Sentinels of the Multiverse (Christopher Badell, Paul Bender, Adam Rebottaro)

[xel4]

Sentinels of the Multiverse http://boardgamegeek.com/boardgame/1026 ... multiverse

Czyli kooperacyjna gra o superbohaterach, którzy strają się skopać tyłki złoczyńcom utrzymana w konwencji komiksu.

Jakieś opinie i wrażenia z rozgrywek? Czy gra nie jest zbyt prosta mechanicznie, czy nie jest to proste wykładanie kart z decka i stosowaniu się do instrukcji na karcie?

[Gambit]

Recenzowałem tę grę na moim starym kanale. Bardzo przyjemna, każdy prowadzi swojego herosa, ale jest pełna kooperacja w drużynie. Każdy bohater jest inny do grania. Są faktycznie tacy, przy których wykładasz kartę i stosujesz się do tego co napisano, ale są i tacy, gdzie trzeba się nieźle nakombinować, żeby coś odpalić.

[ma_rio]

Gra jest naprawdę dobra. Mimo swojej prostoty ma sporo głębi. Cały czas trzeba podejmować decyzję której karty użyć, czy użyć specjalnej zdolności, czy nie, a co najważniejsze cały czas trzeba myśleć grupą. Dodatkowo gra znakomicie odzwierciedla klimat komiksowych starć superbohaterów.

[xavier5]

Jest spoko, chociaż to co mi się nie do końca podoba to dość ograniczona możliwość rozbudowywania swojej postaci w grze - jest equipment i karty ongoing ale mimo wszystko uważam, że ten element mógłby być bardziej rozbudowany jak np. w władcy pierścieni, gdzie w ciągu całej gry znacząco rozbudowujesz swoją drużynę - zaczynasz z trzema bohaterami, a kończysz z 15 kartami na stole. Tutaj mam wrażenie, że wszelkie działania mimo wszystko są mocno "doraźne", a nie skupiają się na budowaniu długofalowej strategii. Przyznam, że nie grałem wszystkimi bohaterami, więc być może nie odkryłem jeszcze głębi wszystkich kombinacji

Klimat i artwork bardzo fajne

[Maxxx76]

Widzę, że gra szału nie zrobiła Aż taka kiepska czy raczej utonęła w zalewie innych karcianek?

[palladinus]

Widzę, że gra szału nie zrobiła Aż taka kiepska czy raczej utonęła w zalewie innych karcianek?

Dobra gra w kategorii superbohaterskiej. Myślę, że brak regularnie pojawiających się dodatków w Polsce nie rozkręcił zainteresowania.
Ma sporą regrywalność przez losowych wrogów i environmenty, więc jeśli ktoś nabył choćby podstawkę, to nie powinien czuć się zawiedziony.

Możliwe, że koop trochę odstrasza, ale przecież nie jedna gra kooperacyjna jest w Polsce hitem.

[Gambit]

Widzę, że gra szału nie zrobiła Aż taka kiepska czy raczej utonęła w zalewie innych karcianek?

Mam wrażenie, że to nieznany świat tych superbohaterów zdejmuje ją z niektórych celowników. W momencie, kiedy mamy zalew Marvela i DC, Sentinelsi lecą poniżej radaru. A szkoda, bo to całkiem fajna rzecz. Trudna i do pokombinowania, a do tego wściekle regrywalna.

[Maxxx76]

Dzięki za słowa zachęty
To klasyczny deckbuilding czy pre deckbuilding (jak GoT czy Doomtown)?

[Gambit]

Dzięki za słowa zachęty
To klasyczny deckbuilding czy pre deckbuilding (jak GoT czy Doomtown)?

Ani klasyczny, ani pre. Każdy bohater ma swoją zdefiniowaną talię. Każdy boss ma swoją. Każde środowisko ma swoją. Kombinujesz tym, co dostajesz na rękę.

[palladinus]

Dzięki za słowa zachęty
To klasyczny deckbuilding czy pre deckbuilding (jak GoT czy Doomtown)?

Każdy bohater ma swoją dedykowaną talię. Żaden deck building

[Maxxx76]

Miód lejecie na me serce
Uwielbiam ten moment, w którym moje plany nie-zakupowe biorą w łeb
Czy są plany wydania polskojęzycznego?

[Gambit]

Miód lejecie na me serce
Uwielbiam ten moment, w którym moje plany nie-zakupowe biorą w łeb
Czy są plany wydania polskojęzycznego?

Raczej takich planów nie ma. Przynajmniej jak dotąd nikt się na ten temat nie wygadał.

[Negreanu1]

Czy ktoś grał zarówno w sentinels oraz legendary i jest w stanie się wypowiedzieć? Wstepnie mocno przyciągnął mnie sentinels z uwagi na większe kombinowanie, z drugiej strony w legendary jeszcze nie gralem, cena 2 razy wyzsza z uwagi na licencje ale czy idzie w parze z jakością i mechaniką?

[ma_rio]

Cześć,
Jeśli masz na myśli "Legendary: Marvel" Grałem w obie i według mnie to dwie zupełnie inne gry. Sentinelsom bliżej do Władcy Pierścieni lcg. Legendary to deckbuilding, a w Sentinelsach mamy ustalone dla każdego bohatera decki, przy pomocy których musimy sobie poradzić z przeciwnościami - podobnie jak we władcy, tyle, że tu deki są gotowe, a nie tworzymy ich sami.
Osobiście bardzo lubię obie gry, ale za zupełnie inne rzeczy.
Jeśli chciałbym pogłówkować i zmierzyć się z większym wyzwaniem, to wolałbym zagrać w sentinelsów - w to akurat najlepiej mi się gra solo.
Jeśli natomiast miałbym ochotę na relaks i fajną grę z superbohaterami w tle to wybrałbym legendary. W to najwięcej partii rozegrałem ze swoim siedmioletnim synem. Gra jest bardzo przyjemna, ale jeśli oczekujesz wyzwania, to nie bardzo, bo jest dość łatwa - szczególnie jeśli grasz z nastawieniem na kooperację i olewasz walkę o punkty - Trochę poprawia to dodatek "dark city", który zresztą gorąco polecam jeśli gra Ci podejdzie.

[Negreanu1]

No to raczej zostaje przy sentinelsach, ma chyba to czego szukam, na legendary może przyjdzie czas w przyszłości ;D

[Ascalogan]

Cześć,
Jeśli masz na myśli "Legendary: Marvel" Grałem w obie i według mnie to dwie zupełnie inne gry. Sentinelsom bliżej do Władcy Pierścieni lcg. Legendary to deckbuilding, a w Sentinelsach mamy ustalone dla każdego bohatera decki, przy pomocy których musimy sobie poradzić z przeciwnościami - podobnie jak we władcy, tyle, że tu deki są gotowe, a nie tworzymy ich sami.
Osobiście bardzo lubię obie gry, ale za zupełnie inne rzeczy.
Jeśli chciałbym pogłówkować i zmierzyć się z większym wyzwaniem, to wolałbym zagrać w sentinelsów - w to akurat najlepiej mi się gra solo.
Jeśli natomiast miałbym ochotę na relaks i fajną grę z superbohaterami w tle to wybrałbym legendary. W to najwięcej partii rozegrałem ze swoim siedmioletnim synem. Gra jest bardzo przyjemna, ale jeśli oczekujesz wyzwania, to nie bardzo, bo jest dość łatwa - szczególnie jeśli grasz z nastawieniem na kooperację i olewasz walkę o punkty - Trochę poprawia to dodatek "dark city", który zresztą gorąco polecam jeśli gra Ci podejdzie.

Zgadzam się ze wszystkim co tu jest napisane, poza tym, że nie mam siedmioletniego syna, więc L:M sprzedałem dość szybko SotM też poszło w odstawkę, gdy nabyłem Aeon's End

[Negreanu1]

Az z chęcią przyjrzę się bliżej Aeon's End ;D

[pan_satyros]

Sentinels jest też w formie apki
https://play.google.com/store/apps/deta ... nels&hl=pl

[Ascalogan]

Sentinels jest też w formie apki
https://play.google.com/store/apps/deta ... nels&hl=pl

Na steamie również jest

[Gromb]

Sentinels przy legendary to naprawdę wyzwanie. Ilość wzajemnych zależności pomiędzy bohaterami, antagonistą i środowiskiem może przyprawić o zawrót głowy, ale za to radość z finezyjnego combo jest bezcenna. W legendary tego się nie uświadczy. To spokojny niestresujący spacer po parku. Gra kupiła mnie szatą graficzną i mechaniką właśnie. Niby fikcyjne uniwersum, a bardziej zżyłem się z postaciami niż z analogicznym Marvellem.

[Gambit]

Sentinels przy legendary to naprawdę wyzwanie. Ilość wzajemnych zależności pomiędzy bohaterami, antagonistą i środowiskiem może przyprawić o zawrót głowy, ale za to radość z finezyjnego combo jest bezcenna. W legendary tego się nie uświadczy. To spokojny niestresujący spacer po parku. Gra kupiła mnie szatą graficzną i mechaniką właśnie. Niby fikcyjne uniwersum, a bardziej zżyłem się z postaciami niż z analogicznym Marvellem.

Legendary Marvel to jednak w sumie niemal standardowy deckbuilding, w znanym i lubianym uniwersum. Sentinelsi są bardziej zagadką logiczną, którą trzeba rozwiązać. Zagadką, która za każdym razem się zmienia i trzeba się od nowa zastanawiać jak ją rozwiązać.

[Gromb]

Sentinels przy legendary to naprawdę wyzwanie. Ilość wzajemnych zależności pomiędzy bohaterami, antagonistą i środowiskiem może przyprawić o zawrót głowy, ale za to radość z finezyjnego combo jest bezcenna. W legendary tego się nie uświadczy. To spokojny niestresujący spacer po parku. Gra kupiła mnie szatą graficzną i mechaniką właśnie. Niby fikcyjne uniwersum, a bardziej zżyłem się z postaciami niż z analogicznym Marvellem.

Legendary Marvel to jednak w sumie niemal standardowy deckbuilding, w znanym i lubianym uniwersum. Sentinelsi są bardziej zagadką logiczną, którą trzeba rozwiązać. Zagadką, która za każdym razem się zmienia i trzeba się od nowa zastanawiać jak ją rozwiązać.

Dokładnie. Trafiłeś w sedno.

[schen]

Mnie Sentinelsi ostatnio trochę za bardzo zrazili. Grę lubię i chętnie do niej siądę, ale ciężko mi zachęcić moją drugą połówkę, do gry w 2 osoby, gdy jest ona oryginalnie zrobiona z przeznaczeniem dla minimum 3 graczy. Są warianty do gry 2-osobowej na bgg, sprawdzałem je, ale jednak to nie było w pełni to samo. Niestety przejechałem się na tym, że bossowie nie zawsze są dobrze zaprojektowani. Usiedliśmy do walki z Wager Masterem, wszystko przygotowane, gramy i... Bodajże w 2 kolejce spełniliśmy warunki wygranej i po grze... Dłużej trwał setup niż sama rozgrywka, niesmak pozostał mi do tej pory Kolejnym minusem SotM jest często pełno warunków które się odpalają w danym momencie. Często trzeba przelecieć wszystkie karty by upewnić się, czy niczego się nie przegapiło. Przy grze z takim Ennead to była wręcz katorga... Czasem bywa też tak, że rozstawisz się tak iż widzisz, że ze strony przeciwnika nie ma praktycznie już żadnego zagrożenia. Zostaje wtedy mozolne zbijanie w każdej turze jego HP do końca, a to niestety może być dość nużące (Akash'Bhuta i jej 200HP).
Żeby nie było, że w SotM same wady widzę, zwłaszcza że napisałem na starcie, że grę lubię Dedykowana talia dla każdego bohatera jest świetną sprawą, zwłaszcza że każdą z postaci gra się inaczej, wykorzystywane są inne mechanizmy, na co innego są one nastawiane etc. Mamy również otoczkę fabularną dla każdej postaci wstępującej w grze, więc jest to dodatkowa rzecz podbudowująca klimat. No i jest też trochę humoru

Bardziej do mnie przemówiło Legendary, co prawda sama podstawka szału nie robi, ale już z pierwszym dużym dodatkiem zapewnia całkiem sporo rozrywki. Pojawiają się ciekawe scenariusze oraz interesujący i trudni bossowie. Jeśli jest za łatwo można skalować poziom trudności, jest też parę ciekawych mechanik związanych ze słowami kluczowymi (z tego co wiem w każdym dodatku dochodzi ich parę), karty potrafią bardzo dobrze ze sobą współpracować. U mnie znacznie łatwiej zasiąść do Marvela niż do Sentinelsów. Przy czym wypowiadam się z perspektywy kogoś grającego głównie w składzie dwuosobowym. No i jeśli chodzi o coopy to i tak króluje o nas cała Pathfinderowa saga, choć niestety to nie klimat superbohaterów

[Negreanu1]

Są tutaj może jacyś więksi fani Sentinelsów i drukują customowe decki z bgg ?

[Wosho]

Podłączam się, właśnie zamówiłem podstawkę i w oczekiwaniu na Bohaterów z ffg może być grane
Jeśli podejdzie jakie dodatki kupować po kolei?