GRY-PLANSZOWE.pl

Jan_1980 pisze: ↑20 sty 2019, 10:58 Dołączam się do pytania o styczniowe granie. Wiem, że pasuje mi grać w najbliższy i kolejny wtorek/środę.

Mnie pasuje w najbliższy poniedziałek/wtorek/środę.

lacki2000 pisze: ↑19 sty 2019, 02:10 A w styczniu planujecie jakieś spotkanie?

Wychodzi na to, że we wtorek/środę pasowałoby mi i Jankowi. Dasz radę?

To gdyby spotkanie doszło do skutku mogę przynieść dwa fillerki:
lekki:
https://boardgamegeek.com/boardgame/233 ... ian-summer
i średni:
https://boardgamegeek.com/boardgame/218 ... osynthesis

dexete pisze: ↑20 sty 2019, 13:26

lacki2000 pisze: ↑19 sty 2019, 02:10 A w styczniu planujecie jakieś spotkanie?

Wychodzi na to, że we wtorek/środę pasowałoby mi i Jankowi. Dasz radę?

W środę raczej nie, wtorek może gdzieś tak na 17:53 dałbym radę, ale to dopiero jutro się dowiem po pracy.
Mogę wziąć Mombasę, ale Janek nie chce w to grać Ja natomiast chętnie zagram w to jego projektowanie indiańskich maskałatów letnich mundurów wojskowych... - ach zapomniałem, że tu nie trzeba naciągać w kierunku gier wojennych
Z kategorii średnich euro mam Magnum Sal z dodatkiem, no i Goa. Zagram w cokolwiek.

Nie sekuj mnie:). Oświadczam, że z przyjemnością zagram w Mombase, żeby przekonać się czy miałem rację czy nie.

A jutro Panowie? W sensie poniedziałek.

Wtorek mi też pasuje. Środa kompletnie nie. Mombasa zawsze bardzo chętnie. Indian Summer już graliśmy i średnio się przyjęło. Fotosyntezę z ochotą spróbuję.

To ja się piszę na wtorek. 18 w Cyganerii?

Masz Petrichor? Polecasz?

Nie mam tego w tej chwili w domu, przyniosę ew. na inne spotkanie. Jeszcze w to nie grałem.

lacki2000 pisze: ↑20 sty 2019, 15:40 W środę raczej nie, wtorek może gdzieś tak na 17:53 dałbym radę, ale to dopiero jutro się dowiem po pracy.

wtorek powiadasz, MY wszystko widzimy dezerterze

Markus pisze: ↑21 sty 2019, 16:48

lacki2000 pisze: ↑20 sty 2019, 15:40 W środę raczej nie, wtorek może gdzieś tak na 17:53 dałbym radę, ale to dopiero jutro się dowiem po pracy.

wtorek powiadasz, MY wszystko widzimy dezerterze

Ja to wszystko mogę wyjaśnić, panie generale! W ten wtorek chyba uda mi się skończyć pracę wcześniej i przybyć na najbliższe pole bitwy (choć tu raczej pole budowy). Dotarcie do Krolma zajmie mi znacznie więcej czasu.
To jutro gdzie i o której?

lacki2000 pisze: ↑21 sty 2019, 17:04 To jutro gdzie i o której?

W Lochu na Świętojańskiej ok. 18:00.

Ponownie zawitaliśmy w Lochu bez lemoniady. W składzie czteroosobowym pocisneliśmy Fotosyntezę i Newton'a.

Fotosynteza - kolejna przepiękna gra logiczna. Zasady banalne, lecz rozgrywka już bardziej zawiła. Niestety obawiam się jednego poważnego problemu, a mianowicie efektu kuli śnieżnej. Podczas naszej gry dało się to zauważyć. Druga sprawa to ograniczenie mojej słoneczno-przestrzennej wyobraźni... oj ciężko było przewidywać i planować ruchy.

Newton - ta gra również cieszyła oko. Typowe euro z twistami. Trochę niska interakcja. Dużo zapożyczonych mechanizmów z poprzednich gier Włochów.
Newton spodobał się nam na tyle, że rozegraliśmy od razu kolejną partię (zbyt mała ilość czasu przyblokowała nam rozgrywkę w Mombasę). Występuje krótka kołderka, co bardzo cieszy. Są elementy drażniące jak np.: lekka losowość w kartach, początkowe rozstawienie, brak dobrego oznaczenia akcji, no i nudne już do bólu oklepane chodzenie po mapie. Gra zdecydowanie godna uwagi i polecenia!

Kiedy gramy teraz? Poniedziałek? Wtorek?

Fotosynteza - Całkiem fajna gierka, zasady klarowne, muszę ją przetestować na dzieciach. Co do kuli, to nie mam pewności, może doświadczenie właściciela gry tę kulę rozpędziło bardziej niż niedoskonałe zasady Gra ma potencjał na dodatki (Kornik drukarz, Ekoterroryści, Projekt autostrada, Agresywna agrokultura, Cholerni buszkrawtowcy)
Newton - jak przystało na suche euro, tytuł zupełnie nieistotny. Gra mogłaby się nazywać Pascal, Sąsiad Newtona, czy Naukowcy - w poszukiwaniu wiedzy :] Jest trochę losowości, można ją zmniejszyć homerulesami, że gramy na jawne karty i nawet mogą być one wspólne (np. 2 na gracza) - jak ktoś dojdzie do pola aktywującego kartę, to wybiera jedną, on korzysta z górnych akcji, a wszyscy z dolnych.
No i druga rozgrywka była pod presją czasu, że realizowałem tylko cele chwilowe, zaniedbując cele długofalowe, więc mnie chłopaki zostawili w tyle, bo druga gra była głównie nastawiona na podróże - losowy setup, to wg mnie akurat zaleta tej gry, zwiększająca regrywalność.

A co do przyszłego spotkania to wstępnie poniedziałek dla Mombasy może bym zagospodarował, wtorek raczej ciężko.

Fotosynteza - wydaje mi się, że gra jest podatna na schematyczne zagrania i oczywiste wybory. Większa liczba rozgrywek by to zweryfikowała.

Newton - gra, jak to od Włochów, trzyma poziomo. Jest zdecydowanie lepsza niż niedawna Coimbra, ale też niestety gorsza niż Lorenzo czy też Tzolkin. Szkoda, bo liczyłem na grę formatu tych dwóch ostatnich. Gra się przyjemnie, trzeba sporo pomyśleć, ale zdecydowanie występuje brak krótkiej kołderki i to mi najbardziej przeszkadza. Na pewno zawsze chętnie zagram, ale nie będzie to raczej Top.

ChlastBatem pisze: ↑24 sty 2019, 16:36 Kiedy gramy teraz? Poniedziałek? Wtorek?

Mnie pasuje poniedziałek i wtorek. Są inni chętni?

To jak? Poniedziałek Mombasa we trzech? Sprawdziłem że akurat w jutro jest lot do Mombasy z Gdańska, przez Amsterdam i Nairobi, 19 h za 3200zł w obie strony Powrót w piątek, można na miejscu kilka partyjek rozegrać, byłoby klimatyczniej niż w Lochu

Haha, mnie pasuje jutro od 17.

Mi też 17 albo i nawet szybciej. O której mamy ten lot?

ChlastBatem pisze: ↑27 sty 2019, 21:09 Mi też 17 albo i nawet szybciej. O której mamy ten lot?

Lot jest chyba na 14:00 więc może tym razem jeszcze raz w Lochu? :]
Postaram się być jak najszybciej, czyli może gdzieś około 17:20. Coś mam zabrać? (Zakładam, że Mombasa będzie, ale mogę wziąć swój egzemplarz)

Pytanie do EUROGRANIE TEAM.
Szukam gry, która może zastąpić Terramisce.
Wymagania:
-eurogra
-im cięższa tym lepsza
-powtarzalność: ma to być gra na dziesiątki partii

czy jako eksperci od euraczy możecie mi coś polecić?

Będę raczej bliżej 17:45. Możecie rozłożyć coś albo jakiś fillerek na rozgrzewkę, zanim przyjadę.

Dziś w Lochu było zimno, mimo rozgrywki w gorącą Mombasę. Wcześniej chłopaki jeszcze grali w Teotihuacal czy jakoś tak :] Jak to w poniedziałek było mało ludzi, więc było czym oddychać ale ogrzewanie było symboliczne, aż szron osadzał się na lustrach. A Mombasa bardzo fajna gra. Polecam.

Czy to jubileuszowe spotkanie w piątek też będzie w Lochu? W takim wypadku chyba warto zarezerwować jakiś stolik. Właściwie w piątek to w każdym lokalu warto rezerwować.

Jan_1980 pisze: ↑28 sty 2019, 10:08 Pytanie do EUROGRANIE TEAM.
Szukam gry, która może zastąpić Terramisce.
Wymagania:
-eurogra
-im cięższa tym lepsza
-powtarzalność: ma to być gra na dziesiątki partii

czy jako eksperci od euraczy możecie mi coś polecić?

Żadni eksperci, zaledwie entuzjaści.

Domyślam się, że chodzi Ci o tytuł Terra Mystica? Najbardziej banalna odpowiedź to Projekt Gaja, ale to pewnie wiesz. Grałem raz i miałem bardzo pozytywne odczucia. Regrywalność prawie nieskończona. W ten opis wpisywałbym też Caylusa, ale to chyba masz. Moją perełką, którą zawsze będę polecać to Vinhos, gra kompletna. Inne propozycje, gdzie zasad sporo, a regrywalności jeszcze więcej to: Pola Arle, Roll for the Galaxy, Puerto Rico, Uczta dla Odyna.

----------------------



Teotihuacan: City of Gods - czyli druga część Tzolkina albo jego następca albo cokolwiek związanego z tym. Ważne, że Włosi i tematyka podobna. Gra zdecydowanie przebiła starego i brzydkiego Tzolkina, ale niestety tylko pod względem graficznym. Mechanicznie (dla mnie) słabiej, kołderka już nie jest krótka, decyzje już nie są poważne, interakcja jeszcze mniejsza, czytelność bardzo ( ) ucierpiała, satysfakcja z gry gdzieś znika po pierwszej rundzie. Bardzo irytująca jest czytelność planszy, bez przerwy o czymś się zapomina. Do tego mnóstwo dziwnych mini zasad i bonusów. Łatwy dostęp do surowców i co ciekawe drewno, kamień, jak i złoto jest tyle samo warte. Mam tutaj na myśli, że tak samo łatwo jest pozyskać złoto co drewno. Kakao jako waluta/jedzenie nie stanowi problemu. Występuje ogromna losowość w strategii na set collection masek. Bardzo dużo negatywnych spostrzeżeń wynika z dużych oczekiwań. Tzolkin wykreował wysoką poprzeczkę. Ze spektakularnych rzeczy to na pewno warto wymienić budowanie piramidy i ciekawy mechanizm podnoszenia kwalifikacji naszych workerów z finalnym ich uśmierceniem (uzyskanie profitu). Bardzo chciałem polubić tę grę i mieć w kolekcji jako perełkę obok Vinhosa... niestety po 3 partiach mam już dosyć.

Mombasa - powoli już klasyka. Piękna i niepowtarzalna gra. Mechanizmy są bardzo oryginalne, a klimat wylewa się na lewo i prawo. Bardzo fajnie, że lokal wspomagał nas "odpowiednią muzyką" dla większego wczucia się. Niezmiennie bardzo dobra gra.

lacki2000 pisze: ↑28 sty 2019, 21:21 Czy to jubileuszowe spotkanie w piątek też będzie w Lochu? W takim wypadku chyba warto zarezerwować jakiś stolik. Właściwie w piątek to w każdym lokalu warto rezerwować.

Jutro powinno się wszystko wyjaśnić. Co do miejsca... będzie pewnie ankieta.

ChlastBatem pisze: ↑28 sty 2019, 22:39 Mam tutaj na myśli, że tak samo łatwo jest pozyskać złoto co drewno.

To chyba nawet jest zgodne z rzeczywistością, bo złota było ci u nich dostatek.

W tym roku z rocznicą Eurogrania jak z brazylijską telenowelą. Finalnie mamy się spotkać w PIĄTEK o 18:00. Na 100% póki co mamy 4 osoby. Kto jeszcze podejmie wspólną zabawę?

Aby ustalić miejsce spotkania, to odpalam ankietę:
ANKIETA GDZIE

ChlastBatem pisze: ↑29 sty 2019, 16:20 Aby ustalić miejsce spotkania, to odpalam ankietę:
ANKIETA GDZIE

Ja, pomimo tendencyjnych opcji, i tak wybrałem tę słuszną Tylko szkoda, że tam jedynie do 22:00 można ucztować.
Jak na razie, to będę tak na 50%. Mam nadzieję, że Mombasa będzie w planie (będzie ankieta?).