Jak zaczeło się wasze hobby

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
FormatC
Posty: 405
Rejestracja: 27 wrz 2007, 15:39
Lokalizacja: Lodz

Re: Jak zaczeło się wasze hobby

Post autor: FormatC »

No to jak grales to wiesz, czego sie spodziewac. :) Nie chcialam Cie straszyc, mnie tez Carcasonne odpowiada, uwazam, ze jest b. przyjemne, chcialam tylko zauwazyc, ze nie kazdy reaguje na te gre jakims dzikim entuzjazmem. :) Bo wiesz, to, ze Tobie sie podoba, to jeszcze nie znaczy, ze spodoba sie Twoim znajomym, z ktorymi chcesz grac, a bez graczy gra sie raczej slabo... ;) Moze powinienes zrobic maly rekonesans? :)
Awatar użytkownika
FormatC
Posty: 405
Rejestracja: 27 wrz 2007, 15:39
Lokalizacja: Lodz

Re: Jak zaczeło się wasze hobby

Post autor: FormatC »

"wspolne miasto"? a coz to takiego? :) Chyba kolega (wlasciciel) zapomnial wspomniec o tej zasadzie tlumaczac nam, o co chodzi... ;) Dowiedzielismy, jak sie ZABIERA komus miasta, ale zeby wspolnie cos budowac, co to to nie. No ale u nas generalnie we WSZYSTKO gra sie jakos maksymalnie agresywnie i nawet tutaj, w Carcasonne, nie zauwazylam zeby bylo to, jak ktos kiedys powiedzial, "ukladanie puzzli". Ale faktycznie, jestem w stanie wyobrazic sobie, ze z innymi graczami, "delikatniejszymi", moze to wlasnie tak wygladac...

No ale to taka dygresja, a wracajac do tematu...

...ja akurat wariantu dyplomatycznego, o ktorym pisze MisterC, jakos nie widze, ale to pewnie dlatego, ze gralam tylko raz i tak naprawde nie wiedzialabym, czy te uklady, ktore proponuje mi ten "drugi", jakies wspolne miasta itp., przynioslyby MI jakas korzysc... ;) Bez dyplomacji wiadomo przeciez, ze jak przychodzi kafelek pasujacy do miasta tego "pierwszego", to sie go kladzie gdzies daleko od jego miasta, a jakos tak w miare blisko wlasnego. :mrgreen: No ewentualnie kladzie sie go obok miasta "pierwszego" i stawia na nim duzego ludzika, tak zeby kiedys sie polaczyly, i zeby w momencie polaczenia miec wiecej "sily" tak, aby przejac to miasto... Tak to sie jakos robilo. :) (wybaczcie jesli cos pokrecilam, ale nie mam zbyt duzego doswiadczenia jesli chodzi o C. i nie znam tych wszystkich sztuczek/kruczkow a pewnie nawet mam braki jesli chodzi o podstawowe zasady :) )
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Jak zaczeło się wasze hobby

Post autor: zephyr »

Przy 2 osobówkach wspólne budowanie jest kompletnie bez sensu - obaj gracze dostają tyle samo, czyli różnica jest na 0... to już lepiej postawić w szczerym polu, postawić ludka i zgarnąć minimum 1 punkt.

Za to przy 3 graczach wspólne budowanie jest bardzo sensowne - 2 graczy dokłada punkty w swoich turach dla obu graczy, jeśli graliby tylko do wspólnych obszarów zgarną 2 razy więcej punktów niż gracz grający sam, ale zawsze jest ryzyko że gdy inwestycja za bardzo się rozrośnie ktoś postanowi przejąć dzieło.

A wracając do tematu zawsze lubiłem gry maści wszelkiej z naciskiem na elektroniczną rozrywkę. Pod koniec liceum kumple kupili Puerto Rico i zagrałem w "najlepszą planszówkę na świecie". W planszówkach urzekła mnie różnorodność machanik i względna prostota reguł, czytelna reprezentacja stanu i spora głębia strategiczna, czyli ogólnie elegancja rozgrywki.Później zacząłem chodzić na SG, trochę później OKO które przeniosło się na PW. [edit:] Później odkryłem regularne spotkania klubów planszówkowych i do dziś regularnie na nie uczęszczam [/edit]
Ostatnio zmieniony 22 lip 2008, 22:48 przez zephyr, łącznie zmieniany 1 raz.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8140
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 97 times
Been thanked: 258 times

Re: Jak zaczeło się wasze hobby

Post autor: jax »

zephyr pisze:Później zacząłem chodzić na SG, trochę później OKO które przeniosło się na PW.
Mysle ze te wyznania nie sa zbyt czytelne dla czytelnikow spoza W-wy. :wink:
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Jak zaczeło się wasze hobby

Post autor: mst »

Dla mnie, a jestem z oddalonych od W-wy o ok.300-350km Gliwic, wszystko jasne. :twisted:
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
finallyh
Posty: 171
Rejestracja: 11 gru 2005, 18:23
Has thanked: 75 times
Been thanked: 42 times

Re: Jak zaczeło się wasze hobby

Post autor: finallyh »

Turner pisze:... do osadników nikt nie ma nic przeciwko, tylko szkoda że we 2 nie da sie zagrać :|
Da się, lecz po zagraniu w co najmniej 3 osoby (w 4 to już ło-ho-ho), gdzie juz pohandlować można, atrakcyjność rozgrywki 2 osobowej spada, znacznie wręcz. Podobnie wygląda sprawa z Fasolkami. Niemniej i mimo wszystko jest wciaż raczej miło tylko, że no właśnie.
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5133
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 83 times
Been thanked: 195 times

Re: Jak zaczeło się wasze hobby

Post autor: Andy »

Wracając do pytania zawartego w tytule wątku (jak zaczęło się nasze hobby):

"Pierwsze historyczne wzmianki o grach zwanych obecnie planszowymi pochodzą sprzed kilku tysięcy lat. Zachowały się dowody materialne, że gry na planszach istniały w Egipcie, Palestynie i Asyrii, na Cyprze i Krecie, w Grecji, w Indiach, Chinach i Japonii. Jedna z najstarszych plansz do gry, to plansza znaleziona podczas prac wykopaliskowych w grobowcu w El-Mahasna (Górny Egipt). Grobowiec pochodził z lat 4000-3500 przed nową erą. Sędziwa plansza - o polach 3x6 - sporządzona z gliny, zachowała się w bardzo dobrym stanie wraz z jedenastoma figurami w kształcie stożków."
(Zdzisław Nowak, Mu-torere, Do-guti i inne, Warszawa 1972).
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
eazydoor
Posty: 218
Rejestracja: 30 sty 2007, 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak zaczeło się wasze hobby

Post autor: eazydoor »

finallyh pisze:
Turner pisze:... do osadników nikt nie ma nic przeciwko, tylko szkoda że we 2 nie da sie zagrać :|
Da się, lecz po zagraniu w co najmniej 3 osoby (w 4 to już ło-ho-ho), gdzie juz pohandlować można, atrakcyjność rozgrywki 2 osobowej spada, znacznie wręcz.
Można użyc komórki, w dziale "Planszówki na komputerze" był post z linkami do komórkowej wersji osadników http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... f=9&t=5460. Można zagrać z przeciwnikami z komórki :twisted: . Wiem, że to hardcore, ale dla pasjonata moze być ciekawe. Zaznaczam, że sam nie grałem.
Dziedzic cukrowej pamięci :)
ODPOWIEDZ