Tak jak napisałam dalej, k2 było grane wielokrotnie. Moja opinia jest napisana z perspektywy 15+ rozgrywek w sumie, plus trudnej do określenia liczby rozgrywek solo. Wtedy problemów z zasadami już nie było.
Problemem był natomiast fakt, że ile razy do gry siadali nowi ludzie, to znający grę musieli poniekąd grać za nich (nie mozesz się o tyle przesunąć, bo musisz rozliczyć żeton ryzyka, a tu ci spada aklimatyzacja, nie możesz zostawić aklimatyzacji na 8, bo nie, a tutaj nie możesz stanąć, bo może być tylko 1 pionek, a teraz pogoda sięga tej wysokości, ale tu nie sięga itd.), co jest zwyczajnie niekomfortowe, niefajne i świadczy o nieintuicyjności gry, mimo tak prostej i eleganckiej mechaniki.
Natomiast bardziej ograni gracze zwyczajnie nie chcieli grać w K2, bo woleli usiąść do czegoś innego, więc etap "wszyscy samodzielnie się wspinają" trafiał sie zdecydowanie za rzadko, a do grania w 2 osoby nam się nie opłacało tej gry zachować.
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)