Co Wy tutaj Rebela straszycie UOKIK.
art 556 KC
Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną (rękojmia).
Jeśli nie kupiliście bezpośrednio w Rebelu to możecie straszyć sprzedawcę.
Idąc dalej, artykuł 561 KC
Jeżeli kupujący będący konsumentem zażądał wymiany rzeczy lub usunięcia wady albo złożył oświadczenie o obniżeniu ceny, określając kwotę, o którą cena ma być obniżona, a sprzedawca nie ustosunkował się do tego żądania w terminie czternastu dni, uważa się, że żądanie to uznał za uzasadnione
Sprzedawca musi się ustosunkować w ciągu 14 dni. Przepisy nie mówią o tym w jakim czasie nastąpić ma wymiana. Ma to być rozsądny okres. Jeśli mowa o nowym druku elementów ten okres może być całkiem długi.
I co najistotniejsze:
§ 3. Sprzedawca może odmówić zadośćuczynienia żądaniu kupującego, jeżeli doprowadzenie do zgodności z umową rzeczy wadliwej w sposób wybrany przez kupującego jest niemożliwe albo w porównaniu z drugim możliwym sposobem doprowadzenia do zgodności z umową wymagałoby nadmiernych kosztów.
Możecie straszyć Rebela UOKIK, ale nie mają obowiązku wymiany tych elementów. Zawsze możecie zwrócić towar albo żądać obniżenia ceny. Oczywiście nie zakładam żeby Rebela ryzykował reputacją i olał temat, ale nie przesadzajcie z groźbami.
Sam jestem trochę zdenerwowany tym dziadostwem, ale raczej nie liczę na bardzo szybkie rozwiązanie tematu. Dajmy im zwyczajnie robić swoje.
W moim przypadku największym problemem wydają się kafelki. Tymczasowo można sobie z tym poradzić. Nie ukladacie kafelków z "1" na planszy, tylko trzymacie oddzielnie. Na planszy kładę tylko żetony eksploracji. Wchodzę do pomieszczenia, ściągam żeton, losuję kafelek ze stosu i kładę awersem. Nie utrudnia to mocno gry.
Faktem jest, że Rebel zaliczył mocną wpadkę, ale ogarnijcie trochę emocję. Dajcie im pracować albo odeślijcie grę do sklepu.