Agricola (Uwe Rosenberg)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Agricola
Dokładnie tak jest. Agricola niestety wymaga dużo tłumaczenia i jeszcze tych kilku zasad odnośnie kart może się okazać kroplą za dużo. Poza tym karty dają dodatkowo morze możliwości i mogą być dezorientujące. Więc moim zdaniem wersja familijna na początek jest idealna.
Re: Agricola
Właśnie. Nasza gra sprzed dwóch tygodni dobrze to potwierdza: problem, co wybrać z bogactwa możliwości, jest bardzo dotkliwy...awek pisze:Dokładnie tak jest. Agricola niestety wymaga dużo tłumaczenia i jeszcze tych kilku zasad odnośnie kart może się okazać kroplą za dużo. Poza tym karty dają dodatkowo morze możliwości i mogą być dezorientujące. Więc moim zdaniem wersja familijna na początek jest idealna.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Agricola
Ja nie wyobrażam sobie pierwszej rozgrywki z kartami. No chyba, że się chce siebie lub kogoś zniechęcić do gry.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Agricola
Nasza pierwsza rozgrywka była z kartami (wszyscy gracze pierwszy raz widzieli Agri na oczy), trzy czy cztery osoby wciągnęliśmy też z kartami... a potem nam się ostrożność włączyła i zaczęliśmy kolejnych wprowadzać od familijnej, mimo że na tamtych żadnej porażki czy zrażenia się nie zaliczyliśmy, wręcz przeciwnie, wychowaliśmy geeków.
Re: Agricola
A my z bratem przeczytaliśmy jeszcze raz instrukcję...
Brat się uparł żeby od razu grać z kartami... Ale mówiłem
Zagraliśmy, ale pod koniec marne 36pkt...
Zaczynam coś rozumieć...
Najważniejsza jest taktyka...
Pkt ujemne mialem tylko za warzywa także cóż...
Może będzie coś z mojej gry w Agricolę
Brat się uparł żeby od razu grać z kartami... Ale mówiłem

Zagraliśmy, ale pod koniec marne 36pkt...
Zaczynam coś rozumieć...
Najważniejsza jest taktyka...
Pkt ujemne mialem tylko za warzywa także cóż...
Może będzie coś z mojej gry w Agricolę

Re: Agricola
Tak, tak... To nie pierwsza moja gra tego typu...MisterC pisze:Tylko pamiętaj, że maksymalizowanie sumy punktów to co innego niż maksymalizowanie punktów z każdej dziedziny. Że z czegoś jesteś na minusie, to żaden wstyd, jeżeli poświęcenie zaowocowało sporymi punktami gdzieś indziej.TomuSS pisze:Pkt ujemne mialem tylko za warzywa także cóż...
Inaczej: Nie pierwsza taka gra, w którą grałem...
Lecz
w Agricolę była to pierwsza prawdziwa, skończona partia...
Będziemy grać i grać....
Brat wyjeżdża w środę..
Liczę, że pogram z kim na Politechnice xD Może tam potrenuje trochę...
Jeszcze muszę przeczytać instrukcję od Small World... xD
Re: Agricola
Na razie się jeszcze nie udało, więc stukam sobie wersję "solo".BloodyBaron pisze:Jak już raz namówisz, nie będzie chciała grać w nic innego, więc się lepiej przygotujmbork pisze:Moja Agricola przyjedzie do mnie w tym tygodniu; mam nadzieję, że Żona da się namówić![]()
I takie mam pytanie do ludzi, którzy z tym wariantem są obeznani i doświadczeni: kiedy mniej więcej zaczynacie powiększać rodzinę? Mnie to wychodzi zwykle dopiero koło 10-12 rundy. Może robię źle, że chcę za jednym zamachem wybudować dwie izby i czekam, aż się drewna nazbiera? Może lepiej dobudować jedną izbę, powiększyć rodzinkę i potem dalej kombinować?
Poza tym zauważyłem, że wersja solowa, jakkolwiek całkiem przyjemny z niej pasjans, jest chyba dużo uboższa w porównaniu do "prawdziwej": dużo więcej można sobie zaplanować przed grą, i trochę inaczej wygląda balans z drewnem i jedzeniem. Czy nie jest tak, że w wersji 2+ jest nieco łatwiej przede wszystkim wyżywić swoich chłopów (2 zamiast 3 jedzenia), a być może i zdobyć więcej drewna (3 zamiast 2 kumuluje się na polu akcji "weź drewno") , czy tylko mi się wydaje?
- jax
- Posty: 8142
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 97 times
- Been thanked: 260 times
Re: Agricola
Też w solówce wpadam w regularny schemat budowania dwu izb od razu (co wydaje się mocno sensowne), ale chyba to wcześniej się udaje niż 10-12 runda. Nie pamiętam dokładnie.mbork pisze:I takie mam pytanie do ludzi, którzy z tym wariantem są obeznani i doświadczeni: kiedy mniej więcej zaczynacie powiększać rodzinę? Mnie to wychodzi zwykle dopiero koło 10-12 rundy. Może robię źle, że chcę za jednym zamachem wybudować dwie izby i czekam, aż się drewna nazbiera? Może lepiej dobudować jedną izbę, powiększyć rodzinkę i potem dalej kombinować?
Zgadza się.mbork pisze: Czy nie jest tak, że w wersji 2+ jest nieco łatwiej przede wszystkim wyżywić swoich chłopów (2 zamiast 3 jedzenia), a być może i zdobyć więcej drewna (3 zamiast 2 kumuluje się na polu akcji "weź drewno")
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Agricola
Latwiej jest tylko do czasu, az ktos te surowce podbierze 

trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
Re: Agricola
To jasne.MisterC pisze:Nie mam doświadczenia w solówkach, żeby porównywać, ale pamiętaj, że choć w wersji na kilka osób surowców dochodzi więcej, to ktoś może Ci je podebrać, a w sumie często przytrafiają się konflikty interesów.
MisterC pisze:Ja bym zdecydowanie szybciej wziął się za powiększanie rodziny (dotyczy tylko Agricoli, jeżeli to Skarbie czytasz). Posiadanie minimalnej ilości aż do 10-12 rundy to straszne ciułanie.


Wnioskuję więc, że w grze wieloosobowej sensowne jest budowanie izb po jednej - tym bardziej, że i tak nam się zwykle zbyt dużo drewna nie nazbiera. Ale solo?
No właśnie.jax pisze:Też w solówce wpadam w regularny schemat budowania dwu izb od razu (co wydaje się mocno sensowne), ale chyba to wcześniej się udaje niż 10-12 runda. Nie pamiętam dokładnie.
Mam właśnie rozłożoną grę, gdzie przyszły mi niesamowite karty: m.in. kupiec, piekarz, jakiś pług, dzieża i piec piekarski. Rewelacja - ale potrzeba masę akcji na rozłożenie tego wszystkiego... Jak powiększę szybciej rodzinę, to oczywiście będę miał więcej akcji - ale z drugiej strony, te wszystkie piece etc. bardzo by się przydały do jej wyżywienia...
Ciężka gra, holender.
Re: Agricola
U mnie była dokładnie taka sytuacja. Pierwsza gra i od razu pełne zasady. Od kilku miesięcy nie mam specjalnej ochoty na drugą partięGeko pisze:Ja nie wyobrażam sobie pierwszej rozgrywki z kartami. No chyba, że się chce siebie lub kogoś zniechęcić do gry.

Marc
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: Agricola
Kiedy w instrukcji zaleca się, żeby zagrać raz w uproszczoną wersję, to zwykle jest to sensowna rada, choć nie zawsze. Czasem można się zniechęcić właśnie przez toMarc pisze:U mnie była dokładnie taka sytuacja. Pierwsza gra i od razu pełne zasady. Od kilku miesięcy nie mam specjalnej ochoty na drugą partięGeko pisze:Ja nie wyobrażam sobie pierwszej rozgrywki z kartami. No chyba, że się chce siebie lub kogoś zniechęcić do gry.

_________
Moje gry
Moje gry
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Agricola
A jakie w ten sposób osiągasz wyniki? I na co zużywasz drewno przed tą 10. rundą? W solowej grze masz 12 drewna i 4 trzciny w 4. rundzie. W piątej budujesz chatę i jak karta podejdzie, to od razu się rozmnażasz.mbork pisze:I takie mam pytanie do ludzi, którzy z tym wariantem są obeznani i doświadczeni: kiedy mniej więcej zaczynacie powiększać rodzinę? Mnie to wychodzi zwykle dopiero koło 10-12 rundy. Może robię źle, że chcę za jednym zamachem wybudować dwie izby i czekam, aż się drewna nazbiera? Może lepiej dobudować jedną izbę, powiększyć rodzinkę i potem dalej kombinować?
Re: Agricola
Wynik różne - najsłabiej 35 (ale tą grę to zepsułem), max. około 55-57. Czyli (chyba) w miarę przyzwoicie.Perpetka pisze:A jakie w ten sposób osiągasz wyniki? I na co zużywasz drewno przed tą 10. rundą? W solowej grze masz 12 drewna i 4 trzciny w 4. rundzie. W piątej budujesz chatę i jak karta podejdzie, to od razu się rozmnażasz.mbork pisze:I takie mam pytanie do ludzi, którzy z tym wariantem są obeznani i doświadczeni: kiedy mniej więcej zaczynacie powiększać rodzinę? Mnie to wychodzi zwykle dopiero koło 10-12 rundy. Może robię źle, że chcę za jednym zamachem wybudować dwie izby i czekam, aż się drewna nazbiera? Może lepiej dobudować jedną izbę, powiększyć rodzinkę i potem dalej kombinować?
W 4 rundzie mam 8, a nie 12 drewna - wg mojej instrukcji, w wariancie solowym kumuluje się 2, a nie 3 drewna na rundę. Gdybym miał 12, też pewnie bym wtedy budował 2 izby od razu...
Przyznam też, że staram się odkładać pobór drewna do takiej rundy, gdzie będę mógł je wziąć jako pierwszą akcję; ale to może być bez sensu.
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Agricola
No patrz, faktycznie, co więcej, jak wynika z moich notatek z gier solowych, jak grałam solo, to o tym wiedziałam. Znakiem tego dawno solówki nie grałam...mbork pisze:W 4 rundzie mam 8, a nie 12 drewna - wg mojej instrukcji, w wariancie solowym kumuluje się 2, a nie 3 drewna na rundę. Gdybym miał 12, też pewnie bym wtedy budował 2 izby od razu...
Przyznam też, że staram się odkładać pobór drewna do takiej rundy, gdzie będę mógł je wziąć jako pierwszą akcję; ale to może być bez sensu.
Z notatek:
1 gra: nie liczy się, bo jednej karty źle użyłam
2. gra: 2 izby w 6. rundzie, rodzinka w 7. i 8. i od razu efekt - 60 punktów
3. gra: w 5. rundzie jedna izba (z usprawnienia Drewniana szopa), 3. człowiek w 7. rundzie, 4. izba w 12. rundzie, takoż w 12 i zaraz w 13 dalsze rozmnażanie - wynik 54
4. gra: Budowa 2 izb (razem z oborami, z użyciem usprawnienia Topór) w 8. rundzie, powiększenie rodziny w 8., 10. 11. (w 11. "powiększ mimo" dzięki Podskarbiemu) - wynik 59
5. grę grałam bez kart, ale na zwykłej planszy (nie familijnej): 2 izby w 5. rundzie, rozmnażanie w 6. i 7. - 59 punktów.
Dalsze notatki są już nieczytelne

Re: Agricola
Wow, 60 pkt. To zdradź mi jeszcze, jak tę całą bandę żywiłaś?Perpetka pisze:No patrz, faktycznie, co więcej, jak wynika z moich notatek z gier solowych, jak grałam solo, to o tym wiedziałam. Znakiem tego dawno solówki nie grałam...mbork pisze:W 4 rundzie mam 8, a nie 12 drewna - wg mojej instrukcji, w wariancie solowym kumuluje się 2, a nie 3 drewna na rundę. Gdybym miał 12, też pewnie bym wtedy budował 2 izby od razu...
Przyznam też, że staram się odkładać pobór drewna do takiej rundy, gdzie będę mógł je wziąć jako pierwszą akcję; ale to może być bez sensu.
Z notatek:
1 gra: nie liczy się, bo jednej karty źle użyłam
2. gra: 2 izby w 6. rundzie, rodzinka w 7. i 8. i od razu efekt - 60 punktów
3. gra: w 5. rundzie jedna izba (z usprawnienia Drewniana szopa), 3. człowiek w 7. rundzie, 4. izba w 12. rundzie, takoż w 12 i zaraz w 13 dalsze rozmnażanie - wynik 54
4. gra: Budowa 2 izb (razem z oborami, z użyciem usprawnienia Topór) w 8. rundzie, powiększenie rodziny w 8., 10. 11. (w 11. "powiększ mimo" dzięki Podskarbiemu) - wynik 59
5. grę grałam bez kart, ale na zwykłej planszy (nie familijnej): 2 izby w 5. rundzie, rozmnażanie w 6. i 7. - 59 punktów.
Dalsze notatki są już nieczytelne
Ja zwykle biorę ryby w 4 rundzie, a wcześniej jedną lub dwie dniówki (bo czasem chcę mieć szybko więcej niż jednego pomocnika). A potem - wielka improwizacja żywieniowa... Piec wchodzi w rachubę dość późno (kamień!), a poza tym brać zboże po to, żeby zaraz upiec chleb (zamiast wysiewać) to chyba ciut bez sensu. W drugim etapie ryby dają za mało, więc zostają albo dniówki (mało wydajne), albo palenisko/kuchnia i owce (o ile karta "weź owcę" wyjdzie w miarę szybko).
W sumie piekarz to imho jeden z najfajniejszych pomocników - w każdym etapie oszczędzam akcję pieczenia. A w tej ostatniej grze (która cały czas czeka na rozegranie) mam jeszcze: dzieżę, piec piekarski, pług i kupca. Wydaje się to idealną maszynką do żywienia - tyle, że przy 2 członkach rodziny raczej nie widzę, jak tę maszynkę odpalić przed ok. 9 rundą, a to trochę późno. Dlatego zacząłem się zastanawiać, czy nie byłoby lepiej wcześniej się rozmnożyć - tyle, że musiałbym zdążyć uruchomić te wszystkie bajery, zanim dojdzie do wyżywienia 3/4 osób (przy tych kartach mogę mieć 10 jedzonek z dwóch zbóż bez straty akcji co żniwa, więc nie muszę się obawiać głodu), ale muszę zdążyć pobrać 2 oraz zaorać i obsiać pola.
No cóż, spróbuję sobie to rozpisać - a nuż się uda...
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Agricola
Moim zdaniem w solówce klucz do sukcesu to palenisko + owce. W tej grze za 60 pkt żywiłam się w pierwszych żniwach owcami (dobrze wyszły, w 2. rundzie), potem rybami. Potem widzę w notatkach gliniany piec, dalszą rzeź owieczek, Gołębnik... no i tak na jakiejś kombinacji tych sposobów żywienia dojechałam do końca. W tej bez kart za 59 podobnie.mbork pisze:Wow, 60 pkt. To zdradź mi jeszcze, jak tę całą bandę żywiłaś?
Re: Agricola
No tak, to wiele wyjaśnia. Tyle, że akurat mnie w tym momencie trochę żal gliny i (przede wszystkim) akcji na palenisko.Perpetka pisze:Moim zdaniem w solówce klucz do sukcesu to palenisko + owce. W tej grze za 60 pkt żywiłam się w pierwszych żniwach owcami (dobrze wyszły, w 2. rundzie), potem rybami. Potem widzę w notatkach gliniany piec, dalszą rzeź owieczek, Gołębnik... no i tak na jakiejś kombinacji tych sposobów żywienia dojechałam do końca. W tej bez kart za 59 podobnie.mbork pisze:Wow, 60 pkt. To zdradź mi jeszcze, jak tę całą bandę żywiłaś?
Chyba, że w pierwszym etapie wziąć 3 dniówki, a ryby zostawić na koniec drugiego. Ale to na jedno wychodzi - zyskuję na akcjach w II etapie to, co tracę w I.
W ogóle to jest fajne w Agricoli, że wydaje się być naprawdę znakomicie zbalansowana. W tę czy w tamtą, zawsze brakuje jednej akcji


A tak z ciekawości, jakie są "normalne" wyniki w grze dwu/wieloosobowej? Też około 50 pkt, czy raczej dużo mniej? (W końcu namówię Żonę, Siostrę i/lub kogoś ze znajomych, i warto wtedy wiedzieć, czy np. 40 pkt to dużo, czy mało

-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Agricola
W im więcej osób, tym troszkę niższe wyniki. Garść moich wyników z 2osobówek:
49:24, korsarz (47) vs Perpetka (38) , 42:32, remis po 48, 49:24, 46:44
49:24, korsarz (47) vs Perpetka (38) , 42:32, remis po 48, 49:24, 46:44
- Sztefan
- Posty: 1697
- Rejestracja: 01 wrz 2006, 17:18
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 1 time
Re: Agricola
@Mbork
Zaraz, to szkoda budowac paleniska, bo trzea zużyć glinkę i akcję duże usprawnienie, a za to piszesz o dniówkach, które są mało wydajne... Chyba lepiej zainwestować w palenisko. Warto też pomysleć o studni. Co prawda droga, ale da te 5 jedzenia rozłożone na rundy i jeszcze duże punkty. Jak masz mało ludzi, to można też pomysleć o pożeraczach. I ogólnie, to nie pamiętam jak to jest w grze solo, ale przynajmniej jak na "zwykłą" partię w Agricolę, to rozmnożenie się w 10 rundzie po raz pierwszy, to zdecydowanie za późno.
Zaraz, to szkoda budowac paleniska, bo trzea zużyć glinkę i akcję duże usprawnienie, a za to piszesz o dniówkach, które są mało wydajne... Chyba lepiej zainwestować w palenisko. Warto też pomysleć o studni. Co prawda droga, ale da te 5 jedzenia rozłożone na rundy i jeszcze duże punkty. Jak masz mało ludzi, to można też pomysleć o pożeraczach. I ogólnie, to nie pamiętam jak to jest w grze solo, ale przynajmniej jak na "zwykłą" partię w Agricolę, to rozmnożenie się w 10 rundzie po raz pierwszy, to zdecydowanie za późno.
Re: Agricola
Dniówek używam tylko w I etapie (no i może raz później, awaryjnie).Sztefan pisze:@Mbork
Zaraz, to szkoda budowac paleniska, bo trzea zużyć glinkę i akcję duże usprawnienie, a za to piszesz o dniówkach, które są mało wydajne... Chyba lepiej zainwestować w palenisko. Warto też pomysleć o studni. Co prawda droga, ale da te 5 jedzenia rozłożone na rundy i jeszcze duże punkty. Jak masz mało ludzi, to można też pomysleć o pożeraczach. I ogólnie, to nie pamiętam jak to jest w grze solo, ale przynajmniej jak na "zwykłą" partię w Agricolę, to rozmnożenie się w 10 rundzie po raz pierwszy, to zdecydowanie za późno.
Studnia, o ile pamiętam, wymaga kamieni, które są (przynajmniej w wersji solo lub dwuosobowej) strasznie deficytowe. (Chyba, że mnie pamięć myli.)
10 runda to faktycznie późno - potestuję możliwość wcześniejszego rozmnożenia (co jest nieco sensowniejsze np. gdy ma się drwala).
I ostatnia sprawa: co to są "pożeracze"?
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Agricola
Hehe, ciekawiło mnie czy o to zapytasz. To są trzy ostatnie duże usprawnienia - koszykarnia, stolarnia i garncarnia, o ile dobrze pamietam. W każdym razie chodzi o możliwość wymiany surowca na jedzenie i o dodatkowe punkty na koniec gry za dany surowiec. Ja sobie tłumaczę, że np. mam koszykarnię, wyrabiam kosze i za nie dostaję od innych ludzi jedzenie. Ale jest pewne lobby w Warszawie, które upraszcza sprawę do bezpośredniego żywienia się surowcami, czyli że pożeram trzcinę i tym sposobem się wyżywiam. Stad właśnie nazwa "pożeracz".mbork pisze: I ostatnia sprawa: co to są "pożeracze"?
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Agricola
ROTFLGeko pisze:Hehe, ciekawiło mnie czy o to zapytasz. To są trzy ostatnie duże usprawnienia - koszykarnia, stolarnia i garncarnia, o ile dobrze pamietam. W każdym razie chodzi o możliwość wymiany surowca na jedzenie i o dodatkowe punkty na koniec gry za dany surowiec. Ja sobie tłumaczę, że np. mam koszykarnię, wyrabiam kosze i za nie dostaję od innych ludzi jedzenie. Ale jest pewne lobby w Warszawie, które upraszcza sprawę do bezpośredniego żywienia się surowcami, czyli że pożeram trzcinę i tym sposobem się wyżywiam. Stad właśnie nazwa "pożeracz".mbork pisze: I ostatnia sprawa: co to są "pożeracze"?
W Warszawie to jest możliwe, u nas w Poznaniu mamy na tyle rozwinięty handel, że potrafimy wymienić surowce na jedzenie

- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Agricola
Mi się podoba(mam nadzieję, że nie zginę za ten drobny żarcik)

Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Stronghold
Te i kilka następnych postów wyciąłem z wątku o Stroghold
Co do propozycji Ragozda, to pomijając ich merytoryczny sens (w Stronghold nie grałem), mam podobne obawy, co Yosz. Czy na pewno ta "drobna zmiana" w praktyce nie rozstroi gry i nie przywróci jej do fazy testów?
Nie chce mi się już dłużej tego wałkować. Powiem tylko, że skoro gra jest o rozwoju gospodarstwa, to nie widzę nic dziwnego w punktowaniu wszystkich aspektów tego rozwoju i ujemnym punktowaniu braku rozwoju w danej kategorii. Autor przyjął takie założenie, że masz rozwijać gospodarstwo w (prawie) wszystkich jego aspektach i tyle. A jak chcesz coś odpuścić, to nikt Ci przecież nie broni - nie przegrywa się automatycznie z tego powodu. Moim zdaniem, jak się chcemy do czegoś czepiać, to zawsze się znajdą argumenty. Zwłaszcza przy złożonych grach. Przy prostych abstraktach nie ma się się co czepiać, bo w zasadzie wszystko jest nielogiczne i to oczywiste. Może pora zacząć się czepiać np. Wysokiego Napięcia - oj, jakie to nielogiczne, że na początku może być tylko jedna firma energetyczna w danym mieście (jedna stacja transformatorowa). Albo Through the Ages - jakież to nielogiczne, że w grze cywilizacyjnej nie można zmienić ustroju kiedy się chce, tylko trzeba trafić na taką kartę i zdobyć ją przed innymi graczami.MichalStajszczak pisze: Jeżeli gra ma tematykę całkiem abstrakcyjną, to system punktowania może być całkiem dowolny, tzn. zrobiony "z punktu widzenia mechaniki". Ale gdy gra ma fabułę, czyli jest osadzona w jakiejś rzeczywistości, to punktacja nie powinna preferować działań niezgodnych z logiką tej rzeczywistości. W grze na temat Arki Noego logiczne byłoby zgromadzenie po jednym egzemplarzu każdego gatunku zwierząt (albo lepiej - po jednej parze), natomiast w grze o XVII wiecznym rolnictwie moim zdaniem nie.
Co do propozycji Ragozda, to pomijając ich merytoryczny sens (w Stronghold nie grałem), mam podobne obawy, co Yosz. Czy na pewno ta "drobna zmiana" w praktyce nie rozstroi gry i nie przywróci jej do fazy testów?
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.