[Gliwice] Spotkania planszówkowe

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Kornik
Posty: 12
Rejestracja: 20 mar 2007, 16:56
Lokalizacja: Knurów

19.III.2007r. Kredens.

Post autor: Kornik »

Witam serdecznie
Choć znamy się z reala to na forum odzywam się po raz pierwszy.
Ksywka Kornik imię Andrzej ( brat Mirka Goor’a).

Do Kredensu regularnie uczęszczam już ze dwa miesiące.
Za każdym razem jest to dla mnie terapia odstresowywująca przed tygodniem pracy.

Atmosfera, miła obsługa (również niestroniąca od grania - pozdrowienia) , no i oczywiście gracze – klasa sama dla siebie. Ludzie, którzy są w stanie porozmawiać o czymś więcej niźli o polityce, pieniądzach czy piłce nożnej.

Ten poniedziałek ( jak już pisał Trzewik) zaczęliśmy od Neuroshima HEX. Grałem w tę grę już po raz trzeci. Ubiegłem Goor’a kupując ją w trakcie „Pionka”.
Gra spodobała mi się od pierwszego bliższego spotkania, jednak granie w cztery osoby na sojusze po prostu mnie powaliła. Musiałem ją mieć i ją mam!

Potem „Jenga” i „Jungle Speed”, już nie napiszę czy wygrałem czy jak bardzo przegrałem, zabawa jak zwykle była przednia.

Kolejnym tytułem był „Santy Anno”. Gdy w grze bierze udział Goor, reszta stawia sobie za zadanie by nie być ostatnim, bycie pierwszym jest tylko marzeniem…
(P.S. for Goor: To już nie jest zabawne.)

Na zakończenie rozłożyliśmy na stole „The Pillars of the Earth”.
Planszówka dla całej rodziny. Wysoki poziom grywalności, minimalny poziom agresji w interakcji między graczami a zarazem piękna plansza zachęca do gry. Ważne jest, że grać mogą dorośli z dziećmi bez sztucznego dostosowywania poziomu do najmłodszych graczy.

Jak zwykle jedynie fakt, iż to poniedziałek i cały tydzień pracy przed nami zmusił nas do opuszczenia Kredensu o 20:00. Gdyby spotkania odbywały się w piątek, siedzielibyśmy do północy, ( co zresztą też już miało miejsce ).

Dziękuję za dobrą zabawę i zapewniam – będę w przyszłym tygodniu.

Kornik.
Kto nie zna historii skazany jest na jej powtarzanie. Dlatego poznaję historie, zacząłem od kambru, teraz poznaję trias...
Kornik
Posty: 12
Rejestracja: 20 mar 2007, 16:56
Lokalizacja: Knurów

26,03,2006 r.

Post autor: Kornik »

Witam.
Kolejny poniedziałek, kolejne spotkanie w kredensie.
Kolejne, lecz jak zwykle całkowicie inne…

Przybyłem trochę spóźniony po pracy i widzę: dwóch panów gra w „Pylos”, dwie panie grają w „Machina II”. Panowie skupieni, panie rozemocjonowane.
Poczekałem chwilę z przyjemnością śledząc tak odmienne reakcje.

Dotarli kolejni gracze i powstał dylemat, kto, z kim gdzie i w co będzie grał. Koniec końców przy jednym stoliku panie zagrały w „Elasund” i „BoomTown”, przy drugim panowie postanowili sprawdzić się jako kosmiczni handlarze w „Space Sealer”. Wygrałem dzięki bojowemu a nie handlowemu podejściu do sprawy.

Na koniec zagrałem dwie partie w „Pylosa” – sromotnie przegrałem.
Dwie partie z Piotrem w „Neuroshimę HEX” ( jeszcze pachnącą świeżością).
Do tej pory grałem Molochem, teraz miałem okazję sprawdzić się jako generał Posterunku oraz jako boss Hegemonii. Dopiero teraz miałem okazję przekonać się jak bardzo się różnią od siebie armie w postnuklearnym świecie. No cóż, obie wojny przegrałem, (ale jeszcze się zemszczę…:).

Miałem też przyjemność poznać nową - jak dla mnie - grę karcianą „Brawl” rozgrywaną czasie rzeczywistym dla dwóch osób. Świetna! Polecam.

Jako że zabrakło Goor’a „Santy Anno” pozostało bezczynne w pudełku…
Może za tydzień.

No nic, kończę, pozdrawiam i do zobaczenia za tydzień.

Kornik.
Kto nie zna historii skazany jest na jej powtarzanie. Dlatego poznaję historie, zacząłem od kambru, teraz poznaję trias...
trzewik

Post autor: trzewik »

2 kwietnia, Gliwice, kolejne spotkanie za nami! Z początku były obawy, że frekwencja sprawi, że jedyne w co pogram to Łosie, bo od rana dochodziły mnie sygnały od osób, które powiadamiały mnie, że akurat nie dadzą rady dziś dotrzeć. Na szczęście grono fanów planszówek w Gliwiach rośnie na tyle, że przy tak dużej frekwencji ujemnej i tak uzyskaliśmy pozytywną frekwencję dodatnią (cóż za wolta słowna! Miodek by mnie za to udusił!)

Nie dotarł więc Romek, nie dotarł Kornik (bez samochodu), nie dotarł Adam (grypa), Multi (został w pracy), Obi (delegacja do Brzegu z pracy), zawieruszył się gdzieś i Bors... A mimo to było nas sporo, summa summarum dwa stoły, ośmiu graczy.

Wpierw dowiodłem swojej wyższości w Łosiach i w sumie dopiero teraz - pisząc te słowa - dotarło do mnie, że jeszcze nigdy nie przegrałem w Łosie. Szok.

Później szybciutki Boomtown, w którym - jak niemal zawsze - byłem w czołówce, by w finale przegrać z kretesem! Niezmiennie jest to fajna gra, idealna na początek Kredensowania, szczególnie, że może w nią grać różna ilość osób bez żadnych strat dla jakości rozgrywki.

Kiedy kończyliśmy Boomtown, już się zdążył wykreować drugi stolik, a na nim Razzia. Nigdy w tą grę nie grałem, zawsze grana jest na drugim stoliku!

Potem przyszedł czas na Salamance, nową grę, którą recenzuję w #2 numerze Świata Gier Planszowych. Rozgrywka z początku była komiczna, bowiem okazało się, że nie przeczytałem wszystkich stron instrukcji w domu i dopiero w Kredensie doczytywałem w czasie gry. Dzięki temu Michał z kretesem przegrał, bo źle zaplanował grę, słuchając reguł jakie mówiłem i nie przewidując, że w połowie gry się zmienią :)

Wygrałem nieskromnie ja, co jest w pewnym sensie tradycją. Skoro pierwsza partia, to wiadomo, że mam duże szanse.

A potem zrobiło się późno i na stół trafił Mall of Horror. Tym razem przegrałem, w ostatniej w zasadzie turze zdradziecko zdradzony przez Goora, który w jednej chwili zabił mi obu ludków i wygrał grę. Majstersztyk.

W lany poniedziałek spotykamy się w Kredensie już od 14tej, więc zapraszam wszystkich serdecznie, jest wolne, do pracy nikt nie idzie, można śmiało dotrzeć do knajpki i spędzić miłe wesołe popołudnie.
Awatar użytkownika
Tiju
Posty: 79
Rejestracja: 10 lis 2006, 02:02
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tiju »

Na drugim stoliku najpierw zagościł Weinhandler, by później, przy nieco zmienionym składzie zagrać w Munchkina :]. (Podobno też chcesz zagrać ;) ). W tego ostatniego grałyśmy w czysto kobiecym gronie! Fakt należy upamiętnić - kobiet w Kredensie wiecznie jak na lekarstwo! ;)
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2007, 23:40 przez Tiju, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
GOOR
Posty: 75
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:52
Lokalizacja: Knurów

Post autor: GOOR »

Potwierdzam: zdradziecko zniszczyłem Trzewika w Mall of horror i jestem z tego dumny!!! :wink:

Musze zaznaczyć, że było to moje pierwsze zwycięstwo w tę grę... (choć grałem wielokrotnie to zwykle Trzewik wykańczał moich ludków szybciej)
Kornik
Posty: 12
Rejestracja: 20 mar 2007, 16:56
Lokalizacja: Knurów

02,03,2007

Post autor: Kornik »

Cały tydzień stracony. Cały tydzień będę miał doła...
Nie było mnie w Kredensie !
Pozdrowienia.
Kto nie zna historii skazany jest na jej powtarzanie. Dlatego poznaję historie, zacząłem od kambru, teraz poznaję trias...
trzewik

Post autor: trzewik »

Wszystkim fanom z Gliwic i okolic przypominam, że w najbliższy, lany poniedziałek rozpoczynamy zabawę w Kredensie już od 14tej!
Amarylis
Posty: 6
Rejestracja: 03 kwie 2007, 20:29
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Amarylis »

Mam tylko nadzieję, że uda mi się dotrzeć w stanie względnie suchym :lol:
Awatar użytkownika
Neurocide
Posty: 565
Rejestracja: 14 sie 2004, 11:19
Has thanked: 3 times
Been thanked: 5 times

Post autor: Neurocide »

Dzięks - choc znowu se nie pograłem z Multidejem. Znowu poznałem kilka fajnych gier, choc nie zagrlaem w Santy Anno :). Miło spędzony czas.
Sprzedam: Arkham Horror - edycja PL - Cena: 130 pln
trzewik

Post autor: trzewik »

9 kwietnia, lany poniedziałek...

Tym razem, ze względu na to, iż były święta, pograliśmy dłużej, od 14-21, czyli siedem godzin!

Rozegraliśmy wiele partii w najróżniejsze gry, zarówno ciężkie, poważne tytuły (Elasund, Salamanca), lżejsze (Verrater, Mall of Horror), jak i szalone party games (Jungle Speed, Atomuuuówki). Były i planszówki (Ausbrecher A.G., Adel Verpflichtet), i karcianki (Coloretto, Set), były i gry na dwóch graczy (GO, LotR: Konfrontacja), jak i gry tłumne (Santy Anno)... Działo się wiele!

Na planszówkowe święta w Kredensie przybyło w sumie 13 osób. Było super.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

trzewik pisze:Rozegraliśmy wiele partii w najróżniejsze gry, zarówno ciężkie, poważne tytuły (Elasund, Salamanca)
Jakie wrazenia/opinie/uwagi gracze maja po Salamance?
Chyba nikt jeszcze na ten temat tej gry sie nie wypowiadal.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
GOOR
Posty: 75
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:52
Lokalizacja: Knurów

Post autor: GOOR »

To może ja pierwszy wypowiem się o Salamance.

Rozegrałem raptem dwie partie (z czego w pierwszej przez niedopatrzenie naciągnięte zostaly troszkę zasady :wink:) ale z czystym sumieniem moge powiedzieć, że gra jest bardzo dobra.
Głównymi walorami są: duża interakcja między graczami i dynamizm rozgrywki.

Ogólnie - POLECAM
trzewik

Post autor: trzewik »

Recenzja Salamanci w SGP#2. Generalnie i w skrócie - polecam miłośnikom abstrakcyjnych, kniziopodobnych tytułów.
Awatar użytkownika
Neurocide
Posty: 565
Rejestracja: 14 sie 2004, 11:19
Has thanked: 3 times
Been thanked: 5 times

Post autor: Neurocide »

Potwierdzam, zreszta podczas gry rzucilem zapytanie czy to nie jest gra Knizi (a nie jest). Dostałem mocno po tyłku, a mimo to gra mi się podobała. jest fajnie wykonana - jesli ktoś lubi Tygrys i Eufrat, to spodoba mu sie na bank, a jest krótsza w rozgrywce. Czysta interakcja miedzy graczami - czyli to co lubię.
Sprzedam: Arkham Horror - edycja PL - Cena: 130 pln
Awatar użytkownika
Dagon
Posty: 8
Rejestracja: 03 gru 2006, 17:49
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Dagon »

Ja zaś muszę dodac, że kiedy chłopaki ostro grali w poważniejsze gry, ja podjąłem się przedstawienia kilku nowym graczom Santy Anno - Dwie dziewczyny - i wszystko jasne. Gra kompletnie się nie przyjęła, kilka osób z góry potraktowało zasady gry jako "niemożliwe do przyjęcia" i tak, nie dograliśmy do końca rozgrywki, bo gracze mi się na stole zaczeli ciąć ostrymi przedmiotami :P

Za to pozytywnie się grało w Mall of Horror, choć przegrałem trzy rozgrywki (tzn. zagrałem w trzy, bo jedną nawet wygrałem:) ), niemal pod rząd i zombiakami się najzupełniej w świecie przejadłem.

Ogólnie - było bardzo pozytywnie, pozdrawiam nowych graczy, w tym Patrycję (?) i Dawida ;)
Amarylis
Posty: 6
Rejestracja: 03 kwie 2007, 20:29
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Amarylis »

co wszystko jasne :P Niby nas grało 5 os, a tak naprawdę tylko trzy i rozgrywka była mało emocjonująca.
również pozdrawiam :wink:
Awatar użytkownika
Dagon
Posty: 8
Rejestracja: 03 gru 2006, 17:49
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Dagon »

Amarylis pisze:co wszystko jasne :P Niby nas grało 5 os, a tak naprawdę tylko trzy i rozgrywka była mało emocjonująca.
również pozdrawiam :wink:
Tak, masz rację. Może, jakby każdy mnie słuchał, to by jakos to szło :P Za to przyznam, że w Coloretto poszło mi wyśmienicie - super finisz i zwycięstwo - spektakularne ;)
Awatar użytkownika
GOOR
Posty: 75
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:52
Lokalizacja: Knurów

Post autor: GOOR »

Niestety przez kilka tygodni nie pojawię sie w Kredensie (remont mieszkania...) :( . Mam nadzieję, że Kornik bedzie mnie zastepował...

Życze wszystkim udanych rozgrywek i do zobaczenia w połowie maja.
Awatar użytkownika
Dagon
Posty: 8
Rejestracja: 03 gru 2006, 17:49
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Dagon »

GOOR pisze:Niestety przez kilka tygodni nie pojawię sie w Kredensie (remont mieszkania...) :( . Mam nadzieję, że Kornik bedzie mnie zastepował...

Życze wszystkim udanych rozgrywek i do zobaczenia w połowie maja.
Do diaska, ale jestesmy myślami z Tobą ;)
Awatar użytkownika
GOOR
Posty: 75
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:52
Lokalizacja: Knurów

Post autor: GOOR »

Dzieki Dagon. Doceniam! :D
trzewik

Post autor: trzewik »

Do Kredensu dotarłem mocno spóźniony, utknąłem na wiele godzin u mechanika samochodowego i w wyjątkowo podłym nastroju zjawiłem się w Kredensie dopiero o 19tej.

Zagrałem w BONGO, HIVE, Mall of Horror. Chłopaki wcześniej grali w Zombiaki i HEXa.

INFO: Za tydzień, 30 kwietnia w Kredensie melduję się już o 15tej i siedzę dłużej niż do 20tej!
Amarylis
Posty: 6
Rejestracja: 03 kwie 2007, 20:29
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Amarylis »

Wcześniej oprócz wymienionych graliśmy jeszcze w Bohnanzę i Jungle Speeda. Standardowo nie udało mi się w nic wygrać, ale mam zamiar to zmienić następnym razem :twisted:
Awatar użytkownika
Dagon
Posty: 8
Rejestracja: 03 gru 2006, 17:49
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Dagon »

Ja standardowo denerwowałem towarzystwo, i nie wygrałem ani razu. Niemniej, przyjemne to chwile były. Dzięki wszystkim.
trzewik

Post autor: trzewik »

W poniedzialek, 14 maja chciałbym zaproponować turniej Neuroshimy HEX w Kredensie. Oczywiście, przyniosę tradycyjnie pudło gier i każdy będzie sobie mógł grać w co będzie chciał, ale oprócz tego proponuję, by odbył się turniej HEXa. Osoby chętne proszę o kontakt, przygotuję listę zawodników i przyniosę odpowiednią ilość plansz do gry i armii itp.

Tak, będzie nagroda :twisted:
Awatar użytkownika
GOOR
Posty: 75
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:52
Lokalizacja: Knurów

Post autor: GOOR »

Ja oczywiścię się piszę - możasz wciągnąć mnie na listę.

Od dzisiaj zaczynam ćwiczyć - pewnie i tak nie będę przeciwnikiem dla niektórych stałych graczy z Kredensu ale tanio skóry nie sprzedam.

Trzewik, a może turniej w Santy Anno? Tak aby ustalić raz na zawsze kto jest Kapitanem w Gliwicach? :twisted:
ODPOWIEDZ