Swoją drogą, to AH właściwie nawet nie udaje, że jest substytutem WP (serio, rozgrywka o dziwo już bardziej przypomina Eldritcha niż WP LCG), to może się zdecydują na kolejnego kooperacyjnego LCG-a po zakończeniu WP?
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
No moim skromnym zdaniem nie do końca. W Lotrze cała zabawa nie polega na poznaniu o co chodzi w scenariuszu, tylko na kombinowaniu jak skontrować poznane już wyzwania. Jak już uda nam się rozpracować go, to zmieniając deck (np. granie na dopakowanie swoich bohaterów vs. granie na unikanie walki) nasz sposób myślenia i zabawa w rozwiązywanie łamigłówki zaczyna się na nowo. W Arkham natomiast etap poznawania scenariusza to główna część zabawy. Nie chodzi o to, że rozgrywka stanie się dużo prostsza, czy coś (chociaż to też), tylko, że pozbawiona tego "wow".rattkin pisze:Aspekt "jednorazowości" pomijam, bo i w LOTR część "tajemnicy" to poznanie decku przygody, oraz tekstu na kolejnych kartach Stage. Jak się to pozna, to też można stwierdzić, że "zagadka ujawniona", a jednak są wśród nas gracze (ja także), którzy lubią powtarzać scenariusz pomimo tego. Myślę, że z Arkham będzie podobnie.
Niby tak, ale problem się nie zmienia. Jest taki scenariusz, jest draw hate, jest dużo chainujących się shadow effects. Z tą wiedzą składasz deck. Rozwiązuje on problem w ten sposób. Inny deck rozwiązywać może w inny sposób, ale ten sam problem. Życzyłbym sobie, żeby w AH było podobnie i dawało podstawy, by atakować scenariusz innymi taliami, nawet znając "wow". W tym cały sęk, że właśnie tego jeszcze nie wiemy. Czas pokażeAyaram pisze: No moim skromnym zdaniem nie do końca. W Lotrze cała zabawa nie polega na poznaniu o co chodzi w scenariuszu, tylko na kombinowaniu jak skontrować poznane już wyzwania. Jak już uda nam się rozpracować go, to zmieniając deck (np. granie na dopakowanie swoich bohaterów vs. granie na unikanie walki) nasz sposób myślenia i zabawa w rozwiązywanie łamigłówki zaczyna się na nowo. W Arkham natomiast etap poznawania scenariusza to główna część zabawy. Nie chodzi o to, że rozgrywka stanie się dużo prostsza, czy coś (chociaż to też), tylko, że pozbawiona tego "wow".
Z tym upłycaniem mechaniki to bym nie szalał. System akcji (AH) zamiast ścisłego schematu tury (WP) zazwyczaj daje przeogromne możliwości i czyni grę bardziej skomplikowaną. Jeden rodzaj testów oczywiście upraszcza sprawę, ale w WP zasadniczo mamy dwa (no dwa i pół jak liczyć osobno obronę i atak), więc też nie jakoś mocno więcej. Za to scenariusze wprowadzają dodatkowe testy, czasem podobne do bazowych (testy ucieczki Golluma) a czasem zgoła inne (zagadki). AH też pewnie urozmaici temat w przygodach. A jak się rozbuduje baza kart to i deckbuilding będzie ciekawy i wymagający, choć będzie można grać casualowo bazowymi deckami (czy netdeckować). Ja we Władcę preferuję granie jednym deckiem na wiele scenariuszy, niż składać osobny deck na każdy scenariusz - deckbuilding w takiej opcji swoim skomplikowaniem też nie powala, zwłaszcza przy mojej stosunkowo niewielkiej puli kart.Pastorkris pisze:Tak patrzę po tych wpisach od dawna, sam trochę spekuluję i dochodzę do własnych wniosków.
Ci, którzy odbili się od WP będą się dobrze bawić przy Arkham Card Game. Gra będzie lżejsza od strony deckbuildingu, bardziej nastawiona na narrację i granie kampanii. Takie do pogrania, przejścia w niedzielne popołudnie 3 misji i do pudła.
Z kolei Ci co zjadli zęby na WP to przy nim pozostaną... Zmiany, upłycanie mechanik (jeden rodzaj rozwiązywania testów) i mniejsza regrywalność sprawi, że LotRowcy ostaną przy swoim
Jak ja nie lubię rozbierania gier do czystej matematyki. Zawsze wtedy mam poczucie że zamiast gry powinienem kupić sobie kalkulator.Ayaram pisze:Stety, niestety na to się zapowiada. Gracze WP spekulowali na temat końca serii, tu nagle w tym momencie pojawia się zapowiedź AH i pojawiły się całkiem naturalne domysły, że AH to jest następca WP. Tymczasem AH nawet nie udaje, że ma zastąpić Władka. Raczej wypełnić niszę - gra dla osób, którzy są zainteresowani WP, ale nie lubią tak bardzo deck-buildingu, kombinowania z talią itd.
Tak jak już pisałem gra już prędzej przypomina grę solo pod fanów eldritcha - Tu nie jest głównym problem to, że nie mamy karty y, że nie mamy wystarczającej liczby zasobów to zagrania kart, brak dociągu itd. Tu główny problem jest dobrze znany z eldritcha - tyle do zrobienia, tylko 3 akcje w turze. Karty to tylko bardziej rozbudowana i skomplikowana mechanika przedmiotów i ulepszeń. Odpowiednio zagrane karty mają na celu zwiększyć prawdopodobieństwo sukcesu oraz efektywność tych własnie naszych 3 akcji wykonywanych w turze. Mamy test za 8, zamiast za 4, za rozwiązanie zadajemy 3 dmg zamiast jednego itd. Ale jak popełnimy błąd przy wyborze akcji i np. pójdziemy w zdobywanie wskazówek, bo już mało brakowało do zakończenia questa, ignorując wszystko inne, i nagle mamy 3-4 potworki atakujące nas - to nawet przy najlepszym rozdaniu może być problem. Oczywiście to dopiero początek i w dodatkach na pewno będą bardziej skomplikowane rzeczy (ale też raczej bez przesady), comba, nie comba, ale raczej nastawiałbym się, że utrzymana zostanie zasada: "karty są wsparciem dla podstawowych akcji, które zawsze robimy tak samo". I raczej spodziewałbym się dodawania kart w stylu "jeśli twoja liczba siły jest 3krotnie wyższa od ataku potwora, to zabij go od razu" czy coś w ten deseń. Ale oczywiście czas pokaże.
Problem jest taki, że chyba to jest niemożliwe by rozwijać AH w taki sposób, by zadowolić i oryginalnych targetów tej gry i fanów WP.
Ale (abstrahując od tego, że w AH też będzie można korzystać z bohaterów, dodatków itp.) chodzi o to, że w WP robimy to w ścisłych ramach - zasoby, przygotowanie, wyprawa, zwarcie, walka, odpoczynek. A w AH jak gra mi zasugeruje, że mam iść tańczyć w piwnicy, to będę mógł to olać i iść spać na strychu. Przykład abstrakcyjny i oczywiście czasami jak gra zasugeruje by walczyć, a ja to oleję, to zginę, ale w WP w ogóle nie mam wyboru co i kiedy robię, mam tylko wybór jak to robię (ogólnie rzecz ujmując).toblakai pisze:Można jeszcze używać zdolności bohaterów, sojuszników i dodatków. To również daje pewne pole do popisu - wszystko zależy od tego jaką ktoś przygotuje talię i jaki skład podstawowy wybierze.
Tak, tylko, że w WP mamy 3 bohaterów i pierdyliard sojuszników i te "2,5" faz można zagrać na 10tki sposobów, koncentrując się na ataku, grając bezpiecznie, skracając liczbę stronników by ominąć przyszły efekt aoe itd. itp. W AH wszystko robimy tylko i wyłącznie "sobą". Więc generalnie sposobów na np. problem wroga mamy właściwie 3 (walka, próba ucieczki, zignorowanie). Sojusznik w AH to właściwie "item na slot sojusznika", czyli coś podobnego jak w Eldritchu z tym, że mają HPkidonmakaron pisze:Jeden rodzaj testów oczywiście upraszcza sprawę, ale w WP zasadniczo mamy dwa (no dwa i pół jak liczyć osobno obronę i atak), więc też nie jakoś mocno więcej.
Są bohaterowie którzy umożliwiają dociąg kart i są również tacy którzy pozwolą pozyskać nowe zasoby znacznie szybciej. Istnieją karty które pozwalają dociągnąć kolejne karty gdy spełni się jakiś warunek - np. ukończenie podróży na obszar. Są również karty które pozwalają pobrać zasoby jeżeli spełnimy określony warunek. Tak więc nie przesadzałbym z tym stwierdzeniem, że 'nie ma takich kart bądź jest ich mało'.rattkin pisze:Owszem, ale to niczego nie zmienia: żeby użyć zdolności z karty, muszę najpierw się do niej dokopać a potem mieć zasoby do jej zagrania / użycia ze stołu. Jednego i drugiego nijak nie jestem w stanie przyspieszć, chyba że mam w ręku karty, które na to pozwalają... ale tu kółko się zapętla. Zresztą w LOTR nawet nie ma kart typu "pozyskaj zasób ot tak", a kart z bezpośrednim dociągiem jest bodaj 2-3 wzory zaledwie (głównie Lore).
godpuppet pisze:moim zdaniem regrywalność w WP nie siedzi w scenariuszach (bo tego się nie da łatwo zrobić, o ile to w ogóle możliwe), a właśnie w deckbuildingu. Jeśli AH LCG ma deckbuilding ograniczony, to moje zainteresowanie nim mocno spada (mimo mojego ulubionego settingu). Długo biłem się z myślami, bo kusiło strasznie, ale nie. Zostaję przy Władku, wolę - jak wojo - wydać kasę na Mansions of Madness
Jan, ten temat był już tak często omawiany, że nawet przeglądając wątek pobieżnie znajdziesz kilka wersji odpowiedzi.Wincenty Jan pisze:Jestem zainteresowany kupnem LOTR LCG. Czy jedna podstawka mi wystarczy do gry? Co powinienem kupić na początek?