Strona 11 z 11

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

: 12 lut 2022, 21:43
autor: 612
Nie no te telefony to patologia. Nie w sensie same telefony, równie dobrze taka osoba mogłaby książkę czytać. Po co w ogóle się wspólnie spotykać, skoro taki gość nie jest zainteresowany wspólnym spędzaniem wolnego czasu? Tak samo można oglądać razem film czy, nie wiem, pójść do muzeum - jeżeli ktoś w tym czasie gapi się w telefon, to znaczy, że nie jest wspólną formą rozrywki zainteresowany. Jaki jest więc sens robić coś razem? Tym bardziej, że granie w gry planszowe to nie tylko "moja tura, twoja tura", gra i przeżywa rozgrywkę się jak dla mnie wspólnie - również w turze współgracza. Brzmi to oczywiście jakbym bezczelnie odmawiał innym prawa do sposobu spędzania czasu, ale jakoś nie potrafiłbym sam czerpać przyjemności ze spotkania, podczas którego ktoś dawałby mi ostentacyjnie do zrozumienia, że woli robić w tym czasie co innego z kimś innym lub sam.

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

: 12 lut 2022, 22:30
autor: hrachubi
Nilis pisze: 10 lut 2022, 22:32
BOLLO pisze: 04 lut 2022, 14:29 Wiek ani status w planszowkach nie ma nic do rzeczy. Przynajmniej dla mnie. Zagram tak samo z dzieckiem jak i panem w podeszlym wieku 45+ :mrgreen:

Warunek jest jeden. Zaangazowanie w gre.
A jaka byłaby wasza reakcja jakbyście grali w grupie i jeden z graczy miałby całą rozgrywkę nos w telefonie bo grałby w tym czasie w grę na komórce ale jednocześnie zza telefonu podpatrywałby co się dzieje na stole i ogólnie grał poprawnie z wami w planszówkę (dobra podzielność uwagi)
Wydaje mi się, że Windziarz w jednym Gradaniu opowiadał, że grali gdzieś, kiedyś na żywo z człowiekiem który czekając na swoją turę wykonywał ruchy w innej grze na BGA.

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

: 13 lut 2022, 09:09
autor: PytonZCatanu
hrachubi pisze: 12 lut 2022, 22:30
Nilis pisze: 10 lut 2022, 22:32
BOLLO pisze: 04 lut 2022, 14:29 Wiek ani status w planszowkach nie ma nic do rzeczy. Przynajmniej dla mnie. Zagram tak samo z dzieckiem jak i panem w podeszlym wieku 45+ :mrgreen:

Warunek jest jeden. Zaangazowanie w gre.
A jaka byłaby wasza reakcja jakbyście grali w grupie i jeden z graczy miałby całą rozgrywkę nos w telefonie bo grałby w tym czasie w grę na komórce ale jednocześnie zza telefonu podpatrywałby co się dzieje na stole i ogólnie grał poprawnie z wami w planszówkę (dobra podzielność uwagi)
Wydaje mi się, że Windziarz w jednym Gradaniu opowiadał, że grali gdzieś, kiedyś na żywo z człowiekiem który czekając na swoją turę wykonywał ruchy w innej grze na BGA.
Grałem kiedyś partie na 4 osoby w Zakazane Gwiazdy. Downtime był tak duży, że z jednym ze współgraczy graliśmy w szachy na telefonie 😁

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

: 14 lut 2022, 19:36
autor: agt
MichalStajszczak pisze: 04 lut 2022, 10:50 Związek frazeologiczny "kobieca ciekawość" umieściłem w cudzysłowie i dołączyłem emotikon co moim zdaniem jednoznacznie pokazuje, że to był żart a nie żadne "piętnowanie".
Czyli emocjonalnie zapędziłam się nieco w interpretacji.. :)
Zwracam honor ;)

Re: Gry planszowe w świadomości społeczeństwa.

: 20 lut 2022, 23:58
autor: MaMiKr
dla mnie odpowiedź jest prosta, jak się czymś nie interesujesz to nie zagłębiasz się w temat. Więc jeśli nie szukałeś gier planszowych głębiej to widziałeś tylko te co są na wierzchu :) Tak jest ze wszystkim, co nie jest popularne lub nie obracasz się w takim gronie gdzie to jest normalne.

np. Mieć 200+ gier planszowych dla moich znajomych to coś normalnego, ale znajomi Żony :) patrzą jak na świra, a jak usłyszą że co nie które kosztuje 500 zł to chwytają się za głowę.