Malowanie planszówkowych figurek
- lunatykuku
- Posty: 288
- Rejestracja: 03 lis 2016, 18:22
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 112 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Na szybko to coś takiego:
https://www.youtube.com/watch?v=5luHvxzVSkU
uzupełnione o to:
https://www.youtube.com/watch?v=ocl-K470u3s
Może nie wygląda zbyt imponująco, ale to raczej kwestia wyciągnięcia koloru a nie techniki. Ja maluję figurki taśmowo (ok 70 pomalowanych w tym roku jak dotąd) i ułatwiam sobie aerografem, ale samym pędzlem też się da, tylko dłużej schodzi. Ot warstwa, za warstwą- im więcej cienkich warstw tym gładsze przejście
https://www.youtube.com/watch?v=5luHvxzVSkU
uzupełnione o to:
https://www.youtube.com/watch?v=ocl-K470u3s
Może nie wygląda zbyt imponująco, ale to raczej kwestia wyciągnięcia koloru a nie techniki. Ja maluję figurki taśmowo (ok 70 pomalowanych w tym roku jak dotąd) i ułatwiam sobie aerografem, ale samym pędzlem też się da, tylko dłużej schodzi. Ot warstwa, za warstwą- im więcej cienkich warstw tym gładsze przejście
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Polecam filmiki od tego gościa, maluje figurki z Blood Rage, Zombicide i Star Wars i wychodzą mu one genialnie. Bardzo fajnie przedstawia krok po kroku jak malować figurki i czego używa.
https://www.youtube.com/watch?v=hudimWrlbVQ&t=125s
Sam kiedyś na pewno będę wzorował się na nim jak kupię Blood Rage
https://www.youtube.com/watch?v=hudimWrlbVQ&t=125s
Sam kiedyś na pewno będę wzorował się na nim jak kupię Blood Rage
-
- Posty: 283
- Rejestracja: 02 wrz 2011, 09:48
- Lokalizacja: Koszalin
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 23 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Witam
Chciałbym swojej dziewczynie zrobić prezent i kupić jakiś zestaw startowy do malowania figurek (ostatnio mówiła, że chce zacząć). Sam się na tym kompletnie nie znam i dlatego piszę do Was za jaką kwotę można już jakiś sensowny zestaw kupić i oczywiście co w jego skład wchodzi? Jesli ma to znaczenie to figurki do pomalowania na start są z gier Cyklady i posiadłość szaleństwa 2 ed.
Z góry dziękuję za pomoc
Chciałbym swojej dziewczynie zrobić prezent i kupić jakiś zestaw startowy do malowania figurek (ostatnio mówiła, że chce zacząć). Sam się na tym kompletnie nie znam i dlatego piszę do Was za jaką kwotę można już jakiś sensowny zestaw kupić i oczywiście co w jego skład wchodzi? Jesli ma to znaczenie to figurki do pomalowania na start są z gier Cyklady i posiadłość szaleństwa 2 ed.
Z góry dziękuję za pomoc
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Kiedyś miałem dokładnie taki sam problem Zakupiłem starter set Army Paitera. Do tego warto kupić jeszcze jakiś cieniutki pędzelek do detali.
Później już sama będzie wiedzieć co by się przydało
Później już sama będzie wiedzieć co by się przydało
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Pędzel Kozłowskiego.nanautzin pisze:A jaki pędzel konkretnie? może jakiś link?
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Kiedyś używała citadela oraz army paintera ale są dość drogie
Później znaleźliśmy tańsze i równie dobre w lokalnym sklepie modelarskim- firma italeri.
Do detali potrzebujesz jakiegoś małego, najczęściej opisane są słowem "detail".
Później znaleźliśmy tańsze i równie dobre w lokalnym sklepie modelarskim- firma italeri.
Do detali potrzebujesz jakiegoś małego, najczęściej opisane są słowem "detail".
- Gromb
- Posty: 2835
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 849 times
- Been thanked: 364 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Używacie jakiś lup lub monokli zegarmistrzowskich? Przy małych detalach wymagana jest precyzja. Co polecacie?
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Jako lupy używam tego.
Pędzelki polecam Army Painter seria Wargamer, jeśli nie chcemy się rzucić na kolinsky
Pędzelki polecam Army Painter seria Wargamer, jeśli nie chcemy się rzucić na kolinsky
- Gromb
- Posty: 2835
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 849 times
- Been thanked: 364 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Świetna sprawa! Widziałem swego czasu w Lidlu, ale zanim się zdecydowałem, zdążyli wykupić. Dzięki za link.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Nie widzę powodu, by nie kupować Kozłowskiego w sytuacji, gdy jest tańszy i lepszy jakościowo od AP.xavier5 pisze:Pędzelki polecam Army Painter seria Wargamer, jeśli nie chcemy się rzucić na kolinsky
-
- Posty: 311
- Rejestracja: 13 paź 2015, 12:32
- Lokalizacja: Pruszków
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 9 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Wypada tylko przyklasnąć, Kozłowski ma chyba najlepszy stosunek cena/jakość. Dobrze jest też wpaść do plastyka i osobiście wybrać egzemplarz. To są pędzle ich produkcji, na które nie jest nałożona ekstra marża za "przebrandowanie" na produkt "specjalnie dla malarzy figurkowych".
- Musza
- Posty: 421
- Rejestracja: 04 sty 2015, 15:53
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
Re: Malowanie planszówkowych figurek
ja mam i Kolinsky i Army Painter i Kozłowski i... i wszystko mi jedno po który sięgam. Fakt, że Kolinsky przeżył mi wszystko, nawet ostre dry-brushowanie jak pomyliłem go z innym i dalej jest cały i ostry na czubku. Kozłowski się szybko zawija na czubku, a Army Painter jak się o nie nie zadba to się robią szczotki. Na dłuższą metę Kolinski to najlepsza inwestycja, ale z każdym byłbym szczęśliwy i każdy pomaluje figurkę dopóki się nie rozleci... swoją drogą, warto mieć kilka rozszczotowanych tańszych pędzli do dry brusha i sztywniejszych (jak italieri) do zadań specjalnych.
-
- Posty: 2617
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Duże Abominacje z Zombicide:BP.
AbominaratAbominatrollAbominotaurAblobination
AbominalphaAbominawolf z kumplami
Pozdrawiam
Abominarat
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Ostatnio zmieniony 03 lut 2017, 14:53 przez Banan2, łącznie zmieniany 1 raz.
- mauserem
- Posty: 1817
- Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 165 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
A ja dla od miany, żeby Ci sodówka nie uderzyła do głowy
powiem - dobry początek!
ale jest jeszcze duuuużo miejsca na tzw "improvement"
ale pewnie sam się tego domyślasz
miejscami kładziesz kolor za ostro. Np: na tkankach miękkich kolor jest zazwyczaj (z wyjątkiem ran ciętych, tatuaży, inkluzji czy czego tam jeszcze) właśnie nomen omen miękki, granice są zatarte. wnętrza jam ciała ciemnieją stopniowo ku wnętrzu.
Chyba najbardziej to widać na czerwieni - krew czasami nie jest zdecydowana a to ciężki płyn i lubi zakamarkami, fałdami i zagłębieniami spływać ku dołowi.
Plamy krwi i wydzielin na podłożu to świetny pomysł.
powiem - dobry początek!
ale jest jeszcze duuuużo miejsca na tzw "improvement"
ale pewnie sam się tego domyślasz
miejscami kładziesz kolor za ostro. Np: na tkankach miękkich kolor jest zazwyczaj (z wyjątkiem ran ciętych, tatuaży, inkluzji czy czego tam jeszcze) właśnie nomen omen miękki, granice są zatarte. wnętrza jam ciała ciemnieją stopniowo ku wnętrzu.
Chyba najbardziej to widać na czerwieni - krew czasami nie jest zdecydowana a to ciężki płyn i lubi zakamarkami, fałdami i zagłębieniami spływać ku dołowi.
Plamy krwi i wydzielin na podłożu to świetny pomysł.
Ostatnio zmieniony 07 lut 2017, 11:50 przez mauserem, łącznie zmieniany 1 raz.
- Musza
- Posty: 421
- Rejestracja: 04 sty 2015, 15:53
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Podoba mi się, że:
-figurki są pomalowane w bardzo konsekwentnym stylu, lubię jak modele stylem malowania tworzą całość i nic nie odstaje,
-ciemne modele są dobrze pocieniowane,
-są paskudne, obrzydliwe i wstrętne - tak jak być powinno!
-Abominarat wyszedł szczególnie dobrze,
nie podoba mi się, że:
-podstawki i to, że są jakieś takie jakby zapaćkane quick shade'm (?),
-Abominalpha jest ogólnie "nieczytelny i ma kiepską separację cieniami,
Ogólnie jest dobrze i na stole na pewno prezentują się świetnie, oby do przodu!
-figurki są pomalowane w bardzo konsekwentnym stylu, lubię jak modele stylem malowania tworzą całość i nic nie odstaje,
-ciemne modele są dobrze pocieniowane,
-są paskudne, obrzydliwe i wstrętne - tak jak być powinno!
-Abominarat wyszedł szczególnie dobrze,
nie podoba mi się, że:
-podstawki i to, że są jakieś takie jakby zapaćkane quick shade'm (?),
-Abominalpha jest ogólnie "nieczytelny i ma kiepską separację cieniami,
Ogólnie jest dobrze i na stole na pewno prezentują się świetnie, oby do przodu!
-
- Posty: 2617
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Czuję się jak na jakimś wernisażu
Dzięki za wszelkie uwagi i konstruktywną krytykę
Kilka wyjaśnień:
- wzorowałem się na oryginalnych grafikach chcąc by wszystko było spójne,
- w realu kolory są ciut łagodniejsze i figurki praktycznie się nie świecą - to co widać było robione aparatem w komórce,
- podstawki są pomalowane i potraktowane washem. Może wygląda to średnio, ale tak miało być: brudna ulica i tyle. Jedynie Abominatroll ma jakieś "ozdóbki", ale tam trzeba było ukryć podtrzymujący stopę kołek,
- również według mnie Abominalpha wyszedł najgorzej - nie poradziłem sobie z odwzorowaniem futra
- oczywiście można by je jeszcze dopieścić, no ale zabrakło by wtedy czasu na granie
Pozdrawiam
Dzięki za wszelkie uwagi i konstruktywną krytykę
Kilka wyjaśnień:
- wzorowałem się na oryginalnych grafikach chcąc by wszystko było spójne,
- w realu kolory są ciut łagodniejsze i figurki praktycznie się nie świecą - to co widać było robione aparatem w komórce,
- podstawki są pomalowane i potraktowane washem. Może wygląda to średnio, ale tak miało być: brudna ulica i tyle. Jedynie Abominatroll ma jakieś "ozdóbki", ale tam trzeba było ukryć podtrzymujący stopę kołek,
- również według mnie Abominalpha wyszedł najgorzej - nie poradziłem sobie z odwzorowaniem futra
- oczywiście można by je jeszcze dopieścić, no ale zabrakło by wtedy czasu na granie
Pozdrawiam
-
- Posty: 201
- Rejestracja: 22 lis 2015, 10:42
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Witam,
ktoś wcześniej pytał ale chyba nie otrzymał odpowiedzi, czym przykleić pomalowane oraz niepomalowane figurki do siebie ? Chodzi mi o Odyna z dodatku do Blood Rage'a i jego tron.
ktoś wcześniej pytał ale chyba nie otrzymał odpowiedzi, czym przykleić pomalowane oraz niepomalowane figurki do siebie ? Chodzi mi o Odyna z dodatku do Blood Rage'a i jego tron.
- lunatykuku
- Posty: 288
- Rejestracja: 03 lis 2016, 18:22
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 112 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
W jakim sklepie polecacie robić zakupy? Chcę się trochę pobawić w malowanie figurek do Posiadłości Szaleństwa, na razie kompletuję listę potrzebnych rzeczy i chciałbym wiedzieć w jakim sklepie najlepiej szukać
Każdy w końcu kiedyś zaczyna...
- lunatykuku
- Posty: 288
- Rejestracja: 03 lis 2016, 18:22
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 112 times