Nemesis (Adam Kwapiński)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Nemesis
Plansza ma być przerysowana (uaktualniona). Fotki z Gratislavii:
https://www.boardgamegeek.com/image/3835641/nemesis
https://www.boardgamegeek.com/image/3835643/nemesis
https://www.boardgamegeek.com/image/3835639/nemesis
https://www.boardgamegeek.com/image/3835638/nemesis
https://www.boardgamegeek.com/image/3835641/nemesis
https://www.boardgamegeek.com/image/3835643/nemesis
https://www.boardgamegeek.com/image/3835639/nemesis
https://www.boardgamegeek.com/image/3835638/nemesis
- Gambit
- Posty: 5246
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 528 times
- Been thanked: 1852 times
- Kontakt:
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Nemesis
Gambit TV właśnie prowadzi relacje na żywo z Nemesis https://www.facebook.com/zpgambittv/vid ... live_video
Wywiad z autorem gry Adamem Kwapińskim na Przy Stole https://www.facebook.com/FestiwalGRAMY/ ... GvZzMp6eqM (od 1:30)
Wywiad z autorem gry Adamem Kwapińskim na Przy Stole https://www.facebook.com/FestiwalGRAMY/ ... GvZzMp6eqM (od 1:30)
- Gambit
- Posty: 5246
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 528 times
- Been thanked: 1852 times
- Kontakt:
Re: Nemesis
Przepraszam za początkową kiepską jakość transmisji z Nemesis. Nie miałem jak wrzucić dobrej jakości wideo. Dopiero w niedzielę rano chyba wskoczyła wersja "HD".
Co do samej gry i moich wrażeń.
Gra jest całkiem ciekawa. Osobiste cele każdego z graczy robią niezłą robotę. Zwłaszcza te, które zakładają czyjąś śmierć. Fajne jest jednak to, że mamy tez cele związane z kierunkiem lotu, co sprawia, że trzeba zwracać uwagę na sporo rzeczy.
Jeśli chodzi o zagrożenie ze strony Obcych, to nie czułem w trakcie gry żadnego horroru, czy bycia zaszczutym. Ot po prostu w pewnych miejscach zwiększa się szansa bycia zaatakowanym, lub co czasem gorsze, opóźnionym w działaniach. Z tego względu dla mnie cały mechanizm szmerów i ogarniania tego, był raczej zarządzaniem ryzykiem, niż elementem horroru. Co prawda i tak kiepsko tym ryzykiem zarządzałem, bo w ostatniej turze się pomyliłem i przez to nie udało mi się dołączyć do wygranych, ale poza tym, było całkiem ciekawie.
Plansza oczywiście jest zmienna. Wiadomo, że niektóre pomieszczenia (tez z poziomem II) na pewno będą wszystkie, nie wiadomo tylko jak rozłożone. Niespodzianką jest to, jakich pomieszczeń z poziomu I zabraknie na planszy. To czasem może popsuć plany, zwłaszcza jeśli ktoś zna grę i miałby ochotę zrobić jakieś fajne sztuczki.
System punktów życia dla Obcych jest dziwny, ale w sumie chyba działa. Choć jeśli znamy rozłożenie kart, w pewnym momencie talii (zanim się ją przetasuje) wiemy jak wytrzymałe będą kolejne dwa, trzy monstra. Można to wykorzystać, jak ktoś jest sprytny
Szkoda, że jest tylko pięć postaci. Jeden członek grupy umiera na początku, więc dla graczy zostają cztery postacie. Sprawia to, że na cztery osoby jeden z graczy nie ma wyboru co do tego kim będzie grał.
Generalnie grało mi się całkiem przyjemnie. Chętnie usiadłbym do tego znowu. Głównie, żeby się fajnie pobawić, ale też żeby zobaczyć jak wygląda regrywalność i zabawa w różnym składzie osobowym.
Co do samej gry i moich wrażeń.
Gra jest całkiem ciekawa. Osobiste cele każdego z graczy robią niezłą robotę. Zwłaszcza te, które zakładają czyjąś śmierć. Fajne jest jednak to, że mamy tez cele związane z kierunkiem lotu, co sprawia, że trzeba zwracać uwagę na sporo rzeczy.
Jeśli chodzi o zagrożenie ze strony Obcych, to nie czułem w trakcie gry żadnego horroru, czy bycia zaszczutym. Ot po prostu w pewnych miejscach zwiększa się szansa bycia zaatakowanym, lub co czasem gorsze, opóźnionym w działaniach. Z tego względu dla mnie cały mechanizm szmerów i ogarniania tego, był raczej zarządzaniem ryzykiem, niż elementem horroru. Co prawda i tak kiepsko tym ryzykiem zarządzałem, bo w ostatniej turze się pomyliłem i przez to nie udało mi się dołączyć do wygranych, ale poza tym, było całkiem ciekawie.
Plansza oczywiście jest zmienna. Wiadomo, że niektóre pomieszczenia (tez z poziomem II) na pewno będą wszystkie, nie wiadomo tylko jak rozłożone. Niespodzianką jest to, jakich pomieszczeń z poziomu I zabraknie na planszy. To czasem może popsuć plany, zwłaszcza jeśli ktoś zna grę i miałby ochotę zrobić jakieś fajne sztuczki.
System punktów życia dla Obcych jest dziwny, ale w sumie chyba działa. Choć jeśli znamy rozłożenie kart, w pewnym momencie talii (zanim się ją przetasuje) wiemy jak wytrzymałe będą kolejne dwa, trzy monstra. Można to wykorzystać, jak ktoś jest sprytny
Szkoda, że jest tylko pięć postaci. Jeden członek grupy umiera na początku, więc dla graczy zostają cztery postacie. Sprawia to, że na cztery osoby jeden z graczy nie ma wyboru co do tego kim będzie grał.
Generalnie grało mi się całkiem przyjemnie. Chętnie usiadłbym do tego znowu. Głównie, żeby się fajnie pobawić, ale też żeby zobaczyć jak wygląda regrywalność i zabawa w różnym składzie osobowym.
- polwac
- Posty: 2577
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1171 times
- Been thanked: 461 times
Re: Nemesis
Wydawało mi się, czy ta gra miała mieć premierę na Essen?
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
- Coen
- Posty: 2494
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 11:38
- Lokalizacja: Warszawa, Sulejówek
- Has thanked: 436 times
- Been thanked: 126 times
Re: Nemesis
Chyba na następnym Essen
Mam takie gry,
a zastanawiam się jeszcze nad tymi
ⓘ 𝗢𝗳𝗳𝗶𝗰𝗶𝗮𝗹 𝘀𝗼𝘂𝗿𝗰𝗲𝘀 𝘀𝘁𝗮𝘁𝗲𝗱 𝘁𝗵𝗮𝘁 𝘁𝗵𝗶𝘀 𝗶𝘀 𝗳𝗮𝗹𝘀𝗲 𝗮𝗻𝗱 𝗺𝗶𝘀𝗹𝗲𝗮𝗱𝗶𝗻𝗴
a zastanawiam się jeszcze nad tymi
ⓘ 𝗢𝗳𝗳𝗶𝗰𝗶𝗮𝗹 𝘀𝗼𝘂𝗿𝗰𝗲𝘀 𝘀𝘁𝗮𝘁𝗲𝗱 𝘁𝗵𝗮𝘁 𝘁𝗵𝗶𝘀 𝗶𝘀 𝗳𝗮𝗹𝘀𝗲 𝗮𝗻𝗱 𝗺𝗶𝘀𝗹𝗲𝗮𝗱𝗶𝗻𝗴
- polwac
- Posty: 2577
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1171 times
- Been thanked: 461 times
Re: Nemesis
No chyba, że takCoen pisze:Chyba na następnym Essen
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
Re: Nemesis
Co racja to racja, no ale czekam na kontrakt, za darmo jednak marnych mechanik ratował nie będę. Czytam relacje i są coraz bardziej stonowane w stronę słabej gry. Zdań wielu recenzentów nie oszukasz.sewhoe pisze:I pod warunkiem że sidmeier uratuje ten projekt na polu prawnympolwac pisze:No chyba, że takCoen pisze:Chyba na następnym Essen
-
- Posty: 725
- Rejestracja: 18 gru 2016, 13:22
- Lokalizacja: Skawina
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 142 times
Re: Nemesis
sidmeier pisze: Co racja to racja, no ale czekam na kontrakt, za darmo jednak marnych mechanik ratował nie będę. Czytam relacje i są coraz bardziej stonowane w stronę słabej gry. Zdań wielu recenzentów nie oszukasz.
crus221 - "Teraz pytanie czy sprzedać nerkę dla gry..."
olsszak - "Swoją drogą po ile nerka teraz?"
crus221 - "Jeden Lords of Hellas lub dwie Kawerny"
olsszak - "Swoją drogą po ile nerka teraz?"
crus221 - "Jeden Lords of Hellas lub dwie Kawerny"
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 810 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Nemesis
W sobotę miałem okazję zagrać pełną partię. Od razu chciałbym zaznaczyć, że nie jestem fanem ameri i nie lubię coopów Nie będę powtarzał znanych już informacji, konstruowanie misternych zdań zostawię na później, bo (mam nadzieję) niedługo zagram jeszcze kilkukrotnie. Rzucę więc garść odczuć w zwięzłej formie, jeśli ktoś będzie miał jakieś pytania to chętnie doprecyzuję.
-mimo nie mojego typu gry, bawiłem się świetnie.
-graliśmy długo, ponad trzy godziny, ale to kwestia tłumaczenia zasad, zamulania i faktu, że do gry siadło czterech eurosucharzystów. Adam mówił nam, że gramy bardzo ostrożnie i wytrzymaliśmy na statku długo. Przy znajomości zasad i innym podejściu do rozgrywki można pewnie czas gry zbić o połowę (!).
-TONA klimatu. Jak wyżej wspomniałem siedliśmy do gry w gronie wielbicieli sucharów i mimo wszystko każdy się wczuwał. Nie powiem, że czułem strach, ale wszystkie inne emocje, które chciał wywołać autor jak najbardziej. Niepewność przy każdym kroku, później poczucie beznadziei, osaczenia i bezsilność w porównaniu do kreatur. A trzeba dodać, że ja grałem postacią z największym potencjałem militarnym. Nie wiem tylko, czy również zamierzone było początkowe poczucie zagubienia. Człowiek się budzi na środku statku, wie że z przodu jest kokpit do ustalenia celu lotu, a z tyłu silniki i możliwość ich naprawienia. Gdzie są inne pomieszczenia, co mam robić? Tego już na początku nie wiesz. Przy klimacie trzeba wspomnieć, że gra ma potencjał narracyjny i obfituje w "filmowe" momenty.
-jest trudno, bardzo trudno. Robinson to przy Nemesis turnus w kurorcie wypoczynkowym.
-problem eliminacji graczy nie jest tutaj duży. Pierwsza osoba, która odpadnie przejmuje kontrolę nad Intruzami, co z reguły oznacza, że gra dosyć szybko się skończy i nikt nie będzie długo czekał po śmierci swoje postaci.
-cele nie są zbalansowane między sobą, ale też nie ma możliwości, żeby były. Na trudność celu wpływ ma ogromna liczba czynników, setup, rozwój gry, decyzje podejmowane przez przeciwników. Na szczęście w swojej turze mamy prawo odrzucić nasz cel i dobrać inny, który jest mniej ciekawy, ale zawsze możliwy do spełnienia. Sarkać na niezbalansowane cele w Nemiesis to jak stwierdzić, że Dominion jest kiepski, bo raz na X partii wylosuje się mało ciekawy układ kart do kupienia.
-niezbalansowanie celów nie jest tutaj problemem, bo w tej grze nie jest najważniejsza wygrana i płynąca z niej satysfakcja. Owszem, cały czas się o nią walczy, tak jak o każdy haust powietrza kiedy człowiek się topi i z takim nastawieniem trzeba do niej siadać. Jednak tutaj emocje podczas gry są najważniejsze i w pełni rekompensują świadomość, że "jakbym miał tamten cel to też bym wygrał, mój był trudniejszy".
-mechanika szmerów i punktów życia są genialne. Pierwsza od razu mi się podobała, do drugiej przed grą podchodziłem z ogromną rezerwą. Miałem wrażenie, że dodanie takiej losowości do już losowej rozgrywki nie ma prawa działać. Działa jak złoto. Bardzo podoba mi się również pomysł na zaznaczanie liczby dostępnych do znalezienia w pomieszczeniu przedmiotów poprzez obrót kafelka.
-gra w sumie prosta, choć tłumaczenie długie i wiele małych szczegółów do zapamiętania. W wersji sklepowej będzie łatwiej, bo będą karty pomocy.
-w grze nie ma prawie nic z nielubianych przeze mnie coopów. Jasne, na różnych etapach gry można sprzymierzyć się z pozostałymi graczami, jeśli tylko postanowimy im zaufać. A to zdarza się rzadko, bo cele skonstruowane są pod tym kątem świetnie. To, że ktoś może nie chcieć bezpośrednio naszej śmierci wcale nie znaczy, że jego cel nie jest sprzeczny z naszym i nie zrobi czegoś mocno nam nie na rękę.
-najlepszą rekomendacją niech będzie fakt, że po długiej, emocjonującej, ale też psychicznie wyczerpującej rozgrywce miałem ochotę siąść ponownie i się odegrać. Najlepiej od razu
-mimo nie mojego typu gry, bawiłem się świetnie.
-graliśmy długo, ponad trzy godziny, ale to kwestia tłumaczenia zasad, zamulania i faktu, że do gry siadło czterech eurosucharzystów. Adam mówił nam, że gramy bardzo ostrożnie i wytrzymaliśmy na statku długo. Przy znajomości zasad i innym podejściu do rozgrywki można pewnie czas gry zbić o połowę (!).
-TONA klimatu. Jak wyżej wspomniałem siedliśmy do gry w gronie wielbicieli sucharów i mimo wszystko każdy się wczuwał. Nie powiem, że czułem strach, ale wszystkie inne emocje, które chciał wywołać autor jak najbardziej. Niepewność przy każdym kroku, później poczucie beznadziei, osaczenia i bezsilność w porównaniu do kreatur. A trzeba dodać, że ja grałem postacią z największym potencjałem militarnym. Nie wiem tylko, czy również zamierzone było początkowe poczucie zagubienia. Człowiek się budzi na środku statku, wie że z przodu jest kokpit do ustalenia celu lotu, a z tyłu silniki i możliwość ich naprawienia. Gdzie są inne pomieszczenia, co mam robić? Tego już na początku nie wiesz. Przy klimacie trzeba wspomnieć, że gra ma potencjał narracyjny i obfituje w "filmowe" momenty.
-jest trudno, bardzo trudno. Robinson to przy Nemesis turnus w kurorcie wypoczynkowym.
-problem eliminacji graczy nie jest tutaj duży. Pierwsza osoba, która odpadnie przejmuje kontrolę nad Intruzami, co z reguły oznacza, że gra dosyć szybko się skończy i nikt nie będzie długo czekał po śmierci swoje postaci.
-cele nie są zbalansowane między sobą, ale też nie ma możliwości, żeby były. Na trudność celu wpływ ma ogromna liczba czynników, setup, rozwój gry, decyzje podejmowane przez przeciwników. Na szczęście w swojej turze mamy prawo odrzucić nasz cel i dobrać inny, który jest mniej ciekawy, ale zawsze możliwy do spełnienia. Sarkać na niezbalansowane cele w Nemiesis to jak stwierdzić, że Dominion jest kiepski, bo raz na X partii wylosuje się mało ciekawy układ kart do kupienia.
-niezbalansowanie celów nie jest tutaj problemem, bo w tej grze nie jest najważniejsza wygrana i płynąca z niej satysfakcja. Owszem, cały czas się o nią walczy, tak jak o każdy haust powietrza kiedy człowiek się topi i z takim nastawieniem trzeba do niej siadać. Jednak tutaj emocje podczas gry są najważniejsze i w pełni rekompensują świadomość, że "jakbym miał tamten cel to też bym wygrał, mój był trudniejszy".
-mechanika szmerów i punktów życia są genialne. Pierwsza od razu mi się podobała, do drugiej przed grą podchodziłem z ogromną rezerwą. Miałem wrażenie, że dodanie takiej losowości do już losowej rozgrywki nie ma prawa działać. Działa jak złoto. Bardzo podoba mi się również pomysł na zaznaczanie liczby dostępnych do znalezienia w pomieszczeniu przedmiotów poprzez obrót kafelka.
-gra w sumie prosta, choć tłumaczenie długie i wiele małych szczegółów do zapamiętania. W wersji sklepowej będzie łatwiej, bo będą karty pomocy.
-w grze nie ma prawie nic z nielubianych przeze mnie coopów. Jasne, na różnych etapach gry można sprzymierzyć się z pozostałymi graczami, jeśli tylko postanowimy im zaufać. A to zdarza się rzadko, bo cele skonstruowane są pod tym kątem świetnie. To, że ktoś może nie chcieć bezpośrednio naszej śmierci wcale nie znaczy, że jego cel nie jest sprzeczny z naszym i nie zrobi czegoś mocno nam nie na rękę.
-najlepszą rekomendacją niech będzie fakt, że po długiej, emocjonującej, ale też psychicznie wyczerpującej rozgrywce miałem ochotę siąść ponownie i się odegrać. Najlepiej od razu
-
- Posty: 2617
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: Nemesis
Z Rebelowego wątku o planach wydawniczych:
Nemesis
Nasze prace nad produktem już się zakończyły, wszystko zostało przekazane do AR. Za kampanię na KS i finalny całokształt produktu odpowiada AR. My przejmiemy produkt po zamknięciu kampanii i zajmiemy się jego dystrybucją w Polsce i za granicą. Nie mamy żadnego wpływu na procesy, jakie teraz zachodzą przy grze ani na kampanię na KS.
- czy będzie wersja PL?
Tak, będzie.
- czy wszystkie SG, dodatki, itd będą w wersji PL?
Nie jesteśmy w chwili obecnej w stanie odpowiedzieć na to pytanie, nie mamy jeszcze informacji, najprawdopodobniej część z nich będzie w formacie "kickstarter exclusive", czyli nie będą dostępne inaczej niż poza kampanią.
- czy druk wersji PL oraz innych wersji językowych odbędzie się jednocześnie?
Odbędzie się jednocześnie, przy czym to nie znaczy, że dostępność będzie identyczna. Więcej szczegółów będziemy w stanie podać bliżej daty rozpoczęcia kampanii.
- czy wspierający otrzymają grę przed jej premierą sklepową?
Podobnie jak wyżej, za wcześnie na ustalenia dotyczące terminarza wysyłki.
Nemesis
Nasze prace nad produktem już się zakończyły, wszystko zostało przekazane do AR. Za kampanię na KS i finalny całokształt produktu odpowiada AR. My przejmiemy produkt po zamknięciu kampanii i zajmiemy się jego dystrybucją w Polsce i za granicą. Nie mamy żadnego wpływu na procesy, jakie teraz zachodzą przy grze ani na kampanię na KS.
- czy będzie wersja PL?
Tak, będzie.
- czy wszystkie SG, dodatki, itd będą w wersji PL?
Nie jesteśmy w chwili obecnej w stanie odpowiedzieć na to pytanie, nie mamy jeszcze informacji, najprawdopodobniej część z nich będzie w formacie "kickstarter exclusive", czyli nie będą dostępne inaczej niż poza kampanią.
- czy druk wersji PL oraz innych wersji językowych odbędzie się jednocześnie?
Odbędzie się jednocześnie, przy czym to nie znaczy, że dostępność będzie identyczna. Więcej szczegółów będziemy w stanie podać bliżej daty rozpoczęcia kampanii.
- czy wspierający otrzymają grę przed jej premierą sklepową?
Podobnie jak wyżej, za wcześnie na ustalenia dotyczące terminarza wysyłki.
- polwac
- Posty: 2577
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1171 times
- Been thanked: 461 times
Re: Nemesis
Z tego co widziałem ta gra jest na 1-4 graczy. Jak wygląda tryb solo i czy ktoś wie jak się sprawdza na dwóch graczy?
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
- Trawus
- Posty: 192
- Rejestracja: 06 lip 2014, 14:06
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 8 times
Re: [KS] Nemesis
Na pewno będzie, to Awaken Realms. W Twom był, w LoH był więc i tu będzie. Pisz mnie od razu na listę jeżeli zrobisz zamowienie 17.01 (darmowy hero).Muad'Dib pisze:Ja pewnie bym mógł zorganizować, wstępnie gra mnie interesuje. Tylko jest kwestia tego czy faktycznie będą wielopaki.
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8801
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2709 times
- Been thanked: 2396 times
Re: [KS] Nemesis
Widzę, że fatalny przebieg dotychczasowych kampanii Awaken Realms nikogo niczego nie nauczył. Firma zgarnia kasę w trakcie kampanii, a potem są takie kwiatki, że wersje retail pojawiają się w sklepie zanim zamawiający na KS dostali swoje kopie. W dodatku cena retaila jest lepsza niż na wspieraczce. Kontakt kiepski, a nawet jak odpisują, to nie są w stanie powiedzieć co się dzieje z twoim zamówieniem.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- maciejo
- Posty: 3370
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 126 times
- Been thanked: 131 times
Re: Nemesis
UPpolwac pisze:Z tego co widziałem ta gra jest na 1-4 graczy. Jak wygląda tryb solo i czy ktoś wie jak się sprawdza na dwóch graczy?
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
-
- Posty: 300
- Rejestracja: 05 lut 2015, 23:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 9 times
Re: Nemesis
Tutaj przykładowa 2-osobowa rozgrywka:polwac pisze:...czy ktoś wie jak się sprawdza na dwóch graczy?
https://www.youtube.com/watch?v=XJxDSguJrmc
Re: [KS] Nemesis
Właśnie, też widzicie pewną niekonsekwencję dotyczącą hałasu w tej grze? Na początku obijało mi się o uszy, że chodzi o to, że przy ruchu postać hałasuje i może przyciągnąć uwagę obcych, kickstarterowy filmik mówi tak samo ("...but whenever you move, you will make noise and that can draw intruders"). Z kolei ostatnio więcej słyszałem o tym, że to jest sprawdzanie z której strony słychać jakiś hałas, który może być "generowany" przez obcego i instrukcja potwierdza tę wersję
- AkitaInu
- Posty: 4060
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 25 times
Re: [KS] Nemesis
Tu akurat nie ma niekonsekwencji. Przy ruchu (i w kilku innych momentach) rzucasz kostką i sprawdzasz z której strony pojawia się hałas. I tyleKQuest pisze:Właśnie, też widzicie pewną niekonsekwencję dotyczącą hałasu w tej grze? Na początku obijało mi się o uszy, że chodzi o to, że przy ruchu postać hałasuje i może przyciągnąć uwagę obcych, kickstarterowy filmik mówi tak samo ("...but whenever you move, you will make noise and that can draw intruders"). Z kolei ostatnio więcej słyszałem o tym, że to jest sprawdzanie z której strony słychać jakiś hałas, który może być "generowany" przez obcego i instrukcja potwierdza tę wersję
Re: [KS] Nemesis
Co to znaczy "pojawia się hałas"? Raz jest to tłumaczone jako "idziesz i robisz hałas, który może przyciągnąć obcych", a innym razem jako "nasłuchujesz hałasów, które mogą okazać się nadciągającym obcym". Jedno z drugim nie ma nic wspólnego i nie można tego tłumaczyć jednocześnie na te dwa sposobyAkitaInu pisze:Tu akurat nie ma niekonsekwencji. Przy ruchu (i w kilku innych momentach) rzucasz kostką i sprawdzasz z której strony pojawia się hałas. I tyleKQuest pisze:Właśnie, też widzicie pewną niekonsekwencję dotyczącą hałasu w tej grze? Na początku obijało mi się o uszy, że chodzi o to, że przy ruchu postać hałasuje i może przyciągnąć uwagę obcych, kickstarterowy filmik mówi tak samo ("...but whenever you move, you will make noise and that can draw intruders"). Z kolei ostatnio więcej słyszałem o tym, że to jest sprawdzanie z której strony słychać jakiś hałas, który może być "generowany" przez obcego i instrukcja potwierdza tę wersję
- AkitaInu
- Posty: 4060
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 25 times
Re: Nemesis
Można Uwierz mi, grałem w nemesis
A efekt tych wszystkich opisów i akcji jest taki że kładziesz znacznik hałasu na korytarzu który wypadł z rzutu kostką.
To wszystko.
A efekt tych wszystkich opisów i akcji jest taki że kładziesz znacznik hałasu na korytarzu który wypadł z rzutu kostką.
To wszystko.
Re: Nemesis
Rozumiem, że rzucam kością i kładę znacznik tam gdzie wypadło, ale w grach, w których klimat jest dość istotnym elementem, staram się znaleźć jakieś połączenie pomiędzy mechaniką i właśnie klimatem, a to mi jakoś tutaj nie wychodzi. Jasne, że można traktować ten znacznik jako hałas, a ten jako coś innego, tylko po co mi w takim razie klimat w grze skoro grając mam na przykład na każdy żeton patrzeć jak na żeton, a nie coś co ma reprezentować?AkitaInu pisze:Można Uwierz mi, grałem w nemesis
A efekt tych wszystkich opisów i akcji jest taki że kładziesz znacznik hałasu na korytarzu który wypadł z rzutu kostką.
To wszystko.
Czyli rozumiem, że poruszenie się do jakiegoś pomieszczenia powoduje, że hałasujemy (ale nie jest to hałas, którego dotyczą kosteczkowe znaczniki hałasu), co przyciąga uwagę obcych. Kością rzuca się żeby sprawdzić z której strony pojawia się "hałas zwrotny" w postaci nadciągającego obcego (i dopiero to jest reprezentowane przez znaczniki). Chyba że jestem cichutkim zwiadowcą, wtedy nie generuję swojego hałasu i nie obawiam się "hałasu zwrotnego", bo nikt mnie nie słyszał. A jeśli w danym korytarzu jest tylko jedna kostka to jak to interpretować? Że obcy stamtąd szedł, ale jeszcze nie doszedł i jak będzie pewny, że ktoś tu jest (po kolejnym hałasie w tym pomieszczeniu i odpowiednim rzucie kością) to wtedy już przyjdzie?
Tłumaczenia tej mechaniki są nieco pokrętnie przekazywane i dopiero w takiej formie jak to opisałem wyżej zaczyna to nabierać sensu, a szczerze powiedziawszy nigdzie (włącznie z wideo prezentowanym na KS, wideo z Essen jak i instrukcją) nie zostało to opisane tak żeby nie mieć wątpliwości o co chodzi.
Przy okazji, na KS pojawiło się Captain's Collection - core box + terrain expansion + artbook. I o ile w LoH dodatek "terenowy" wyglądał na konieczność (jakby był wyciągnięty z gry) to tutaj nie miałbym problemu z tekturowymi drzwiami, jajami obcych i kapsułami ratunkowymi. Tak samo martwe ciała załogi (właściwie są one potrzebne? rozumiem, że zastępowałyby przewrócone figurki postaci, która od początku nie żyje i postaci, które zginą w trakcie gry)
- AkitaInu
- Posty: 4060
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 25 times
Re: Nemesis
Znacznik symbolizuje hałas, po prostu tam coś hałasowało w tym korytarzu.KQuest pisze:Rozumiem, że rzucam kością i kładę znacznik tam gdzie wypadło, ale w grach, w których klimat jest dość istotnym elementem, staram się znaleźć jakieś połączenie pomiędzy mechaniką i właśnie klimatem, a to mi jakoś tutaj nie wychodzi. Jasne, że można traktować ten znacznik jako hałas, a ten jako coś innego, tylko po co mi w takim razie klimat w grze skoro grając mam na przykład na każdy żeton patrzeć jak na żeton, a nie coś co ma reprezentować?AkitaInu pisze:Można Uwierz mi, grałem w nemesis
A efekt tych wszystkich opisów i akcji jest taki że kładziesz znacznik hałasu na korytarzu który wypadł z rzutu kostką.
To wszystko.
Czyli rozumiem, że poruszenie się do jakiegoś pomieszczenia powoduje, że hałasujemy (ale nie jest to hałas, którego dotyczą kosteczkowe znaczniki hałasu), co przyciąga uwagę obcych. Kością rzuca się żeby sprawdzić z której strony pojawia się "hałas zwrotny" w postaci nadciągającego obcego (i dopiero to jest reprezentowane przez znaczniki). Chyba że jestem cichutkim zwiadowcą, wtedy nie generuję swojego hałasu i nie obawiam się "hałasu zwrotnego", bo nikt mnie nie słyszał. A jeśli w danym korytarzu jest tylko jedna kostka to jak to interpretować? Że obcy stamtąd szedł, ale jeszcze nie doszedł i jak będzie pewny, że ktoś tu jest (po kolejnym hałasie w tym pomieszczeniu i odpowiednim rzucie kością) to wtedy już przyjdzie?
Tłumaczenia tej mechaniki są nieco pokrętnie przekazywane i dopiero w takiej formie jak to opisałem wyżej zaczyna to nabierać sensu, a szczerze powiedziawszy nigdzie (włącznie z wideo prezentowanym na KS, wideo z Essen jak i instrukcją) nie zostało to opisane tak żeby nie mieć wątpliwości o co chodzi.
Przy okazji, na KS pojawiło się Captain's Collection - core box + terrain expansion + artbook. I o ile w LoH dodatek "terenowy" wyglądał na konieczność (jakby był wyciągnięty z gry) to tutaj nie miałbym problemu z tekturowymi drzwiami, jajami obcych i kapsułami ratunkowymi. Tak samo martwe ciała załogi (właściwie są one potrzebne? rozumiem, że zastępowałyby przewrócone figurki postaci, która od początku nie żyje i postaci, które zginą w trakcie gry)
Poruszając się bardziej przyciągasz obcych do Siebie (czyli słyszysz koło siebie hałas). rzucasz kostką i kładziesz znacznik hałasu tam gdzie wskazuje wynik rzutu. Jeżeli jednak jest tam już jeden znacznik hałasu to wyłazi obcy. Tak naprawde to wszystko. Aha, i wtedy wszystkie znaczniki hałasu wokół tego pokoju spadają.
Ktoś to pokrętnie wytłumaczył na początku
Co do cichego zwiadowcy to nie wiem czy jest taka opcja. Na hałas rzucasz zawsze
Dodam od Siebie że to jest bardzo dobre rozwiązanie, chodziłem po statku z duszą na ramieniu modląc się żeby nic na mnie nie wyskoczyło
Jeżeli choszi o dodatek terenowy to zgadzam się z Tobą, drzwi wyglądają bardzo dobrze,m kapsuły i jajka są ok