Śmieszne nawyki, z których gracze nie zdają sobie sprawy

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Cyel
Posty: 2823
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1391 times
Been thanked: 1672 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: Cyel »

Xyhoo pisze: 03 sie 2024, 18:04 Jakieś dziwne przywiązanie do przedmiotu tylko dlatego, że wydaliśmy na to pieniądze.
To nie takie dziwne, w zasadzie dość powszechne. Na tyle, że ma w psychologii swoją nazwę.
https://thedecisionlab.com/biases/endowment-effect
(również "loss aversion")
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 656
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 41 times
Been thanked: 276 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: Zaan84 »

Mnie śmieszy jak ktoś mówi że ma szczęście w kartach/kościach albo go nie ma. Co czasem przekłąda sięna niechęć do grania z daną osobą bo ona "zawsze wygrywa". Skrajnym absurdem w tym był kolega z grupy X-wingowej, o którym mówiono że ma "zieloną rękę", bo uważano że jak on rzuca zielonymi kośćmi obrony to zawsze wypadają mu dobre wyniki. Oczywiście absolutna bzdura, bo w końcu statystyka jest bezlitosna, tylko kilka razy udało mu się dobrze wyrzucić w krytycznej sytuacji.
Cyel
Posty: 2823
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1391 times
Been thanked: 1672 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: Cyel »

Żeby nie było, ktoś mógł jak najbardziej mieć jak dotąd szczęście w kościach. Natomiast przewidywanie, że się to utrzyma w przyszłości jest już jak najbardziej nieracjonalne. Taka trochę odwrotność Gambler's Fallacy.
Awatar użytkownika
Yooreck
Posty: 456
Rejestracja: 28 kwie 2014, 06:35
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 142 times
Been thanked: 201 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: Yooreck »

Bardzo często widać brak myślenia statystycznego w grach z elementem losowym i tzw. „results-oriented thinking”, czyli jak mi się udało, to znaczy, że podjąłem dobrą decyzję, co jest często kompletną bzdurą: przykładowo mam przy decyzji 1 50% szans na wygraną, a decyzji 2 10%, ale wybrałem 2, miałem fart i wygrałem, to nie oznacza dobrej decyzji, tylko wręcz przeciwnie :)

Z drugiej strony za często widzę, że ludzie odpuszczają, kiedy są z tyłu, zamiast poszukać tej jednej ścieżki, przy której mają może małe szanse (np. bardzo szczęśliwy rzut kostką), ale są one niezerowe. Tutaj przykładem (pozytywnym) może być moja ostatnia rozrywka z Arcs, gdzie kolega musiał mocno się napracować (bez szczegółów, ale combo 3 kart i odpowiednich akcji), żeby doprowadzić do jednego rzutu kostką, którym mógł mi odebrać zwycięstwo.
Sprzedam: Expeditions Ironclad + dodatek

Moja kolekcja
Cyel
Posty: 2823
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1391 times
Been thanked: 1672 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: Cyel »

Yooreck pisze: 04 sie 2024, 09:34 Bardzo często widać brak myślenia statystycznego w grach z elementem losowym i tzw. „results-oriented thinking”, czyli jak mi się udało, to znaczy, że podjąłem dobrą decyzję, co jest często kompletną bzdurą: przykładowo mam przy decyzji 1 50% szans na wygraną, a decyzji 2 10%, ale wybrałem 2, miałem fart i wygrałem, to nie oznacza dobrej decyzji, tylko wręcz przeciwnie :)

O, jak najbardziej, Outcome Bias (Błąd Rezultatu?), czyli skłonność do oceniania jakości decyzji na podstawie jej wyniku a nie wiedzy i warunków w momencie jej podejmowania jest bardzo mocno zakorzenionym w naszych umysłach błędem poznawczym. Ludzie chętniej będą celebrować osoby, które np na wojnie albo w biznesie (ogólnie w warunkach losowych) podejmują decyzje z małym prawdopodobieństwem sukcesu, ale mają szczęście i im się udaje, niż takie, które wybierają stonowane rozwiązania ale ponoszą porażkę.

Zresztą tak chyba badano i odkryto ten błąd poznawczy - pytano ludzi kogo uważają za lepszego lekarza: tego, który zastosował kurację z wysokim prawdopodobieństwem sukcesu ale mimo to nie uratował pacjenta, czy taki, który wybrał bardzo ryzykowną metodę leczenia, ale mu się udało.

Ten błąd jest tak mocno zakorzeniony, że ma swoje odbicie nawet w prawie, bo jego nieuwzględnienie powodowałoby nielogiczne, ale podświadome poczucie niesprawiedliwości. Np w wypadku dwóch kierowców siadających za kierownicę po pijaku, z których jeden ma szczęście i nikogo na drodze nie spotka a drugi ma pecha i spowoduje wypadek w którym ktoś ucierpi. Prawo przewiduje dotkliwszą karę dla tego drugiego, choć obaj podjęli tę samą decyzję i wykonali dokładnie te same czynności - po prostu drugi jest ukarany dodatkowo za swojego pecha (niezależną od niego sytuację losową). Ba, wiele - moralnie wątpliwych - osób pewnie próbowałoby bronić tego pierwszego, mówiąc "ale przecież nic się nie stało" podczas gdy, logicznie rzecz biorąc, obaj durni kierowcy zasługują na dokładnie taką samą (cholernie dotkliwą!) karę.
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2263
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1698 times
Been thanked: 1294 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: Bruno »

Fajny wątek, od razu przypomina mi się:
Spoiler:
Nie to, żebym sam był graczem wolnym od natręctw - wręcz przeciwnie, wręcz przeciwnie. Kilka z tych przez Was wymienionych jest również moim udziałem. Instrukcja TYLKO zorientowana zgodnie z grafiką na pudełku, a elementy na planszetkach MUSZĄ stać uporządkowane :) Aha, i karty w talii KONIECZNIE ułożone w jedną stronę :wink:

(tylko tytuł tematu niefortunny, bo większość z tych zachowań jest jednak uświadomiona; to raczej te bardziej złożone kwestie, jak "outcome bias", o którym pisze Cyel, wymagają od nas pogłębionej autorefleksji, co - jak wiemy - przychodzi trudniej niż zaobserwowanie, że lubimy dmuchnąć na kości przed rzutem).
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię DGT Cube!
Awatar użytkownika
Yooreck
Posty: 456
Rejestracja: 28 kwie 2014, 06:35
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 142 times
Been thanked: 201 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: Yooreck »

Z kartami to chyba popularne, ja to na pewno mam i jak kogoś proszę, żeby poprawił, to zaczynam od „wiem, że to lekka psychoza, ale…” :D
Sprzedam: Expeditions Ironclad + dodatek

Moja kolekcja
Arius
Posty: 1633
Rejestracja: 30 mar 2016, 16:31
Has thanked: 412 times
Been thanked: 264 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: Arius »

Z tym alkoholem to nie do końca tak jest jednak.
Nie sam alkohol powoduje wypadki.
To jest jeden z czynników.
Przekroczenie prędkości itp itd.

Idąc Twoim tokiem rozumowania to przekroczenie prędkości też powinno być tak samo karalne jak spowodowanie wypadku. Jeżdżenie niesprawnym samochodem również.
Ale jednak co innego jest ukaranie kogoś za czyn którego dokonał, a co innego ukaranie kogoś za coś co mógłby zrobić, ale nie zrobił.
Awatar użytkownika
karawanken
Posty: 2405
Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 76 times
Been thanked: 106 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: karawanken »

Pewnie jest tego więcej ale w grach wojennych które mają hexy, żetony muszą być równo ułożone na środku hexa a jeśli tworzą stos to musza być idealnie równe. Nawet jak widzę zdjęcia gdzie żetony są nierówno ułożone czuje niepokój
Awatar użytkownika
Yooreck
Posty: 456
Rejestracja: 28 kwie 2014, 06:35
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 142 times
Been thanked: 201 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: Yooreck »

Arius pisze: 04 sie 2024, 10:40 Z tym alkoholem to nie do końca tak jest jednak.
Nie sam alkohol powoduje wypadki.
To jest jeden z czynników.
Przekroczenie prędkości itp itd.

Idąc Twoim tokiem rozumowania to przekroczenie prędkości też powinno być tak samo karalne jak spowodowanie wypadku. Jeżdżenie niesprawnym samochodem również.
Ale jednak co innego jest ukaranie kogoś za czyn którego dokonał, a co innego ukaranie kogoś za coś co mógłby zrobić, ale nie zrobił.
Wszyscy tutaj mają rację tylko z innej perspektywy. Oczywiście, że przykład Cyela był uproszczony, ale co do zasady ma sens. Jak się rozwinie to wtedy jest to co dokładnie piszesz.

Gdybyśmy mieli konstruować lepszy przykład, to bardziej: jeśli gram w rosyjską ruletkę, tylko ja strzelam do kogoś, to będę tylko ukarany jak realnie się uda zastrzelić, a de facto popełniam ten sam czyn niezależnie od wyniku. Tylko oczywiście takie sytuacje nie są tak częste jak przytoczony przykład z alkoholem.
Sprzedam: Expeditions Ironclad + dodatek

Moja kolekcja
Addictus

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: Addictus »

To bardziej skomplikowane bo inna sankcja jest za ciężkie pobicie a wyższa za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Zależy kto po jakiej drodze jedzie, z jaką prędkością, jakim pojazdem - motocyklem mniejsze ryzyko kogoś zabić.

Wracając do śmiesznych nawyków - kupowanie gry i trzymanie jej nieużywanej przez lata dla przyszłych pokoleń lub z nadzieją na duży zysk.
(Jeżeli potrzebne wyjaśnienie to te osoby robią błąd nie uświadamiając sobie, że nakłady są obecnie dużo wyższe i produktów jest dużo więcej niż kiedyś, szybciej też tracą na popularności.)
Ostatnio zmieniony 05 sie 2024, 09:47 przez Addictus, łącznie zmieniany 2 razy.
kasztan4321k
Posty: 181
Rejestracja: 08 sty 2021, 23:46
Has thanked: 26 times
Been thanked: 105 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: kasztan4321k »

Żaden? Serio?
Aż dziwne.

Zawsze jak gram w grę, w którą mam ukryty cel, sposób punktowania, tożsamość to uczę się tego na pamięć tak, że bez problemu można wyłapać, że akurat ten cel w głowie albo zadaje pytanie, które nakierowuje przeciwnika na to co mam.

Dwa przykłady dla wyjaśnienia:
1. The Thing - grałem kiedyś jako obcy. W momencie gdy inny gracz, w czasie rozgrywki zapytał co robi obcy po ujawnieniu wyrecytowałem wszystkie jego możliwości i akcje bez zaglądania w instrukcje. Dodatkowo powiedziałem:

2. Twilight Imperium IV i nieśmiertelne pytanie albo sięganie po instrukcje by uzyskać odpowiedź co to jest przymysłowa/kulturowa/industrialna planeta (cel: Posiadaj 4 przemysłowe/kulturowe/industrailne planety).

Oraz mówienie graczom lepszego planu niż mam w głowie:
-No tak, mógłbym tutaj wjechać wojskiem, rozwalić jego wojsko, zająć ten teren, potem dostałbym 4 pkt zwycięstwa a on nie miałbym jak tego odbić w dwie rundy ale [pauza, w głowie: "kurła, czemu ja tego nie robię?"]
-No to czemu tego nie zrobisz?
-A bo mam lepszy plan (cyk, zdobywam punkt zwycięstwa).
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 6342
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: YT
Has thanked: 1312 times
Been thanked: 2000 times
Kontakt:

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: BOLLO »

Kiedy gram z dziećmi i pozwalam (masz opcję) przerzucać kości które spadną podczas rzutu ze stołu na podłogę. Kto zgadnie jak są rzucane kości?
Awatar użytkownika
kurdzio
Posty: 960
Rejestracja: 26 paź 2019, 13:18
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 176 times
Been thanked: 483 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: kurdzio »

BOLLO pisze: 05 sie 2024, 09:30 Kto zgadnie jak są rzucane kości?
Że się dzieciom chce każdy rzut podnosić z podłogi :mrgreen:

Z moich śmiesznych nawyków to chyba tylko to, że wieko pudła muszę zawsze założyć w tę samą stronę co tył :)
Gramy głównie w 2 osoby, służę radą :)
Awatar użytkownika
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 5773
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1647 times
Been thanked: 1829 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: Mr_Fisq »

Zostawianie folii na wiekach pudełek się liczy? :mrgreen:
Sprzedam: Figurki (Oathmark,Wargames Atlantic, GW), Firefly Adventures, Nemesis: Nieznane Historie, Kawerna, Blackstone Fortress.
Przygarnę: Chinatown, Złapmy Lwa 9x9
Awatar użytkownika
itsthisguyagain
Posty: 645
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:27
Has thanked: 264 times
Been thanked: 450 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: itsthisguyagain »

BOLLO pisze: 05 sie 2024, 09:30 Kiedy gram z dziećmi i pozwalam (masz opcję) przerzucać kości które spadną podczas rzutu ze stołu na podłogę. Kto zgadnie jak są rzucane kości?
Zabawne bo u mnie każdy rzut, który spadnie ze stołu, bezwzględnie przerzucamy. To powoduje, że każdy rzuca tak, żeby kostki ze stołu nie spadały.
wiLLiq
Posty: 89
Rejestracja: 26 mar 2019, 22:37
Been thanked: 10 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: wiLLiq »

Scamander pisze: 03 sie 2024, 01:13 Ogrywanie w kółko 5-10-15 tytułów kiedy ma się za sobą 100 gier na półce. Każdy ma faworytów, ale bez przesady :D
W takiej sytuacji moze byc proste uzasadnienie: na te 5-10-15 tytulow sa chetni do gry, a na pozostale juz nie.
itsthisguyagain pisze: 02 sie 2024, 16:37 Obsesja komplecjonizmu (nie ma po polsku takiego słowa ale chyba niedługo będzie bo angielski odpowiednik "completionism" też jest młody)
Nie wystarczy "obsesja zbierania wszystkich wydanych dodatkow"?
Yooreck pisze: 04 sie 2024, 09:34Z drugiej strony za często widzę, że ludzie odpuszczają, kiedy są z tyłu, zamiast poszukać tej jednej ścieżki, przy której mają może małe szanse (np. bardzo szczęśliwy rzut kostką), ale są one niezerowe.
Wg mnie tutaj bardzo duzo zalezy od mozliwosci odbicia od dna w danym tytule, czasem to po prostu niemozliwe, a czasem gra ma jakis mechanizm z kategorii gon lidera.
Addictus pisze: 02 sie 2024, 13:34 Z czym się spotkaliście co was bawi
1) pretensje do tasujacego karty za wlasna slabsza reke [zwlaszcza gdy nikt inny nie chcial tasowac i bylo to robione porzadnie na oczach wszystkich]
2) poczucie zaburzenia losowosci gry gdy sie uklada kilka kupek kart do pobierania zamiast jednej duzej [co czasem ciezko zrobic np w Wingspan/Terraformacji z dodatkami]
3) "umiejetnosc rzucania kostka" gdy w danej grze da sie zwiekszac zakres jaki wynik jest trafieniem [np 4-6 dla jednej strony, a tylko "6" dla drugiej strony].
pzdr
wiLQ
Awatar użytkownika
ave.crux
Posty: 1887
Rejestracja: 20 maja 2021, 08:34
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Has thanked: 902 times
Been thanked: 1467 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: ave.crux »

Co mnie śmieszy u innych:
Koszulkowanie gry w premium koszulki żeby potem narzekać, że się nie mieszczą do Insertu.

Koszulkowanie gier, których cena jest niższa niż koszt koszulek.

Chwalenie się, że kurier przyniósł grę X i wysłanie pudełka.

Co śmiesznego robię:
Zawsze siadam obok najsilniejszego gracza przy stole, bo rzadziej zagląda do mojej planszetki niż do graczy na przeciwko. (Kilka razy zadziałało)

Gdy intensywnie myślę nad ruchem to miętole brodę.

Zwykle jestem dość wokalny, więc jak przestaję mówić to chciałbym żeby ktoś czegoś nie zauważył, ale dla współgraczy jest to sygnał aby przyjrzeć się co tam widzę i jak mnie zablokować.

Po partii w grę, w którą gram po raz 1wszy lub była mi tłumaczona analizuję zasady w domowym zaciszu sprawdzając czy aby na pewno wszystko jest okej.

Tańczę taniec zwycięstwa nawet jeżeli mam 3cie miejsce na 4, ale wygrałem o 1 pkt z "tym" kumplem.
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
Awatar użytkownika
EsperanzaDMV
Posty: 1785
Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
Has thanked: 370 times
Been thanked: 753 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: EsperanzaDMV »

- Wieko i spod pudełka muszą być w tę samą stronę, podobnie instrukcja na wierzchu elementów w pudle.
- Jak gram w jakąś grę z przekrecającymi się elementami (np. hexy w Takenoko czy Catanie), to obracam by wszystkie były w tę samą stronę. Nie muszą być skierowane w moją, byle były spójne.

Brzmi trochę jak jakaś nerwica, ale nic nie poradzę ;)
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2307
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 257 times
Been thanked: 650 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: walkingdead »

wiLLiq pisze: 05 sie 2024, 10:53
Scamander pisze: 03 sie 2024, 01:13 Ogrywanie w kółko 5-10-15 tytułów kiedy ma się za sobą 100 gier na półce. Każdy ma faworytów, ale bez przesady :D
W takiej sytuacji moze byc proste uzasadnienie: na te 5-10-15 tytulow sa chetni do gry, a na pozostale juz nie.
Albo to kwestia tego, że zagranie w znane tytuły jest łatwiejsze. Wyciągasz na stól i grasz. Przy nowym tytule albo takim, któy rzadko ląduje na stole zwykle istnieje konieczność przeczytania/ przypomnienia sobie instrukcji. A to już wymaga dodatkowego czasu.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 6342
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: YT
Has thanked: 1312 times
Been thanked: 2000 times
Kontakt:

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: BOLLO »

Kiedy gram z kimś kto mi tłumaczył zasady to po rozgrywce i tak czytam instrukcje czy mi dobrze tłumaczono te zasady.....nie wiem ale mam manię poprawnego grania z zasadami nawet jeżeli one nie mają sensu.
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 4857
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 558 times
Been thanked: 1284 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: psia.kostka »

ave.crux pisze: 05 sie 2024, 11:18 Zwykle jestem dość wokalny, więc jak przestaję mówić to chciałbym żeby ktoś czegoś nie zauważył, ale dla współgraczy jest to sygnał aby przyjrzeć się co tam widzę i jak mnie zablokować.

Obrazek
BOLLO pisze: 05 sie 2024, 09:30 Kiedy gram z dziećmi i pozwalam (masz opcję) przerzucać kości które spadną podczas rzutu ze stołu na podłogę. Kto zgadnie jak są rzucane kości?

Obrazek
Sprzedam (importowane, nowe): Harmony, Courtisans, Sea Salt & Paper, Rivages, Solstis, Tikal, Furnace, Knarr, Eddie z Iron Maiden (zestaw PL pod konkretna gre) +inne
mordajeza
Posty: 437
Rejestracja: 19 lut 2019, 13:16
Has thanked: 246 times
Been thanked: 353 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: mordajeza »

BOLLO pisze: 06 sie 2024, 07:53 Kiedy gram z kimś kto mi tłumaczył zasady to po rozgrywce i tak czytam instrukcje czy mi dobrze tłumaczono te zasady.....nie wiem ale mam manię poprawnego grania z zasadami nawet jeżeli one nie mają sensu.
Ja czytam zasady po rozgrywce, nawet jeżeli to ja tłumaczyłem je współgraczom. I nierzadko łapię się na jakichś błędach lub przeoczeniach (zwłaszcza w złożonych grach).
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 5136
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 2028 times
Been thanked: 2631 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: PytonZCatanu »

1. Gram żółtym, a jak nie mogę to szeroko rozumianym pomarańczowym, a jak nie mogę to skrajnymi (biały, czarny), a jak nie mogę to jestem zły 🙂

2. Nienawidzę jak żetony surowców symbolizujących więcej niż 1 surowiec lub monety o nominale większym od 1 nie mają cyfry oznaczającej ile dokładnie tej "rzeczy" jest. Całą grę marnuję się zastanowieniu się czy biorę 5 drewna, czy 3 drewna.... Najgorsze są te ĄĘ monety z Kickstartera, bez nominałów za to z bogatym grawerem. I weź zgaduj 😑 A jeszcze są jaja jak gracze przy stole różnie interpretują nominały 😐 Cyfra to cyfra 😊

3. Nie lubię tibreakerów (nie zawsze, ale w wielu grach są zupełnie na siłę).
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 27.03.2025
toblakai
Posty: 1580
Rejestracja: 19 mar 2014, 13:57
Has thanked: 399 times
Been thanked: 414 times

Re: Śmieszne nawyki graczy, z których nie zdają sobie sprawy

Post autor: toblakai »

PytonZCatanu pisze: 06 sie 2024, 09:46Cyfra to cyfra 😊
Spoiler:
ODPOWIEDZ