Co do szablonu w grze to prawda, są schematy jak zlozyć żeby dolecieć ale osobiscie tego nie odczuwam gdyż:

1 Nie katuję gry codziennie, w kolekcji troche jest gier więc jak gram raz na kilka tygodni to ciężko sie znudzić
2 Z racji tego że tak rzadko gram nie pamietam schematów i zamiast katować grę odkrywam na nowo
3 Dzieki kartom udanego startu i uszkodzeń czasami plany się sypią, do tego dochodzi zarządzanie kasą która idzie nie tylko na elementy ale i na technologie - np. policzyleś ze za 4 tury polecisz na Marsa, ale turę pózniej wybucha Ci rakieta na orbicie, w tym czasie innemu graczowi udało sie wylecieć więc twoje plany poszly w diabły bo go nie doscigniesz i musisz inwestować w inną misję tyle ze przez wybuch i koncentrowanie sie na Marsie brakuje ci kasy zeby szybko rozpocząć inną misję
4 Tak jak mowilem o kartach startu, dają one pewną losowość która potrafi zmienić priorytety i uklad sił nawet przy tych samych misjach, a dochodzi jeszcze kwestia kart promieniowania i braku czasu na szybkie wymaksowanie technologii i bezawaryje działanie technologii, nigdy nie jest dosc zasobow
5 i ostatnia kwestia to zaintersowanie tematem, jezeli intersujesz się historia podboju kosmosu to na pewne wady przymkniesz oko, tak jak są ludzie ktorzy kochają piłkę grają w karcianki typu Gool! - IMO strasznie słaba gra ale dla fana piłki da namiastkę tego co kocha
Edit: Cenię wlasnie LE ze zeby cos osiągnąć musze mieć wypoczety umysł, nie siądziemy do tej gry po pijaku albo na imprezie. Ze znajomymi rezerwujemy wieczor i wtedy w chacie robi sie klimat jak Centrum Kontroli Lotów - szmery rozmów, litry kawy, notesy, polamane ołówki i kalkulatory, a na balkonie szef misji z dogasającym papierosem liczący budżet
