie, pozostali nie. Końcówka była niezwykle emocjonująca, mniam ;)
Chodziło mi oto że przy modyfikacji kiedy zagrywamy wg kolejności koni czyli 1, 2, 3, 4, 5 najlepiej będzie miał pierwszy gracz bo zrobi dokładnie co sobie zaplanował, a gracz ostatni też będzie miał na to duża szansę, bo prawdopodobnie reszta się 'wypstryka' z zasobów zanim do niego dojdzie ;)
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: melee »

yosz pisze:Chodziło mi oto że przy modyfikacji kiedy zagrywamy wg kolejności koni czyli 1, 2, 3, 4, 5 najlepiej będzie miał pierwszy gracz bo zrobi dokładnie co sobie zaplanował, a gracz ostatni też będzie miał na to duża szansę, bo prawdopodobnie reszta się 'wypstryka' z zasobów zanim do niego dojdzie ;)
No tak, ale to chyba tylko złudne wrażenie. To 1 z największym prawdopodobieństwem pozbędzie się kamieni, przecież 4 innych graczy przed nim będzie rozpoczynać. Chyba, że np. gracz po prawej stronie ma wyjątkowo dużo kamieni i np. konia nr 2.
Awatar użytkownika
Polaros
Posty: 595
Rejestracja: 23 sie 2006, 15:52
Lokalizacja: WaWa

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Polaros »

Wczoraj udało mi się zagrać w
Mare Nostrum - chciałem porównać MN z Gotem niestety nie było mi to w pełni dane :). Mniej więcej w połowie gry Siepu uzyskał jeden z wariantów zwycięstwa czyli zdobył 12 podatków ( jak się potem okazało był to wariant którym wygrywa najcześciej Egipt czyli państwo siepa) szkoda bo właśnie armia moja i Filiposa zajeła 2/3 Egiptu i w kolejnej turze Siepu zakończył by gre.
Dodatkowo Jax pomylił sie w swoim startupie i przez cała grę biedak siedział i nie mógł nic sensownego wybudować ( zapomniał dołożyć marketu który dublował by mu produkcje w jednym rejonie). Można przyjąć że rozgrywka ta była mocno testowa i mam nadzieje że usiądziemy do niej w tym samym składzie jeszcze raz.
Czasami miałem wrażenie że gra ma spory downtime i jeżeli nie ma osoby która nadzoruje rozgrywkę to wszystko sie rozłazi i pojawiają się długie przestoje.
Pierwsze wrażenia pozytywne aczkolwiek chyba GoT bardziej mi pasuje.
Taka malutka dygresja wybraliśmy sie do sali okupowanej przez strategów ;) w celu rozegrania MN w przyjemnej ciszy :) . Niestety cisza jak się okazało była domeną Sali z przewagą euro gier.
Mistrzem był forever pokazujący rajowi jaki dźwięk sie pojawia gdy MG obstrzeliwuje czołgi :)

Tempus bardzo wyrównana rozgrywka. Gra zakończyła się zwycięstwem Filiposa 20 pkt potem byłem ja 19 pkt i Jax 18 pkt.. Jax i Filipos grali juz w Tempusa kilka razy natomiast pozostali byli początkującymi graczami. Drugie miejsce udało mi sie zdobyć tylko dlatego że nasza wojownicza kobieta Marta prowadziła wojnę na dwóch frontach z Jaxem i Filiposem całkiem dobrze sobie z nimi radząc ;) a ja mogłem spokojnie sie rozwijać. Jedna rzecz która mi nie pasowała to combosy z kart. Filipos w jednej turze zagwarantował sobie zwycięstwo combosem z 6 kart odbierającym mi 2 kluczowe terytoria bez praktycznej możliwości odbicia ich.
Reasumując gra bardzo fajna, nie kupie ale na pewno jak będzie okazja zagram :)

Niestety dzisiaj nie ma zdjęć zabrałem aparat ale bez karty pamięci ;)
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9795
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 556 times
Been thanked: 1619 times
Kontakt:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: MichalStajszczak »

Polaros napisał:
Niestety cisza jak się okazało była domeną Sali z przewagą euro gier.
Ale nie w czasie rozgrywania Pitchcara :twisted:
Awatar użytkownika
Polaros
Posty: 595
Rejestracja: 23 sie 2006, 15:52
Lokalizacja: WaWa

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Polaros »

MichalStajszczak pisze:Polaros napisał:
Niestety cisza jak się okazało była domeną Sali z przewagą euro gier.
Ale nie w czasie rozgrywania Pitchcara :twisted:
Pewnie dlatego ze "wszyscy" gracze z naszej sali poza graczami w MN poszli grać w Pichcara:D
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5146
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 86 times
Been thanked: 201 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Andy »

Lim-Dul pisze:w tę grę najłatwiej jest wygrać po prostu łażąc non-stop (pięć razy) do pewnego pomieszczenia, w którym można ujawniać poszczególne cechy mordercy - w ciemno. Safari zapewnił mnie, że to "prosta statystyka".
Ja bym powiedział, że to przede wszystkim "prostacka taktyka". :wink:

Z Twojej analizy statystycznej - jako notoryczny humanista - niczego nie zrozumiałem. Ale z muszę przyznać, że wygląda imponująco! :mrgreen:
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9795
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 556 times
Been thanked: 1619 times
Kontakt:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: MichalStajszczak »

draco napisał:
W najbliższy piątek chętnie zagram w Juntę.
Kto jeszcze jest ewentualnie zainteresowany?
Junta to gra polityczna, rozgrywana w malowniczej scenerii Republiki de las Bananas. Gra jest przeznaczona dla 4-7 osób (jest też gra dla 2-3 osób czyli Mini-Junta). Każdy z graczy reprezentuje jedną z rodzin, które decydują o życiu republiki. Na początku są wybory i jeden z graczy zostaje prezydentem. Prezydent przydziela pozostałym rodzinom stanowiska (jeżeli w grze bierze udział 7 osób, każda rodzina dostaje jedno stanowisko, przy mniejszej liczbie graczy, niektórzy mogą dostać po dwa). Te stanowiska to: Minister Spraw Wewnętrznych, trzech generałów (dowódców brygad piechoty), admirał i dowódca lotnictwa. Jeżeli prezydent zostanie zabity albo ucieknie, odbywaja się nowe wybory. Oczywiście gracz reprezentujący zabitego prezydenta z gry nie wypada, bo reprezentuje rodzinę (zabitego prezydenta zastępuje po prostu jego szwagier).
Gra składa się maksymalnie z 11 rund, a każda runda z 9 faz (jest np. faza rozdziału pomocy zagranicznej, faza terroru, faza intersów bankowych czyli transferowania pieniędzy itd.). Normalny przebieg gry może zostać przerwany przez pucz i wtedy dopiero znaczenie ma plansza gry, na której przedstawiona jest stolica republiki. Pola na tej planszy to m.in. pałac prezydencki, dzielnice mieszkaniowe, katedra, bank, uniwersytet, koszary piechoty, port, komisariaty policji itp. Zwycięzcą zostaje gracz, który w chwili zakończenia gry ma najwięcej pieniędzy na koncie w Szwajcarii.
Jeżeli są chętni na zagranie w Juntę, to zrobię dokładniejszy opis
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9795
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 556 times
Been thanked: 1619 times
Kontakt:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: MichalStajszczak »

Niestety mam starą edycję (sprzed ok. 20 lat), wydaną przez nieistniejacą juz niemiecką firmę ASS. Nie wiem, jak wyglada nowe wydanie, ale mój egzemplarz ma żetony w stylu "dragonowym" (jeżeli ktos jeszcze pamięta, jak były wydawane gry firmy Dragon)
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Lim-Dul »

Null problemo - widziałem taką w Essen, a reguły w nowej edycji chyba i tak zbytnio się nie zmieniły. Jeżeli gra jest tak dobra, jak opisywał ją Sosna, to być może znajdzie się na moim wishliście, chociaż wydanie angielskie jest podejrzanie drogie...
Ile czasu zajmuje rozgrywka? Na BGG podają 240 minut (czyli w następny piątek raczej to i tylko to), ale chciałbym się dowiedzieć ile wychodzi W PRAKTYCE. =)
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Awatar użytkownika
Mały brzydki pędrak
Posty: 985
Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 12 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Mały brzydki pędrak »

draco pisze:W najbliższy piątek chętnie zagram w Juntę. Przyniósł ją ostatnio Michał Stajszczak, ale było za późno, aby zacząć. Dla zainteresowanych - gra zależna językowo, Michał ma wersję niemiecką.
Również chętnie bym zagrał w Juntę. Niestety nie znam niemieckiego.
Awatar użytkownika
Sztefan
Posty: 1697
Rejestracja: 01 wrz 2006, 17:18
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Sztefan »

melee pisze: Carrom - oj, trzeba sporo umiejętności aby ta gra zaczęła sprawiać frajdę. Ja się męczyłem niestety z Mefiugiem, takie pstrykanie amatorów, kto będzie miał szczęście i trafi..
Jeżeli sprawienie frajdy nie oznacza wbijanie wszystkich 9 krążków i królowej pod rząd, to wcale nie tak znowu dużych. Wczoraj miałem nie mieć czasu, ale jednak znalazłem, by przetestowac planszę. Pierwsza runda była męcząca. I mi i przeciwnikowi został i krążek i królowa. Prawidłowe wbicie zajęło bardzo dużo czasu i było frustrujące. Już w drugiej rundzie poszło zdecydowanie łatwiej. Po ok. 1-2 godzinach grało się już całkiem sprawnie. Cały czas robi się koszmarne kiksy, ale jednak krążki już wpadają do łuz i to nie przez czysty przypadek. Rekord z wczoraj to wbicie 4 krążków z rzędu.

Na pewno do Carroma trzeba się trochę przyzwyczaić, ale nie demonizujcie, że trzeba ćwiczyć nie wiadomo ile ;) Oczywiście nie mówie tu o osiągnięciu mistrzowskiego poziomu, ale swobodne granie, które sprawi wszystkim frajdę.


Lim-Dul pisze: Do tego kupiłem w ciemno Race for the Galaxy (dlatego, że Sztefan nie chciał grać tydzień temu -.-)
Jak sie za tydzień zgramy w czasie to chętnie zagram ;)
Mały brzydki pędrak pisze:Również chętnie bym zagrał w Juntę. Niestety nie znam niemieckiego.
Masz jeszcze pięć dni na podszkolenie się ;)
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8142
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 97 times
Been thanked: 261 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: jax »

Tez chetnie zagram w Junte.

Moge tez zagrac w ten piatek (albo w dowolnym pozniejszym terminie) w Mare Nostrum. Przez ten pomylkowo nie ustawiony w piatek kartaginski market nie odczulem niestety satysfakcji z gry.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
siepu
Posty: 1327
Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
Lokalizacja: Olecko / Warszawa
Has thanked: 448 times
Been thanked: 427 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: siepu »

Obawiam się Jax, że będziesz miał pewne problemy ze znalezieniem współgraczy no i w sumie też samej gry, bo Geko ją już chyba sprzedał.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Geko »

siepu pisze:Obawiam się Jax, że będziesz miał pewne problemy ze znalezieniem współgraczy no i w sumie też samej gry, bo Geko ją już chyba sprzedał.
Jeszcze nie, z tego co wiem :mrgreen:
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
ODPOWIEDZ