Widząc tę odpowiedź mam wrażenie, że to Ty straciłeś czas na czytaniu tego co napisałemsiepu pisze: ↑16 paź 2024, 10:58Szefie, więcej już spędziłeś czasu produkując posty po jednej partii niż grając w grę. Jeśli potrzebujesz dalej kręcić, zajrzyj na BGG Ark Novy. Jeśli w grze jest interakcja i więcej niz kilka tur to jest to w miarę standardowe rozwiązanie, powoduje że końcówka budzi emocje i lekko przycina lidera, działa. Mniej capsa więcej grania.spongePepp pisze: ↑16 paź 2024, 09:44Ja tylko zapytałem o wasze odczucia podając przy tym moje odczucia odnośnie zasad, nie chciałem żeby zabrzmiało to tak , że coś komuś narzucamSpoiler:
"Nie bardzo rozumiem, czemu podwazasz mój argument wygrania 1 punktem, bo nie wiesz jak grali moi towarzysze, a opierasz chęć homerulowania na swojej pojedyńczej rozgrywce, bo kolega zdobył 22 punkty"
Jeśli tak to odebrałeś to nie było to moją intencją. Nie chciałem żeby przywiązywać się do tej konkretnej partii, chodziło mi o przypadek gdzie gracze idą łeb w łeb do końca i umówmy się, każda z ostatnich rund to praktycznie są punkty zwycięstwa. Ciężko moim zdaniem zaprzeczyć temu, że jak gracz A gra turę więcej, w grze dającej takie możliwości punktowania, to może mieć te kilka punków więcej, niż pozostali - pal licho te wspomniane 22 puntky, bo to skrajny przypadek ale jednak się przydarzył. Zagraliśmy wczoraj ponownie, wygrałem jako trzeci gracz(rozgrywka 3os), ale przynajmniej nikogo nie pokrzywdziła ilość tur, bo to ja strigerowałem koniec gry, w związku z tym każdy miał równe szasne na zdobycie punktów.
Ale żeby dobrze zobrazować o co mi chodzi...Załóżmy że jako trzeci gracz skończyłem rozgrywkę z wynikiem 140 punktów i to ja strigerowałem koniec gry(wiec wszyscy mieli rowna ilosc tur), a drugi gracz(będący drugim graczem wg kolejności) miał 141 punktów i wygrał. Gdyby stało się tak, że w wyniku POCZĄTKOWEGO LOSOWANIA KOLEJNOŚCI GRACZY, on był trzecim graczem, a ja drugim i też to ja bym strigerował koniec gry, to w wyniku losowości z setupu zagrałby turę mniej i pewnie nie miałby tego punktu lub dwóch które dały mu zwycięstwo. To jest coś co uważam za niesprawiedliwe i jako zwycięzca czułbym duży niesmak jeśli po 3 godzinach gry duży wpływ na moje zwycięstwo miałoby losowanie kolejności graczy z początku gry.
Ciężko mi to mechanicznie obronić, to nie jest gra na 20 minut, ale jednak człowiek musi zainwestować sporo czasu. Dodatkowo w wielu sytuacjach nie masz jak zablokować pierwszemu/drugiemu graczowi strigerowania gry, bo umówmy się, przy dobrej grze, prawie zawsze masz możliwość zapunktowania i przepchnięcia się na torze punktów. Może gdyby podczas rozgrywki można było manipulować kolejnością graczy, wtedy miałbym inne odczucia...

Czasem lubię dysponować według swojego upodobania, więc uwaga na temat tego jak go powinienem pożytkować jest beznadziejna, nie wiem jak to inaczej ująć, trochę tak jakbyś musiał ulać gdzieś swoją frustrację...Chętniej bym grał w tym czasie, ale jakoś tak się składa, że ciężko zebrać ekipę o 10:00, ALE DZIĘKI ZA RADĘ
