Strona 8 z 8

Re: Kontrowersyjne gry

: 14 cze 2025, 17:37
autor: antonio3333
Gizmoo pisze: 14 cze 2025, 17:25
Wracając do tematu - grałem w różne gry z kontrowersyjną tematyką i jeżeli gra jest dobra, to zniosę niemal wszystko. Chyba, że tematyka byłaby już tak w poprzek moim przekonaniom, że granie w nią nie sprawiałoby mi grama satysfakcji. I tylko w jednym jedynym przypadku miałem z grą problem. Otóż jest nią Stroganov. I chociaż sama mechanika jest super abstrakcyjna, a temat jest doklejony i mogłoby nim być dowolne wszystko, to jednak jako zadeklarowany przeciwnik polowań, hejter naszych myśliwych i obrońca praw zwierząt, po prostu nie mam przyjemności grania w grę o takiej tematyce. I dlatego choćby nie wiem, jak ten Stroganov nie był fajny, ładny, to jednak to umowne zabijanie zwierząt dla futer jakoś mi nie w smak. I dlatego gra wylądowała w wątku sprzedażowym i nie chcę do niej wracać.
Teraz jak przytoczyłeś tego Stroganova, to mi przyszła inna gra, którą już miałem w koszyku, ale potem przemyślałem sprawę i jej nie kupiłem, a było to Molly House. Temat ultra ciekawy, ale jakoś nie umiałem sobie siebie wyobrazić grając jako osoba przynależących do tytułowych Molly Houses. Pewnie jakbym już grał to bym przybierał zawsze rolę kapusia (inaczej sześćdziesiona :lol: ), który chce rozwalić wszystkie potajemne spotkania w tych domach. I nie wiem jak sobie wyperswadować inaczej tego, bo nic do takich osób nie mam, gra ciekawa pod względem tematu (mechanika nie siadła mi za bardzo na papierze), a jednak nie umiem siebie wyobrazić jak gram w ten tytuł.
Tak samo było jak była kampania tej planszówki, co ją chyba była striptizerka chciała ufundować na KS o pracy striptizerek w tych lokalach. Też temat ciekawy, ale nie widzę siebie grając w to. Dziwny ze mnie człek :P

Re: Kontrowersyjne gry

: 14 cze 2025, 18:11
autor: Xyhoo
Gizmoo pisze: 14 cze 2025, 17:25 W sumie bardzo chciałabym zobaczyć jak bardzo liberalna byłaby reakcja prawej strony na takie gry planszowe:

Jedwabne (area control)
Orgia w Sosnowcu (party game? 🤔)
Zamach na Księdza Popiełuszko (trick taking)
Pedofilio (hidden Movement o przenoszeniu mepli do innej parafii.)
Węgierska Ucieczka (szukanie azylu przed odpowiedzialnością karną z ukrytymi tożsamościami)

Jeżeli komuś zrobiło się gorąco po tych pomysłach, to niech się zastanowi nad wolnością wypowiedzi, spojrzy w lustro i zada sobie pytanie, czy aby sam nie jest "lewicowym płatkiem śniegu". :lol:
Ty tak serio? Zaczęliśmy temat od oburzenia na pierdoły jak za mała reprezentacja kobiet na kartach w Agricoli, a ty pytasz czy nas oburza zabawa w ludobójstwo lub pomaganie pedofilom? A Ciebie nie oburzyłaby taka gra? Tylko tych śmiesznych prawaków, którzy się triggerują od byle czego?

Re: Kontrowersyjne gry

: 14 cze 2025, 18:25
autor: detrytusek
Ze Stroganovem miałem dokładnie tak samo. Jedyny tytuł odpuszczony ze względu na temat.

A wszystkim polecam książkę T. Pratchetta "Potworny regiment". Wciąż bardzo w poruszanym tutaj temacie jak się okazauje.

Re: Kontrowersyjne gry

: 14 cze 2025, 20:08
autor: Irka
Sheade pisze: 14 cze 2025, 08:36 Czy naprawdę będziesz/cię się lepiej czuć jak zobaczysz że w grze z 12 postaciami, 6 to kobiety? Czy to sprawia że czujesz się bardziej równą kobieta?
Fajnie, gdyby było ich chociaż 3-4, jeśli można prosić, bo czasem miło też zagrać postacią kobiecą i mieć wybór :)
Lubię różnorodne postacie - czy to na kartach, czy w serialach, czy w życiu. I chyba większość osób myśli podobnie.
Nie domagam się parytetów.
Dochodzi to do takich absurdów jak np. to że w Martwej Zimie postać leżącej kobiety doprowadziła do nawoływania by zcancelowac wydawnictwo za "brak szacunku do kobiet"?!?
A możesz podać linka?

Spoiler:
Rozumiem. Pisałeś o tym już wcześniej. I tutaj też częściowo się zgadzam. Źle pojęta czy źle wyrażona koncepcja może narobić więcej szkody niż pożytku. Podobnie jak gwałtowne zmiany (kwestia tej wskazówki/wahadła). Czasem trudno tutaj o wyczucie. A czasem co by nie napisać, to jest trigger, więc trzeba pewne zmiany/oburzenie przeczekać. Bo zatrzymać tych zmian się nie da, to są normalne zmiany cywilizacyjne, o czym już wspomniano.

Świadomość tych triggerów ma szansę pomóc obu stronom. Ja się staram bardzo ostrożnie formułować zdania. Ale uważam, że mam prawo się tym interesować, nawet jeśli dla kogoś to obca sprawa albo błaha rzecz i są poważniejsze.
I przypominam, że w tym wątku przede wszystkim rozmawiamy o planszówkach i nie wywieramy wpływu na wydawnictwa. Jak ktoś lubi analizować pewne rzeczy, to polecam. W przeciwnym razie - odradzam.
Jeżeli jakiś autor zrobił tak, a nie inaczej to widocznie miał taki zamysł artystyczny, więc nie doszukujmy się w tym podtekstów i pretekstów, aby doprowadzać do podziałow i polaryzacji społeczeństwa.
OK. Ale przecież w dialogu z autorami pojawia się masa wątpliwości i sugestii zmian różnego typu. Jeśli to nie jest w formie hejtu, to moim zdaniem spoko.

Re: Kontrowersyjne gry

: 14 cze 2025, 20:59
autor: Yooreck
jurant91 pisze: 14 cze 2025, 13:10 Nie widziałem bojkotow np. Molly House a jednak środowiskom prawicowym jest pewnie nie po drodze z tą grą.
Tutaj na forum nie, ale na BGG jest nadreprezentacja ocen 1 tej gry. Polecam wątek: https://boardgamegeek.com/thread/347870 ... ngs/page/1

Re: Kontrowersyjne gry

: 14 cze 2025, 21:27
autor: Sheade
Irka pisze: 14 cze 2025, 20:08 A możesz podać linka?
Chciałbym, ale tego typu wątku były bardzo dawno pousuwane. Ale mogę podać inny za przykład, gdzie w grze Waste Knights dla dodatku "Beyond Horizon", który dotyczył Nowej Zelandii, gdzie jako jedna z postaci do wyboru pojawił się wojownik inspirowany plemieniem Maori. Powstał temat cały, gdzie padło oburzenie, że został przedstawiony jako dzikus ze wbitymi kośćmi we włosy, w świecie fikcyjnego post-apo, gdzie wszystko jest absurdalne do potęgi - od strusiów z maczetami, rekinów z rakietami, latających kiwi z przyczepionymi laserami i czy ludzio-ważków i innych absurdów.

Obrazek

Powstał wątek PYK na BGG, gdzie padł zarzut że jest to oburzające, że plemię Maori jest dziś przedstawiane jako zacofane dzikusy (jedna postać). Wiele osób (w tym ja) próbowało wytłumaczyć, że jest to daleko idące wnioski, ponieważ jest to fikcyjny świat, gdzie w zasadzie każda postać/sytuacja jest przestawiona w absurdalnie-fikcyjnym zwierciadle, gdzie co drugi biega jak dzikus (nie tylko postać z klanu Maori), że autor nie miał żadnych uprzedzeń czy celowej obrazy plemienia i że jest to luźno idąca inspiracja. Niemniej jednak każda osoba, która choć trochę miała zdanie w kontrze, to dostała automatycznego bana bez uprzedzenia, a posty usunięte i oznaczone jako "prowokacyjne", "oburzające", "trolling" itp. Podobnie było z Martwą Zimą i pewnie innymi wątkami tego typu.

Nawet jeżeli ktoś nie ma racji, bądź nie do końca zdaje sobie sprawę, to powinien dostać ostrzeżenie, żeby zmodyfikował go, poprawił lub usunął. Nie ma. Ban i nie ma gadania :) Albo myślisz jak my, albo GTFO. Ja w ten sposób wielokrotnie zaliczyłem bana, czasami nawet nie rozumiejąc dlaczego i nie pisząc niczego prowokacyjnego.


Alien Weaponry musiało się bardzo dostać za ten teledysk :D (swoja drogą świetny).


Irka pisze: 14 cze 2025, 20:08 OK. Ale przecież w dialogu z autorami pojawia się masa wątpliwości i sugestii zmian różnego typu. Jeśli to nie jest w formie hejtu, to moim zdaniem spoko.
Do tego zmierzam. Niestety w praktyce to wygląda inaczej - w przeważającej większości jest to pisane jako rodzaj oskarżenia o szowinizm/rasizm/homofobię (wpisz co uważasz), gdzie druga strona ze względu na "mowę nienawiści" sama stosuje ją wobec każdego, kto chodź ma chodź trochę inne zdanie. Wydaje im się, że przez banowanie i uciszanie osób, wyeliminują każdego kto nie myśli jak oni. Trochę to przypomina zachowanie dziecka, które jak zasłoni oczy to mu się wydaje, że znika i go nie widać.

Dobrym przykładem jest ten temat nawołujący do typowego cancelowania wydawnictwa/gry, gdzie polało się ogrom banów tylko jeżeli choć trochę ktoś miał inne zdanie, nawet żeby w dobrej wierze wytłumaczyć stronę. Nie dane mu było-natymiastowy ban. Bany leciały nawet dla osób, które choć trochę chciały stanąć w obronie osób mających inne zdanie :)

Do NOT support Terraforming Mars/FryxGames - owner/CEO is transphobic, racist
https://boardgamegeek.com/thread/315844 ... s-ownerceo

Przeglądnij sobie wątek, każda strona jest wypełniona zbanowanymi użytkownikami i pousuwanymi postami w trybie natychmiastowym.

Tak więc do puli dołączają kontrowersyjne gry: Waste Knights i Teraformacja Marsa :D

Re: Kontrowersyjne gry

: 15 cze 2025, 00:50
autor: cactusse
tommyray pisze: 13 cze 2025, 13:18
cactusse pisze: 13 cze 2025, 12:31 Ciekawi mnie tylko, dlaczego tamtejszym moderatorom automatycznie przypisujesz wywodzenie się ze skrajnie lewicowych ugrupowań, a to nie mogą być zwolennikami prawicy i ślepego przestrzegania litery prawa/regulaminu ? ;-)
Ej panie cactusse - to wyróżnikiem prawicy jest przestrzeganie prawa? A lewicy coś przeciwnego? Chyba coś tu nie ten teges.
W kontekście BGG - po owocach ich poznacie. To, że moderatorzy tam są identyfikowani jako lewica to na własne ich życzenie. Amerykański college produkuje taki absurdalny koktajl lewicy, liberałów i progressive woke, że w konsekwencji dość niesprawiedliwie się to wszystko zrównuje. I ci ludzie tak się też samoidentyfikują po prostu.
(...)
Dla mnie jasnym wskaźnikiem ich stanowiska i preferencji było to jak w czasie rozruchów BLM usuwano wszelkie posty nie uznające "specyficznie pojmowanej redystrybucji dóbr" jako sprawiedliwości...
Jak na szybko sprawdzałem przez napisaniem cytowanej odpowiedzi, to prawicy przypisuje się trzymanie "litery prawa" a lewicy "ducha prawa", ale politologiem nie jestem więc oczywiście mogę się mylić ;-)
Zaciekawiło mnie tylko dlaczego automatycznie przypisuje się moderatorom polityczne przekonania, bo też kiedyś odbiłem się od moderacji przy okazji protestów BLM, włos mi jeżył niektórych zapalnych dyskusjach, ale po wycieczce do działu Complaint Department nabrałem dystansu i zrozumiałem trochę tamtejsze poglądy.
Sheade pisze: 13 cze 2025, 14:17 Domeną skrajnie lewicowych przedstawicieli jest "cancel culture" oraz "cenzura", więc praktycznie w 100% przypadków kończy się to natychmiastowym banem, usuwaniem kont/postów, bo wyznają że jeżeli nie ma osób z innymi opiniami na forum, to znaczy że oni mają rację. Taka jest niestety polityka większości skrajnie lewicowych poglądów - szczególnie w USA. Nie ma miejsca na dyskusje.
Jakiś czas temu był taki ciekawy odcinek "Last Week Tonight" Johna Oliviera, z którego wynikało, że - przynajmniej w amerykańskiej polityce - cancel culture zostało zaanektowane przez skrajną prawicę.
Sheade pisze: 14 cze 2025, 21:27 Chciałbym, ale tego typu wątku były bardzo dawno pousuwane. Ale mogę podać inny za przykład, gdzie w grze Waste Knights dla dodatku "Beyond Horizon" (...)
Powstał wątek PYK na BGG, gdzie padł zarzut że jest to oburzające, że plemię Maori jest dziś przedstawiane jako zacofane dzikusy (jedna postać). Wiele osób (w tym ja) próbowało wytłumaczyć, że jest to daleko idące wnioski, ponieważ jest to fikcyjny świat, gdzie w zasadzie każda postać/sytuacja jest przestawiona w absurdalnie-fikcyjnym zwierciadle, gdzie co drugi biega jak dzikus (nie tylko postać z klanu Maori), że autor nie miał żadnych uprzedzeń czy celowej obrazy plemienia i że jest to luźno idąca inspiracja. Niemniej jednak każda osoba, która choć trochę miała zdanie w kontrze, to dostała automatycznego bana bez uprzedzenia, a posty usunięte i oznaczone jako "prowokacyjne", "oburzające", "trolling" itp. Podobnie było z Martwą Zimą i pewnie innymi wątkami tego typu.

Nawet jeżeli ktoś nie ma racji, bądź nie do końca zdaje sobie sprawę, to powinien dostać ostrzeżenie, żeby zmodyfikował go, poprawił lub usunął. Nie ma. Ban i nie ma gadania :) Albo myślisz jak my, albo GTFO. Ja w ten sposób wielokrotnie zaliczyłem bana, czasami nawet nie rozumiejąc dlaczego i nie pisząc niczego prowokacyjnego.
Aż sprawdziłem przez ciekawość - cztery osoby zauważają problem, żadna z nich nie jest moderatorem, wątek ma jedną stronę, a dodatek całe dwie oceny "1" uzasadnione problemami z realizacją kampanii crowdfundingowej. To nie wygląda jak zorganizowany bojkot.
Stanowisko moderatorów zostało całkiem dobrze wyjaśnione tutaj https://boardgamegeek.com/thread/271559 ... 0#38347580 , wraz z konkretnym przykładem tutaj https://boardgamegeek.com/thread/266623 ... 0#37796000 . I jak zauważysz nie jest ono za całkowitą cenzurą, ot, w kilku wrażliwych tematach nie możesz lekceważyć bądź negować pewnych obaw i spostrzeżeń na BGG. I tyle.

---

Wracając do tematu - moim zdaniem kontrowersyjne gry jak najbardziej powinny mieć swoje miejsce, zwłaszcza jeśli pokazują jakieś historyczne tło albo poruszają trudne, moralnie niejednoznaczne tematy. Trochę szkoda, że w niektórych miejscach „zbanowano” gry Phila Eklunda (np. w So Wrong About Games), ale z drugiej strony - nie można przecież zabraniać twórcom wybierać tematów, o których chcą mówić.

Mam tylko nadzieję, że jak ktoś kiedyś wyskoczy z grą o bardziej współczesnych problemach (np. jak demokracja zamienia się w faszyzm) i zrobi to z jakimś mocno kontrowersyjnym przesłaniem, to nie zostanie to przyjęte owacjami i brawami przez zachwycony tłum - bo wtedy chyba będę musiał przemyśleć swoje podejście… ;-)

Re: Kontrowersyjne gry

: 15 cze 2025, 13:05
autor: MichalStajszczak
cactusse pisze: 15 cze 2025, 00:50 Jakiś czas temu był taki ciekawy odcinek "Last Week Tonight" Johna Oliviera, z którego wynikało, że - przynajmniej w amerykańskiej polityce - cancel culture zostało zaanektowane przez skrajną prawicę.
W amerykańskiej polityce być może tak, ale w tej dyskusji chodzi raczej o to, jak wygląda sytuacja na bgg.