BOLLO pisze: ↑09 kwie 2025, 10:33
Również grupy stałych graczy nie będą musieli mieć 4 kopii tej samej gry (dla każdego po egzemplarzu).
A teraz musza? Nie wiedzialem
Ogolnie nie wiem co maja do tego Polacy, ktorzy radza sobie z problemami.
Rynek planszowkowy nie dziala tylko w Polsce, ba, jestesmy na ktoryms tam miejscu dopiero dla wydawnictw, bo przed nami duzo wieksze rynki amerykanskie, neimieckie, francuksie...
Jesli studia developerskie/wydawcy padna, to nie bedzie komu wydac kolejnej planszowki, rynek zrobi krok wstecz i zwinie sie. Nie maja tu znaczenia nawyki konsumeckie (w pierwszej kolejnosci).
Juz teraz pod kazdym KSem sa pytania - co z taryfami? jak wplyna na dostawe? itd.
Jesli jakas firma placila za produkcje tydzien temu 100$, 3 dni temu z taryfami 150$, a dzisiaj jest to 200$, to nie ma takiej firmy, ktora jest w stanie bez przerzucenia na innych kosztow zaabsorbowac taki wydatek
A nawet jesli go zaabsorbuje, to pieniadze, ktore wlozylaby w dalszy rozwoj posluza jedynie do zamkniecia firmy z czystym kontem.
Bedziesz mogl wybierac sobie tytuly z biblioteki wtedy, albo evergreeny, bo pomyslow na gry pewnie nie ubedzie, ale wydawcow, ktorzy zaryzykuja ich wydanie w tak niepenych czasach na pewno nie przybedzie.
Po przemysleniu stwierdzam, ze taryfy wplyna na rynek globalnie, bo VAT tez jest rozny w EU, ale ceny ustandaryzowane i pomimo, ze Niemcy maja VAT 19%, a gdzie indziej w EU jest VAT 27% to ceny planszowek sa smniej wiecej takie same.
Mysle, ze spora czesc wydawcow po prostu wliczy w ceny na calym swiecie oplaty za taryfy w USA