Reprezentatywny regal na gry

[BOLLO]

Zgadza się ale nie ma też tych gier niewiadomo jak dużo Eclipse Glomhaven The Edge...a jednak dużo ładniej to wygląda. Można do Kallaxa dostawić Billego zamkniętego lub otwartego i taki kolubryny dać właśnie frontem do przodu. Jest funkcjonalnie a przy tym estetycznie.

Spoiler:

[kwiatosz]

Do ściany nie przyczepiłem, nie wiem ile to waży, ale na pewno wystarczająco żeby było stabilnie, plus dzieci koło tego nawet stać nie będą
Nadstawki nie będę robił bo tam zawsze jakieś linie się nie zgrają, plus jak już się pozbyłem znakomitej większości gier to z tymi nasypami chociaż sprawiają wrażenie że jest ich więcej. Pewnie przy następnej przeprowadzce za 5-10 lat będę robił jakoś regał na zamówienie i wrócę do oddzielnego pomieszczenia na gry, wtedy poszaleję.

[BOLLO]

Apeluje jednak żebyś zakotwiczył regał przynajmniej na jeden kątownik i solidny kołek. Nie szpeci to a śpisz naprawdę spokojnie, tym bardziej że u ciebie stoi to dodatkowo na nóżkach.
https://eu.usatoday.com/videos/news/inv ... 246220001/

[kwiatosz]

Jeżeli coś ma się stać to regał załamie się pod własnym ciężarem, kołek tego nie powstrzyma. Do przodu nie ma szans polecieć bez wyraźnej pomocy z zewnątrz.

[PytonZCatanu]

Dziecko = pomoc z zewnątrz

[kwiatosz]

Dziecko = pomoc z zewnątrz

Tak, ale patrz poprzedni post - dziecko ma znikome szanse pojawić się w tym mieszkaniu (w zasadzie tylko po mojej wyprowadzce), a w pobliżu regału to już w ogóle. Tak się złożyło że nie mam dzieciatych znajomych za bardzo.

[BOLLO]

Kołek wielkości 10 utrzyma spokojnie ponad 100kg więc nie martwiłbym się o samoistne załamanie się regału. A jak jest zakotwiczone do ściany to nie ma bata żeby coś się stało bo ciężar się rozkłada wówczas na kołek/kątownik/nóżki itd.

[kwiatosz]

To kartonowa ściana, kołek może i da radę na 100kg, ale ściana ustąpi szybciej. Teoretycznie niektóre kołki w testach utrzymują powyżej 100kg statycznego, ale coś mi mówi że nie powinienem na to liczyć, już prędzej do zawalonego regału dojdzie mi płyta do łatania. Plus albo bym musiał usuwać kawałek listwy przypodlogowej albo przesuwać nóżki albo pogodzić się z kątownikiem z regałem dalej na ramieniu, co z kolei na efektywność działa dramatycznie. Billyego przykrecilem, bo one są dużo mniej stabilne, ale Kallaxa to stoi twardo jak pies mający wracać po za krótkim spacerze.