[Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
- Silent
- Posty: 512
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 20:26
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 37 times
- Been thanked: 9 times
-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Cirrus, po dzisiejszym play-tescie z bratem okazuje się, że z wytłumaczeniem Ci zasad nie damy rady rozegrać nic sensownego do 20.15 Umówmy się lepiej na przyszłą sobotę - będziemy mieć czas na scenariusz wprowadzający i całą kampanię - dogadamy się jutro.
Biorę ze sobą Caylusa, Cube i Fearsome Floors.
Biorę ze sobą Caylusa, Cube i Fearsome Floors.
- Van
- Posty: 1064
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 17 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Łiii Fearsome Floors ^^
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Wczorajsze spotkanie jak zwykle bardzo udane
Na początek Marcin wrzucił na stół grę o wyścigach czarownic, niestety byłem świeżo po pracy i oddałem mu miejsce po 2 rundach... Dla mnie było po prostu za wcześnie na grę, w której trzeba się mocno koncentrować
Następnie z Marcinem, Łukaszem i Rafałem odpaliliśmy Cubę. Po raz kolejny potwierdziło się, że oprócz ładowania towary na statki i kilku drobnych elementów gra w znaczącym stopniu różni się od Puerto Rico, nie mówiąc już o podobieństwie do Filarów czy Caylusa.
Zasady wytłumaczyłem w 14min.
mimo to oprócz 1 rundy nie było zbyt wielu wątpliwości. Walka była bardzo wyrównana. Co prawda Łukasz odskoczył znacznie na początku (po części przez 2 niedozwolone akcje) ale do 5 rundy każdy miał jeszcze szansę wygrać. Osobiście gdybym miał wybierać - mieć w swojej kolekcji albo Cubę albo Puerto Rico wybrał bym Cubę. Wykonanie elementów na najwyższym poziomie - pod tym względem Cuba wyprzedza Puerto o 2 dekady. Jest znacznie więcej strategii i możliwości zarabiania punktów niż w Puerto, które wykorzystuje tylko statki i budynki, co pozwala też na zwiększenie interakcji między graczami. Na koniec klimat. Puerto wydaje się dosyć suche w porównaniu z Cubą... Jest to oczywiście subiektywna opinia, ale osobiście w większym stopniu czuję się tu klimat bycia plantatorem rozwijającym swoje pola w małe imperium
Potem zagrałem jeszcze w Furry Of Dracula. Bardzo ciekawa gra, która ma jednak znaczne momenty przestoju, kiedy trzeba szukać Draculi na ślepo... Kiedy gracze wpadają na trop i próbują zaczieśniać poszukiwania robi się o niebo ciekawiej. Niestety nie udało nam się dokończyć gry (choć z klubu wyszliśmy o 00.30
) Moja ostatnia walka w hrabią zostawiła go z 1 punktem życia... Niestety skończyły mi się kołki i nie miałem czym dobić drania
Przez chwilę obserwowałem jeszcze partię w Space Dealera - kolejna gra Marcina z klepsydrą. Bardzo ciekawe, na pewno chcę spróbować, podobnie jak zagrać jeszcze raz w Galaxy Truckera.
Przypominam tylko, że do końca przyszłego tygodnia można oddawać swoje głosy na zakup gier do klubu. Na razie na 1 miejscu jest Mall Of Horror (załatwiłem za 132zł) na 2 dodatek do GOTA (112zł). Zapisało się na razie 10 osób, więc potrzeba jeszcze 2 aby kupić oba tytuły. Oczywiście możecie głosować też na coś innego i zmienić proporcje
To tylko 10zł a za to możemy mieć w klubie 2 lub 3 bardzo dobre tytuły.
Pozdrawiam i do zobaczenia za tydzień!


Następnie z Marcinem, Łukaszem i Rafałem odpaliliśmy Cubę. Po raz kolejny potwierdziło się, że oprócz ładowania towary na statki i kilku drobnych elementów gra w znaczącym stopniu różni się od Puerto Rico, nie mówiąc już o podobieństwie do Filarów czy Caylusa.
Zasady wytłumaczyłem w 14min.


Potem zagrałem jeszcze w Furry Of Dracula. Bardzo ciekawa gra, która ma jednak znaczne momenty przestoju, kiedy trzeba szukać Draculi na ślepo... Kiedy gracze wpadają na trop i próbują zaczieśniać poszukiwania robi się o niebo ciekawiej. Niestety nie udało nam się dokończyć gry (choć z klubu wyszliśmy o 00.30



Przez chwilę obserwowałem jeszcze partię w Space Dealera - kolejna gra Marcina z klepsydrą. Bardzo ciekawe, na pewno chcę spróbować, podobnie jak zagrać jeszcze raz w Galaxy Truckera.
Przypominam tylko, że do końca przyszłego tygodnia można oddawać swoje głosy na zakup gier do klubu. Na razie na 1 miejscu jest Mall Of Horror (załatwiłem za 132zł) na 2 dodatek do GOTA (112zł). Zapisało się na razie 10 osób, więc potrzeba jeszcze 2 aby kupić oba tytuły. Oczywiście możecie głosować też na coś innego i zmienić proporcje

Pozdrawiam i do zobaczenia za tydzień!
- AvantaR
- Posty: 1071
- Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Przyznam szczerze, ze nie mam czasu przebic sie przez caly temat. Takze szybkie pytanie - gdzie gracie? W SKFie, jak to napisane jest w 1 temacie?
Pzdr
Pzdr
Gór mi mało i trzeba mi więcej
- Silent
- Posty: 512
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 20:26
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 37 times
- Been thanked: 9 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Tak
, zapraszamy w czwartki od 17:15

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Przybyłem, zobaczyłem, 2 wtopy zaliczyłem
(czarownice i Cuba).
Mimo powyższego bardzo mi się podobało na spotkaniu. Cuba moim zdaniem jest świetną gierką, z chęcią zagrałbym w nią jeszczcze kiedyś.
Dzięki za wyrozumiałość dla początkującego gracza i do zobaczenia w czwartek!
Ps: Może na rozgrzewkę Condottiere?

Mimo powyższego bardzo mi się podobało na spotkaniu. Cuba moim zdaniem jest świetną gierką, z chęcią zagrałbym w nią jeszczcze kiedyś.
Dzięki za wyrozumiałość dla początkującego gracza i do zobaczenia w czwartek!
Ps: Może na rozgrzewkę Condottiere?
Moje gierki : http://www.boardgamegeek.com/viewcollec ... leryview=1
- AvantaR
- Posty: 1071
- Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
E, to nie. Nie usmiecha mi sie przynaleznosc do SKFuAvantaR pisze:Przyznam szczerze, ze nie mam czasu przebic sie przez caly temat. Takze szybkie pytanie - gdzie gracie? W SKFie, jak to napisane jest w 1 temacie?
Pzdr

A szkoda bo pograc bym pogral. Swoja droga, widzialem, ze cos tam na uczelni ludzi wkrecasz ;]
Gór mi mało i trzeba mi więcej
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Ta przynależność do ŚKFu nie jest aż taka złaAvantaR pisze:E, to nie. Nie usmiecha mi sie przynaleznosc do SKFu
A szkoda bo pograc bym pogral.


Czyżbym był aż tak podobny do brata (Silenta)? Ponoć tak jestAvantaR pisze:Swoja droga, widzialem, ze cos tam na uczelni ludzi wkrecasz ;]

Staram się coś pograć na uczelni, mam powiedzmy stałą ekipe. Przeważnie przesiadujemy w barze. Jak na razie największą popularność odnoszą Fasolki i Razzia. Pewnie dlatego, że jest zbyt mało czasu na poważniejsze gry

- AvantaR
- Posty: 1071
- Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
No wlasnie takie "zorganizowanie" granie to nie dla mnie. Wpadam raz na jakis czas, nie chce mi sie wisiec na jakis listach SKFu (chroniczna niechec do tej organizacjishin pisze:Ta przynależność do ŚKFu nie jest aż taka złaAvantaR pisze:E, to nie. Nie usmiecha mi sie przynaleznosc do SKFu
A szkoda bo pograc bym pogral.Poza tym dwa pierwsze wejścia free
![]()


Hehe, wybacz - te avatary takie male, ze ciezko rozmoznac kto jest kto, a po nickach nie pamietamshin pisze:Czyżbym był aż tak podobny do brata (Silenta)? Ponoć tak jestAvantaR pisze:Swoja droga, widzialem, ze cos tam na uczelni ludzi wkrecasz ;]
Staram się coś pograć na uczelni, mam powiedzmy stałą ekipe. Przeważnie przesiadujemy w barze. Jak na razie największą popularność odnoszą Fasolki i Razzia. Pewnie dlatego, że jest zbyt mało czasu na poważniejsze gry

Gór mi mało i trzeba mi więcej
-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Ech... Niby mamy już 2008r. ale nad naszą "ukochną polską mentalnością" trzeba będzie jeszcze dłuuugo pracować. Składka kwartalna dla studentów wynosi 15zł. Są 4 spotkania w miesiącu, oprócz tego przynajmniej raz zagra się coś dłuższego w sobotę. Wychodzi zatem 1zł za spotkanie... Nikt nie mówi, że trzeba się angażować w działalność klubu, choć trzeba przyznać, że w kilku dziedzinach jak min. promowanie fantastyki odwalają kawał dobrej roboty. Za to udostępniają nam lokal, za który klub płaci czynsz, energia elektryczna, woda (jest aneks kuchenny i toaleta), ogrzewanie - to wszystko są realne koszta każdego spotkania, których ten 1zł nie zaspokaja. Jest to więc opłata czysto symboliczna. Brak chęci w symbolicznym partycypowaniu w takich kosztach porównuję do sytuacji, gdy ktoś oburza się kiedy siedząc w lokalu jest proszony przez właściciela o zakup choćby małej coli...
- AvantaR
- Posty: 1071
- Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Tos przywalil z ta polska mentalnoscia ...
Po prostu nie chce byc czlonkiem organizacji zwanej SKF. Proste? Proste. I tyle.
Tu nie chodzi o to ile trzeba placic. Chodzi o to, ze trzeba. Jest to sformalizowane, nie moge sobie przyjsc co jakis czas zagrac bez unikniecia krzywego patrzenia i przypominania o skladkach. I prosze nie mieszaj w to jakies mentalnosci, szczegolnie, ze nie czuje sie polakiem, a slazakiem ...
Ps. A skladka dla studentow wedlug strony SKFu wynosi 23pln - ale to tylko tak dla uscislenia
Po prostu nie chce byc czlonkiem organizacji zwanej SKF. Proste? Proste. I tyle.
Tu nie chodzi o to ile trzeba placic. Chodzi o to, ze trzeba. Jest to sformalizowane, nie moge sobie przyjsc co jakis czas zagrac bez unikniecia krzywego patrzenia i przypominania o skladkach. I prosze nie mieszaj w to jakies mentalnosci, szczegolnie, ze nie czuje sie polakiem, a slazakiem ...
Ps. A skladka dla studentow wedlug strony SKFu wynosi 23pln - ale to tylko tak dla uscislenia

Gór mi mało i trzeba mi więcej
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
no właśnie, chiałem raz przyjść i zobaczyć jak to w katowicach wygląda, będę musiał płacić za cały kwartał?
mogę w ogóle przyjśc i w coś pograć?

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
2 wejścia masz "gratis" 
Avantar-dostaniesz wypaśną legitymacje:P:P

Avantar-dostaniesz wypaśną legitymacje:P:P
-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
2 wejścia są za free, więc można przyjść, zobaczyć jak to u nas wygląda, porozmawiać z ludzmi itd.
Faktycznie mały błąd - studenci płacą 23zł, czyli jedno spotkanie "kosztuje" ich 1,5zł
Tak na poważnie, osobiście w ŚKFie uczestniczę jedynie w sekcji planszowej, więc nasze czwartkowe spotkania z grami nie powinny być łączone z pozostałą działalnością klubu - to czy ktoś będzie się w coś jeszcze angażował, to wyłącznie jego prywatna sprawa.
Faktycznie mały błąd - studenci płacą 23zł, czyli jedno spotkanie "kosztuje" ich 1,5zł

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
elou:) Avantar juz wiem dlaczego nieczęsto bywasz w avanti
widzę wkręcasz sie - z niechęcią, ale mimo wszystko - w Skf . Legitymacją kuszą co ???? Nie no taK poważnie to faktycznie składki to zaden problem, ale sama otoczka formalna mnie tez troche odtrąca. A w Avanti kelnerki sympatyczne, jedzonko jest itd:) Kelnerki co prawda podają pieczywko tylko wybrancom - Avantar musisz siadac zawsze obok mnie
- ale ogólnie mnie tamta atmosfera jak najbardziej pasuje . NO raz tylko dziwnie sie ludzie patrzyli jak w czterech konkretnych chłopa gralismy w loopin louie
poza tym ludzie są juz przyzwyczajeni 




x
-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Na jutrzejsze spotkanie zamierzam zabrać RailRoad Tycoon - może wreszcie uda się nam zagrać w Europie...
Brass i Cubę. Jeśli ktoś chce coś jeszcze niech pisze.

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Fearsome floors by się przydało:)
Ja wezmę Doom'a i Carcassonne:)
Czy są chętni na Magiczny Miecz??:P:P Odkopałem go w szafie:P:P
Pozdro
Ja wezmę Doom'a i Carcassonne:)
Czy są chętni na Magiczny Miecz??:P:P Odkopałem go w szafie:P:P
Pozdro
-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Hej!
Dzięki za przygarnięcie na chwilę importu z Krakowa. Brassik całkiem niezłą grą jest, choć wszystkich zasad chyba nie ogarnąłem. Szkoda, że musiałem uciec przed końcem. Jak poszło mojemu zastępcy?
rag
Dzięki za przygarnięcie na chwilę importu z Krakowa. Brassik całkiem niezłą grą jest, choć wszystkich zasad chyba nie ogarnąłem. Szkoda, że musiałem uciec przed końcem. Jak poszło mojemu zastępcy?
rag
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Trzecie lub czwarte miejsce, nie pamiętam dokładnie, w każdym razie dogoniłeś stawkę 
Spotkanie jak najbardziej udane. Brass, dla mnie świetna gra ekonomiczna. Stawiam ją na równi z Caylusem! Cuba, również ciekawa propozycja, jednak chciałbym ją sprawdzić dla max. ilości graczy
Czekam na kolejne spotkania. Pozdrawiam

Spotkanie jak najbardziej udane. Brass, dla mnie świetna gra ekonomiczna. Stawiam ją na równi z Caylusem! Cuba, również ciekawa propozycja, jednak chciałbym ją sprawdzić dla max. ilości graczy

Czekam na kolejne spotkania. Pozdrawiam

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
No właśnie, odnośnie nastepnego spotkania: co z środą i piątkiem, jak godziny?
Ja przyniosę full thrusta z "figurkami" (gra bitewna osadzona w przestrzeni kosmicznaj AD 2169, zapisywanie rozkazów na specjalnych kartach i jednoczesne ich wykonywanie, każdy okręt ma własne systemy rozpisane na kartach okrętów... A sama gra to niecałe 2 godziny
), DBSA, również gra bitewna i równiez z figórkami (walki na morzach od 1890-1918, gra teoretycznie 2 osobowa, ale praktycznie może gra większa liczba graczy [każdy dowodzi 1 eskadrą/flotylla], również do 2 godzin) i moją gre bitewną przedstawiającą walki w starożytności (wydawanie rozkazów w czasie rzeczywistym
, gra zajmuje do godziny gry), liczę na beta-test 
Ja przyniosę full thrusta z "figurkami" (gra bitewna osadzona w przestrzeni kosmicznaj AD 2169, zapisywanie rozkazów na specjalnych kartach i jednoczesne ich wykonywanie, każdy okręt ma własne systemy rozpisane na kartach okrętów... A sama gra to niecałe 2 godziny



"Uwielbiam kiedy jazdy zwał
Po chamskich karkach leci w cwał
Spod kopyt pryska taki syn
Dalej ich prać i lać i w dym!"
http://tubylem.blog.onet.pl/ - moje podróże małe i duże :)
Po chamskich karkach leci w cwał
Spod kopyt pryska taki syn
Dalej ich prać i lać i w dym!"
http://tubylem.blog.onet.pl/ - moje podróże małe i duże :)
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Witam
Czytam ten wątek od jakiegoś czasu i naszła mnie ochota na wizytę u was. Powiedzcie mi tylko proszę jak ze średnią wiekową na waszych spotkaniach? Nic nie mam do wieku ale jednak troche głupio bym się czuł wśród samych nastolatków.
Mój kolega również byłby zainteresowany przyjściem. Ja dysponuje Blue Moonem i Puerto rico (oraz samoróbką 1960 the making of the president) a kumpel ma Arkham horror +king in yellow.
Czytam ten wątek od jakiegoś czasu i naszła mnie ochota na wizytę u was. Powiedzcie mi tylko proszę jak ze średnią wiekową na waszych spotkaniach? Nic nie mam do wieku ale jednak troche głupio bym się czuł wśród samych nastolatków.
Mój kolega również byłby zainteresowany przyjściem. Ja dysponuje Blue Moonem i Puerto rico (oraz samoróbką 1960 the making of the president) a kumpel ma Arkham horror +king in yellow.
Ice
Quis custodiet ipsos custodes?
Posiadane gry: Puerto Rico, Blue Moon city, Taluva, Machina2, 1960:tMotP, Twilight Struggle, Ingenious travel edition
Quis custodiet ipsos custodes?
Posiadane gry: Puerto Rico, Blue Moon city, Taluva, Machina2, 1960:tMotP, Twilight Struggle, Ingenious travel edition
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Wszyscy mamy pomiędzy 11 a 14 lat.
Jak masz więcej niż 16 to spadaj na drzewo dziadku...
Pozdro
Zonkulek(lat 12, szkoła podstawowa nr. 13 w Sosnowcu)
Jak masz więcej niż 16 to spadaj na drzewo dziadku...
Pozdro
Zonkulek(lat 12, szkoła podstawowa nr. 13 w Sosnowcu)
- Silent
- Posty: 512
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 20:26
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 37 times
- Been thanked: 9 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
IceManEK nie słuchaj Zonkula głupoty pieprzy, wiek od 17 do 29 i więcej, a tak poza tym to wiek nie ma znaczenia, byleby się fajnie grało.
Zapraszamy serdecznie
P.S. Zonkul żałosny post
Zapraszamy serdecznie
P.S. Zonkul żałosny post