Trochę zasmucił mnie ten post, bo z żoną gramy tylko w PL edycje, chyba, że gra jest niezależna językowo. Jakbyś miał stworzyć taką listę "oryginalnych mechanicznie"" gier dostępnych po polsku, to co byś polecił?Gizmoo pisze: ↑13 paź 2021, 22:45
Jeżeli ktoś kupuje wyłącznie "polskie edycje", to zwyczajnie omija go w cholerę perełek, które wychodzą każdego dnia. Oryginalnych, ODWAŻNYCH, perełek. Albo na KS, albo w niszowych, niewielkich nakładach. Jasne, nie jest to euro-papka, czy mielo-ameri odgrzane w mikrofali, które wydawane jest w nadmiarze, a później ląduje na wyprzedażach. U nas i tak takie gry się nie sprzedadzą. (może część już nie pamięta, jak Lorenzo, czy GAH lądował na bieda wyprzedażach? A przecież to mainstream!). U nas wydawcy idą w sprawdzone, bezpieczne tytuły. Nieliczni pakują odważnie swój okręt na mieliznę oryginalności.
Boonlake, a wtórność planszówek
-
- Posty: 459
- Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
- Lokalizacja: Orzesze
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 103 times
Re: Boonlake, a wtórność planszówek
- Gizmoo
- Posty: 4412
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 3146 times
- Been thanked: 3076 times
Re: Boonlake, a wtórność planszówek
Tak na szybko z głowy, gry które robią coś inaczej:
Endeavor, Badacze Głębin, Kowale Losu, Paris, Gugong, Montana, Goa.
A przede wszystkim, jeżeli szukasz czegoś naprawdę oryginalnego i wyjątkowego w swoim rodzaju to ANDROMEDA.
Z ciekawostek poleciłbym jeszcze Ostatnią Wolę i Klub Utracjuszy, bo poza odjechanym tematem (kasę należy roztrwonić, a nie zarobić

-
- Posty: 2421
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1739 times
- Been thanked: 1060 times
Re: Boonlake, a wtórność planszówek
Dorzuciłbym Alchemików, pierwszego Detektywa, Festiwal Lampionów, Troyes, może Time Stories (chociaż słabo pociągnęli serię jako serię) i Wiarusów.
-
- Posty: 459
- Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
- Lokalizacja: Orzesze
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 103 times
Re: Boonlake, a wtórność planszówek
Cieszy, że podałeś Badaczy Głębin vel Aquasphere, których akurat posiadam w tejże wersji z wydrukowaną pl instrukcją:) przyznaję jeden z oryginalniejszych eurasków, który u mnie wygrywa z Tzolk'inem.Gizmoo pisze: ↑15 paź 2021, 00:04Tak na szybko z głowy, gry które robią coś inaczej:
Endeavor, Badacze Głębin, Kowale Losu, Paris, Gugong, Montana, Goa.
A przede wszystkim, jeżeli szukasz czegoś naprawdę oryginalnego i wyjątkowego w swoim rodzaju to ANDROMEDA.
Z ciekawostek poleciłbym jeszcze Ostatnią Wolę i Klub Utracjuszy, bo poza odjechanym tematem (kasę należy roztrwonić, a nie zarobić) jest tam kilka ciekawych pomysłów (szczególnie w Klubie, który jest też niestety trochę bardziej abstrakcyjny od Ostatniej Woli)
Pozostałe tytuły mialem swego czasu na radarze, ale właśnie wydawało mi się, że nie wprowadzą niczego nowego (oprócz Endeavor, któremu teraz może przyjrzę się bliżej).
Co do ciekawostek, miałem w kolekcji Klub Utracjuszy, ale jedyne co widziałem, to obniżanie suwaków na torze, mimo fajnej próby połączenia tematu, to mnie osobiście gra nie porwała i kompletnie nie czułem tego, co w zamierzeniu gry miałem robić, ale to chyba kwestia gier jakie robi Pan Vladimír Suchy, bo po tej jednej przygodzie z jego tytułem, każdy inny głośny tytuł jak pulsar, czy podwodne miasta miał podczas oglądania recenzji i gameplayi jeden punkt wspólny, mianowocie kompletnie nie czułem klimatu i tematu gry, a biorąc pod uwagę, że czuję poruszanie się po stacji badawczej w Aquasphere, to wyobraźni mi nie brakuje
