Ok, w koncu dotarlem do domu. Kilka zdan refleksji na temat spotkania.
Ogolnie bardzo, ale to bardzo mi sie podobalo. Znakomita miejscowka z bogatym menu, polozona calkiem przyzwoicie. Bardzo fajna ekipa, cieszy mnie szczegolnie obecnosc dziewczyn - jednak w mieszanym towarzystwie gra sie calkiem inaczej, jak dla mnie po prostu lepiej

Cieszy takze bardzo duza liczba naprawde dobrych i grywalnych tytulow - czuje, ze wiele spotkan minie, nim to wszystko "przegram"

No i bardzo milo zaskoczyla mnie frekwencja, mam nadzieje, ze nie bedziecie schodzic za bardzo z tego poziomu (tudziez, nie bedziemy ;>) i ludzi bedzie przychodzic z czasem jeszcze wiecej (jak tak sie stanie, to bedziemy prawdziwa konkurencja dla Warszawy!).
No i kilka zdan na temat gier, w ktore udalo mi sie zagrac:
Mykerinos - gra wydana przez to samo wydawnictwo, ktore wydalo Caylusa (co zreszta widac). Wykonanie stoi na typowo niemieckim poziomie - czyli dosc srednim. Sama gra jednak (o dziwo) spodobala mi sie. Taki to duza lzejszy Caylus jak dla mnie. Niby trzeba pokombinowac, ale nie jest to juz taki mozgozerca. Niewykluczone, ze kiedys zakupie
Manila - na pierwszy rzut oka, przypomina Niagare. I nie bez powodu, w koncu to samo wydawnictwo (pudelko z delka cholernie podobne). Typowa ruletka - gra hazardowa. Ale za to bardzo przyjemna, szybka i grywalna. Bardziej zlozona niz Niagara, ale mysle, ze tak samo jak ona - nadaje sie do pogrania z rodzina. Osobiscie, jesli mialbym wybierac to stawialbym na Manile. A jesli ktos jest organoleptykiem, to bedzie zachwycony - wszystko jest pieknie i schludnie wykonane, az cieszy oczy i rece
Procz tych dwoch tytulow, na stolach goscilo Thurn und Taxis, Land Unter, Ticket to Ride i ... pewnie cos jeszcze, ale juz musialem sie zbierac
Wracajac ze spotkania, chodzil mi po glowie, troche moze szalony pomysl zrobienia malej (skladajacej sie z kilku powiazanych ze soba scenariuszy) kampanii w Osadnikow + Zeglarzy. Byliby chetni?
Pozdrawiam i mam nadzieje, ze do zobaczenia za tydzien
