[Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Wiemy może co z Sobotą?
Wczoraj niestety nie dałem rady przyjechać na czas, a potem już było późno i na mecz czebało jechać..
Pozdro
Wczoraj niestety nie dałem rady przyjechać na czas, a potem już było późno i na mecz czebało jechać..
Pozdro
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
no i wreszcie po raz pierwszy byłem pograć w katowicach. fajny lokal, w piwnicy 
na pierwszy ogień zagrałem w pandemic, razem z silentem, któremu jeszcze nie udało się nigdy pokonać epidemii i tym razem też nam się nie udało. ja grałem po raz pierwszy i gierka mi się spodobała.
następnie zagrałem w metropolys. znów mój debiut, ale o dziwo miałem tyle samo punktów co dwóch innych graczy, którzy razem mieliśmy drugie miejsce
jednak nie bardzo wiedziałem o co chodzi.
po tym wysiłku umysłowym przyszedł czas na coś lekkiego. zdecydowaliśmy się na ubongo. poznałem ją na pionku i mi się bardzo spodobała. byłem drugi
jako, że niedługo finał euro, pokazałem im grę karcianą football cards. rozegrałem trzy mecze z silentem. wyniki następujące: 4-1, 1-4, i 3-0 dla mnie
silent z kolei pokazał mi zertz'a. bardzo ciekawa gra logiczna, w której usuwa się kawałki planszy i zbija kule
nie miałem szans 
na koniec dwuosobowa partyjka w race for the galaxy. moja druga gra, ale nadal nie wiem co budować by mi to przynosiło korzyści
chociaż jako pierwszy wystawiłem 12 kart w punktach przegrałem o kilka 
spotkanie bardzo udane, miła atmosfera, dużo nowych gier. będę wpadał jak tylko będę miał piątki wolne od pracy.

na pierwszy ogień zagrałem w pandemic, razem z silentem, któremu jeszcze nie udało się nigdy pokonać epidemii i tym razem też nam się nie udało. ja grałem po raz pierwszy i gierka mi się spodobała.
następnie zagrałem w metropolys. znów mój debiut, ale o dziwo miałem tyle samo punktów co dwóch innych graczy, którzy razem mieliśmy drugie miejsce

po tym wysiłku umysłowym przyszedł czas na coś lekkiego. zdecydowaliśmy się na ubongo. poznałem ją na pionku i mi się bardzo spodobała. byłem drugi

jako, że niedługo finał euro, pokazałem im grę karcianą football cards. rozegrałem trzy mecze z silentem. wyniki następujące: 4-1, 1-4, i 3-0 dla mnie

silent z kolei pokazał mi zertz'a. bardzo ciekawa gra logiczna, w której usuwa się kawałki planszy i zbija kule


na koniec dwuosobowa partyjka w race for the galaxy. moja druga gra, ale nadal nie wiem co budować by mi to przynosiło korzyści


spotkanie bardzo udane, miła atmosfera, dużo nowych gier. będę wpadał jak tylko będę miał piątki wolne od pracy.

-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Witam,
Spotkanie choć znowu krótkie... ech, te mistrzostwa
jak zwykle bardzo udane. Na początek dwa stoły na raz zagrały w Puerto Rico
Potem przyszedł czas na Colosseum - bardzo dobra gra, wspaniale wykonana, prosta w obsłudze a zarazem wymagająca sporego planowania i umiejętności negocjacyjnych 
Jeśli chodzi o jutro - ja jestem chętny spokojnie możemy zacząć nawet o 9.00 bo czasu mam tak max. do 15.00 pogadam z Hołkiem, jeśli on też się pisze to z Zonkulem jest nas już trzech. Dajcie znać, czy ktoś jest jeszcze chętny.
Ewentualnie możemy też umówić się na niedzielę, co szczerze bardziej by mi pasowało. Piszcie, to chętny i na kiedy.
Możemy rozegrać Starcrafta, Shoguna, Descenta itd.
Spotkanie choć znowu krótkie... ech, te mistrzostwa



Jeśli chodzi o jutro - ja jestem chętny spokojnie możemy zacząć nawet o 9.00 bo czasu mam tak max. do 15.00 pogadam z Hołkiem, jeśli on też się pisze to z Zonkulem jest nas już trzech. Dajcie znać, czy ktoś jest jeszcze chętny.
Ewentualnie możemy też umówić się na niedzielę, co szczerze bardziej by mi pasowało. Piszcie, to chętny i na kiedy.
Możemy rozegrać Starcrafta, Shoguna, Descenta itd.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Ok. 9 pasuje.
Wezmę Dooma i Agricolę, może podejdzie:) Zagrałbym też w Neuland.
Zapytam kumpla czy by sie wybrał, ZTCW to ma wolne. Dam jeszcze znać tutaj.
Pozdro
Wezmę Dooma i Agricolę, może podejdzie:) Zagrałbym też w Neuland.
Zapytam kumpla czy by sie wybrał, ZTCW to ma wolne. Dam jeszcze znać tutaj.
Pozdro
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
spotkanie czwartkowe bardzo udane. Aż żałuje, że się wcześniej nie zdecydowałem do was przyjść:)
Na początku było Puerto Rico. Grałem w to już z żoną ze 40 razy ale gra we dwójkę nijak się ma do gry we czterech. Ale udało mi się wygrać:) choć było blisko bo drugi gracz miał ledwo punkt mniej.
Colloseum rzeczywiście bardzo ładnie wydane. Gra bardzo fajna, a system punktacji powoduje, że zupełnie inaczej trzeba planować poszczególne tury. No i zająłem ostatnie miejsce:)
Czekając na resztę zagraliśmy z kolegą w Year of the Dragon. Bardzo ciekawa gra, w której bardziej chodzi o minimalizowanie strat niż ciułanie punktów.
Za tydzień na pewno się zjawię.
Na początku było Puerto Rico. Grałem w to już z żoną ze 40 razy ale gra we dwójkę nijak się ma do gry we czterech. Ale udało mi się wygrać:) choć było blisko bo drugi gracz miał ledwo punkt mniej.
Colloseum rzeczywiście bardzo ładnie wydane. Gra bardzo fajna, a system punktacji powoduje, że zupełnie inaczej trzeba planować poszczególne tury. No i zająłem ostatnie miejsce:)
Czekając na resztę zagraliśmy z kolegą w Year of the Dragon. Bardzo ciekawa gra, w której bardziej chodzi o minimalizowanie strat niż ciułanie punktów.
Za tydzień na pewno się zjawię.
Ice
Quis custodiet ipsos custodes?
Posiadane gry: Puerto Rico, Blue Moon city, Taluva, Machina2, 1960:tMotP, Twilight Struggle, Ingenious travel edition
Quis custodiet ipsos custodes?
Posiadane gry: Puerto Rico, Blue Moon city, Taluva, Machina2, 1960:tMotP, Twilight Struggle, Ingenious travel edition
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Ja jestem chętny zarówno na sobotę jak i niedziele, jako że zaczęły się wakacje mam prawie nieograniczoną ilość czasu. będę jutro o 9.30.
"Uwielbiam kiedy jazdy zwał
Po chamskich karkach leci w cwał
Spod kopyt pryska taki syn
Dalej ich prać i lać i w dym!"
http://tubylem.blog.onet.pl/ - moje podróże małe i duże :)
Po chamskich karkach leci w cwał
Spod kopyt pryska taki syn
Dalej ich prać i lać i w dym!"
http://tubylem.blog.onet.pl/ - moje podróże małe i duże :)
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
tylko żeby nam ktoś otworzył 

"Uwielbiam kiedy jazdy zwał
Po chamskich karkach leci w cwał
Spod kopyt pryska taki syn
Dalej ich prać i lać i w dym!"
http://tubylem.blog.onet.pl/ - moje podróże małe i duże :)
Po chamskich karkach leci w cwał
Spod kopyt pryska taki syn
Dalej ich prać i lać i w dym!"
http://tubylem.blog.onet.pl/ - moje podróże małe i duże :)
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Permenides/Hołek??:DCirrus pisze:tylko żeby nam ktoś otworzył
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
No i niestety nie było komu otworzyćCirrus pisze:tylko żeby nam ktoś otworzył

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Mhm, c'est la vieZonkul pisze: No i niestety nie było komu otworzyć

Za to odwiedziłem sobie katowickie empiki

"Uwielbiam kiedy jazdy zwał
Po chamskich karkach leci w cwał
Spod kopyt pryska taki syn
Dalej ich prać i lać i w dym!"
http://tubylem.blog.onet.pl/ - moje podróże małe i duże :)
Po chamskich karkach leci w cwał
Spod kopyt pryska taki syn
Dalej ich prać i lać i w dym!"
http://tubylem.blog.onet.pl/ - moje podróże małe i duże :)
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Czy na spotkania przychodzą także jakieś kobiety? Zabrałbym żonę ale pewnie się będzie krępować sama:) Grywacie w ogóle w domu z żonami/dziewczynami czy tylko ja mam takie szczęście że żona się wciągnęła w planszówki razem ze mną i co bym nie kupił to mnie ogrywa:)
Ice
Quis custodiet ipsos custodes?
Posiadane gry: Puerto Rico, Blue Moon city, Taluva, Machina2, 1960:tMotP, Twilight Struggle, Ingenious travel edition
Quis custodiet ipsos custodes?
Posiadane gry: Puerto Rico, Blue Moon city, Taluva, Machina2, 1960:tMotP, Twilight Struggle, Ingenious travel edition
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Hmm, tu akurat mamy pewne niedobory- 2/3 razy wpadły przedstawicielki płci pięknej z SKF-u a poza tym raczej bawimy się w męskim towarzystwie. A szkoda...IceManEk pisze:Czy na spotkania przychodzą także jakieś kobiety?

"Uwielbiam kiedy jazdy zwał
Po chamskich karkach leci w cwał
Spod kopyt pryska taki syn
Dalej ich prać i lać i w dym!"
http://tubylem.blog.onet.pl/ - moje podróże małe i duże :)
Po chamskich karkach leci w cwał
Spod kopyt pryska taki syn
Dalej ich prać i lać i w dym!"
http://tubylem.blog.onet.pl/ - moje podróże małe i duże :)
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
W moim przypadku żoneczka jest zdecydowanie najczęstszym przeciwnikiem w planszówkowych zmaganiach. Wczoraj graliśmy w "blue moon city", dzisiaj "w roku smoka"- zaliczyła niestety 2 porażkiIceManEk pisze:Grywacie w ogóle w domu z żonami/dziewczynami czy tylko ja mam takie szczęście że żona się wciągnęła w planszówki razem ze mną i co bym nie kupił to mnie ogrywa:)

Moje gierki : http://www.boardgamegeek.com/viewcollec ... leryview=1
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
No ja osobiście nie mogę narzekać, gdyż moja narzeczona gra PRAWIE we wszystko, niezależnie od formatu / klimatu gry itp. Uwielbia Arkham Horror i Minotaur / Scarab Lords, chętnie gra ze mną w Tide of Iron, lubi też np. Starcraft. Nigdy już z kolei nie zagra w Blue Moon, oraz (to dla mnie wielka szkoda) w Vortex'a.
Z drugiej jednak strony preferuje ona raczej "sprawdzony" skład i domowe grania, także wyciągnięcie jej na tego typu spotkanie graniczy z cudem. Tym bardziej że ja sam nie mogę przez cały ten czas "dotrzeć" na choćby jeden meeting, bo ciągle mi coś wypada - albo praca, albo brak czasu, albo kombinacja obu
A wreszcie jak teraz miałbym czas (luzy w jednej pracy, urlop w drugiej, a w trzeciej nie wziąłem żadnych zleceń) to oczywiście czeka mnie "obowiązkowy"
wyjazd wakacyjny, ehh...
No ale z tego co widzę to "klub" żyje i ma się dobrze, co mnie bardzo cieszy. Także póki co zostaje mi czytanie tematu, ale może wreszcie kiedyś...
Z drugiej jednak strony preferuje ona raczej "sprawdzony" skład i domowe grania, także wyciągnięcie jej na tego typu spotkanie graniczy z cudem. Tym bardziej że ja sam nie mogę przez cały ten czas "dotrzeć" na choćby jeden meeting, bo ciągle mi coś wypada - albo praca, albo brak czasu, albo kombinacja obu

A wreszcie jak teraz miałbym czas (luzy w jednej pracy, urlop w drugiej, a w trzeciej nie wziąłem żadnych zleceń) to oczywiście czeka mnie "obowiązkowy"

No ale z tego co widzę to "klub" żyje i ma się dobrze, co mnie bardzo cieszy. Także póki co zostaje mi czytanie tematu, ale może wreszcie kiedyś...
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Za sobotę wybaczcie zagapiłem się, na forum nie zaglądałem i potem wyszło, nawet sms`a dostałem dopiero po 10
Jeśli chodzi o przedstawicielki płci pięknej, to niekiedy zdarzają się (szczególnie upodobały sobie grę o tron - we wtorki, w dzień klubowy zazwyczaj ktoś jakąś jedną planszówkę też odpala, więc wtedy z kobietami prościej) ale niestety nie ma ich za dużo. Ja mam nawet problem aby mą lubą (w końcu wice-prezes ŚKF) wyciągnąć w czwartek pomimo tego że w domu czasem pogramy.
A poza tym muszę w końcu zacząć dbać o moją bytność na forum - bo przyznaje zaniedbałem.
Jeśli chodzi o czwartki to zapraszam zawsze, jeśli o inne dni tygodnia to trzeba się niestety umówić (mój numer tel. jest w którymś z postów). W soboty ą mangowcy ale ludzie to jest sobota - żadko kiedy ktoś jest na 9.00 raczej 11-12
i ja od razu mówię że musicie mnie mocno przekonać abym zjawił się wcześniej
A gwoli podsumowania, poprzedni czwartek wspominam miło pomimo tego, że w żadną w zasadzie grę nie udało mi się wygrać i czuję pewien niedosyt. Cóż trzeba będzie próbować później
Jeśli chodzi o przedstawicielki płci pięknej, to niekiedy zdarzają się (szczególnie upodobały sobie grę o tron - we wtorki, w dzień klubowy zazwyczaj ktoś jakąś jedną planszówkę też odpala, więc wtedy z kobietami prościej) ale niestety nie ma ich za dużo. Ja mam nawet problem aby mą lubą (w końcu wice-prezes ŚKF) wyciągnąć w czwartek pomimo tego że w domu czasem pogramy.
A poza tym muszę w końcu zacząć dbać o moją bytność na forum - bo przyznaje zaniedbałem.
Jeśli chodzi o czwartki to zapraszam zawsze, jeśli o inne dni tygodnia to trzeba się niestety umówić (mój numer tel. jest w którymś z postów). W soboty ą mangowcy ale ludzie to jest sobota - żadko kiedy ktoś jest na 9.00 raczej 11-12
i ja od razu mówię że musicie mnie mocno przekonać abym zjawił się wcześniej

A gwoli podsumowania, poprzedni czwartek wspominam miło pomimo tego, że w żadną w zasadzie grę nie udało mi się wygrać i czuję pewien niedosyt. Cóż trzeba będzie próbować później
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Nie ma sprawy, w końcu nikt z "kluczników" nie napisał, że przybędzieHołek pisze:Za sobotę wybaczcie zagapiłem się, na forum nie zaglądałem i potem wyszło, nawet sms`a dostałem dopiero po 10

"Uwielbiam kiedy jazdy zwał
Po chamskich karkach leci w cwał
Spod kopyt pryska taki syn
Dalej ich prać i lać i w dym!"
http://tubylem.blog.onet.pl/ - moje podróże małe i duże :)
Po chamskich karkach leci w cwał
Spod kopyt pryska taki syn
Dalej ich prać i lać i w dym!"
http://tubylem.blog.onet.pl/ - moje podróże małe i duże :)
-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Witam wszystkich!
Na dzisiejsze spotkanie zapraszam, jak zwykle o 17.15 Mistrzostwa się skończyły więc znowu będzie okazja do dłuższej rozgrywki - planowo do 23.00 ale różnie to bywa, więc info. dla nowych graczy - czasem się przedłuża
Może uda nam się przetestować dziś Agricolę, zobaczymy czy rzeczywiście przypomina Pasjansa - jak twierdzi Silent
Ja chętnie zagram w Space Dealera (gry z zastosowaniem klepsydry coraz bardziej mi się podobają), więc prośba do Marcina o udostępnienie egzemplarza.
Przyniosę kilka pozycji + Haciendę. W ostatnim tygodniu klub wzbogacił się o 2 nowe pozycje: Carcasone i Pola Naftowe, dziś dojdzie do tego Hacienda.
Pozdrawiam i do zobaczenia!
Na dzisiejsze spotkanie zapraszam, jak zwykle o 17.15 Mistrzostwa się skończyły więc znowu będzie okazja do dłuższej rozgrywki - planowo do 23.00 ale różnie to bywa, więc info. dla nowych graczy - czasem się przedłuża

Może uda nam się przetestować dziś Agricolę, zobaczymy czy rzeczywiście przypomina Pasjansa - jak twierdzi Silent

Ja chętnie zagram w Space Dealera (gry z zastosowaniem klepsydry coraz bardziej mi się podobają), więc prośba do Marcina o udostępnienie egzemplarza.
Przyniosę kilka pozycji + Haciendę. W ostatnim tygodniu klub wzbogacił się o 2 nowe pozycje: Carcasone i Pola Naftowe, dziś dojdzie do tego Hacienda.
Pozdrawiam i do zobaczenia!
- Silent
- Posty: 512
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 20:26
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 37 times
- Been thanked: 9 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Ok wezmę Space Dealera i Neulanda i na pewno jeszcze kilka, braciki na wakacjach, więc będę sam.
Chętny na Agricole, Race for the Galaxy też pasjans i mi się podoba, ale to inny klimat
Pola naftowe, kto to kupił :> ;/ - nie skomentuje tego
Dzisiaj siedzę ile się da
, mam głód 2 dni nie grałem 
Chętny na Agricole, Race for the Galaxy też pasjans i mi się podoba, ale to inny klimat

Pola naftowe, kto to kupił :> ;/ - nie skomentuje tego

Dzisiaj siedzę ile się da


-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Pola Naftowe i Carcasone któryś z klubowiczów wygrał, przy okazji jakiegoś konwentu i przekazał do klubu
Jeśli dowiedział bym się, że ktoś wydał na to klubową kasę, to bym się wkurzył... 


- Silent
- Posty: 512
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 20:26
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 37 times
- Been thanked: 9 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Też bym się pozbył Pól Naftowych, ale czemu pozbył się Carcassone 
Mam nadzieję, że teraz ekipa wzrośnie, euro się skończyło, ale urlopy się zaczną. Mnie nie będzie z początku sierpnia, ale za to biorę wszystkie gry (znowu całe auto zapakowane) i na działce z bracikami będziemy grali dziennie przez 2 tydnie

Mam nadzieję, że teraz ekipa wzrośnie, euro się skończyło, ale urlopy się zaczną. Mnie nie będzie z początku sierpnia, ale za to biorę wszystkie gry (znowu całe auto zapakowane) i na działce z bracikami będziemy grali dziennie przez 2 tydnie

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Czwartkowe spotkanie znowu udane. Udało mi się pierwszy raz zagrać w Neuroshimę ale główną atrakcją była gra o tron:)
Niektórzy nie dotrzymali sojuszy i niecnie zaatakowali mi słoneczną Włócznię, ale co tam...Następnym razem zamknę Stannisa na wyspie tak, że mu nawet cebulowy rycerz nie pomoże:)
A czy jutro się ktoś wybiera grać?
bo byłbym na parę godzin rano chętny
Niektórzy nie dotrzymali sojuszy i niecnie zaatakowali mi słoneczną Włócznię, ale co tam...Następnym razem zamknę Stannisa na wyspie tak, że mu nawet cebulowy rycerz nie pomoże:)
A czy jutro się ktoś wybiera grać?
bo byłbym na parę godzin rano chętny
Ice
Quis custodiet ipsos custodes?
Posiadane gry: Puerto Rico, Blue Moon city, Taluva, Machina2, 1960:tMotP, Twilight Struggle, Ingenious travel edition
Quis custodiet ipsos custodes?
Posiadane gry: Puerto Rico, Blue Moon city, Taluva, Machina2, 1960:tMotP, Twilight Struggle, Ingenious travel edition
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Z paru ostatnich wypowiedzi wnioskuje ,ze czwartkowe spotkania przeksztalcily sie w prawie ,ze codzienne ??
Chetnie bysmy wpadli zobaczyc i zagrac w cos jezeli bylaby mozliwosc (2 moze nawet 3 osoby). Przywiezc niespecjalnie bysmy co mieli , pare tylko jakis dungeonerow i gier Sfery mamy ; bo reszte posprzedawalem.
Jezeli jest mozliwosc zagrac w cos z wami co nie gralismy to czekam na odzew
Chetnie bysmy wpadli zobaczyc i zagrac w cos jezeli bylaby mozliwosc (2 moze nawet 3 osoby). Przywiezc niespecjalnie bysmy co mieli , pare tylko jakis dungeonerow i gier Sfery mamy ; bo reszte posprzedawalem.
Jezeli jest mozliwosc zagrac w cos z wami co nie gralismy to czekam na odzew

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Na każdym spotkaniu jest przynajmniej 10 gier, więc jest w co grać.
Gramy co czwartek, w pozostałe dni raczej się nie spotykamy, albo nic o tym nie wiem:P
Ja zbieram Agricolę i LONE w ten czwartek.
Czy są może chętni na Starcrafta/Shoguna??
Pozdro
Zonkul
Gramy co czwartek, w pozostałe dni raczej się nie spotykamy, albo nic o tym nie wiem:P
Ja zbieram Agricolę i LONE w ten czwartek.
Czy są może chętni na Starcrafta/Shoguna??
Pozdro
Zonkul
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Shogun mi sie srednio podobal , eurogry nie wszystkie. Ale Starcraft , Gra o Tron , Runebound? Bardzo chetnie bysmy sprobowali!
To mozna tam do was wpasc ? Czy to jakies zamkniete spotkania sa dla waszego grona ? Jezeli nie zyczycie sobie przyjezdnych/nie ma miejsca to prosze mi napisac bo nie wiem czy mam namawiac znajomego.
To mozna tam do was wpasc ? Czy to jakies zamkniete spotkania sa dla waszego grona ? Jezeli nie zyczycie sobie przyjezdnych/nie ma miejsca to prosze mi napisac bo nie wiem czy mam namawiac znajomego.