arian pisze: ↑04 wrz 2023, 16:03
Z opisu brzmi, jakbyś był w stanie robić wszystkie misje jakie chcesz. Ja mam kompletnie inne odczucia i mam wrażenie, że na wszystko brakowało czasu i zasobów. Nie wiem, czy to kwestia szczęścia może tak zmieniać odbiór gry, ale u mnie walki były od bardzo trudnych do niemożliwych do wygrania, a leczenie ran po każdej bardzo kosztowne.
Ciekaw jestem, gdzie jest ten moment, w którym gra rozgałęzia się na bardzo łatwą i bardzo trudną.
Moim zdaniem ułatwienie wynika z dwóch może trzech rzeczy:
1. Skalowanie na 2 postacie - po pierwsze nagrody często są nie tylko per postać ale dla całej grupy, więc więcej mam kasy na lepszy sprzęt. Po drugie w podstawkę grałem żołnierzem i myśliwym a jak kojarzę sam autor mówił, że żołnierz to bardzo dobra postać. Teraz gram snajperem i zwiadowca. Snajper moim zdaniem jest beznadziejny. Ma do bani broń, która całkowicie się w grze nie sprawdza. Od razu jak mogłem to wymieniłem na Karabin
2. Brak bazy - nie tracę czasu na chodzenie do bazy i to wydaje mi się, że oddaje mi jakieś 10 dni gdyż musimy dymac tam by zostawić moduły a potem po kilku dniach odebrać zamówienie. Ja z kolei idę do jednego z miast, sprzedaję wszystkie moduły jakie mogę i od razu kupuje. Wybieram też miasto gdzie mam rzeczy do kupna oraz najlepiej z kolejnymi misjami. Daje to dwa ułatwienia. Po pierwsze liczbę dni, których nie marnuje na bazę, po drugie natychmiastowość ulepszeń.
3. Odpowiedni rozwój. Tutaj trochę jakbym się chwalił, ale jak od połowy gry moje postacie rzucały zawsze na odległość jednego pola z trafieniem na 5 i miały tych kości od 4 do 6 no to większość wrogów można one hitowac. Zależy od obrony przeciwników i jak im pójdzie rzut.
Co do misji to w podstawce w sumie jeśli wróg zaczyna to często te misje były najcięższe. Misja w barze,.która jest jedną z początkowych to masakra. Tylko im dalej tym mniej takowych. A często nawet jak wróg zaczyna to większość tylko podejdzie.
japanczyk pisze: ↑04 wrz 2023, 16:20
W zlej interpretacji zasad xD
A na serio - ciekaw jestem co sprawilo, ze gra Ardela byla tak prosta
Błędy robiłem. A to o żarciu zapomniałem, a to o podwójnej akcji wrogów. W obu przypadkach męczące odtwarzanie lub rozgrywanie misji od nowa.
Zauważam też, że często trudność misji polegać będzie na tym ilu wrogów wykończe w pierwszym ruchu bohaterów. Sporo misji udało mi się przejść ubijając wszystkich w pierwszej turze a dla 2 graczy to często jest 1-2 wrogów. Wczoraj grałem w dodatek to miałem misje z krocząca maszyna, która ma aż 4 życia(skalowanie na 2) i finalnie zaczynając zadałem jej 6 xD jakbym jej nie zabił to obstawiam, że na luzie jedną postać by mi ubiła.
A i finalnie ja korzystam z tego co autor grał. Moje bronie mają tyle ulepszeń ile mogą mieć(zwykle +1 do celownika i jakaś amunicja typu heat, emp lub zwykły magazynek). Do tego granaty jak tylko mogę to kupuje(bardzo łatwo pokierować AI na jedno pole i walnąć we wszystkich). Miny są chyba najmniej u mnie używane. Za dużo zabawy a mapy za małe by móc nimi się pobawić(chyba, że mamy darmowe wystawienie w setupie). Do tego wszczepy. Pierwsze co biorę to oczy. Niwelują noc i jeszcze dodają do celowania. Staram się też wprowadzać wrogów na beczki. Wczoraj miałem misje przeciwki pythonowi z oczywiście pomniejszona liczbą życia. Wejście na beczkę dawało 3 pewne obrażenia z 6 jakie bodaj potrzebowałem. No to proszę was. Gdzie tu problem jak wystarczyło w pierwszej rundzie ruszyć się o 1 pole i czekać aż sam wejdzie. AI nie ma wpisane by unikać takich rzeczy, więc hulaj dusza
Niestety jak pisałem we wcześniejszych postach, niektóre misje są tak opisane, że czasem musze zgadywać lub ustalać jak to ma niby działać. Np jest napisane, że wróg poświęca jedną z akcji na ruch o 1 a drugą na atak. Ok, ale w jakiej kolejności? Dodatkowo w tej misji potwory ruszają się po zdefiniowanej ścieżce. Jak na niej nie stoimy a wróg atakuje wyłącznie z bliska no to w sumie człapie a my go rozwalamy xD
No i finalnie używam do ważnych rzutów morale plus oczywiście mam znaczone kości i fart
no ale przy 5 ciężko wyrzucać same 6 czyli pudła.
A i misje jadę po kolei robiąc na początku tylko jednogwiazdkowe i fabularne. Niestety gra ma też trochę misji, które nie są ani fabularne ani oznaczone poziomem wyzwania. Wczoraj wbiegłem w taką xD i spokojnie poziom 2 jak nie 3 ech...oczywiście postacie zostały rozsmarowane. A i czasem gra robi takie z dupki misje, każe iść nam gdzieś, a tam się okazuje, że bez danego modułu nic nie wskóramy. Mnie to w sumie irytuje. Fabularnie spoko, ale jednak dzień w tyłek, a informacji by to skądś wiedzieć brak.
arian pisze: ↑04 wrz 2023, 16:03
@Ardel12
Z opisu brzmi, jakbyś był w stanie robić wszystkie misje jakie chcesz. Ja mam kompletnie inne odczucia i mam wrażenie, że na wszystko brakowało czasu i zasobów
A jak Ty grasz?