Strona 50 z 61

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 12 cze 2022, 21:08
autor: Seykan
planszufka pisze: 12 cze 2022, 21:04
Pompa85 pisze: 12 cze 2022, 21:03 Czy w każdym egzemplarzu GWT jest problem z innym odcieniem rewersów części kart?
tak
U mnie nie ma problemu, sprawdzałem kilka razy.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 12 cze 2022, 21:37
autor: Pompa85
Chciałbym kupić grę ale odstraszają mnie te rewersy
. Strasznie nie lubię czegoś takiego. Jeżeli nie u wszystkich to może część partii miała wadę. Pisał ktoś do lacerty w tej sprawie?

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 12 cze 2022, 21:47
autor: planszufka
Pompa85 pisze: 12 cze 2022, 21:37 Chciałbym kupić grę ale odstraszają mnie te rewersy
. Strasznie nie lubię czegoś takiego. Jeżeli nie u wszystkich to może część partii miała wadę. Pisał ktoś do lacerty w tej sprawie?
ja pisalem i podobno tak jest w kazdym egzemplarzu, wiec jak ktos pisze, ze nie ma to albo klamie albo nie widzi

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 12 cze 2022, 21:51
autor: Pompa85
planszufka pisze: 12 cze 2022, 21:47
Pompa85 pisze: 12 cze 2022, 21:37 Chciałbym kupić grę ale odstraszają mnie te rewersy
. Strasznie nie lubię czegoś takiego. Jeżeli nie u wszystkich to może część partii miała wadę. Pisał ktoś do lacerty w tej sprawie?
ja pisalem i podobno tak jest w kazdym egzemplarzu, wiec jak ktos pisze, ze nie ma to albo klamie albo nie widzi

Dzięki za wyjaśnienie. A czy lacerta wymieni karty z niewłaściwymi rewersami?

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 12 cze 2022, 22:49
autor: MichalCh132
Pompa85 pisze: 12 cze 2022, 21:51
planszufka pisze: 12 cze 2022, 21:47
Pompa85 pisze: 12 cze 2022, 21:37 Chciałbym kupić grę ale odstraszają mnie te rewersy
. Strasznie nie lubię czegoś takiego. Jeżeli nie u wszystkich to może część partii miała wadę. Pisał ktoś do lacerty w tej sprawie?
ja pisalem i podobno tak jest w kazdym egzemplarzu, wiec jak ktos pisze, ze nie ma to albo klamie albo nie widzi

Dzięki za wyjaśnienie. A czy lacerta wymieni karty z niewłaściwymi rewersami?
Z tego co wiem to nie wszystkie egzemplarze maja taka wadę, ja miałem problem z około 12 kartami. Potem Lacerta dosłała mi druga talię kart z zastrzeżeniem, że może występować ten sam problem, ale na nowych kartach już nie było błędu.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 13 cze 2022, 09:42
autor: Abizaas
U mnie ten problem z rewersami nie występuje.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 13 cze 2022, 12:40
autor: miker
Abizaas pisze: 13 cze 2022, 09:42 U mnie ten problem z rewersami nie występuje.
Ja też nie zauważyłem albo jestem ślepy.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 15 cze 2022, 09:29
autor: cinek190
Grzecznie zaznaczam iż mój egzemplarz był i wciąż pozostaje idealny.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 21 wrz 2022, 04:09
autor: bobule
Mam pierwszą edycję (ale jestem bardzo daleki od rozpracowania gry na czynniki pierwsze), zagrałem też kilka partii online w 2 edycję. Mam wrażenie, że w 2 edycji dodanie żetonów wymian jednak "upłynnia" rozgrywkę i daje fajną pomoc w sytuacji gdyby ręka nam bardzo, ale to bardzo nie siadła.

Stąd też pytanie, warto przesiąść się na 2-gą edycję, czy może zostać przy pierwszej? Zaznaczam, że nie mam dodatku "kolej na północ" (więc nie wiem, czy bardzo zmienia rozgrywkę).
No i za 2-gą edycją przemawia jeszcze wariant z "rosnącymi" krówkami.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 21 wrz 2022, 07:59
autor: Fojtu
bobule pisze: 21 wrz 2022, 04:09 Mam pierwszą edycję (ale jestem bardzo daleki od rozpracowania gry na czynniki pierwsze), zagrałem też kilka partii online w 2 edycję. Mam wrażenie, że w 2 edycji dodanie żetonów wymian jednak "upłynnia" rozgrywkę i daje fajną pomoc w sytuacji gdyby ręka nam bardzo, ale to bardzo nie siadła.

Stąd też pytanie, warto przesiąść się na 2-gą edycję, czy może zostać przy pierwszej? Zaznaczam, że nie mam dodatku "kolej na północ" (więc nie wiem, czy bardzo zmienia rozgrywkę).
No i za 2-gą edycją przemawia jeszcze wariant z "rosnącymi" krówkami.
W zasadzie wszystkie zmiany w drugiej edycji są na plus i są dość odczuwalne podczas rozgrywki.
Dwie zmiany możesz wprowadzić do starej edycji relatywnie bezboleśnie - inne punktowanie kansas i żeton wymiany na start.
Inne zmiany na planszy możesz teoretycznie wydrukować i nakleić (są zrobione grafiki na to, jak chcesz to mogę Ci wysłać).
Simmertali raczej nie zrobisz, musiałbyś mieć ekstra karty na to. Sam wariant z nowymi krówkami jest dość fajny, ale nie jest niezbędny. Reszta zmian jest ważniejsza.

IMO warto zmienić jeżeli masz plan w to więcej pograć. Dla mniej ogranego gracza pierwsza edycja spokojnie powinna wystarczyć, zmiany w drugiej są plus, ale to nie znaczy, że pierwsza ma jakieś bardzo duże błędy. Myślę, że dodatek z drugiej edycji będzie ważniejszy - tam widać, że naprawiają jeden z większych problemów dodatku i mocno to potencjalnie zmieni rozgrywkę.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 21 wrz 2022, 08:11
autor: Nilis
Fojtu pisze: 21 wrz 2022, 07:59 Myślę, że dodatek z drugiej edycji będzie ważniejszy - tam widać, że naprawiają jeden z większych problemów dodatku i mocno to potencjalnie zmieni rozgrywkę.
Jaki jest większy problem dodatku?

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 21 wrz 2022, 08:25
autor: Fojtu
Nilis pisze: 21 wrz 2022, 08:11
Fojtu pisze: 21 wrz 2022, 07:59 Myślę, że dodatek z drugiej edycji będzie ważniejszy - tam widać, że naprawiają jeden z większych problemów dodatku i mocno to potencjalnie zmieni rozgrywkę.
Jaki jest większy problem dodatku?
Stawianie domków na tej ekstra planszy kompletnie dominuje akcje dodatkowe. W drugiej edycji widać na jednym ze zdjęć, że będzie płatne przy każdym użyciu, co może zmienić trochę balans tej akcji i zachęcić do używania tych z podstawki.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 21 wrz 2022, 12:40
autor: sleyoo
bobule pisze: 21 wrz 2022, 04:09 Mam pierwszą edycję (ale jestem bardzo daleki od rozpracowania gry na czynniki pierwsze), zagrałem też kilka partii online w 2 edycję. Mam wrażenie, że w 2 edycji dodanie żetonów wymian jednak "upłynnia" rozgrywkę i daje fajną pomoc w sytuacji gdyby ręka nam bardzo, ale to bardzo nie siadła.

Stąd też pytanie, warto przesiąść się na 2-gą edycję, czy może zostać przy pierwszej? Zaznaczam, że nie mam dodatku "kolej na północ" (więc nie wiem, czy bardzo zmienia rozgrywkę).
No i za 2-gą edycją przemawia jeszcze wariant z "rosnącymi" krówkami.
Ja na twoim miejscu brał bym dodatek do pierwszej edycji .
Jak dla mnie mocno zmienia na plus rozgrywkę.
Lepiej stara edycja + dodatek ,niż goła podstawka 2edycji.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 21 wrz 2022, 13:23
autor: MichalCh132
sleyoo pisze: 21 wrz 2022, 12:40
bobule pisze: 21 wrz 2022, 04:09 Mam pierwszą edycję (ale jestem bardzo daleki od rozpracowania gry na czynniki pierwsze), zagrałem też kilka partii online w 2 edycję. Mam wrażenie, że w 2 edycji dodanie żetonów wymian jednak "upłynnia" rozgrywkę i daje fajną pomoc w sytuacji gdyby ręka nam bardzo, ale to bardzo nie siadła.

Stąd też pytanie, warto przesiąść się na 2-gą edycję, czy może zostać przy pierwszej? Zaznaczam, że nie mam dodatku "kolej na północ" (więc nie wiem, czy bardzo zmienia rozgrywkę).
No i za 2-gą edycją przemawia jeszcze wariant z "rosnącymi" krówkami.
Ja na twoim miejscu brał bym dodatek do pierwszej edycji .
Jak dla mnie mocno zmienia na plus rozgrywkę.
Lepiej stara edycja + dodatek ,niż goła podstawka 2edycji.
Pewnie co osoba to opinia ale wg. mnie lepiej wziąć drugą edycję niż pierwsza + dodatek. Dodatek do pierwszej bardzo fajnie rozbudowuje aspekt dostaw, ale za to totalnie spłyca wybór akcji pomocniczych do stawiania domków. Dodatkowo niektóre akcje dodatkowe podczas stawiania domków są baaaardzo przegięte jak stawianie budynku za 0.

Nowa podstawka ma już w sobie żetony wymian, poprawione budynki więc inżynierowie już nie są w plecy jak w podstawce 1 ed. i trochę mniejszych zmian, przy czym warto zaznaczyć że każda z tych zmian jest na + mechanicznie. Do tego dochodzi tryb simmentali o którym wspomniałeś, a który według mnie jest bardzo ciekawym modułem i w zasadzie nie gram bez niego.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 21 wrz 2022, 21:12
autor: khomaniac
Warto zaznaczyć, że druga edycja jest na wyczerpaniu w sklepach i ma bardzo wysokie ceny - warto poczekać na dodruk od Rebela.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 21 wrz 2022, 23:44
autor: bogas
khomaniac pisze: 21 wrz 2022, 21:12 Warto zaznaczyć, że druga edycja jest na wyczerpaniu w sklepach i ma bardzo wysokie ceny - warto poczekać na dodruk od Rebela.
A nie lepiej po prostu poczekać na Argentynę skoro to takie GWT z łatkami i już po aktualizacji?

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 22 wrz 2022, 01:47
autor: brazylianwisnia
bogas pisze: 21 wrz 2022, 23:44
khomaniac pisze: 21 wrz 2022, 21:12 Warto zaznaczyć, że druga edycja jest na wyczerpaniu w sklepach i ma bardzo wysokie ceny - warto poczekać na dodruk od Rebela.
A nie lepiej po prostu poczekać na Argentynę skoro to takie GWT z łatkami i już po aktualizacji?
Mozna tez poczekać na Nową Zelandię tylko to będą wariacje na temat gry podstawowej a nie ulepszenia.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 02 paź 2022, 17:17
autor: Arachion
Czy coś wiadomo na temat dodatku do drugiej edycji?

Czytałem coś o wrześniu, na bgg już ktoś pokazywał swoją kopie.

W sklepach cisza, planszostrefa ma brak przedsprzedaży, o premierze na Essen nie czytałem.

Chętnie kupię - tylko gdzie i kiedy będzie można?

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 02 paź 2022, 17:24
autor: Otorek
Dobre pytanie, francuskojęzyczna wersja jest już dostępna np. w Philbert

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 16 paź 2022, 15:17
autor: kastration
Przybyłem, zagrałem, zwyciężyłem. Była okazja zagrać w nową edycję GWT i w porównaniu do starej mam... mieszane uczucia. Zapowiedź gry w moim odczuciu brzmiałaby tak: GWT, czyli koszmar daltonistów albo pastelowa reklama twórczości 6-latki. Siedziałem akurat na skraju stołu i gdybym nie był biegły w GWT i nie znał na pamięć umiejek budynków, a także mechaniki (przy okazji nie zamulając), to byłoby ciężko. Zmiana pracowników z żółtego na fiolet i z fioletu na żółty na planszetkach graczy to jakaś wyższa forma masochizmu. Kolorystyka planszy - owa twórczość 6-latki, nawet budynki są jakieś takie wyblakłe, niczego tam nie widać pod kątem. Ba, miałem problem nawet z odcieniami kart krów na ręce, gdyby nie ich nazwy. Dodajmy do tego zmianę tipi na bandytów(czy jakoś tak), którzy... przypominają kolorystycznie kowboi i może jestem mało wyrozumiały, ale graficznie dawno nie widziałem takiej chały.

I tu najlepsze, bo szereg ciekawych i bardzo przydatnych zmian mechanicznych. Bardziej sprawiedliwy start z wyborem kart - check. Zmiana wartości kasy za tipi (tak, zmiana nazewnictwa też mi się nie podoba) - check. Żetony wymiany - check. Usunięcie newralgicznego pola na budynek graczy - check. Poprawiony balans budynków - check. Nowe krowy - check (choć to nie jest jakiś ogromny gamechanger może). Planszetki - check (tu już wow). Rozgrywka ciekawsza, jeszcze bardziej dynamiczna, dająca ciut więcej wyborów, choć nadal w kanonie starego dobrego GWT. Tylko ta kolorystyka. Całkowicie przekreśla u mnie zakup i już szykuję druk naklejki ze zmianą wartości tipi (a jak ktoś mi da kurs manualny, to i może naklejek na parę budynków).

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 16 paź 2022, 16:58
autor: Abizaas
kastration pisze: 16 paź 2022, 15:17 Przybyłem, zagrałem, zwyciężyłem. Była okazja zagrać w nową edycję GWT i w porównaniu do starej mam... mieszane uczucia. Zapowiedź gry w moim odczuciu brzmiałaby tak: GWT, czyli koszmar daltonistów albo pastelowa reklama twórczości 6-latki. Siedziałem akurat na skraju stołu i gdybym nie był biegły w GWT i nie znał na pamięć umiejek budynków, a także mechaniki (przy okazji nie zamulając), to byłoby ciężko. Zmiana pracowników z żółtego na fiolet i z fioletu na żółty na planszetkach graczy to jakaś wyższa forma masochizmu. Kolorystyka planszy - owa twórczość 6-latki, nawet budynki są jakieś takie wyblakłe, niczego tam nie widać pod kątem. Ba, miałem problem nawet z odcieniami kart krów na ręce, gdyby nie ich nazwy. Dodajmy do tego zmianę tipi na bandytów(czy jakoś tak), którzy... przypominają kolorystycznie kowboi i może jestem mało wyrozumiały, ale graficznie dawno nie widziałem takiej chały.

I tu najlepsze, bo szereg ciekawych i bardzo przydatnych zmian mechanicznych. Bardziej sprawiedliwy start z wyborem kart - check. Zmiana wartości kasy za tipi (tak, zmiana nazewnictwa też mi się nie podoba) - check. Żetony wymiany - check. Usunięcie newralgicznego pola na budynek graczy - check. Poprawiony balans budynków - check. Nowe krowy - check (choć to nie jest jakiś ogromny gamechanger może). Planszetki - check (tu już wow). Rozgrywka ciekawsza, jeszcze bardziej dynamiczna, dająca ciut więcej wyborów, choć nadal w kanonie starego dobrego GWT. Tylko ta kolorystyka. Całkowicie przekreśla u mnie zakup i już szykuję druk naklejki ze zmianą wartości tipi (a jak ktoś mi da kurs manualny, to i może naklejek na parę budynków).
Gra w nowej edycji jest czytelniejsza, zrebalansowana i zdaniem ogółu (przynajmniej z postów które czytałem na forum, fb i z tego co rozmawiałem z znajomymi) ładniejsza. No i poza walorami estetycznymi sam przyznałeś, że gra jest lepiej zbalansowana - moim zdaniem nie ma sensu szukać starej wersji na ten moment. Dodatek za chwilę się pojawi a rebalans robi robotę. Do tego gra wygląda nowocześniej i planszetki mają wgłębienia. Poza subiektywnymi walorami estetycznymi (moim zdaniem 1ed wyglądała brzydko), nie ma powodu by kupić 1ed ponad 2ed.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 16 paź 2022, 17:55
autor: miker
Abizaas pisze: 16 paź 2022, 16:58 Gra w nowej edycji jest czytelniejsza, zrebalansowana i zdaniem ogółu (przynajmniej z postów które czytałem na forum, fb i z tego co rozmawiałem z znajomymi) ładniejsza. No i poza walorami estetycznymi sam przyznałeś, że gra jest lepiej zbalansowana - moim zdaniem nie ma sensu szukać starej wersji na ten moment. Dodatek za chwilę się pojawi a rebalans robi robotę. Do tego gra wygląda nowocześniej i planszetki mają wgłębienia. Poza subiektywnymi walorami estetycznymi (moim zdaniem 1ed wyglądała brzydko), nie ma powodu by kupić 1ed ponad 2ed.
Amen. Zdecydowanie tak!

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 21 paź 2022, 10:43
autor: bardopondo
Jak jest czytelniejsza jak nie jest.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 21 paź 2022, 11:20
autor: sasquach
No tak jest czytelniejsza, że jest.

No i pozbyli się tej starej okładki która tak zalatywała smutkiem i żalem, że aż się nie chciało po nią sięgać.

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

: 21 paź 2022, 11:35
autor: Fojtu
sasquach pisze: 21 paź 2022, 11:20 No tak jest czytelniejsza, że jest.
Ale co konkretnie?
Z mojej perspektywy:
1. Krowy są czytelniejsze w starej jeżeli trzymasz je jak rękę kart
2. Żetony przeszkód w nowej mają mniejszą cyferkę, więc ja jej z daleka po prostu nie widzę.
3. Zamiast tipi mamy postaci -> myli się z postaciami pracowników na rzut oka

W pełni się zgadzam, że nowa edycja jest po prostu lepsza jeżeli chodzi o zasady, ale pisanie że jest czytelniejsza jest dla mnie niezrozumiałe.

Sam jakbym nie miał, to bym kupował zdecydowanie 2ed, poprawki w zasadach są bardzo dobre i potrzebne.