Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
- pierwsza gra (nie potrafię napisać tytułu, nie mogę jej wygooglać!!!)
Fajne lekkie euro,kombinowania sporo, ale nie za dużo można wszystko ogarnąć. Podoba mnie się
- Roboraily - czysty chaos, czysta zabawa, kojarzy mi się z Colt Express
Jak wyglądają plansze to wiemy. Wrzućcie jakieś fajne fotki naszej grupy jak gramy. Wczoraj było 10 osób, było dość ciasno przy jednym długim stole ale jak zawsze wesoło. Udane spotkanie, do zobaczenia za tydzień.
Hańcza zajumal dodatkowe kafelki i komus teraz będzie brakowało.
Janek ta gra to Troyes. Sympatyczny staroc wydany przez chwilą po polsku.
Sam miałem ochotę wziąć roborally ale stwierdziłem że 5 sekund będzie chwytliwe. Na szczęście miki wziął swój i pogralismy. Może kiedyś przyjadę wcześniej to zagram w jakąś prawdziwa grę
Grane jeszcze było Fool's Gold no i kilka fantastycznych rozgrywek w Tajniaków Obrazki! Nikt nie wytłumaczył zasad i wyglądało na to że wszyscy szukają zabójcy Rekordzistom udało się to już przy pierwszym strzale! Taka frekwencja mi się podoba.
W Troyes trochę przeszkadzała mi niezbyt intuicyjna ikonografia. Nie potrafiłem też za pierwszym razem ustalić strategii; grałem bardziej taktycznie skupiając się na tym co w danym momencie było dostępne. Może za drugim razem będzie lepiej.
Sprawdźcie wszyscy swoje Tikale czy komuś nie brakuje 12 sztuk. Przeliczyłem ponownie i ciągle wychodzi mi aż 48! Nie chcę wyjść na złodzieja bo one same znalazły się w moim pudle!
Dzięki. Poddam jeszcze kafelki pogłębionej analizie schodkowej i zapewne nadmiar ich przekażę do biura rzeczy znalezionych. Albo małe chińskie rączki zaszalały przy pakowaniu albo ktoś w Polsce jest rozczarowany że ma fatalnie niekompletnego Tikala z 24 kafelkami (wersja skrócona)?
Masz używany czy nowy egzemplarz? Widziałem wątek o źle wyciętych kaflach. Może ktoś dostał od wydawnictwa nowe i zostawił sobie też stare? Ciekawa historia się z tego robi
Przesuwanie kolorowych kosteczek to oczywiście nasz żywioł i tego nic nie zmieni ale choć raz zagrałbym w grę naprawdę kipiącą klimatem. Aby ten klimat wręcz wylewał się z gry, aby był efekt WOW! Słyszałem o takich grach a zbliżam się już do trzydziestki i do dziś nie przeżyłem czegoś takiego. Brakuje mi tego to pełnej samo-planszo-realizacji i osiągnięcia nirwany.
hancza123 pisze:Słyszałem o takich grach a zbliżam się już do trzydziestki i do dziś nie przeżyłem czegoś takiego.
Córka zbliża się do dwunastki ty do trzydziestki...hmm...wcześnie zaczynałeś
Ja bym chętnie w Posiadłość Szaleństwa znów zagrał. Może Sirafin nas czyta?
Time Stories jest intrygujące ale trzeba by zgraną ekipą usiąść i rozegrać cały scenariusz do końca. Kajetan, ile by to zajęło? Da radę w pubie czy lepiej w zaciszu domowym?
Lepiej w domu szczerze mówiąc, bo wymaga dość dużego rygoru. Zwłaszcza jeżeli chcesz grać zgodnie z prawdziwymi zasadami, a nie uproszczonymi (uproszczone też są zajebiste).
I jeden "run" trwa zwykle ok 40-60 minut. Ale caly scenariusz ok 3-4 godziny
To może następny weekend? Ja mam wolne, Poket przyjeżdża (o ile będzie chciał grać w coś tak dalekiego od eurosuchara). Kajetan, masz jeszcze czy już sprzedałeś? Jaki jest optymalny skład ilościowy? Hańcza co ty na taki plan?
Tak dla spokoju ducha i bez większej nadziei, zapytam. Nie znaleźli by się chętni na Mega Cywilizację lub Zaawansowaną Cywilizację?
3-4 osoby na najbliższy weekend mam od ręki (akurat organizowałem spotkanie) oraz salę konferencyjną z 2 wielkimi stołami (każdy ~1.5m x 4m)
Mimo nazwy jest to gra głównie handlowo-strategiczna z elementami area control oraz negatywnej interakcji. Zdecydowanie moja najulubieńsza gra pod słońcem.
mnowaczy pisze:No to pech. W złym momencie wyszła inicjatywa. Ktoś jeszcze z towarzystwa posiada Time Stories?
Yaro, spoko zanotowałem
Dlaczego pech? Z tego co rozumiem to Kajetan ma grę, nie bardzo chce jej pożyczyć ale raczej chce zagrać (nie pisze że nie, a skoro kupuje nawet dodatki to generalnie chce). Do tego jesteś Ty, Markus, Sir Yaro i ja. Mamy nawet nadkomplet chętnych. Znając życie komuś coś wypadnie i z 5 zrobi się idealny skład 4 graczy. Tu nie ma pecha, tu jest szansa na zagranie TIME STORIES!