Jako, że 2ed. już dotarła nad Wisłę (z tego miejsca podziękowania dla plansozstrefy) to kilka słów po jednej grze. Bardzo dobra gra. Po lekturze zasad i obczajeniu "how to play" w internetach, totalne zaskoczenie jak ta gra jest mózgożerna. Zasady wcale tego nie zapowiadały. Szkopuł w tym, że akcji w całej grze wcale dużo nie jest, więc naprawdę trzeba dobrze się zastanowić co, gdzie i kiedy. Bardzo fajny myk z tymi wspólnymi polami/sadami/grządkami po których pomykają pracownicy i nie mogą sobie wchodzić w paradę i jeszcze w połączeniu z tymi modyfikatorami wielkości plonów z niektórych pól... no fajne i sprytne. Gildie mnóstwo zmieniają, a we wszystkich nie da rady być, więc kolejna zagwozdka. Kasy wiecznie nam brakowało, więc kołderka tak do połowy goleni mniej więcej
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Dla mnie to stara, bardzo dobra szkoła eurasów z ogromną regrywalnością, bo losujemy od 5 do 7 kart gildii z 16 dostępnych i jeszcze zmienny początkowy setup pól oraz farmy startowej i jeszcze sezonowość plonów i jeszcze ceny początkowe i... No jest grubo
Takie przynajmniej wrażenie mam po tej jednej grze.
Oczywiście stary numer z grami z serii Key, a więc po cholerę te zasłonki?! Przecież jak ktoś ma dobrą pamięć (albo kartkę i ołówek) to policzy kto co ma za zasłonką. Odpowiedź już padała na tym forum nie raz i kto co lubi. My nie liczymy i nie zapisujemy, więc po prostu taka ukryta informacja skraca czas gry (przy pełnej informacji kto co ma i w związku z tym może, downtime może być spory wg mnie). Fajnie, że nie zmienili grafiki i jest w stylu 1 ed, a samo wykonanie bardzo fajne.
Podsumowując: warto było czekać
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)