Tainted Grail: Upadek Avalonu / The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Dekoy
Posty: 174
Rejestracja: 17 sie 2021, 01:04
Has thanked: 12 times
Been thanked: 9 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Dekoy »

tak, opłaca się 1 punkt magii za każdego gracza i można się teleportować. Jest to jakieś ułatwienie na ten durny 7 rozdział.
Obiad30
Posty: 15
Rejestracja: 20 wrz 2021, 16:42
Been thanked: 23 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Obiad30 »

Chyba się zablokowałem na amen w kampanii Ostatni Rycerz. Poziom trudności wydaje sie być po prostu absurdalny. Dodatkowo gromadzące się negatywne konsekwencje tego, że raz powinie ci się na czymś noga narastają wykładniczo, obłęd, panika, znacznik życia blokujący energię, a do tego dochodzące w dodatku wychłodzenie.
Tak jak podstawową wersję gry przeszliśmy z trudnościami, ale takimi z którymi dało się zmierzyć, tak Ostatni Rycerz wydaje się mieć wręcz masochistyczny poziom trudności. Rozważę po prostu zacząć od nowa w trybie fabularnym, bo nikt już nie czerpie radości z rozgrywki, tylko każdy wstaje od stołu zirytowany grą.

Jednak nie daje mi spokoju ta kaskada negatywnych efektów i to, jak dalej one utrudniają życie - jaki był tu zamysł twórców gry? Dlaczego jak idzie ci gorzej, to jest się dobijanym przez grę ze wszystkich stron jeszcze bardziej? Bo ja nie wiem, jak ma się w tej grze stanąć na nogi, gdy straci się sporo życia i zbierze sporo obłędu- znacznik życia blokuje ci energię, obłęd nie daje się regenerować, nie masz na nic czasu, mijają dni i kolejne specjalne wydarzenia dobijają cię jeszcze bardziej zwiększając np. koszty akcji i dodając wychłodzenie.
tommyray
Posty: 1328
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 410 times
Been thanked: 560 times
Kontakt:

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: tommyray »

Obiad30 pisze: 01 lis 2022, 20:24 Jednak nie daje mi spokoju ta kaskada negatywnych efektów i to, jak dalej one utrudniają życie - jaki był tu zamysł twórców gry? Dlaczego jak idzie ci gorzej, to jest się dobijanym przez grę ze wszystkich stron jeszcze bardziej?
To proste, gdzieś tam w wywiadzie się przyznali że TG ma tyle grindu i tak nie wyważone trudności bo pierwotnie miał to być roguelike, szybka gra, śmierć, zaczynasz kampanie od nowa i wio, pędzimy raz jeszcze. Nie narracyjna gra ale właśnie roguelike. To było pierwotnym frameworkiem dla designu gry. Narracja miała być więc z powodów strukturalnych aspektem drugoplanowym, dodatkiem do czegoś co miało być właśnie survivalowym rogalikiem. Ale rozrosła się ponad miarę.

Ten rozjazd trudności, grindu, i wgniatania w ziemię vs narracyjny aspekt jest więc dzieckiem tego pierwotnego zamysłu z którego niepotrafiono zrezygnować i starano się pożenić wodę z ogniem.

Ja gram solo, baaaardzo powoli, raz w miesiącu, i mi te wady w designie nie przeszkadzają. Mała ekspozycja na grę i jej wady pozwalają mi ją cenić bardziej niż na to zasługuje, ale nie cenię tak bardzo jak sądziłem, że będę.
Po kilkunastu sesjach solo wiem, że gdyby jednak wywalić narrację byłby fajny szybki rogalik, a gdyby wywalić rogalikowy survival byłby spoko choose your own adventure. Oba w jednym - jednak się gryzą.
Dlatego Kings of Ruin odpuściłem bo strukturalnie to bedzie nadal to samo, przynajmniej dla mnie, a właśnie strukturalnej niekonsekwencji w tej grze nie cenię.

I dlatego ta gra może tak wbijać wrednie w ziemię - bo jest rdzeniowo właśnie roguelikiem, a że z przerostem fabularnego choose your own adventure to już inna sprawa.
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1478
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 257 times
Been thanked: 717 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: arturmarek »

Macie jakieś sugestie co do wybory postaci do gry solo? Ja miałem już dwa podejścia do tej gry i dwa razy nie dałem rady (raz 2-osobowo, raz solo). Jednak chcę jeszcze raz spróbować, tym razem grać, tak jak Kolega wyżej, powolutku. Jednak nie chciałbym, aby postać była "jednowymiarowa", tylko najlepiej zbalansowana, tak, aby dotknąć wszystkich aspektów gry.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4101
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 268 times
Been thanked: 934 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: brazylianwisnia »

arturmarek pisze: 02 lis 2022, 10:28 Macie jakieś sugestie co do wybory postaci do gry solo? Ja miałem już dwa podejścia do tej gry i dwa razy nie dałem rady (raz 2-osobowo, raz solo). Jednak chcę jeszcze raz spróbować, tym razem grać, tak jak Kolega wyżej, powolutku. Jednak nie chciałbym, aby postać była "jednowymiarowa", tylko najlepiej zbalansowana, tak, aby dotknąć wszystkich aspektów gry.
Mi się świetnie grało Arevem. Bardziej od postaci myślę że ważny jest build. Szczególnie na solo. Bierz wszystko co daje ci dodatkowa energię, magię, żarcie. W tej kolejności. Dość szybko można zdobyć Item dający +1 energii dziennie i do tego uderzyć w skill polepszający polowania. Reszta już poleci ;⁠-⁠)
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
filip91
Posty: 72
Rejestracja: 18 sty 2022, 19:42
Has thanked: 57 times
Been thanked: 39 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: filip91 »

Każdą da radę. Jak dostajesz w ciry to zagraj tryb przygodowy bez tej nakładki "T"
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1478
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 257 times
Been thanked: 717 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: arturmarek »

filip91 pisze: 02 lis 2022, 11:59 Każdą da radę. Jak dostajesz w ciry to zagraj tryb przygodowy bez tej nakładki "T"
Nie, nie przegrywałem. Za pierwszym razem, po kilku rozdziałach żona powiedziała, że ją nudzi - chodziło o walkę/dyplomację, szczególnie jak musiała "oglądać" jak ja to robię. Za drugim razem w jednym rozdziale parę godzin, doszedłem do krańców dostępnego świata i się zorientowałem, że nie da się zrobić tego co chcę (już nie pamiętam o co chodziło), że to będzie później odblokowane i się zniechęciłem gonieniem w kółko.

Sam poziom trudności mi odpowiada, jakbym chciał zmóżdżać, to bym nawet rozważył zagranie na "hard", bo tutaj nigdy nie zbliżyłem się do zagrożenia życia.
Orbek
Posty: 30
Rejestracja: 08 paź 2021, 02:08
Has thanked: 33 times
Been thanked: 11 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Orbek »

pan_satyros pisze: 23 paź 2022, 11:29 Czy macie może jakieś zebrane rady - jak sensownie grę ułatwić, by nie była samograjem, ale też nie zniechęcała żmudnym grindem?

Pytam o konkretne zasady, jak wspomniane wyżej "dobierz kartę przy każdym awansie" itp.
Coś co możnaby później spisać i zachować w pudełku jako "tryb przygodowy+".
Trzymaj. Tylko skopiuj na swój dysk Google.
https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... sp=sharing
Awatar użytkownika
13thSON
Posty: 647
Rejestracja: 26 mar 2015, 10:19
Has thanked: 83 times
Been thanked: 194 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: 13thSON »

Czy zasady zmieniające Upadek Avalonu do wersji 2.0 są już gdzieś opublikowane ?
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
Awatar użytkownika
gnysek
Posty: 401
Rejestracja: 30 kwie 2020, 14:28
Has thanked: 40 times
Been thanked: 97 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: gnysek »

Ja nawet nie wiem czy one są gotowe, czy nie mieli się za nie dopiero zabrać.
Awatar użytkownika
aduko
Posty: 420
Rejestracja: 05 lut 2013, 10:47
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 182 times
Been thanked: 144 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: aduko »

13thSON pisze: 21 lis 2022, 13:58 Czy zasady zmieniające Upadek Avalonu do wersji 2.0 są już gdzieś opublikowane ?
Nie, prędko nie będzie.
Fenrisek83
Posty: 817
Rejestracja: 30 maja 2018, 10:35
Has thanked: 121 times
Been thanked: 93 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Fenrisek83 »

13thSON pisze: 21 lis 2022, 13:58 Czy zasady zmieniające Upadek Avalonu do wersji 2.0 są już gdzieś opublikowane ?
Chodzi Ci o te co są doo kupienia podczas kampanii TG lords of ruin?
Jeśli tak to będą dostępne dla osób które je zakupiły podczas tej kampanii jak kampania się skończy. Możliwe ale tutaj są moje domysły, że ci co kupili pdf-y mogą je dostać wcześniej niż ci co kupili formie papierowej.
Hrosskar
Posty: 357
Rejestracja: 30 cze 2020, 18:36
Has thanked: 76 times
Been thanked: 77 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Hrosskar »

Fenrisek83 pisze: 21 lis 2022, 14:33
13thSON pisze: 21 lis 2022, 13:58 Czy zasady zmieniające Upadek Avalonu do wersji 2.0 są już gdzieś opublikowane ?
Chodzi Ci o te co są doo kupienia podczas kampanii TG lords of ruin?
Jeśli tak to będą dostępne dla osób które je zakupiły podczas tej kampanii jak kampania się skończy. Możliwe ale tutaj są moje domysły, że ci co kupili pdf-y mogą je dostać wcześniej niż ci co kupili formie papierowej.
Po zakończeniu wprowadzania zmian w wersji angielskiej, po kilku miesiącach (raczej wątpię, by wcześniej), udostępnią poprawioną instrukcję, karty i zmiany w Dziennikach Eksploracji. Po polsku raczej to nie będzie wcześniej niż planowana wysyłka wersji angielskiej z nowym dodatkiem, czyli grudzień 2023, ale mogę się miło zaskoczyć.

W czasie kampanii można było kupić tylko fizyczny Upgrade pack, czyli karty, które zostały poprawione plus w wersji elektronicznej Dzienniki Eksploracji (nie jestem pewny, czy całe, czy też na zasadzie co się zmieniło). Nie możne było kupić samej elektronicznej wersji upgrade packa, bo ten zostanie udostępniony za free.
rhetor
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2020, 23:03
Has thanked: 9 times
Been thanked: 3 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: rhetor »

Zastanawiam się nad nabyciem Tainted Grail. Czy jest gdzieś jakieś zwięzłe podsumowanie różnych dodatków i ich przydatności?

Po pobieżnej lekturze chyba najwięcej dają dwie dodatkowe kampanie z Kickstartera i Echa Przeszłości. Czy na coś jeszcze warto polować?
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4508
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1364 times
Been thanked: 863 times
Kontakt:

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Hardkor »

rhetor pisze: 10 gru 2022, 18:53 Zastanawiam się nad nabyciem Tainted Grail. Czy jest gdzieś jakieś zwięzłe podsumowanie różnych dodatków i ich przydatności?

Po pobieżnej lekturze chyba najwięcej dają dwie dodatkowe kampanie z Kickstartera i Echa Przeszłości. Czy na coś jeszcze warto polować?
Cały ten wątek to takowe podsumowanie. Czerwony Mór to zawsze dodatkowa kampania jak ci brakuje i za mało (a zaufaj mi gra jest ogromna i mase czasu w niej spedzisz). Figurki moim zdaniem nie warto w ogołe. Ja bym szczerze mowiac nawet echa przeszłości odpuscil.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
rhetor
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2020, 23:03
Has thanked: 9 times
Been thanked: 3 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: rhetor »

Hardkor pisze: 10 gru 2022, 19:05
rhetor pisze: 10 gru 2022, 18:53 Zastanawiam się nad nabyciem Tainted Grail. Czy jest gdzieś jakieś zwięzłe podsumowanie różnych dodatków i ich przydatności?

Po pobieżnej lekturze chyba najwięcej dają dwie dodatkowe kampanie z Kickstartera i Echa Przeszłości. Czy na coś jeszcze warto polować?
Cały ten wątek to takowe podsumowanie. Czerwony Mór to zawsze dodatkowa kampania jak ci brakuje i za mało (a zaufaj mi gra jest ogromna i mase czasu w niej spedzisz). Figurki moim zdaniem nie warto w ogołe. Ja bym szczerze mowiac nawet echa przeszłości odpuscil.
no właśnie czytam w miarę wyrywkowo, i nie jestem pewien na przykład, czy warto dodatkowe kampanie z KS dokupywać, czy lepiej właśnie ten Czerwony Mór. (czy może lepiej wstrzymać się do czasu przejścia podstawy, która jest wielka).
Figurki wyglądają rewelacyjnie, co prawda moim zdaniem w grze mogą okazać się niepraktyczne (kolejne pudło, by coś na moment się pojawiło na planszy), ale kiedyś może bym je pomalował (pewno na emeryturze :D )
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4101
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 268 times
Been thanked: 934 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: brazylianwisnia »

Weź tylko podstawkę. Prawdopodobnie albo gra Ci siadzie albo stwierdzisz że gniot nie dla Ciebie. Jak Ci siadzie to dokupisz kampanie i Red death bo to też fajna kampania,inna od pozostałych. Bez sensu kupować dodatki z podstawką.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
rhetor
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2020, 23:03
Has thanked: 9 times
Been thanked: 3 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: rhetor »

brazylianwisnia pisze: 10 gru 2022, 22:39 Weź tylko podstawkę. Prawdopodobnie albo gra Ci siadzie albo stwierdzisz że gniot nie dla Ciebie. Jak Ci siadzie to dokupisz kampanie i Red death bo to też fajna kampania,inna od pozostałych. Bez sensu kupować dodatki z podstawką.
Ostatecznie zamówiłem podstawkę i te głosy przeszłości, bo cena nieduża, a ponoć dodaje nieco historii bohaterów.
House rulesy widzę, są różne, ale większość zdaje się zaczynać od likwidacji kosztu energii za eksplorację - to więc chyba wdrożę.

Lubię rozbudowaną narrację, wkurza mnie jednak, gdy jakaś mechanika uniemożliwia korzystanie z całości. Np. W Posiadłości Szaleństwa nie można było obejrzeć wszystkiego, bo gra nagle zaczęła arbitralnie zadawać obrażenia czy szaleństwo.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4101
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 268 times
Been thanked: 934 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: brazylianwisnia »

rhetor pisze: 10 gru 2022, 23:08
brazylianwisnia pisze: 10 gru 2022, 22:39 Weź tylko podstawkę. Prawdopodobnie albo gra Ci siadzie albo stwierdzisz że gniot nie dla Ciebie. Jak Ci siadzie to dokupisz kampanie i Red death bo to też fajna kampania,inna od pozostałych. Bez sensu kupować dodatki z podstawką.
Ostatecznie zamówiłem podstawkę i te głosy przeszłości, bo cena nieduża, a ponoć dodaje nieco historii bohaterów.
House rulesy widzę, są różne, ale większość zdaje się zaczynać od likwidacji kosztu energii za eksplorację - to więc chyba wdrożę.

Lubię rozbudowaną narrację, wkurza mnie jednak, gdy jakaś mechanika uniemożliwia korzystanie z całości. Np. W Posiadłości Szaleństwa nie można było obejrzeć wszystkiego, bo gra nagle zaczęła arbitralnie zadawać obrażenia czy szaleństwo.
Ja bym zaczął bez żadnych house rule ale z tą energia to rzeczywiście jest najmniej inwazyjna zmiana tylko trzeba uważać żeby nie zachęcilo do nadmiernej eksploatacji na początku gry. Skoro takie rzeczy Cię wkurzają to radziłbym umiar w szwedaniu. Staraj się eksplorować lokacje które są wokół Twojej ścieżki do questa i nie odchodzić kilka lokacji w bok. Gra ma mechanizm popędzania gracza i za zbyt wolne tempo cię ukarze. Jest to zabezpieczenie żebyś nie zepsuł sobie gry stając się zbyt silny na początku i aby chapter nie ciągnal się 5 godzin. Druga sprawa to to że będziesz przez większość miejsc przechodził 2-3 w ciągu kampanii więc warto zostawić coś na później.
Oprócz narracji ważna jest tu warstwa eurasowa. Od początku warto myśleć jak zrobić to co chce w jak najmniejszej liczbie akcji i jak nafarmic surowców na zapas. No i sprawnie poruszać się od menhira do menhira.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
rhetor
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2020, 23:03
Has thanked: 9 times
Been thanked: 3 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: rhetor »

brazylianwisnia pisze: 11 gru 2022, 07:10
rhetor pisze: 10 gru 2022, 23:08
brazylianwisnia pisze: 10 gru 2022, 22:39 Weź tylko podstawkę. Prawdopodobnie albo gra Ci siadzie albo stwierdzisz że gniot nie dla Ciebie. Jak Ci siadzie to dokupisz kampanie i Red death bo to też fajna kampania,inna od pozostałych. Bez sensu kupować dodatki z podstawką.
Ostatecznie zamówiłem podstawkę i te głosy przeszłości, bo cena nieduża, a ponoć dodaje nieco historii bohaterów.
House rulesy widzę, są różne, ale większość zdaje się zaczynać od likwidacji kosztu energii za eksplorację - to więc chyba wdrożę.

Lubię rozbudowaną narrację, wkurza mnie jednak, gdy jakaś mechanika uniemożliwia korzystanie z całości. Np. W Posiadłości Szaleństwa nie można było obejrzeć wszystkiego, bo gra nagle zaczęła arbitralnie zadawać obrażenia czy szaleństwo.
Ja bym zaczął bez żadnych house rule ale z tą energia to rzeczywiście jest najmniej inwazyjna zmiana tylko trzeba uważać żeby nie zachęcilo do nadmiernej eksploatacji na początku gry. Skoro takie rzeczy Cię wkurzają to radziłbym umiar w szwedaniu. Staraj się eksplorować lokacje które są wokół Twojej ścieżki do questa i nie odchodzić kilka lokacji w bok. Gra ma mechanizm popędzania gracza i za zbyt wolne tempo cię ukarze. Jest to zabezpieczenie żebyś nie zepsuł sobie gry stając się zbyt silny na początku i aby chapter nie ciągnal się 5 godzin. Druga sprawa to to że będziesz przez większość miejsc przechodził 2-3 w ciągu kampanii więc warto zostawić coś na później.
Oprócz narracji ważna jest tu warstwa eurasowa. Od początku warto myśleć jak zrobić to co chce w jak najmniejszej liczbie akcji i jak nafarmic surowców na zapas. No i sprawnie poruszać się od menhira do menhira.
Dzięki! Nie chcę za dużo porad czytać, bo czasem trafia się na spojlery, których się nie odzobaczy. To z wielkorotnym przechodzeniem to cenna rada, bo mam zwyczaj eksplorować co się tylko da.
Darkstorm
Posty: 863
Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
Has thanked: 137 times
Been thanked: 216 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Darkstorm »

Zacząłem przygodę z TG i muszę przyznać że byłem oczarowany. Postać zaczynała się rozwijać, udało się w kartach stworzyć fajne kombo, kiedy nagle bach. Gra stwierdziła, że mnie ukatrupi. Tak po prostu.
Spoiler:
Spowodowało to, że fajna rozgrywka zamieniła się w powolne pełzanie i próbę przeżycia, co się jednak nie udało bo kolejne spotkania, których nie było szansy wygrać spowodowały ostatecznie zgon.
Spowodowało, że początkowy zapał zamienił się w lekką niechęć.
Pewnie się przemogę i spróbuję raz jeszcze ale ciekaw jestem czy często będą się zdarzały takie sytuacje czy miałem jakiegoś pecha?
rhetor
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2020, 23:03
Has thanked: 9 times
Been thanked: 3 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: rhetor »

Darkstorm pisze: 14 gru 2022, 08:41 Zacząłem przygodę z TG i muszę przyznać że byłem oczarowany. Postać zaczynała się rozwijać, udało się w kartach stworzyć fajne kombo, kiedy nagle bach. Gra stwierdziła, że mnie ukatrupi. Tak po prostu.
Spoiler:
Spowodowało to, że fajna rozgrywka zamieniła się w powolne pełzanie i próbę przeżycia, co się jednak nie udało bo kolejne spotkania, których nie było szansy wygrać spowodowały ostatecznie zgon.
Spowodowało, że początkowy zapał zamienił się w lekką niechęć.
Pewnie się przemogę i spróbuję raz jeszcze ale ciekaw jestem czy często będą się zdarzały takie sytuacje czy miałem jakiegoś pecha?
Większość recenzji podkreśla trudność gry. Kierunek wprowadzanych w wersji 2.0 zmian, czyli obniżenie "kosztów stałych" pokazuje, co jest zbyt trudne, albo może raczej zbyt żmudne.
Miszon
Posty: 2523
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1021 times
Been thanked: 494 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Miszon »

Ogólnie jest taki moment w kampanii, że jest trudno. Potem z kolei jest aż za łatwo może i narzekają na to, że nie ma co robić, bo wszystko się już zrobiło, a trzeba latać z jednego końca planszy na drugi.

Nie dogodzisz ;) .
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4480
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1439 times
Been thanked: 1102 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: garg »

Miszon pisze: 14 gru 2022, 09:18 Ogólnie jest taki moment w kampanii, że jest trudno. Potem z kolei jest aż za łatwo może i narzekają na to, że nie ma co robić, bo wszystko się już zrobiło, a trzeba latać z jednego końca planszy na drugi.

Nie dogodzisz ;) .
Dogodzisz, dogodzisz :) .

Wystarczyłoby wywalić nadmiar walk (trochę zostawić, dla smaku) i skupić się na tym, w czym Tainted Grail błyszczy - na opowiadaniu historii. Ale w Awaken Realms chcieli zakombinować i wyszło - jak to pisał klasyk - "ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra".
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
rhetor
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2020, 23:03
Has thanked: 9 times
Been thanked: 3 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: rhetor »

garg pisze: 14 gru 2022, 20:45
Miszon pisze: 14 gru 2022, 09:18 Ogólnie jest taki moment w kampanii, że jest trudno. Potem z kolei jest aż za łatwo może i narzekają na to, że nie ma co robić, bo wszystko się już zrobiło, a trzeba latać z jednego końca planszy na drugi.

Nie dogodzisz ;) .
Dogodzisz, dogodzisz :) .

Wystarczyłoby wywalić nadmiar walk (trochę zostawić, dla smaku) i skupić się na tym, w czym Tainted Grail błyszczy - na opowiadaniu historii. Ale w Awaken Realms chcieli zakombinować i wyszło - jak to pisał klasyk - "ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra".
O ile dobrze rozumiem, jak się w to gra, to likwidacja części zapotrzebowania na zasoby jednocześnie zmniejsza liczbę walk, jakie trzeba odbyć?
ODPOWIEDZ