Największy sprzedażowy fail

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Munchhausen
Posty: 729
Rejestracja: 01 sty 2013, 22:29
Lokalizacja: Poznań/ Wągrowiec
Has thanked: 148 times
Been thanked: 129 times
Kontakt:

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Munchhausen »

Podejrzewam trzewiczkowego "Witchera" i "Elizjum", bo tytuły te bardzo szybko zaczęły trafiać na różnego rodzaju przeceny. Choć pierwszy tytuł przed totalną klapą mogła uchronić licencja.
Awatar użytkownika
AkitaInu
Posty: 4060
Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 7 times
Been thanked: 25 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: AkitaInu »

Banan2 pisze:
AkitaInu pisze:Galaxy trucker? No prosze Was :) to jest hit (nie wiem jak u nas) wiec to gruba przesada :)
Pierwszy druk kiepsko się sprzedawał, bo cena była kosmiczna. Jak Rebel zrobił wyprzedaż to wszyscy kupili (ja też :) ) i zaczęli płakać, że nie ma więcej, bo to świetna gra. Więc po kilku latach Rebel zrobił polskie wydanie, które chyba dobrze się sprzedaje.
Pozdrawiam
A bierzemy tylko polskie wersje pod uwagę?
Banan2
Posty: 2617
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 118 times
Been thanked: 67 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Banan2 »

Trolliszcze pisze:No właśnie, to jest ciekawe pytanie - czy były takie tytuły, które kiedyś kiepsko się sprzedawały, ale po czasie - z różnych powodów - sprzedaż nagle wzrastała. Np. z powodu nazwiska, które nagle stało się znane i głośne (vide Vlaada i Galaxy Trucker).
Myślę, że w tym przypadku nie z racji nazwiska a ceny. Na grę za prawie 200 PLN dobrych 6 lat nikt nie chciał nawet spojrzeć. Za ~60 PLN to i owszem :) Jak się okazało, że gra jest OK to znaleźli się nabywcy na kolejne wydania w bardziej ludzkiej cenie :wink:
Pozdrawiam
Moja kolekcja
10% rabatu w planszomanii, 7% w 3Trollach, 5% w Battle Models
ostoja
Posty: 213
Rejestracja: 22 sty 2016, 18:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: ostoja »

mauserem pisze: Mam takie podejrzenia na przykład co do Rattle Battle Grab the Loot (Statki łupy kościotrupy) Portalu - ale nie dałbym sobie ręki uciąć, że na nich "popłynęli".
Podejrzewam, że na "Szalonych wózkach" też się, nomen omen, trochę przejechali.

Do "Statków..." były nawet jakieś dodatki, więc może nie było wcale tak źle?
Awatar użytkownika
Muad'Dib
Posty: 1562
Rejestracja: 01 paź 2013, 20:53
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 65 times
Been thanked: 106 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Muad'Dib »

Ze smutkiem pisze o swoim domniemaniu odnośnie Battali od G3. Nietypowy dla nich tytuł, dodatkowo raz na jakiś czas akcje wyprzedażowe jak z początku roku, kiedy można było kupić nawet za 100zl. A gdzie nie wyłożę na stół to gra się podoba.
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
sidmeier
Posty: 307
Rejestracja: 28 mar 2015, 20:55

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: sidmeier »

Kupcy i korsarze.
Nadis
Posty: 451
Rejestracja: 05 lut 2015, 21:24
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Nadis »

Z tego co odpisał na forum sam wydawca, gdy przetoczyła się fala oburzeń cenami na Pyrkonie - Gildie Londynu...
Porażki Badaczy Głębin wciąż nie rozumiem. Dla mnie to jedna z najlepszych, o ile nie najlepsza, gra tego autora. Trudna, ,,ciasna", ale i ciekawa graficznie, i naprawdę wymagająca.
Awatar użytkownika
hutriel
Posty: 1221
Rejestracja: 11 maja 2012, 07:13
Lokalizacja: Legionowo
Has thanked: 1 time
Been thanked: 28 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: hutriel »

Nadis pisze:Porażki Badaczy Głębin wciąż nie rozumiem. Dla mnie to jedna z najlepszych, o ile nie najlepsza, gra tego autora. Trudna, ,,ciasna", ale i ciekawa graficznie, i naprawdę wymagająca.
Może tu chodziło o porażkę polskiej wersji? Droższej ale za to z ekskluzywną instrukcją?
Awatar użytkownika
zakwas
Posty: 1777
Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
Lokalizacja: Zgierz
Has thanked: 7 times
Been thanked: 12 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: zakwas »

hutriel pisze:
Nadis pisze:Porażki Badaczy Głębin wciąż nie rozumiem. Dla mnie to jedna z najlepszych, o ile nie najlepsza, gra tego autora. Trudna, ,,ciasna", ale i ciekawa graficznie, i naprawdę wymagająca.
Może tu chodziło o porażkę polskiej wersji? Droższej ale za to z ekskluzywną instrukcją?
Z tego co wiem jej było zdecydowanie za dużo po prostu.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9479
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: MichalStajszczak »

Jeżeli za "sprzedażowy fail" uznać sprzedaż większości nakładu po cenie o połowę niższej niż wstępnie założył wydawca, to przykładów z polskiego rynku mogę podać kilkadziesiąt. Zaskoczeniem dla niektórych osób było zaliczenie do tej kategorii Galaxy Truckera. I pewnie zdziwią się jeszcze bardziej czytając, że równocześnie z obniżką ceny o połowę na Galaxy Truckera, firma Albi tak samo przeceniła grę Bang.
Kilka gier trafiło na polski rynek za wcześnie i to było przyczyną wpadek. Np. wydane 20 lat temu przez Trefla gry Pylos, Quarto i Quixo albo przez krakowską drukarnię Abalone.
Inne ewidentne wpadki wydawców to Niagara, Manila, Rattus czy San Marco. Ale gdybym miał wybrać wpadkę największą, to byłaby to gra Pomnik Stalina.
Awatar użytkownika
poooq
Posty: 1242
Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
Lokalizacja: Warszawa Wesoła
Has thanked: 134 times
Been thanked: 61 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: poooq »

"Zimowe opowieści" Galakty.
Po co piać, gdy można grać?
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
Awatar użytkownika
Paskudnik
Posty: 1431
Rejestracja: 06 cze 2014, 16:49
Lokalizacja: Ergsun-Tuek
Has thanked: 11 times
Been thanked: 3 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Paskudnik »

MichalStajszczak pisze:Ale gdybym miał wybrać wpadkę największą, to byłaby to gra Pomnik Stalina.
Taki tytuł nie przyjął się w Polsce? Kto by pomyślał? ;)
Nie gram w gry, których nie lubię a lubię tylko te gry, w które już grałem :P
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9479
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: MichalStajszczak »

Paskudnik pisze:
MichalStajszczak pisze: Ale gdybym miał wybrać wpadkę największą, to byłaby to gra Pomnik Stalina.
Taki tytuł nie przyjął się w Polsce? Kto by pomyślał?
W Czechach (a właściwie to wtedy jeszcze Czechosłowacji) był to wielki hit, a w Polsce nie pomogła reklama telewizyjna, w której wystąpił Marek Kondrat (to było jeszcze przed jego kontraktem z ING) ani możliwość wylosowania BMW, którą dawał załączony do gry kupon.
Awatar użytkownika
Tomzaq
Posty: 1730
Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
Lokalizacja: Silesia Superior
Has thanked: 114 times
Been thanked: 86 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Tomzaq »

MichalStajszczak pisze:
Paskudnik pisze:
MichalStajszczak pisze: Ale gdybym miał wybrać wpadkę największą, to byłaby to gra Pomnik Stalina.
Taki tytuł nie przyjął się w Polsce? Kto by pomyślał?
W Czechach (a właściwie to wtedy jeszcze Czechosłowacji) był to wielki hit, a w Polsce nie pomogła reklama telewizyjna, w której wystąpił Marek Kondrat (to było jeszcze przed jego kontraktem z ING) ani możliwość wylosowania BMW, którą dawał załączony do gry kupon.
Być może W Czechach to był hit, bo oni mieli niezłe jaja z budową tego pomnika. Żaden architekt nie chciał wziąć udziału w konkursie na projekt, a wszyscy musieli. Nikt nie chciał wygrać. Naciski ze strony aparatu partyjnego, groźby itp. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale zwycięzca konkursu chyba popełnił samobójstwo.
Who is John Galt?
Posiadam
yNidhogg
Posty: 300
Rejestracja: 05 sty 2015, 22:56

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: yNidhogg »

Tomzaq pisze: Być może W Czechach to był hit, bo oni mieli niezłe jaja z budową tego pomnika. Żaden architekt nie chciał wziąć udziału w konkursie na projekt, a wszyscy musieli. Nikt nie chciał wygrać. Naciski ze strony aparatu partyjnego, groźby itp. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale zwycięzca konkursu chyba popełnił samobójstwo.
Rozumiem że chodzi o ten pomnik w Pradze (gdzie dzisiaj stoi wielki metronom)? Problem był też z samą rozbiórką pomnika (gdy władzę w ZSRR objął Nikita). Nie było to możliwe więc podłożono ładunki wybuchowe i został rozp... wysadzony.
Masa gier
... czasem piszę nie po polsku : |
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 193 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: elayeth »

To nie zawsze tak musi być, że reklamowane z rozmachem tytuły, które sprzedały się poniżej oczekiwań przyniosły straty wydawcy. Nie jesteśmy w stanie tego sprawdzić bez analizy finansowej lub informacji od wydawcy... zatem wszystko co piszemy może opierać na intuicji...
Ja wolę pisać w kontekście dużych reklam/hype i słabego efektu sprzedażowego i niskich ocen gry.
W tym kontekście rzucają mi się dwie gry: 504 która reklamował się szumnie jako 504 gry w jednej, a skończyła marnie. Wystarczy spojrzeć na aktualne przeceny tej gry w sklepach. Inną grą... (ale to doświadczenie kolegów po powrocie z Essen 2016) jest Chromosome... gra również dośc mocno reklamowana... a obecnie nikt nie chce jej brać... nawet jako dodatku do pakietu sprzedażowego... :wink: Równiez Seafall mocno zawiódł.
Kisun
Posty: 1131
Rejestracja: 12 lip 2015, 16:47
Lokalizacja: Gostyń (Wlkp)
Has thanked: 113 times
Been thanked: 133 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Kisun »

Frankenstein Faktoria gra RPG wydana w 2000r, przez Portal, cena 15zł, nakład 2tyś egzemplarzy + 2 tyś śrub :) Sprzedano kilkanaście sztuk. Źródło Ignacy Trzewiczek na YT. Ciężko to będzie przebić ;) Według informacji które można znaleźć w internecie (na BGG tylko dwie oceny) gra była pierwszą polską grą fabularną, która została wydana za granicą. Dokładnie w Hiszpanii przez wydawnictwo Edge Entertainment. Ciekawe jak tam się przyjęła.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9479
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: MichalStajszczak »

Tomzaq pisze:Być może W Czechach to był hit, bo oni mieli niezłe jaja z budową tego pomnika.
Hit to był chyba nie tylko ze względu na historyczne konotacje. Gra Pomnik Stalina to była podróbka Monopoly, w której zamiast ulic były różne komunistyczne obiekty i instytucje. Została wydana zaraz po "aksamitnej rewolucji", gdy na czeskim rynku żadnych gier nie było, może poza przeznaczonymi wyłącznie dla dzieci. A na polskim rynku było wtedy kilkanaście różnych podróbek Monopoly, na czele z Fortuna i Eurobusinessem, więc kolejny klon nie mógł stanowić takiej rewelacji w Czechosłowacji.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: kwiatosz »

Pierwszy druk Jungle Speed byl na pewno taka wpadka - z tego co pamietam nie sprzedalo sie nic, zrobilo sie popularne jak cena spadla do chyba ze 20zl. Zniknal naklad, po jakims czasie Rebel przejal temat.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
DEATHLOK
Posty: 285
Rejestracja: 09 cze 2017, 14:17

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: DEATHLOK »

Kisun pisze:Frankenstein Faktoria gra RPG wydana w 2000r, przez Portal, cena 15zł, nakład 2tyś egzemplarzy + 2 tyś śrub :) Sprzedano kilkanaście sztuk. Źródło Ignacy Trzewiczek na YT. Ciężko to będzie przebić ;) Według informacji które można znaleźć w internecie (na BGG tylko dwie oceny) gra była pierwszą polską grą fabularną, która została wydana za granicą. Dokładnie w Hiszpanii przez wydawnictwo Edge Entertainment. Ciekawe jak tam się przyjęła.
Aż niemożliwe ! Kilkanaście egzemplarzy, to sklepy musiały tego w ogóle nie zamówić.

Co się robi w takiej sytuacji ? Dokłada gratis dla klientów do innych zamówień ?
Kontynuacja konta DREADNOUGHT2
Kisun
Posty: 1131
Rejestracja: 12 lip 2015, 16:47
Lokalizacja: Gostyń (Wlkp)
Has thanked: 113 times
Been thanked: 133 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Kisun »

IT mówił że poszło na makulaturę.
"Errare humanum est"
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9479
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: MichalStajszczak »

kwiatosz pisze:Pierwszy druk Jungle Speed byl na pewno taka wpadka - z tego co pamietam nie sprzedalo sie nic, zrobilo sie popularne jak cena spadla do chyba ze 20zl. Zniknal naklad, po jakims czasie Rebel przejal temat.
Sytuacja była podobna jak z Abalone, bo wydawca ten sam.
DEATHLOK
Posty: 285
Rejestracja: 09 cze 2017, 14:17

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: DEATHLOK »

Kisun pisze:IT mówił że poszło na makulaturę.
Teraz kilo to 15groszy. Wtedy pewnie z 7.

Po co sie woli zniszczyc swoj produkt zamiast rozdawac go jako bonus do wiekszych zakupow? Jest w tym jakis glebszy biznesowy sens?
Kontynuacja konta DREADNOUGHT2
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9479
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: MichalStajszczak »

DEATHLOK pisze:Aż niemożliwe ! Kilkanaście egzemplarzy, to sklepy musiały tego w ogóle nie zamówić.
Gra była wydana w roku 2000, a wtedy nie było w Polsce sklepów, specjalizujących się w grach planszowych (dystrybucją gier zajmowały się wówczas sklepy zabawkowe i księgarnie). O ile być może znalazłoby się wtedy trochę klientów na tę grę, to zapewne żaden sklep nie zaryzykował zakupu tak awangardowego produktu.
Kisun
Posty: 1131
Rejestracja: 12 lip 2015, 16:47
Lokalizacja: Gostyń (Wlkp)
Has thanked: 113 times
Been thanked: 133 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Kisun »

Z tego co mówił Ignacy to sklepy (księgarnie, kioski?) miały to na półkach. Zapewne wtedy to brały na zasadzie komisu jak gazety lub czasopisma ;). Nie sprzedali - zwrócili.
"Errare humanum est"
ODPOWIEDZ