GRY-PLANSZOWE.pl

superthulee pisze: ↑02 cze 2024, 16:16 @Gambit
2 lata później wciąż polecasz zakup 4 ed.?
Z góry dzięki!!

W zasadzie tak. Polecam zakup którejkolwiek edycji (uwaga na pierwsze edycje, jeśli ma się alergię na pokraczną grafikę).

Gambit pisze: ↑03 cze 2024, 08:00
W zasadzie tak. Polecam zakup którejkolwiek edycji (uwaga na pierwsze edycje, jeśli ma się alergię na pokraczną grafikę).

Czy dobrze rozumiem że kolejne pudełka można łączyć z podstawką i grać razem? To mocno rozwadnia grę i utrudnia budowanie synergii w decku? Bo polska podstawka jest dość prosta i krótka, da się to dokoksić dodatkami?

Propi pisze: ↑03 cze 2024, 10:07

Gambit pisze: ↑03 cze 2024, 08:00
W zasadzie tak. Polecam zakup którejkolwiek edycji (uwaga na pierwsze edycje, jeśli ma się alergię na pokraczną grafikę).

Czy dobrze rozumiem że kolejne pudełka można łączyć z podstawką i grać razem? To mocno rozwadnia grę i utrudnia budowanie synergii w decku? Bo polska podstawka jest dość prosta i krótka, da się to dokoksić dodatkami?

Każde pudełko jest osobną grą. Dwa można połączyć i jakiegoś dramatu z rozwodnieniem nie będzie. Ale więcej już bym odradzał.

Propi pisze: ↑03 cze 2024, 10:07 Czy dobrze rozumiem że kolejne pudełka można łączyć z podstawką i grać razem? To mocno rozwadnia grę i utrudnia budowanie synergii w decku? Bo polska podstawka jest dość prosta i krótka, da się to dokoksić dodatkami?

Można łączyć, natomiast ja uważam, ze sprawdza się to słabo. Szczególnie jak się gra na 2 osoby (a tak głownie gram).
Pisałem o tym na poprzedniej stronie viewtopic.php?p=1590629#p1590629

Propi pisze: ↑03 cze 2024, 10:07

Gambit pisze: ↑03 cze 2024, 08:00
W zasadzie tak. Polecam zakup którejkolwiek edycji (uwaga na pierwsze edycje, jeśli ma się alergię na pokraczną grafikę).

Czy dobrze rozumiem że kolejne pudełka można łączyć z podstawką i grać razem? To mocno rozwadnia grę i utrudnia budowanie synergii w decku? Bo polska podstawka jest dość prosta i krótka, da się to dokoksić dodatkami?

Z dużymi pudłami łączyć najlepiej małe dedykowane dodatki (np. Return of the Fallen czy Immortal Heroes). Dużych naprawdę nie ma sensu łączyć ze sobą. Jak dla mnie jedno Ascension na regale w zupełności wystarczy.

Jeśli kogoś interesuje tytuł, to nagraliśmy rozgrywkę dwuosobową.
Ascension

crazygandalf pisze: ↑27 sie 2024, 23:35 Jeśli kogoś interesuje tytuł, to nagraliśmy rozgrywkę dwuosobową.
Ascension

Jak zawsze fajny materiał, ale nikt mnie już nie namówi na zakup tak prostego deckbuildera. Dla mnie ta mechanika ma sens tylko w połączeniu z planszą. Bez tego elementu gra jest bezmyślnym i losowym mieleniem kart

RUNner pisze: ↑28 sie 2024, 17:09 Jak zawsze fajny materiał, ale nikt mnie już nie namówi na zakup tak prostego deckbuildera. Dla mnie ta mechanika ma sens tylko w połączeniu z planszą. Bez tego elementu gra jest bezmyślnym i losowym mieleniem kart

To prawda, mi się zwykłe Ascension przejadło a ilość wersji mnie przytłoczyła i odrzuciła. Mogę sobie pograć raz na ruski rok na telefonie i to wystarczy a obecnie się przerzuciłem na Ascension Tactics.

I tutaj widać jak genialną grą jest Dominion, gdzie można łączyć wszystkie dodatki.

RUNner pisze: ↑28 sie 2024, 17:09 Jak zawsze fajny materiał, ale nikt mnie już nie namówi na zakup tak prostego deckbuildera. Dla mnie ta mechanika ma sens tylko w połączeniu z planszą. Bez tego elementu gra jest bezmyślnym i losowym mieleniem kart

Trochę tak jest. Jak już się ograło trochę deckbuilderów to ten już nie robi wrażenia. To raczej taki protoplasta innych deckbuilderów pojedynkowych z cyklu realms.

Muad'Dib pisze: ↑28 sie 2024, 19:33 a obecnie się przerzuciłem na Ascension Tactics.

Również polecam. Miałem okazję zagrać ostatnio i bardzo fajne połączenie deckbuildera z planszą i kontrolą terenu.

W sklepie Rebela jest dostępna angielska Ascension: Curse of the Golden Isles za 159,95 PLN - moim zdaniem jedyny obecnie opłacalny zakup Ascension, niestety, ale podstawowa wersja na dzisiejsze czasy jest już zbyt prosta mechanicznie dla nawet okazjonalnego gracza, chyba tylko dla absolutnych niedzielnych planszówkowiczów lub 8-latków można ją polecać.

crazygandalf pisze: ↑28 sie 2024, 22:31 (…) Jak już się ograło trochę deckbuilderów to ten już nie robi wrażenia. To raczej taki protoplasta innych deckbuilderów pojedynkowych z cyklu realms.

Ten set, który wydaje Rebel ma już 14 lat, więc mechanicznie jest już leciwy. Z okazji 10 lecia odświeżyli chyba tylko grafiki. Od początku nie rozumiałem decyzji Rebela dlaczego akurat ten zestaw chcą wydać choć jest wiele lepszych.

Ascension nawet bardzo dosłownie jest protoplastą Star Realms, bo Rob Dougherty pracował przy trzech albo czterech pierwszych Ascension. Odszedł ze Stone Blade i stworzył Star Realms.

Kolega wyżej ma niestety rację. Polskie wydanie tej serii spóźniło się o dobre 10 lat, przy okazji gubiąc jedyne co nawet dziś byłoby wyjątkowe, czyli oprawę graficzną (kolejnymi wydaniami sukcesywnie ją "ulepszono" upodabniając charakterystyczny styl oryginalnych edycji do ogółu karcianek).

Ponadto potrzeba sortowania wielu kart po każdej partii sprawia, że z wielu gier w tym podgatunku, to właśnie Ascension najlepiej wypada jako apka. Dodatkowym plusem jest w takim wydaniu zdecydowanie przyjemniejsze koszenie combosów (łącząc w kilka sekund różne dodatki), których liczenie przy stole potrafii mocno zamulić płynność partii.

Ja kupiłem pudło od Rebela i akurat graficznie mi się podoba. Zagrałem kilka partii i generalnie jest ok. Gra jest szybka i ma proste zasady, co pozwoli mi wprowadzać nią nowe osoby w świat gier. Natomiast w moim rankingu przegrywa z innymi tytułami dość wyraźnie. Przede wszystkim zbyt szybko się kończy, nie dając dużego pola na zadziałanie synergii na kartach. Być może jest to celowe, bo przez to po rozgrywce odczuwam niedosyt i chcę zagrać jeszcze raz. Do tego mechanicznie mamy tu losowość charakterystyczną dla deckbuilderów potęgowaną losowym wchodzenieniem kart na rynek, co trochę sprawia że gra rozgrywa się sama. Więc to takie pykadełko, kupujesz to co akurat się napatoczy i na co Cię stać. Z walką analogicznie. Dla porównania Dominion jest przy tym poważną grą strategiczną, z masą ważnych wyborów i łyka Ascension bez popity. Aczkolwiek ta lekkość grania w pudle Rebela ma swój urok, to taki odpowiednik sitcomu. Odpalasz gdy jesteś zmęczony i chcesz się odmóżdżyć.

Misioł pisze: ↑03 wrz 2024, 06:47 Ja kupiłem pudło od Rebela i akurat graficznie mi się podoba.

Zastrzeżenia były do pierwszych wydań, bo tamte grafiki były charakterystyczne i nie wszystkim się podobały.
Jakoś od czwartej części zaczęli iść w nieco innym kierunku graficznie. Nie znalazłem zdjęcia z porównaniem, ale tu jest foto z aplikacji.

Przede wszystkim zbyt szybko się kończy, nie dając dużego pola na zadziałanie synergii na kartach. Być może jest to celowe, bo przez to po rozgrywce odczuwam niedosyt i chcę zagrać jeszcze raz.

Możesz regulować długość rozgrywki grając na więcej punktów zwycięstwa.

Trochę pod prąd, ale kupiłem sobie Ascension, pomimo że w kolekcji mam Kamień Gromu i Star Realms, to po prostu naszła mnie ochota na jakiś stary, poczciwy deckbuilder i pyknąłem sobie dzisiaj solo (pierwszy raz w życiu zagrałem solo) przegrywając z Samaelem 84:66.
Parę razy mogłem się pomylić przy obsłudze i z przyzwyczajenia z innych tytułów wstawić natychmiast w miejsce usuniętej karty z rzędu centralnego nową przez co karty, które zbierał Samael miały dość sporo punktów honoru, gdyż w kryształach był remis.
Za te niecałe 90 złotych w aleplanszowkach po rabatach tytuł się sprawdzi zapewne do wprowadzenia syna w deckbuilding w przyszłości, choć pewnie z Kamieniem Gromu i Star Realms będzie konkurować.

Niemniej zadziwiające jak wyłożenie kilkunastu kart czyli proste combosowanie z początkowych pięciu daje człowiekowi satysfakcję większą niż zrobienie czegoś w pracy
Schemat znany od lat, a wciąż działa jak złoto i uzależnia jak najlepszy narkotyk
Graficznie jest po prostu przyjemnie, nieco lepiej niż w Star Realms. Trochę szkoda, że w pudełku dość dużo wiatru można znaleźć, choć rozumiem, że miejsce przewidziane zapewne na dodatki, które w PL nie zostaną wydane