GRY-PLANSZOWE.pl

Moglibyście sobie pisać na priv takie informacje, bo chyba mało kogo interesuje czytanie w wątku o grze, czy macie zwrot za wasze zamówienia.

Panowie się nie denerwują, pisane na szybko, nie pomyślałam, a nerw sięga zenitu.

@salaba Dziękuję za info .

Jez_Anaszpan pisze: ↑25 lut 2025, 09:10 Moglibyście sobie pisać na priv takie informacje, bo chyba mało kogo interesuje czytanie w wątku o grze, czy macie zwrot za wasze zamówienia.

Biorąc pod uwagę słabą dostępność gry oraz fakt, że w praktyce to jedyny sklep na kontynencie oferujący Arydię takie informacje są bardzo cenne.

Ja kupiłam Arydię w GamersDream z Holandii. Jeszcze mają dostępne kopie. Wysyłka szybka, grę już mam . Ale cena z wysyłką to już 1500 zł więc coś za coś .

U Czechów w apgames też jest dostępna.

Ja jestem w połowie i na pewno będę za 1-2 tygodnie wystawiał na sprzedaż, bo gra jest fajna, ale kompletnie nie regrywalna, więc myślę że z czasem będzie łatwiej o dostęp z drugiej ręki.

Kniaziu pisze: ↑25 lut 2025, 21:54 Ja jestem w połowie i na pewno będę za 1-2 tygodnie wystawiał na sprzedaż, bo gra jest fajna, ale kompletnie nie regrywalna, więc myślę że z czasem będzie łatwiej o dostęp z drugiej ręki.

Czytam ten wątek w ramach rozrywki, całkowicie nie zainteresowany grą. Ale wydaje mi się być może stanie się przykładem jak można nakręcić ten cały Hype. Ludzie tutaj świrują a za parę miesięcy na olx używki po 500zł, których nikt nie kupuje

Istnieje prawdopodobieństwo, że masz rację ale raczej nie masz. Czas pokaże. Ja na przykład swojej kopii nie sprzedam i to z wielu powodów. To bedzie pierwsza gra jaką przejdę razem z synem. To że przejdziemy ją teraz nie oznacza ze za rok-dwa nie zaczniemy gry od nowa innymi postaciami. Takie Baldurs Gate przeszedłem z 4 razy, świetnie bawiąc się za każdym razem. No i finalnie liczę na to, że gra będzie miała rozszerzenia albo kontynuację. Zobaczymy.
Czy jest to gra idealna? Absolutnie nie ale bawimy się przy niej przepysznie. Historie są ciekawe i nieoczywiste. Walki interesujące i angażujące. Po każdej partii gadamy z młodym cały wieczór o tym co robiliśmy, uzupełniamy zeszyt z questami (bo sobie taki zrobiliśmy) i młody rysuje przeciwników jakich pokonaliśmy.
Mimo paru mankamentów jak ciasne sloty na żetony, trochę dużo bookkeepingu, stąd zeszyt, to za to jakie wrażenia pozostają po każdej sesji ja na razie daję 9,5/10. To jak finalnie gra wypadnie zadecydujemy po skończeniu.

Jakby ktoś był zainteresowany to dzisiaj na Fantasywelt Arydia jest już dostępna bez preorderu i czekania. Przy dzisiejszym kursie euro wychodzi poniżej 1200zł.

Kniaziu pisze: ↑25 lut 2025, 21:54 Ja jestem w połowie i na pewno będę za 1-2 tygodnie wystawiał na sprzedaż, bo gra jest fajna, ale kompletnie nie regrywalna, więc myślę że z czasem będzie łatwiej o dostęp z drugiej ręki.

Dlaczego uważasz że jest nieregrywalna? Przez to że znasz historię? Czy jest problem ze zresetowaniem kampanii. Pytań bo czekam na swoją kopię, będę grał z synem i jak mam grać tylko raz to zagramy czterem bohaterami. Jak można zagrać jeszcze raz to zagramy 2 razy po dwóch bohaterów.

Fizycznie kampanię się da zresetować. Będzie z tym troszkę zachodu ale się da. Przy drugim podejsciu historia przebiegnie bardzo podobnie, w danym miejscu na mapie bedzie ta sama lokacja, a w danej lokacji ten sam NPC. Można inaczej przeprowadzić rozmowę ale nie zmieni to diametralnie historii. Granie drugi raz w Arydię będzie bardzo przypominać granie drugi raz w fabularną gre na kompie, jak Baldury czy Wiedźmin.

andrzejstrzelba pisze: ↑28 lut 2025, 19:44 Dlaczego uważasz że jest nieregrywalna? Przez to że znasz historię? Czy jest problem ze zresetowaniem kampanii. Pytań bo czekam na swoją kopię, będę grał z synem i jak mam grać tylko raz to zagramy czterem bohaterami. Jak można zagrać jeszcze raz to zagramy 2 razy po dwóch bohaterów.

Jesteśmy pod sam koniec, mamy już opcję ukończenia gry (skończyliśmy wątek główny), ale odblokowało nam się jeszcze kilka pobocznych rzeczy do zrobienia, więc planujemy je sprawdzić. I mogę z dużym przekonaniem powiedzieć że każde przejście będzie wyglądało mniej więcej tak samo, może czasem w różnej kolejności. Ale że większość questów się ze sobą nijak nie łączy, nie ma to żadnego znaczenia. Zadania mają zwykle jedno rozwiązanie, a jak jest ich więcej, to różnica jest mała. Przy jednym przejściu można zrobić je wszystkie i zobaczyć praktycznie wszystko co gra oferuje. Bohaterowie się od siebie trochę różnią, ale walka nie jest na tyle ciekawa ani taktyczna, ani nie stanowi tak dużej części rozgrywki, żeby to miało znaczenie. A jeśli chodzi o osobiste historie, to na tym etapie sprowadzają się do przeczytania tekstu z 2-3 kart.
Gra jest naprawdę fajnie napisana i jestem pod wrażeniem, jak dobrze jest zaprojektowana. Jedyne przypadki gdzie się na chwilę zablokowaliśmy, to jak nie zauważyliśmy że coś się z czymś łączy na mapie, ale szybko to korygowaliśmy. Jeśli ktoś lubi wielokrotnie przechodzić dość długie kampanijne gry dla fabuły i nie przeszkadza mu jej powtarzalność, to znajdzie się dla niego regrywalność. Ja, jeśli już powtarzam gry, to dla gameplayu, a ten nie jest wystarczająco ciekawy żeby mi się chciało.
Jeśli się mylę i nie znajdzie się wiele osób sprzedających ją szybko dalej to tym lepiej dla mnie (chętnych zapraszam na prv, obstawiam że w ciągu tygodnia będę wystawiał ), ale sam bez żalu puszczę w świat. Dla mnie to lekko naciągane 7/10, jednak rozumiem że jak ktoś wyżej stawia czytanie niż kombinowanie, to może dać i z 10/10, zwłaszcza że nie jest trudno, nawet śmierć nie jest bolesna, to i dzieci ogarną.

Nie mam pojęcia na ile wnioski Efki są prawdziwe i wiarygodne, ale ta recenzja to czyste rozrywkowe złoto!



Dawno tak dobrze nie bawiłem się podczas oglądania "analizy" gry planszowej! Można nie być fanem NPI, ale trzeba przyznać, że to jest autentycznie zabawne! Infotainment w najlepszym wydaniu?

Na pytanie czy planowane są lokalizacje gry dostałem ciekawą odpowiedź.

We are interested in translation and will be looking at the logistics in our upcoming planning meetings this spring.

Pomarzyć można o Arydii po polsku

Benqs pisze: ↑12 mar 2025, 19:24 Na pytanie czy planowane są lokalizacje gry dostałem ciekawą odpowiedź.

We are interested in translation and will be looking at the logistics in our upcoming planning meetings this spring.

Pomarzyć można o Arydii po polsku

Sama z siebie gra nie jest jakimś koszmarem dla tłumacza. Nie ma tu opasłych ksiąg kampanii a opisy na kartach są proste i zwięzłe. Bardziej przeszkodą byłaby tu cena. Gdy cła pójdą w górę to gra kosztowałaby na naszym rynku jakieś 1500 zł więc nie sądzę żeby jakikolwiek wydawca chciał w to wejść.

Tak poza tym: tak jak już wcześniej było tu wspomniane - boję się o heksy mapy. Jeśli już je obróciliśmy a potem na wskutek fabuły musimy je wyjąć to blokują się w luce i zaczynają się rozwarstwiać. Nie ma po jednokrotnym wyjęciu wielkiej tragedii ale widać że poszczególne warstwy tektury puszczają. To chyba jedyny minus jaki zauważyłem ale nie przyszło mi do głowy nic co mogłoby pomóc.

Właśnie nie rozumiem czemu tej mapy nie zrobili 2 warstwowej - jak ta plansza na dodatkowe odkrycia, z tyłu dziurka na wypchnięcie. Sam ostatnio rozwarstwiłem sobie jeden heks, trzeba je mocniej podwadzać po odwróceniu. Mały minus ale jednak jest, tak poza tym gra trzyma poziom, 20 godzin gry i walka cały czas jest wymagająca, bardzo dobry RPG.

Ja zaczynam przygodę z Arydią w niedzielę. Ponad tydzień systematycznie układałam zawartość w różne pudełka po innych grach by dodatkowo zabezpieczyć zawartość przed uszkodzeniem. W osobnym pudełku mam wszystkie mapy, w innym wszystkie elementy do walki, w kolejnym wszystkie pudełka ścieżek bohaterów i ich kuferki. Za 14 zł dokupiłam fajny organizer na większość ekwipunku i umiejki podstawowe. Pozostałe elementy mam w trzech mniejszych organizerach (3 w zestawie za bodaj też 14 zł). Generalnie nic już nie mam w wypraskach. Znalazłam też jakieś nieużywane plastikowe pojemniki na kryształki obrażeń i uszkodzeń ekwipunku. W ostatnim pudełku mam wszystkie 3 pudełka z kartami. Poza nim i sporym, plastikowym organizerem na przedmioty, wszystko mieści mi się w pudle Arydii. Jestem bardzo zadowolona z tego jak mi się udało wszystko popakować. Wiem, że w trakcie gry będą losowane przedmioty, które będą przypisane do różnych sklepów/NPC, więc w planach mam jeszcze do dokupienia drugi większy organizer - przegródki będą opisane by się nie pogubić.

Dziś udało mi się stworzyć postać - Niziołka Harę Milczącą, adeptkę Ścieżki Światła, że pozwolę sobie przetłumaczyć. Nawet taka mała rzecz potrafiła mnie ucieszyć. Mam dodatek z małymi ciałkami, więc wszystko wizualnie spójne. Zdecydowałam się na true solo by sobie utrudnić przechodzenie. W planie jest przejście drugi raz, ale już dwiema postaciami. Teraz chcę skupić się na jednym bohaterze i zobaczyć ile jestem w stanie osiągnąć w grze.

Co do wrzuconej wyżej recenzji, jakoś za typem nie przepadam, ale obejrzę na spokojnie jak już trochę pogram by zweryfikować zarzuty. Natomiast już w momencie decyzji by Arydię dołączyć do kolekcji wiedziałam czego od niej oczekuję - nostalgicznej podróży rodem ze starych RPG, bez ciśnienia czy wielkiego wątku w stylu ratowania świata, ale pełnego przygód w stylu Lands of Galzyr z rozbudowanym rozwojem postaci i systemem walki. Jakoś nie czuję bym się miała zawieść

Cieszy mnie jak Arydia szybuje w rankingach na BGG. W ciągu miesiąca jak sprawdzam skoczyła o ponad tysiac miejsc w górę i jest w pierwszej osiemsetce gier. Zdarzają się kiepskie noty jak 2 czy 3 w skali BGG, ale są to raczej sporadyczne przypadki ocen od ludzi, którzy najwyraźniej ulegli FOMO mimo, że gra wybitnie nie w ich guście. Reszta świadomych kupujacych jest zachwycona, więc nadzieja, że kiedyś do krainy powrócimy, rośnie.

Co do wersji językowych, na PL szans nie widzę, ale tacy Niemcy czy Francuzi, czyli bogate kraje z licznymi fanami RPG, pewnie Arydię w swoim języku dostaną.
Co do języka jeszcze, faktycznie są słowa, których za nic nie rozumiem, mimo, że na codzień posługuję się angielskim - czytam, oglądam, piszę. Bez słownika się nie obędzie jeśli chcę w pełni wczuć się w świat gry.

Z tym wydaniem PL bym jednak nie przekreślał! Portal już nie raz udowadniał, że potrafi wydawać u nas niesamowite i duże pozycje:)
Może 2027?

Ja myślę, że to zbyt niszowy produkt za zbyt wysoką cenę żeby to wydawać u nas. Czy ktokolwiek u nas wydał grę za którą z bomby trzeba wydać 1200 zł?

Galakta już raz weszła w eksperymentalny tytuł - Mythwind. W dungeon crowlery chyba Czacha lubi? Portal włazi w drogie gry od wydawców z bogatym portfolio, Far Off Games do takich wydawnictw się nie zalicza. Lekkość historii pasuje do Muduko / IUVI, ale to zbyt małe wydawnictwa na tak drogą grę. Rebela w ogóle nie biorę pod uwagę, bo takich kolosów to oni chyba nie wydają?

Nawet jakby ktoś w PL chciał wydać, to raczej nie w tej jakości z pomalowanymi figurkami. Za to Cody wydaje gry tak jak sobie wymarzył lub wcale, więc moim zdaniem figurki nie podlegają negocjacji.

Czytając ten wątek widać już chyba dlaczego tej gry nie będzie po polsku: regrywalność. Za droga na to by kupować ze sklepu by raz przejść. Zwyczajnie zaczną się szybko pojawiać używki, gra będzie przechodzić z rąk do rąk. Wątpliwe by dało się sprzedać dużo egzemplarzy nawet jeśli okaże się że może ostatecznie trochę ludu w nią pogra.

koloX pisze: ↑13 mar 2025, 18:39 Czytając ten wątek widać już chyba dlaczego tej gry nie będzie po polsku: regrywalność. Za droga na to by kupować ze sklepu by raz przejść. Zwyczajnie zaczną się szybko pojawiać używki, gra będzie przechodzić z rąk do rąk. Wątpliwe by dało się sprzedać dużo egzemplarzy nawet jeśli okaże się że może ostatecznie trochę ludu w nią pogra.

W sumie taki wniosek to da się do większośc gier kampanijnych przypiąć. Tym bardziej trwających wiele godzin. Kto to przejdzie raz? A potem by nawet jakby była regrywalna, to ile zdecyduje się zostawić i przejść znowu? Moim zdaniem jest to niewielki %. Wystarczy zobaczyć ile jest opinii po zaliczeniu całości. Garstka.

1000zł to moim zdaniem jest cena, której gracze nie łykną. 700 to może, ale ciężko będzie zejść do takiej ceny. Dla mnie gra jest po prostu za droga by wyszłą polska wersja. Większość gier to jednak łapie się w okolice 500 +/- 200 max. Patrząc na core. Łatwiej by było, gdyby gra była jakoś rozbita.

Obejrzałem NPI i w końcu jakiś głos na NIE dla Arydii. Gra wygląda cudnie, ale jak głównym gimmickiem jest otwieranie kalendarza adwentowego a reszta zamiera i nie jest rozwijana to słabo. I jeszcze wolą Fateforge od tego, o matulo, to dla mnie poniżej 4/10 xD 2h resetowania też mi nie leży, myślałem, że jak wszystko ma swoje miejsce, to w sumie wysortować używane karty i żetony i tyle, a tu wygląda na ciekawą zabawę

Największa bolączka to chyba jednak fabularna padaka i żmudne robienie zwykłych sidequestów, bo tak wygląda struktura gry bez jakiegoś głównego wątku. W pociesznym Lands of Galzyr to nie przeszkadza, ale w molochu za 1200zł? Na zachodzie do grania z dzieciakami - pewnie super sprawa, ale u nas to już spory próg bólu.

Ardel12 pisze: ↑13 mar 2025, 19:58
Obejrzałem NPI i w końcu jakiś głos na NIE dla Arydii. Gra wygląda cudnie, ale jak głównym gimmickiem jest otwieranie kalendarza adwentowego a reszta zamiera i nie jest rozwijana to słabo. I jeszcze wolą Fateforge od tego, o matulo, to dla mnie poniżej 4/10 xD 2h resetowania też mi nie leży, myślałem, że jak wszystko ma swoje miejsce, to w sumie wysortować używane karty i żetony i tyle, a tu wygląda na ciekawą zabawę

2 h resetowania? Przekładamy karty i żetony i tyle. Nie wiem co autor tej recenzji bierze ale towar jest srogi. To samo tyczy Fateforge'a - to nieślubne dziecko Descenta i Destinies jest w czymś lepsze? A w czym niby? No sorry ale to jakieś pitolenie jest bez ładu i składu. Czekałbym na jakieś rzeczowe argumenty ale oglądałem i się nie doczekałem. Po prostu nie lubi tego typu gier i dorobił ideologię żeby mu pasowała do klikalności.

NPI i rzetelność w opiniowaniu Ameri? Dla mnie ten człowiek to kabareciarz. Taki mniej zabawny, bo narcystyczny, klon SUSD. Im szybciej się to zrozumie tym lepiej.