Strona 66 z 75

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 03 gru 2014, 20:42
autor: Desaix1800
Dziś zagrałem poraz pierwszy gra zupelnie inna mechanicznie od gry Wallace'a. Za to zawarto w niej wszystko co lubiłem w pierwowzorze ;) Mnostwo kombinowania podkladania świń, glowkowania jak nie zostać wyrolowanym a co najważniejsze wszystko to zawarte w niemal banalnych zasadach ! Co znacznie skraca czas rozgrywki ! Super sprawa! Jedyny malutki minusik mam do wykonania planszy ze czesc zewnętrzna nie jest obklejona i latwiej sie moze rozwarstwiac ale wystarczy nieco polakierowac ;)

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 05 gru 2014, 12:43
autor: Lord Voldemort
dgd79 pisze:
Lord Voldemort pisze:Ale takich kart jest dosc sporo, np. Splaw zboza, Prywatne Ksiestwo, Unia Brzeska.

no wlasnie jesli dodasz jeszcze Ad Maiorem Dei Gloriam to masz wszystkie 4 karty praw, ktore premiuja taka strategie, z czego 2 (Ad Maiorem Dei Gloriam i Splaw zboza) wymagaja jedynie obecnosci, a 2 pozostale dopiero nagradzaja dominacje/przewage (choc nagroda jest tylko 1 posiadlosc - troche malo)
Jak na 25 kart Praw, gdzie 1 to Konstytucja to i tak calkiem sporo.
Lord Voldemort pisze:Zawsze mozna zaryzykowac i probowac uzyskac dominacje takze w innych prowincjach. Sily prowincji sa zroznicowane, nie kazda ma przypisane lenno i nie wszedzie sila konfliktow jest jednakowa.
i takie ryzyko jest podejmowane, choc w mojej opinii za pozno, tj. w przypadku moich gier w pierwszej fazie wyskoki sa szybko pacyfikowane najazdami, a skupienie sie na obronie powoduje straty nie do odrobienia w walce o senat i sejm, chyba, ze akurat by "podeszli" odpowiedni wladcy premiujacy dana polityke (swoja droga liczylem tez, ze sila rodu bedzie w jakis sposob wplywac na elekcje). odnosnie prowincji, to jeszcze nie przegladalem dokladnie kart konfliktow (choc po n-tym razie kazdy bedzie wiedziec, czy np. sa w takiej samej ilosci dla kazdej prowincji itp.), ale na chwile obecna wlasnie Litwa jest prowincja startowa z racji posiadania 2 lenn
Warto przejrzec, jesli sie chce realizowac jakas strategie grania.
Lord Voldemort pisze:Jak ktos sie chce pobawic, to moze przyjac co najmniej 3 koncepcje rozwoju (tak jak w Bozym Igrzysku).
jakie to koncepcje? bo poprzednika znam tylko z nazwy. w ogole chetnie poslucham innych, jakich uzywacie strategii, co wam sie sprawdza
W starym Bozym Igrzysku byly 3 generalne strategie:
1) Litwa
2) Ukraina plus Malopolska
3) Wielkopolska plus Prusy

W Magnatach kazda z prowincji ma swoje za i przeciw. Litwa ma 2 lenna, za to Ukraina ma najlatwiejsze konflikty (i tak oto same z sie tworza sie wschodnie latyfundia).

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 05 gru 2014, 15:35
autor: Jacek_PL
Jestem po pierwszej rozgrywce w cztery osoby i wszystko gra, może poza jednym małym szczególikiem. Tak się zastanawialiśmy czy aby znaczniki "Sejmu niemego" nie powinny być w kolorze zielonym :mrgreen:

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 05 gru 2014, 15:42
autor: Comandante
z pewnego powodu to niemozliwe ;)

kolory 'techniczne' w grze to szary i brązowy

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 05 gru 2014, 16:32
autor: Grzech
Dodatkowy zielony gracz?? :D

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 05 gru 2014, 20:14
autor: mig
Na 4 osoby śmiga aż miło.
Po pierwszej partii w gronie niedzielnych planszowkowiczow miałem mieszane uczucia. Dzis, po grze z geekami, wrażenia są dużo lepsze. Wprawdzie to nie jest i tak optymalna ekipa (bo mało historią zainteresowana), ale grało sie dużo sprawniej, szybciej i przyjemniej. Trwało to niecałe 1,5 godziny i spokojnie jest potencjał, żeby zejść do 1 godzinki.

Niestety, geeki podeszli do gry racjonalnie a nie klimatycznie i w ostatnim konflikcie w grze zagrana karta Veta ostatecznie pogrążyła nas wszystkich, bo Prusy zostały nam podstępnie odebrane :(
Niedosyt pozostałych graczy był spory. Na tyle duży, ze zastanawialiśmy sie nawet czy nie wprowadzić jakiegoś home rule, żeby jednak jakas końcowa kolejność ustalana była... Pewnie jeszcze do tematu wrócimy (tzn pewnie do home rule, bo do gry na pewno:)

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 06 gru 2014, 12:18
autor: janekb
No i spalili nam Rzeczpospolitą. Pierwszy raz grałem w 5 osób i było bardzo fajnie i klimatycznie, ale wszystko zależy od graczy. Chwilę wcześniej grał inny skład osobowy i było o wiele spokojniej i ciszej nad stołem. Konflikty też były wygrywane bez problemu. U nas od początku zaczęły się układy i układziki: "daj mi wygrać remis to tobie pomogę, a jemu zniszczę dworek" itp. W drugim wieku dwóch magnatów, którzy źle zarządzali swoimi majątkami i byli biedni jak mysz kościelna, postanowiło zbratać się z wrogiem i doprowadzić kraj do upadku (siedzieli po wschodniej stronie planszy, czy to mogło mieć znaczenie?). Zaczęły się przegrane konflikty no i doszło do pierwszych rozbiorów. Rzeczpospolita stanęła w ogniu. Na szczęście w kolejnym wieku zaczęliśmy odrabiać straty. Udało się wyciągnąć kraj z kryzysu. Skoro jednak wróg odpędzony, to po co się przygotowywać w ostatnim etapie na kolejne najazdy jeśli można zadbać bardziej o swój majątek, bogactwo i wpływy. Postanowiłem odrobić straty w posiadłościach i poświęcić silnych członków rodu na zdobywanie wpływów w Sejmie i Senacie, żeby postawić kilka posiadłości. Ta prywata nas zgubiła, doszło do drugiego rozbioru, a potem trzeciego, którego się nie spodziewaliśmy. Rzeczpospolita legła w gruzach. Niby wszyscy przegrali, ale zdrajcy na przegranych nie wyglądali ;-) trzeba by wprowadzić nowy wariant w grze, ukryty wróg w szeregach magnatów :)
Grę polecam. Warto.

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 06 gru 2014, 15:54
autor: NTomasz
u nas Polska płonie jak Denethor w powrocie króla... wszyscy podchodzą życiowo : "lepiej niech wszystko spłonie niż wygrać ma ten warchoł" wczoraj 4 partie 3 razy spłoneło raz bardzo wyrównany wyścig.

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 06 gru 2014, 15:56
autor: xbor
janekb pisze:No i spalili nam Rzeczpospolitą. Pierwszy raz grałem w 5 osób i było bardzo fajnie i klimatycznie, ale wszystko zależy od graczy. Chwilę wcześniej grał inny skład osobowy i było o wiele spokojniej i ciszej nad stołem. Konflikty też były wygrywane bez problemu. U nas od początku zaczęły się układy i układziki: "daj mi wygrać remis to tobie pomogę, a jemu zniszczę dworek" itp. W drugim wieku dwóch magnatów, którzy źle zarządzali swoimi majątkami i byli biedni jak mysz kościelna, postanowiło zbratać się z wrogiem i doprowadzić kraj do upadku (siedzieli po wschodniej stronie planszy, czy to mogło mieć znaczenie?). Zaczęły się przegrane konflikty no i doszło do pierwszych rozbiorów. Rzeczpospolita stanęła w ogniu. Na szczęście w kolejnym wieku zaczęliśmy odrabiać straty. Udało się wyciągnąć kraj z kryzysu. Skoro jednak wróg odpędzony, to po co się przygotowywać w ostatnim etapie na kolejne najazdy jeśli można zadbać bardziej o swój majątek, bogactwo i wpływy. Postanowiłem odrobić straty w posiadłościach i poświęcić silnych członków rodu na zdobywanie wpływów w Sejmie i Senacie, żeby postawić kilka posiadłości. Ta prywata nas zgubiła, doszło do drugiego rozbioru, a potem trzeciego, którego się nie spodziewaliśmy. Rzeczpospolita legła w gruzach. Niby wszyscy przegrali, ale zdrajcy na przegranych nie wyglądali ;-) trzeba by wprowadzić nowy wariant w grze, ukryty wróg w szeregach magnatów :)
Grę polecam. Warto.
Pewnie gdybyście tak o karty praw i urzędy nie cisnęli mocno w ostatniej turze to byście pewnie obronili rzeczpospolitą :D
Swoją drogą, ciekawe czy w ktoś miał partię w której po 2 turach na 5 graczy, dwóch magnatów było tak biednych (1 gracz 0 dworków, drugi 1 dworek)

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 06 gru 2014, 17:01
autor: Comandante
Czesto mi sie to zdarza, ze w dwoch pierwszych epokach mój ród się zupełnie nie liczy. Ot rodzinna posiadłość i tyle. Za to w ręku kilka praw, które okazują się przydatne w drugiej części gry ;)

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 06 gru 2014, 17:01
autor: janekb
xbor pisze: Pewnie gdybyście tak o karty praw i urzędy nie cisnęli mocno w ostatniej turze to byście pewnie obronili rzeczpospolitą :D
Swoją drogą, ciekawe czy w ktoś miał partię w której po 2 turach na 5 graczy, dwóch magnatów było tak biednych (1 gracz 0 dworków, drugi 1 dworek)
Jak to magnat bez urzędu? no bez przesady ;-)

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 07 gru 2014, 01:30
autor: tomuch
Gra ma moc!
Z ciekawości: ile punktów wykręcacie w partiach?
Mnie udało się do tej pory 59 najwięcej...

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 07 gru 2014, 11:56
autor: mat_eyo
U nas to było 64 w rozgrywce dwuosobowej.

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 11 gru 2014, 02:09
autor: klpt12
Od razu przeproszę, że pytam w ten sposób, ale stron jest ponad 60 i na pewno moje pytanie pojawiło się już wcześniej. Jak wygląda porównanie nowego bożego igrzyska ze starym? chodzi mi o mechanikę, klimat, sposób gry itp. Z góry dzięki.

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 11 gru 2014, 09:41
autor: veljarek
klpt12 pisze:Od razu przeproszę, że pytam w ten sposób, ale stron jest ponad 60 i na pewno moje pytanie pojawiło się już wcześniej. Jak wygląda porównanie nowego bożego igrzyska ze starym? chodzi mi o mechanikę, klimat, sposób gry itp. Z góry dzięki.
Tylko podobny klimat, to dwie calkiem różne gry praktycznie we wszystkim.
J

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 11 gru 2014, 09:58
autor: Gambit
Generalnie nie lubię, kiedy gra ma mechanikę pozwalającą graczowi na uwalenie rozgrywki. Ale w Magnatach zupełnie mi to nie przeszkadza, bo jest klimatyczne. W mojej pierwszej grze (graliśmy w trzy osoby) jeden z graczy już w pierwszej turze postanowił uwalić grę. Zaczął zagrywać wysokie karty na Senat i Sej, a niskie zostawiał na konflikty. Drugi gracz starał się to jakoś wypośrodkować i być gotowym na obie sytuacje. Zostałem sam z konfliktami, przez co niemal nie liczyłem się na planszy. Oni zgarniali posiadłości z praw i pozycji, a ja jak dziki walczyłem o utrzymanie Rzeczpospolitej w całości. Udało mi się (tylko dwa rozbiory). Oczywiście przegrałem z kretesem (wygrał ten co się czaił), ale satysfakcja niesamowita.

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 11 gru 2014, 11:26
autor: mat_eyo
klpt12 pisze:Od razu przeproszę, że pytam w ten sposób, ale stron jest ponad 60 i na pewno moje pytanie pojawiło się już wcześniej. Jak wygląda porównanie nowego bożego igrzyska ze starym? chodzi mi o mechanikę, klimat, sposób gry itp. Z góry dzięki.
Gry mają podobny klimat, duże przełożenie tematu na mechanikę, podobne ogólne założenia rozgrywki (gramy każdy pod siebie, ale wymagane są elementy współpracy, zdobywanie posiadłości, stołków w senacie).

Gry znacząco się różnią czasem i ciężarem rozgrywki (Magnaci są krótsi i lżejsi). Zupełnie inna jest też mechanika gry - licytacja, która w BI była dodatkiem, w Magnatach jest osią gry, brakuje też niektórych rzeczy (Armia Koronna i jej zmienna siła, możliwość magnackich wypadów zaczepnych, możliwości zrywania sejmu, nie liczy się kolejność budowania posiadłości.

Reasumując Magnaci to gra czerpiąca garściami z Bożego Igrzyska i to czerpiąca to, co najlepsze. Jest krótsza, mniej skomplikowana, ale podczas gry wyzwala podobne emocje, a na pewno można w nią zagrać z osobami, które od Bożego Igrzyska uciekłyby z krzykiem (sprawdzone) ;)

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dorzucę też małą relację z ostatniej rozgrywki. Znów na trzy osoby, jednak pozostała dwójka poznawała grę. Tłumaczenie zasad szybkie, rozgrywka również. Współgracze, mimo przegranej mówili, że gra bardzo im się podoba, są nakręceni na kolejną rozgrywkę. Co najważniejsze różnice punktowe były minimalne. 29, 33, 33 i moje zwycięstwo, gdyż w ostatnim wieku byłem Prymasem. Co ważniejsze opłaciło się kupno gry na wspieram.to, bo wygraną dała mi karta "Nadanie Tytułu Książęcego" :D

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 11 gru 2014, 11:47
autor: trabiniu
słuchajcie, łamię się czy nie abynie skusić się na ten tytuł - jak tu jest z poziomem jadu i podkładania sobie świń ? nie przepadam za grami z kooperacją, szukam też tytułu gdzie od biedy i w 2 osoby można by pograć. Myślę jeszcze o cykladach ale .. hmmm sam nie wiem

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 11 gru 2014, 11:54
autor: mat_eyo
Magnaci na dwie osoby > Cyklady na dwie osoby.

Współpraca w Magnatach jest istotna, ale koniec końców każdy gra tu pod siebie. Sposobów na przeszkadzanie jest sporo, ale akurat w grze dwuosobowej nie wszystkie są skuteczne.

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 11 gru 2014, 12:22
autor: adalbert
jak tu jest z poziomem jadu i podkładania sobie świń ?
To w sumie zależy tylko i wyłącznie od graczy.

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 11 gru 2014, 14:54
autor: Hiu
adalbert pisze:
jak tu jest z poziomem jadu i podkładania sobie świń ?
To w sumie zależy tylko i wyłącznie od graczy.
Zdecydowanie tak.

Mozna do tego podejsc jako ideowcy walczacy o dobro narodu - i wychodzi z tego coop
Mozna do tego podejsc jak to magnat ma w zwyczaju - czyli walczyc o dobro wlasne i wlasne, ale trzeba pamietac, ze wrog puka do bram - takze jezeli patrzy sie tylko na wlasny interes - to tak naprawde po ptokach...
Innymi slowy - to podkladanie swin, nie wnikanie w konflikty - na dluzsza mete sie nie sprawdzi :) i to jest piekne :)

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 12 gru 2014, 01:21
autor: yanoo
Kolejna partia na 5 osób pokazała mi siłę tej gry w pełnej krasie - pierwsze dwa wieki cisnąłem tylko na Sejm i Senat, pozwalając by losy Rzeczpospolitej wisiały na włosku - było blisko, 2 rozbiory już na planszy, a w Prusach dwa konflikty do rozstrzygnięcia, udało się jednak o włos. W trzecim dzięki zebranym kartom z działaniem w Interregnum wyszedłem na delikatnie prowadzenie, a rywali dobiłem w ostatnim wieku - zbierając jakieś 26 punktów, gdzie drugi z kolei gracz miał bodaj 11.

Wszystko nakrapiane krzykami, wyzwiskami o oszustwo, przekabacaniem prymasa i nawoływaniem do uczuć patriotycznych, kiedy ważyły się losy ojczyzny. Nawet kibicom się podobało, chociaż nie brali aktywnego udziału w grze :!:

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 12 gru 2014, 02:18
autor: zakwas
yanoo pisze: Wszystko nakrapiane krzykami, wyzwiskami o oszustwo, przekabacaniem prymasa i nawoływaniem do uczuć patriotycznych, kiedy ważyły się losy ojczyzny. Nawet kibicom się podobało, chociaż nie brali aktywnego udziału w grze :!:
Tak było gdy zagroziłem vetem ( to się odmienia w zasadzie?) prymasowi w ostatniej grze. Złamał się i przynał mi remis pod groźbą złośliwego vetowania jego ustaw. ;)

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 12 gru 2014, 08:16
autor: Pan_K
zakwas pisze: Tak było gdy zagroziłem vetem ( to się odmienia w zasadzie?)
No, skoro "radio" się już odmienia, to i "veto" pewnie też...

Re: Boże Igrzysko: MAGNACI

: 12 gru 2014, 09:20
autor: Andy
Pan_K pisze:No, skoro "radio" się już odmienia, to i "veto" pewnie też...
Nawet bardziej! :wink: "Veto" należy wręcz pisać "weto" (w polskim alfabecie nie ma "v", więc w SJP odsyłają od veto do weto), nie ma też alternatywy dla odmiany. A ten sam słownik obok miejscownika "radiu" dopuszcza jeszcze użycie dawnej formy "radio".