Strona 2 z 3

Re: Piętaszek opinie

: 06 mar 2019, 11:09
autor: michcic
Czy ktoś jeszcze grywa w Piętaszka? Jakie wyniki osiągacie na poszczególnych poziomach?

Ja dzisiaj rozegrałem swoją czwartą partię na 1 poziomie i dopiero pierwszy raz udało mi się wygrać. Tym razem wygrana przyszła zaskakująco łatwo, a wynik jaki udało mi się osiągnąć to 110 punktów. To dużo/mało? Gdyby ktoś był zainteresowany przebiegiem partii, dajcie znać, mogę opisać w kilku zdaniach. ;)

Gra generalnie bardzo mi się podoba i polecam każdemu kto lubi pograć solo. Niestety, z tego co widziałem jest dość trudno dostępna i raczej wątpliwe żeby doczekała się dodruku.

Re: Piętaszek opinie

: 06 mar 2019, 11:25
autor: Coen
Mam i grywam, i zazwyczaj przegrywam :(
Ale pewnie jest to spowodowane tym, iż wyciągam Piętaszka raz na jakiś długi czas i nie ma mowy tutaj o optymalizacji z gry na grę.
Nie próbowałem nawet opuszczać 1 poziomu, a na kilkanaście gier mam 1 wygraną :oops: 138pkt. osiągniętą również zaskakująco łatwo.

Re: Piętaszek opinie

: 06 mar 2019, 12:41
autor: cezarr
Świetna gra! Poznalem niedawno. Raz nagrałem bodajże 108 pkt. Wydaje mi się, że wasze rekordy są bardzo dobre.

Ale już nie gram na 1, tylko próbuje na 4, którą w trakcie gry zamieniam w 3 (dodając sobie odlozone wcześniej 2 życia, gdy miałbym zginąć). Raz prawie się udało wygrać: ostatnia karta wyszła nie ta, co trzeba, ech... :)

Re: Piętaszek opinie

: 06 mar 2019, 18:29
autor: Acownik
Na ok. 20-30 partii chyba tylko raz udało mi się wygrać - na pierwszym poziomie trudności, wyższych nawet nie spróbowałem. Tyle że zwykle gram z córką i ona czasem upiera się, żebyśmy zrobili coś, o czym wiem, że nie będzie dla nas dobre :) Ale zgadzam się i wtedy dostajemy największe baty. Nie notuję punktów, bo mi się zwyczajnie nie chce, zresztą to punktowanie na koniec jest tu nad wyraz skomplikowane.

Re: Piętaszek opinie

: 06 mar 2019, 22:50
autor: Kin@a
tomuch pisze: 31 sty 2013, 01:06
charlie pisze:Korzystając z okazji, co to jest za dziwny rozmiar kart? Są na nie jakieś koszulki?
z tego, co wiem, to nie :evil: chyba samemu trzeba sobie zrobić...
Mam Piętaszka ale teraz nie chce mi się go wyciągać więc nie pamiętam owego rozmiaru kart. Ostatnimi czasy zdaje się, że Swan Panasia miał nietypowe rozmiary. Może uda się coś dopasować?

Gra świetna ale trudna, zwłaszcza na wyższych poziomach.

Re: Piętaszek opinie

: 19 maja 2019, 23:23
autor: Acownik
Coen pisze: 06 mar 2019, 11:25 Nie próbowałem nawet opuszczać 1 poziomu, a na kilkanaście gier mam 1 wygraną :oops: 138pkt. osiągniętą również zaskakująco łatwo.
cezarr pisze: 06 mar 2019, 12:41 Raz nagrałem bodajże 108 pkt. Wydaje mi się, że wasze rekordy są bardzo dobre.
michcic pisze: 06 mar 2019, 11:09 JaTym razem wygrana przyszła zaskakująco łatwo, a wynik jaki udało mi się osiągnąć to 110 punktów. To dużo/mało?
Zastanawiam się, jak to możliwe, że nabijacie tak wysokie wyniki. O ile się nie mylę suma siły kart Robinsona to 47 pkt. (licząc ze startowymi). Gdyby do tego dodać 30 pkt. za dwóch pokonanych piratów, to mamy w sumie tylko 77 pkt. Do tego należy odjąć po 3 punkty za niepokonane karty zagrożeń - tylko jeden z piratów nakazuje walczyć z pozostałymi w grze zagrożeniami i wyeliminować je wszystkie. Przy każdym innym piracie jakieś karty zagrożeń na koniec muszą nam zostać, a więc należy odjąć trochę punktów.

Ponadto należy odjąć po 5 pkt. za niewyrzucone z gry karty starzenia się - tu zgadzam się, że można pozbyć się ich wszystkich z talii, ale trzeba mieć sporo szczęścia. No i na koniec można ewentualnie dodać po 5 pkt. za zachowane punkty życia, ale ich może zostać na koniec? Zero, jeden, dwa? Pięć to byłby już jakiś fenomenalny i niezwykle szczęśliwy wynik.

Podsumowując: Gdybyśmy pokonali pirata, który każe nam walczyć z pozostałymi w grze zagrożeniami, nie mieli ani jednej karty starzenia, do tego zebrali wszystkie karty Robinsona, które dają nam choć 1 pkt. siły, a przy tym zostało nam na koniec aż 5 punktów żyć uzbieralibyśmy: 47 + 30 + 25 = 102 pkt.

Aby osiągnąć taki wynik trzeba jednak kilku niewiarygodnych wręcz zbiegów okoliczności i ogromnych pokładów szczęścia w trakcie całej rozgrywki. Powiedzcie mi: to ja coś źle liczę czy Wy?

Re: Piętaszek opinie

: 20 maja 2019, 00:55
autor: Coen
Acownik pisze: 19 maja 2019, 23:23
Coen pisze: 06 mar 2019, 11:25 Nie próbowałem nawet opuszczać 1 poziomu, a na kilkanaście gier mam 1 wygraną :oops: 138pkt. osiągniętą również zaskakująco łatwo.
Aby osiągnąć taki wynik trzeba jednak kilku niewiarygodnych wręcz zbiegów okoliczności i ogromnych pokładów szczęścia w trakcie całej rozgrywki. Powiedzcie mi: to ja coś źle liczę czy Wy?
Ja swój rekordowy wynik dokładnie rozpisałem :)
Tak to wyglądało u mnie:
(39-5) + 2*15 + 19*5 - 7*3 = 138
Pierwszy człon to siła kart Robinsona minus karta starzenia.
Drugi to piraci.
Trzeci to zachowane punkty życia i tutaj masz swoje niedoszacowanie ;) jak już idzie dobrze, to i punkty życia zostają.
Ostatni to niepokonane karty zagrożeń.

Re: Piętaszek opinie

: 20 maja 2019, 01:08
autor: Acownik
Coen pisze: 20 maja 2019, 00:55
Acownik pisze: 19 maja 2019, 23:23
Coen pisze: 06 mar 2019, 11:25 Nie próbowałem nawet opuszczać 1 poziomu, a na kilkanaście gier mam 1 wygraną :oops: 138pkt. osiągniętą również zaskakująco łatwo.
Aby osiągnąć taki wynik trzeba jednak kilku niewiarygodnych wręcz zbiegów okoliczności i ogromnych pokładów szczęścia w trakcie całej rozgrywki. Powiedzcie mi: to ja coś źle liczę czy Wy?
Ja swój rekordowy wynik dokładnie rozpisałem :)
Tak to wyglądało u mnie:
(39-5) + 2*15 + 19*5 - 7*3 = 138
Pierwszy człon to siła kart Robinsona minus karta starzenia.
Drugi to piraci.
Trzeci to zachowane punkty życia i tutaj masz swoje niedoszacowanie ;) jak już idzie dobrze, to i punkty życia zostają.
Ostatni to niepokonane karty zagrożeń.
Wybacz, ale trudno mi w to uwierzyć. Jakim cudem mogłeś zachować na koniec 19 z 22 punktów życia? Masz jakiś zapis z tej rozgrywki, co dokładnie robiłeś, jakie karty przychodziły Ci na rękę itd.?

EDIT: Ok, teraz widzę, że niektórzy poszli jeszcze dalej: https://boardgamegeek.com/thread/180831 ... ann-friese

Re: Piętaszek / Friday (Friedemann Friese)

: 20 maja 2019, 22:16
autor: kucyk
Jak gram w wariancie z karta "+2 zycia" to bardzo czesto na koniec mam 22 - jakby mozna bylo miec wiecej to podkoksowalbym jeszcze wyzej.
Robie to zwykle tak, ze staram sie miec maly stos, dobieram +2 zycia, kopiuje ile sie da, potem wrzucam te karte z powrotem na dol stosu, i jak sie uda to znowu ja dobieram.
Zwykle da sie to zrobic na kartach, na ktorych ciagniesz wiecej darmowych kart - jak kanibale, albo wrecz na piratach dopiero.
Ale w calej rozgrywce rowniez trzeba ten trik robic jak najczesciej, zeby zrownowazyc strate zycia na dobranie kart za zycie.

Re: Piętaszek / Friday (Friedemann Friese)

: 21 maja 2019, 16:12
autor: Acownik
Zagrałem wczoraj po raz pierwszy inaczej niż zwykle - wcześniej grałem zazwyczaj z córką i nie myślałem specjalnie o wygrywającej strategii. Skupiłem się na tym, by jak najczęściej "przewijać" deck. I choć punktów życia na koniec zachowałem tylko bodaj 5, to do piratów doszedłem z palcem w t... i pokonałem ich bez żadnego problemu. Po raz pierwszy usunąłem wszystkie karty starzenia z gry. Ale mój wynik końcowy i tak był jeszcze daleki od najlepszych - 75. Trochę jednak szkoda, że są triki, które pozwalają wygrać właściwie za każdym razem... Plus taki, że sam do nich nie doszedłem.

EDIT: Nagle gra straciła dla mnie cały swój urok. Dziś poszło mi najlepiej jak do tej pory: Poziom najłatwiejszy, 147 pkt. = 42 z kart Robinsona + 30 za piratów + 90 za pozostałe punkty życia (aż 18) - 15 za niepokonane zagrożenia. Nie zostało mi ani jedna karta starzenia. Po co grać dalej? :)

Re: Piętaszek opinie

: 14 sty 2020, 11:55
autor: Pisarka
tomb pisze: 23 cze 2017, 14:14
matten pisze:Pozwolę sobie odświeżyć temat i zapytać - czy to normalne, że po rozegraniu około 15 gier nadal nie udało mi się wygrać (tj. pokonać piratów)? To ma być takie trudne, czy grać nie umiem?:P
Piętaszek wymaga odkrycia sposobu na wygrywanie, potem staje się dość prosta (wręcz banalna na łatwiejszych poziomach).
Mnie dopiero czeka zagranie, ale notuję sobie właśnie, że zmieniono zasady: https://boardgamegeek.com/thread/180831 ... ese/page/1

Re: Piętaszek opinie

: 14 sty 2020, 12:09
autor: tomb
Pisarka pisze: 14 sty 2020, 11:55
tomb pisze: 23 cze 2017, 14:14
matten pisze:Pozwolę sobie odświeżyć temat i zapytać - czy to normalne, że po rozegraniu około 15 gier nadal nie udało mi się wygrać (tj. pokonać piratów)? To ma być takie trudne, czy grać nie umiem?:P
Piętaszek wymaga odkrycia sposobu na wygrywanie, potem staje się dość prosta (wręcz banalna na łatwiejszych poziomach).
Mnie dopiero czeka zagranie, ale notuję sobie właśnie, że zmieniono zasady: https://boardgamegeek.com/thread/180831 ... ese/page/1

Nigdy nie grałem podobnie ekstremalnym stylem, jaki przedstawiono w podlinkowanym poście, nie wpadłem na tak mechanistyczne rozwiązanie. Swoje partie rozgrywałem jednak w oparciu o wyszczególnione tam karty i zaręczam, że nie trzeba wyczerpywać stosu kart starzenia, by regularnie wygrywać na nawet najtrudniejszym poziomie. Nie jestem jedyny w tym przekonaniu, analizując wątki na BGG oraz zapisy wyników rozgrywek widać, że gracze często podejmują grę na jeszcze wyższych poziomach trudności, niż przewiduje to instrukcja, zwiększając liczbę kart starzenia w początkowej talii.

Re: Piętaszek / Friday (Friedemann Friese)

: 18 lip 2020, 13:45
autor: polwac
Czy wie ktoś gdzie można w Polsce dostać Piętaszka? Po polsku pewnie nie ma szans, tak że pewnie w grę wchodziłaby wersja angielska.

Re: Piętaszek / Friday (Friedemann Friese)

: 18 lip 2020, 14:24
autor: playerator
polwac pisze: 18 lip 2020, 13:45 Czy wie ktoś gdzie można w Polsce dostać Piętaszka? Po polsku pewnie nie ma szans, tak że pewnie w grę wchodziłaby wersja angielska.
Oż jasna cholera! Od roku nie widziałem, żeby ktoś napisał to poprawnie! Wyrazy wdzięczności, polwac :D


Co do Piętaszka, to faktycznie trudna rada. Ja kupowałem używki, pierwszą po niemiecku (nie rób sobie tego), drugą już od Lacerty.
Nie mogę się nadziwić, że przez tyle lat nikt nie zrobił oficjalnego reskina tej całkiem fajnej, ale pokalanej bardzo specyficzną kreską gry.

Re: Piętaszek / Friday (Friedemann Friese)

: 18 lip 2020, 15:01
autor: polwac
playerator pisze: 18 lip 2020, 14:24
polwac pisze: 18 lip 2020, 13:45 Czy wie ktoś gdzie można w Polsce dostać Piętaszka? Po polsku pewnie nie ma szans, tak że pewnie w grę wchodziłaby wersja angielska.
Oż jasna cholera! Od roku nie widziałem, żeby ktoś napisał to poprawnie! Wyrazy wdzięczności, polwac :D
Masz w tym swój udział ;)
Co do Piętaszka, to faktycznie trudna rada. Ja kupowałem używki, pierwszą po niemiecku (nie rób sobie tego), drugą już od Lacerty.
Nie mogę się nadziwić, że przez tyle lat nikt nie zrobił oficjalnego reskina tej całkiem fajnej, ale pokalanej bardzo specyficzną kreską gry.
No dokładnie. Wygląda na bardzo przyjemną "sologierkę" i ubolewam, że tak trudno ją teraz dostać :(

Re: Piętaszek / Friday (Friedemann Friese)

: 18 lip 2020, 16:12
autor: vikingowa
Ja zgarnęłam angielską jakieś 3 tyg temu na Planszostrefie za 80zł bo wiem jaki to rarytas. Niestety już jest niedostępna.

Re: Piętaszek / Friday (Friedemann Friese)

: 02 maja 2023, 11:47
autor: anitroche
Piętaszka mam w kolekcji już od jakiegoś czasu i czasem lubię sobie wyciągnąć te małe pudełeczko na szybką partyjkę solo. No i w końcu zabrałam się też za nagranie rozgrywki. Wiem, że gra trudno dostępna, ale może ktoś chciałby sprawdzić, z czym to się je przed zakupem:

Friday / Piętaszek - zasady i pełna rozgrywka solo

Dodatkowo, jak ktoś szuka czegoś z podobną mechaniką, to polecam Bohaterów Tenefyru. Mi oni wyparli Piętaszka z półki. Główna mechanika kart prawie taka sama, a więcej różnorodności mam w Bohaterach. Nagrałam w związku z tym materiał z porównaniem obu gier - może kogoś zainteresuje:

Bohaterowie Tenefyru vs Piętaszek - co wybieram?

Re: Piętaszek / Friday (Friedemann Friese)

: 12 cze 2025, 13:45
autor: Alextasha
Na Rebelu ruszyła przedsprzedaż na polską wersją Piętaszka. Premiera 9 lipca 2025

Re: Piętaszek / Friday (Friedemann Friese)

: 12 cze 2025, 17:02
autor: samuraj1369
Na aleplanszowkach najtaniej, ok. 53 zł
Na allegro 60 zł z darmową wysyłką Smart.

Re: Piętaszek / Friday (Friedemann Friese)

: 12 cze 2025, 18:26
autor: Propi
Tak długo to było niedostępne albo dostępne w kosmicznych cenach, że już zdążyłem przestać czuć potrzebę zakupu :-) Ale cieszę się, że jest, bo to chyba dość fifna gra.

Poczekam aż trafi na wyprz jako dopychacz do zamówienia ;-)

Re: Piętaszek / Friday (Friedemann Friese)

: 15 cze 2025, 04:21
autor: bdm
Miałem wydanie angielskie (Friday), pograłem trochę i sprzedałem bo moim zdaniem dużo wygodniej gra się aplikacją. Do tego jest darmowa.

Re: Piętaszek / Friday (Friedemann Friese)

: 15 cze 2025, 09:32
autor: bogas
bdm pisze: 15 cze 2025, 04:21 Miałem wydanie angielskie (Friday), pograłem trochę i sprzedałem bo moim zdaniem dużo wygodniej gra się aplikacją. Do tego jest darmowa.
Na iOS jest za 19,99zl czyli nie darmowa.
Dawno, dawno temu w nieistniejącym już Świecie Gier Planszowych recenzowałem Piętaszka i dla mnie zabawa trwała do rozpracowania gry. To był czas „poDominionowy”, gdzie deckbulding był objawieniem i wszyscy chcieli zrobić grę z tą mechaniką. Tu padło na grę solo, ale okazało się, że doświadczenia z Dominiona są bardzo pomocne i dosyć szybko wpadłem „na sposób”, a że kręcenie rekordów mnie nie kręci, więc gdzieś to pudełko leży i się kurzy. W sumie to tyle lat minęło, że może sprawdzę czy coś pamiętam? A jeszcze jak piszecie, że coś się w zasadach zmieniło to tym bardziej mam chęć na takie porównanie.

Re: Piętaszek / Friday (Friedemann Friese)

: 15 cze 2025, 11:36
autor: vnzk
bogas pisze: 15 cze 2025, 09:32 Na iOS jest za 19,99zl czyli nie darmowa.
Dawno, dawno temu w nieistniejącym już Świecie Gier Planszowych recenzowałem Piętaszka i dla mnie zabawa trwała do rozpracowania gry. To był czas „poDominionowy”, gdzie deckbulding był objawieniem i wszyscy chcieli zrobić grę z tą mechaniką. Tu padło na grę solo, ale okazało się, że doświadczenia z Dominiona są bardzo pomocne i dosyć szybko wpadłem „na sposób”, a że kręcenie rekordów mnie nie kręci, więc gdzieś to pudełko leży i się kurzy. W sumie to tyle lat minęło, że może sprawdzę czy coś pamiętam? A jeszcze jak piszecie, że coś się w zasadach zmieniło to tym bardziej mam chęć na takie porównanie.
Nie wiem, czy to jest rozpracowanie, które masz na myśli, ale na BGG jest temat Friday – An official rules change from Friedemann Friese nawiązujący do jednej z mocnych strategii.

Re: Piętaszek / Friday (Friedemann Friese)

: 16 cze 2025, 01:56
autor: dannte
Ja się bardzo cieszę widząc, że ta gra wraca, bo jest prześwietna (ale też piszę to z sentymentu, bo to jeden z pierwszych deck-builderów w mojej kolekcji, może nawet pierwszy? i chyba druga gra solo, bo pierwszą chyba był onirim - o stokroć gorszy tytuł).

Grę jak najbardziej można rozgryźć, jeśli się ogarnia deck buildery - no ale właśnie, to deck-builder i niefortunne ułożenie kart może przegrać grę. Tylko dlatego, że to solo, to można szybko spróbować jeszcze raz, aż do skutku, ale nie powiedziałbym, że jest tutaj problem strategii wygrywającej - to nie jest tak, że w każdej grze jesteś w stanie wyczerpać stos kart starzenia - mogą karty nie dojść. Ale jak w każdym deck-builderze - starasz się odchudzać maksymalnie talię, więc ta zmiana z przegraną w przypadku wyczerpania stosu starzenia jest naprawdę dobra i spokojnie mogę ją polecić. Przed tą zmianą tylko raz udało mi się zdobyć maksymalny możliwy wynik (i chyba były jeszcze ze 2 próby, ale szybciej pokonałem piratów niż zdążyłem wymaksować punkty).

No właśnie, piraci: to moim zdaniem największa bolączka tej gry. Tematycznie są kulminacją - powinni być zwieńczeniem całej gry - ostatecznym wyzwaniem, które pokazuje, czy zagrałeś dobrze. Niestety nic bardziej mylnego... Jeśli przeżyłeś czerwoną fazę dżungli, to piraci są tylko formalnością - nie stanowią żadnego wyzwania, a ich "numerki" są odrobinę lepsze od tych na czerwonym poziomie dżungli - przy tym dają znacznie większą wolność i bardziej wybaczają błędy, czy pechowy dociąg... W żaden sposób się między sobą nie różnią (no poza numerkami...) - nie dyktują obrania innej strategii, nie mają widocznie słabych i silnych stron. Są nijacy, bo zawsze grasz przeciwko nim tak samo (chyba, że zupełnym przypadkiem udało Ci się przebrnąć przez czerwoną fazę) - w związku z tym, zamiast dwóch piratów, mógłbyś stawić czoła nawet całej talii piratów przy pomocy swojej finałowej talii Robinsona - a tak raczej być nie powinno...

Na szczęście piraci to jakieś 5% gry, więc nie czynią z gry zawodu - to nadal bardzo dobra gra jeśli rozumie się jej aspekty mechaniczne i tematyczne (cykl starzenia się, uczenie się głównego bohatera na błędach i prześmiewcze granie jako Piętaszek korygujący zachowania Robinsona kształtując jego charakter).

Moim zdaniem warto, by każdy gracz solo miał ją w swojej kolekcji :)

Re: Piętaszek / Friday (Friedemann Friese)

: 16 cze 2025, 13:52
autor: PawelWAW
Szkoda, że przy okazji wznowienia nie poprawili grafik :wink: