Brazil: Świt Imperium (Zé Mendes)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Relo
Posty: 222
Rejestracja: 09 gru 2014, 09:32
Has thanked: 15 times
Been thanked: 33 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: Relo »

adrianopel pisze: 08 sty 2022, 15:35 W recenzjach pojawia się informacja, że to takie lżejsze 4X. Czy jest jeszcze jakaś inna (lepsza?) lżejsza gra 4x na rynku? Kolosów typu CoC raczej nie biorę pod uwagę bo z jednej strony cena kilkukrotnie wyższa a z drugiej większy poziom trudności i czas rozgrywki.
Choć to nie ten temat, to ten sam wydawca, a gra to Dice Settlers.
Awatar użytkownika
kuleczka91
Posty: 421
Rejestracja: 10 lut 2020, 18:27
Has thanked: 632 times
Been thanked: 419 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: kuleczka91 »

Zagrałam ostatnio pierwszy raz w to w dwie osoby i powiem szczerze, że jak dla mnie to kalka Scythe. Akcje bardzo podobne, możliwość rozwinięcia akcji po rozwinięciu manufaktur, brak możliwości zrobienia 2x tej samej akcji pod rząd (poza jednym przypadkiem), bitwa wygląda bardzo podobnie, przesuwanie hurtem jednostek. Ogólnie nie jestem fanką Scythe, bo raczej w tej grze się nudzę i wypełniam tylko cele żeby przybliżyć koniec gry. Ogólnie grając w Brazila na spokojnie mogłam sobie budować co chciałam, bo mój przeciwnik jakoś specjalnie nie interesował się moim poletkiem, bo wolał budować swoje, więc nie czułam w sumie żadnego zagrożenia. Raz jak się zbliżył do moich budynków, na których miałam dużo surowców to wystawiłam sobie armatę i szybko się tej wrogiej jednostki pozbyłam i znowu nastał spokój na planszy. Cele są dosyć łatwe do zrealizowania, a niektóre karty uważam, że są przegięte. Nie powiem, bo bardzo mi się podobało jak trafiła się bitwa, mój przeciwnik wystawił dodatkowe fajne karty, a ja mu zagrałam kapitulację + kartę ze złotem i miałam z niego niezły ubaw, że pozbył się w jednej walce takich fajnych kart do walki :lol: , ale jakbym miała to podsumować to uważam to za przegiętą kartę. Z mojej strony wiadomo było na plus, ale gdybym była po drugiej stronie barykady to już by mi tak wesoło nie było. Tak samo uważam, że przesadzona jest możliwość podglądu wszystkich kart przeciwnika, wtedy taki przeciwnik wie czego się może spodziewać i co mam na celu do ukończenia rozgrywki. Tak na prawdę walki w naszej rozgrywce w ogóle by nie było gdybym z nudy nie poszła sobie spróbować zgarnąć dodatkowych punktów na koniec gry za lokacje przeciwnika. Pierwsza próba odbicia swojego budynku skończyła się fiaskiem, drugie podejście również, bo mój przeciwnik nie spodziewał się, że posiadam jeszcze drugą kartę kapitulacji do zagrania 8) .
Rzeczy do których bym się uczepiła to:
- wypraska (no mniejszych otworów na surowce się chyba nie dało zrobić przez co nawet mi było ciężko te surowce wygrzebać z tego podajnika w czasie rozgrywki i ostatecznie przełożyłam je do miseczek, żeby było wygodniej). Niby fajnie to wygląda i mogłoby służyć podczas gry, ale jak dla mnie to otwory na surowce powinny być większe.
- za mało kart celów
- za mało kart obrazów
- za mało układów planszy do rozgrywek
Ogólnie gra mi tyłka nie urwała, bo dla mnie za mało się działo na planszy. Może jak przeciwnik będzie miał agresywniejsze podejście do rozgrywki to może gra u mnie zyska bardziej w oczach, po prostu brakuje mi tam negatywnej interakcji. Póki co dla mnie średniak 6/10, jeszcze grzeje miejsce w domu, ale czy na długo to się okaże. Poczekam może wyjdzie jakiś dodatek do tego, bo stosunek cena - jakość wykonania jest bardzo dobra. Choć nie powiem trochę się rozczarowałam po otwarciu pudełka, bo wcześniej jak człowiek oglądał screeny z gry to kolory gry musiały być podciągnięte na zdjęciach, bo na żywo te kolory już tak mocno żywe nie są, a trochę wyblakłe jak dla mnie ;p
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1027
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 759 times
Been thanked: 242 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: Beskid »

Kalka? życzę wszystkim serdecznie więcej takiej kalkomanii w grach planszowych i to z zachowaniem tej jakości wydania w blisko połowę niższej cenie :D
itsthisguyagain pisze: 12 gru 2021, 00:23 Gra jest często porównywana ze Scythe. Rzeczywiście pod pewnymi względami są podobne: złożoność zasad, dynamika gry, poziom interakcji, system akcji i ich ulepszania. Jeśli miałbym wybrać to moim zdaniem Brazil jest grą lepszą. Jedyna przewaga Scythe nad Brazil to możliwość gry w większą ilość graczy a poza tym na chwilę obecną na 2-4 graczy 100% sytuacji gdzie miałbym wybierać Scythe czy Brazil wybiorę Brazil.
itsthisguyagain pisze: 12 gru 2021, 07:56 Brazil to jest raczej mielenie surowców a Scythe to zbieranie gwiazdek. W Brazil się dzieje o wiele więcej niż w Scythe. Porównania nasuwają się same bo podobny system akcji i że surowce leżą na planszy.

Dla mnie Scythe to takie 6/10 jak ktoś nalega to mogę zagrać. W Brazil nawet chętnie zagram. Z wyjątkiem hardcorowych fanatyków Scythe to ja nie widzę powodu grać w Scythe kiedy obok na półce leży Brazil. Serio Brazil pod każdym względem lepsza a na dodatek kosztuje połowę tego co Scythe.
Fojtu pisze: 12 gru 2021, 08:23 Ja nie lubię Scythe i Brazil jest raczej lepszą grą. Na pewno nie jest tak jak w Scythe, że musisz planować ruch po ruchu, bo tak Ci narzuca optymalna droga danych planszetek.
Fojtu pisze: 12 gru 2021, 18:45 Słowo Scythe pada na tej jednej stronie 21 razy, więc raczej nie jesteś osamotniony. IMO jest to gra lepsza niż Scythe i ciekawsza.
XLR8 pisze: 12 gru 2021, 18:48 Feeing na pewno podobny.
Karty ery = gwiazdki.
Wybór akcji = taki sam.
Strategia natomiast jest dużo bardziej przepastna i nie tak oczywista jak w Scythe. Dla mnie to spory plus.
itsthisguyagain pisze: 12 gru 2021, 18:58 Scythe sam nie wie czym ma być: to ekonomiczna gra z mechami ale praktycznie bez walki, gdzie celem gry jest zbierać gwiazdki i serduszka... nie grałem z dodatkami ale domyślam się, że dodatki wprowadzają magiczny pyłek, rogi jednorożca i księżycowe promyczki.

Brazil dobrze wie co robi - stawiasz budynki, mielisz surowce, rozwijasz technologie (przez obrazy i manufaktury), stawiasz armię żeby straszyć i dręczyć przeciwników. Generalnie budujesz państwo na planszy i w dosyć oczywisty sposób.
XLR8 pisze: 12 gru 2021, 19:24 W Scythe dostajesz planszętkę i jedna akcja daje ci 3PZ, druga 2 PZ, a reszta zero. Mielisz te dwie akcje do bólu, chyba, że grasz na kontrolę terytorium i popularność. To są jedyne dwie strategie. Brazil to sałatka punktowa gdzie naszą strategię dobieramy pod wiele czynników jak: Obrazy, karty ERY, naszego lidera czy samą mapę i czy rozgrywka będzie mocno nastawiona na walkę czy też nie. Przez to mimo, że Brazil ma prostsze zasady to wg mnie próg wejścia jest zdecydowanie większy niż w Scythe.
PanFantomas pisze: 11 gru 2021, 09:28 Zagrałem już w „Brazil”. Ależ to jest dobra gra. Wizualnie rewelacja, ale sama rozgrywka też super. Ogromnym plusem dla mnie są bardzo intuicyjne zasady. Po jednym przeczytaniu instrukcji można bez problemu zagrać i wszystko wiadomo.
dwaduzepe pisze: 09 gru 2021, 16:09 Jesli lubisz Scythe to ta gra ci na pewno podejdzie, bo to nie az tak daleki krewny, ale ma tez swoje fajne pomysly:) Ja polecam.

edit dodam jeszcze, ze wizualnie gra sprawia przyjemnosc podczas obcowania z nia, jest ladnie, kolorowo i klimatycznie
Fojtu
Posty: 3396
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 563 times
Been thanked: 1267 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: Fojtu »

U mnie po 4 grach zapał mocno osłabł jak wychodziły kolejne warstwy dziwnego balansu gry. Gra po prostu jest mocno losowa i trzeba się z tym pogodzić. Dla mnie to nie jest akceptowalny poziom losowości i raczej już na stół po prostu nie trafi, chyba że ktoś bardzo poprosi.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1686
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 885 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: XLR8 »

Fojtu pisze: 09 sty 2022, 19:45 U mnie po 4 grach zapał mocno osłabł jak wychodziły kolejne warstwy dziwnego balansu gry. Gra po prostu jest mocno losowa i trzeba się z tym pogodzić. Dla mnie to nie jest akceptowalny poziom losowości i raczej już na stół po prostu nie trafi, chyba że ktoś bardzo poprosi.
To plus jest po prostu za mało wszystkiego: kart, bonusów z pałaców i jednostek wojskowych. Gra szybko traci z każdą kolejną partią.
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1027
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 759 times
Been thanked: 242 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: Beskid »

Po czterech grach to można załapać core mechaniki ale ganić za losowość czy mało dróg zwycięstwa to raczej po dwudziestu czterech rozgrywkach w ogranym towarzystwie :wink: niemniej zabawne jak szybko zmienia się zdanie wyrażane w sieci. Ja jednak pozostanę przy
Ależ to jest dobra gra.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1686
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 885 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: XLR8 »

Beskid pisze: 09 sty 2022, 21:11 Po czterech grach to można załapać core mechaniki ale ganić za losowość czy mało dróg zwycięstwa to raczej po dwudziestu czterech rozgrywkach w ogranym towarzystwie :wink: niemniej zabawne jak szybko zmienia się zdanie wyrażane w sieci. Ja jednak pozostanę przy
Ależ to jest dobra gra.
Niektórzy grają trochę więcej niż raz w tygodniu i uwierz, bądź nie, ale są w stanie wyłapać wady już po kilku rundach, a nie nawet partiach dzięki samemu doświadczeniu.
Fojtu
Posty: 3396
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 563 times
Been thanked: 1267 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: Fojtu »

Beskid pisze: 09 sty 2022, 21:11 Po czterech grach to można załapać core mechaniki ale ganić za losowość czy mało dróg zwycięstwa to raczej po dwudziestu czterech rozgrywkach w ogranym towarzystwie :wink: niemniej zabawne jak szybko zmienia się zdanie wyrażane w sieci. Ja jednak pozostanę przy
Ależ to jest dobra gra.
Bez urazy, ale czemu mam niby potrzebować 24 rozgrywki, żeby za ganiać losowość grę, w której jest jej tak dużo:
1. Karty stricte lepsze i gorsze w tej samej talii
2. Cele które wylosujesz mogą się bardziej lub mniej nakładać
3. Losowe płytki na stole o bardzo różnym poziomie siły
4. Bardzo duża losowość spasowania obrazów do frakcji.

Mnie jest po prostu smutno jak gram i biorę obraz dobrze się kombujący z moją frakcją po czym zamykam grę zanim inni gracze zdążą się rozkręcić bo mi się nałożyły świetnie karty misji. Ani mnie to nie bawiło koniec końców ani tym bardziej moich współgraczy.

A zdanie zmieniłem bo wcześniej pisałem o pierwszym wrażeniach, które były w miarę pozytywne. Przepraszam, że jak więcej pograłem to wyraźniej były widoczne wady gry...
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1027
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 759 times
Been thanked: 242 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: Beskid »

Z tego samego powodu gdybyś nie wrzucał pierwszych wrażeń to drugie byłyby pełniejsze?
To jakie będą te po dwudziestu rozgrywkach jeśli już po czterech zmieniasz zdanie?

Tam jest naprawdę sporo czynników i trudno mi ocenić na ile współgracze mogli w porę zniwelować, że karty podeszły.
Czasem mam wrażenie, że projektanci chyba wymyślają te gry w jeden dzień przy kawie, a w drugi ktoś je prześwietla do cna po dwóch czterech rozgrywkach ;)

Już ktoś pisał, że jedni chcą od razu homerulsować, inni zmieniają zdanie po dwóch czy czterech rozgrywkach.
Grę która ma aspiracje 4X, czyli przynajmniej kilka płaszczyzn gdzie można mitygować i szukać drogi do zwycięstwa przez jej złożoność.

Nie, nie przemawia do mnie jak ktoś robi podsumowania po dwóch, później po czterech, a jak mu podejdzie jakaś fajna rozgrywka to po sześciu czy ośmiu znowu napisze, że gra jednak jest bardzo ciekawa :wink:

Przepraszam ale mam ostatnio dystans do mniej wyrobionych opinii, bez urazy ;)
Fojtu
Posty: 3396
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 563 times
Been thanked: 1267 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: Fojtu »

Beskid pisze: 09 sty 2022, 21:43 Z tego samego powodu gdybyś nie wrzucał pierwszych wrażeń to drugie byłyby pełniejsze?
Znaczy nie rozumiem, wrzucanie pierwszych opinii jest czymś złym? Poza tym już w pierwszej opinii pisałem, że jest sporo losowości i nie jestem pewien czy nie za dużo. Byłem jedną z pierwszych osób opisujących wrażenia i jakoś ileśtam osób doceniło tą opinię. Ty na jakiej podstawie piszesz "Ależ to dobra gra"? Masz zagrane to 24 razy?
Beskid pisze: 09 sty 2022, 21:43 Nie, nie przemawia do mnie jak ktoś robi podsumowania po dwóch, później po czterech, a jak mu podejdzie jakaś fajna rozgrywka to po sześciu czy ośmiu znowu napisze, że gra jednak jest bardzo ciekawa :wink:
Spoko, do Ciebie nie przemawia, ale wiele osób jednak takie pierwsze wrażenia docenia. Ja nie mam zamiaru grać 20 razy w grę, która jest koniec końców po prostu średniakiem jakich wiele na rynku. Piękna oprawa i w miarę płynna rozgrywka na początku sporo obiecywały, ale koniec końców uważam, że nie warto głębiej w grę wchodzić. Denerwuje mnie ganianie ludzi na forum za to, że wyrażają swoje opinie, jakiekolwiek by nie były i jak wczesne by nie były. Po to jest forum, żeby tymi opiniami się wymieniać.
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1027
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 759 times
Been thanked: 242 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: Beskid »

Jasne, masz prawo wyrażać opinię nawet nie grając we wskazany tytuł. Sam oceń kiedy nabierają faktycznej wartości.
A czy ja mogę odnieść się do takiej krytyki, w mojej ocenie?

Jestem pod wrażeniem gry, tak jak autor wskazanego cytatu.
Na tym etapie uważam, że rozgrywka jest wystarczająco złożona by dać sobie więcej czasu na jej dogłębne poznanie.
Awatar użytkownika
addekk
Posty: 642
Rejestracja: 28 gru 2018, 11:54
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 44 times
Been thanked: 103 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: addekk »

Beskid pisze: 09 sty 2022, 23:04 Jasne, masz prawo wyrażać opinię nawet nie grając we wskazany tytuł.
A czy ja mogę odnieść się do wartości takiej krytyki, w mojej ocenie?

Jestem pod wrażeniem gry, tak jak autor wskazanego cytatu.
Na tym etapie uważam, że rozgrywka jest wystarczająco złożona by dać sobie więcej czasu na jej dogłębne poznanie.
A ja Ci powiem po pierwszej rozgrywce, że gra również bardzo mi się spodobała i również bardzo boje się losowości. Same cele jak i karty złote/walki są tak nie równe. Niektóre są useless a niektóre wywracają rozgrywkę do góry nogami.
Weźże chodźże grać BGG
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1027
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 759 times
Been thanked: 242 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: Beskid »

addekk pisze: 09 sty 2022, 23:08 A ja Ci powiem po pierwszej rozgrywce, że gra również bardzo mi się spodobała i również bardzo boje się losowości. Same cele jak i karty złote/walki są tak nie równe. Niektóre są useless a niektóre wywracają rozgrywkę do góry nogami.
Za mało mam rozgrywek by oceniać w jakim celu autor gry wprowadza w nich taką asymetrię. Może to podnosi dynamikę rozgrywki? Widać z opisów jakie znajdziesz wyżej, w wielu sytuacjach gra zaskakuje i ciekawie odwraca losy rozgrywki. Nie ma tu szybkiej hegemonii jednego lidera, która często zabija frajdę. Dróg do zwycięstwa jest wiele i choć czasem jesteś pewny wygranej to możesz się zdziwić.
dwaduzepe
Posty: 687
Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
Has thanked: 125 times
Been thanked: 254 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: dwaduzepe »

Dziwi mnie zarzut o losowosci kart walki - przeciez zazwyzczaj w grach gdzie sa karty walki maja one rozna sile - w takim Scythe moze nam sie dobrac karta o sile 2, a moze o sile 5. Jest to celowy zabieg, ktory ma na celu wprowadzenie niepewnosci do walki, ktora w innym przpadku bylaby w pelni policzalna.
Fojtu
Posty: 3396
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 563 times
Been thanked: 1267 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: Fojtu »

dwaduzepe pisze: 10 sty 2022, 07:57 Dziwi mnie zarzut o losowosci kart walki - przeciez zazwyzczaj w grach gdzie sa karty walki maja one rozna sile - w takim Scythe moze nam sie dobrac karta o sile 2, a moze o sile 5. Jest to celowy zabieg, ktory ma na celu wprowadzenie niepewnosci do walki, ktora w innym przpadku bylaby w pelni policzalna.
Losowość kart walki to najmniejszy element losowy tej gry i było to dyskutowane juz wiele razy, mi na przykład to specjalnie nie przeszkadza. Poza tym w scythe mniej elementów losowych, tutaj masz wiele wiele więcej i to się po prostu nakłada.

Ja ogólnie nie twierdzę nigdzie, że ta gra jest zepsuta i olaboga nie da się w to grać. Po prostu stwierdzam, że jest losowa (lub jest dużo elementów losowych, jak kto woli) i to na tyle, że dla mnie (osobiście) średnio warto w to grać biorąc pod uwagę segment tej gry.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1686
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 885 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: XLR8 »

Sorry Beskid, ale jakakolwiek próba podjęcia merytorycznej dyskusji z Tobą nie ma najmniejszego sensu. Brzmisz jak zaślepiony pierwszym wrażeniem fanboy, który nie da sobie przemówić do rozsądku, że gra która mu się podoba może tak naprawdę być kompletnie zepsuta.

Wytłumacz mi jak inaczej nazwać mechanikę, która w pierwszej rundzie oferuje kartę dającą zniżkę 50% na budowę budynków, którą część frakcji może zdobyć od razu, a część nie, bo kosztuje ona naukę. Niestety nie każda strona konfliktu może ją wygenerować już w pierwszym ruchu, tak że wyścig jest z góry przesądzony. Po 20min gry, frakcja, która ją zdobyła miała już małe imperium, gdy reszta kończyła swoje pierwsze drewniane chatki.

Nie mam problemu z losowością w grach, nawet jej pożądam, bo dużo bardziej wolę taktykę od strategii, natomiast nie ma dla mnie gorszego odczucia niż brak kontroli. A musisz zrozumieć, że w tej grze jest spory problem nie tyle co z losowością, a po prostu BRAKIEM KONTROLI NAD NIĄ.
Ten gracz, który w drugim ruchu kupił kartę z 50% zniżką za budynki przy okazji miał 3 idealnie nakładające się na siebie karty celu i tylko śmiał się z nas czy kończyć grę już czy nas zdublować.
jakubski
Posty: 83
Rejestracja: 20 mar 2019, 09:34
Lokalizacja: Zamość
Has thanked: 3 times
Been thanked: 10 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: jakubski »

Z zainteresowaniem czytam ten temat bo szukałem gry euro z element 4X i kupiłem Brazila.

Z Waszych wypowiedzi wynika, ze gra rzeczywiście wydaje się niedopracowana, szczególnie że był ma nią hype -wydaje się mieć duży potencjał ktory częściowo został niewykorzystany.
Moje osobiste wrażenie jest takie, ze krytyka rzeczywiście jest uzasadniona i są spore nieboróbki. Mimo to wielu ludzio mogą one tak bardzo nie przeszkadzać i gra da im sporo frajdy. Wielu innych pewnie jej sie pozbędzie.
Przy tak wielu krytycznych uwagach może wyjdzie jakiś dodatek lub errata bo o to wlasciwoe sie prosi, bo ow niedorobki wydają się modyfikowalne (choć ze sprzedażą pewnie gprzej bo to przyznanie sie do stawianych zarzutów 🤥).

Wobec tak podzielonych opinii zwracam sie do osób bardziej ogranych - zaproponujcie Wasz zdaniem homerulesy, które wedlug Was zniwelują niedoróby w grze i beda przydatne dla osob, które chcą w nią jeszcze pograć i mimo wszystko nie sprzedawać.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1686
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 885 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: XLR8 »

jakubski pisze: 10 sty 2022, 16:22 Z zainteresowaniem czytam ten temat bo szukałem gry euro z element 4X i kupiłem Brazila.

Z Waszych wypowiedzi wynika, ze gra rzeczywiście wydaje się niedopracowana, szczególnie że był ma nią hype -wydaje się mieć duży potencjał ktory częściowo został niewykorzystany.
Moje osobiste wrażenie jest takie, ze krytyka rzeczywiście jest uzasadniona i są spore nieboróbki. Mimo to wielu ludzio mogą one tak bardzo nie przeszkadzać i gra da im sporo frajdy. Wielu innych pewnie jej sie pozbędzie.
Przy tak wielu krytycznych uwagach może wyjdzie jakiś dodatek lub errata bo o to wlasciwoe sie prosi, bo ow niedorobki wydają się modyfikowalne (choć ze sprzedażą pewnie gprzej bo to przyznanie sie do stawianych zarzutów 🤥).

Wobec tak podzielonych opinii zwracam sie do osób bardziej ogranych - zaproponujcie Wasz zdaniem homerulesy, które wedlug Was zniwelują niedoróby w grze i beda przydatne dla osob, które chcą w nią jeszcze pograć i mimo wszystko nie sprzedawać.
Ja tu bym winił designera i wydawnictwo. Gra jet po prostu niedopracowana (underdeveloped). Wystarczyło dorzucić kogoś do teamu i/lub wybrać bardziej znane wydawnictwo, które jest rozeznane w tym gatunku.
W Brazil najbardziej nas bolało to, że tej grze naprawdę niewiele brakło do bycia GENIALNĄ. Wszystko można było tu zrobić trochę lepiej jakby usiąść i się dobrze zastanowić. A tak niestety mamy kolejny zmarnowany potencjał i finalnie średniaka. Nie ma co tu łatać, bo jest ona jak durszlak, leci mało, ale zewsząd.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11170
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3391 times
Been thanked: 3307 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: japanczyk »

jakubski pisze: 10 sty 2022, 16:22 Wobec tak podzielonych opinii zwracam sie do osób bardziej ogranych - zaproponujcie Wasz zdaniem homerulesy, które wedlug Was zniwelują niedoróby w grze i beda przydatne dla osob, które chcą w nią jeszcze pograć i mimo wszystko nie sprzedawać.
Zagraj najpierw z normalnymi zasadami
Serio - po kilku rozgrywkach mozna sie bawic w wyrzucanie niektorych kart czy dalsze modyfikacje
Awatar użytkownika
itsthisguyagain
Posty: 503
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:27
Has thanked: 219 times
Been thanked: 350 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: itsthisguyagain »

XLR8 pisze: 10 sty 2022, 16:56 Ja tu bym winił designera i wydawnictwo. Gra jet po prostu niedopracowana (underdeveloped). Wystarczyło dorzucić kogoś do teamu i/lub wybrać bardziej znane wydawnictwo, które jest rozeznane w tym gatunku.
W Brazil najbardziej nas bolało to, że tej grze naprawdę niewiele brakło do bycia GENIALNĄ. Wszystko można było tu zrobić trochę lepiej jakby usiąść i się dobrze zastanowić. A tak niestety mamy kolejny zmarnowany potencjał i finalnie średniaka. Nie ma co tu łatać, bo jest ona jak durszlak, leci mało, ale zewsząd.
Ja na to patrzę inaczej bo te + -150 zł jakie trzeba zapłacić za Brazil grę prawie GENIALNĄ (jak to sam ująłeś) to spoko cena.

Tak gra ma sporo elementów losowych pewne rzeczy można było zrobić lepiej ale i tak Brazil jest bardzo przyjemną grą, raczej nie do ogrywania tylko na zagranie od czasu do czasu.
Awatar użytkownika
Harun
Posty: 1103
Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
Lokalizacja: okolice Poznania
Has thanked: 652 times
Been thanked: 528 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: Harun »

Hej,

trochę dublując pytanie kolegi jakubski, będę wdzięczny za dalsze opinie.

Dopełniając zakupów w 2021 r. kupiłem grę z kodem ceno za 120 zł. Cena jest fajna, natomiast jednak nie przekonuje mnie argument, że niska cena ma mi rekompensować niską jakość rozgrywki. Grę mam jeszcze w folii, więc zastanawiam się co dalej.

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem Wasze zarzuty. Rozumiem, że może być tak, że poprzez szczęśliwy dociąg różnych kart itp. jeden gracz od początku rozwija się szybko, a inni nie? Jeśli jest tak, że losowość ustawia grę na starcie, to pytanie, jak często to się zdarza i jaka jest skala tej przewagi?

Chodzi mi o to, że w wielu grach może tak wypaść, że siły są nierówne. Dajmy na to Terraformacja Marsa jest losowa, ale zazwyczaj ręka graczy jest wyrównana, a zabawa polega też na dopasowywaniu się.

Z kolei w Twilight struggle losowość jest stałą cechą, ale rzadko kiedy jednostronnie korzystną dla gracza przez całą grę i zazwyczaj można się odkuć. Oczywiście czasem nie, ale moje doświadczenia uczą, że nieczęsto.

Jeżeli natomiast w Brazil losowość byłaby taka, że jest częsta i jednocześnie nieodwracalna (czyli lepszy start nieuchronnie prowadzi do wygranej) to szkoda mi czasu na rozkładanie gry. Mam w co grać.

Dzięki za opinie, są bardzo pomocne
Fojtu
Posty: 3396
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 563 times
Been thanked: 1267 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: Fojtu »

Harun pisze: 10 sty 2022, 17:59 Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem Wasze zarzuty. Rozumiem, że może być tak, że poprzez szczęśliwy dociąg różnych kart itp. jeden gracz od początku rozwija się szybko, a inni nie? Jeśli jest tak, że losowość ustawia grę na starcie, to pytanie, jak często to się zdarza i jaka jest skala tej przewagi?
Może być np. sytuacja, gdzie gracz mający z frakcji bonus dający +1 produkcji na tartaku dostaje obraz dający +1 do produkcji i produkuje nagle z budynku 4 surowce zamiast 2. Ogólnie jak tego gracze nie zatrzymają po prostu go razem atakując to IMO miażdży rozgrywkę (chyba, że ktoś trafi coś równie dobrego). Do tego masz np. losowy kafelek na planszy dający +1 produkcji naokoło budynkom. Jakiś gracz to może mieć blisko bazy i też produkuje jak porąbany. Tego typu losowość jest w tej grze. Wg. mnie to całkiem dobra gra, ale za dużo jest baboli losowych generujących potencjalnie ogromne swingi, więc IMO nie warto jeżeli szukasz wyrównanej rozgrywki, której nie trzeba ratować koordynowanym atakiem.
dwaduzepe
Posty: 687
Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
Has thanked: 125 times
Been thanked: 254 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: dwaduzepe »

Ja powiem inaczej - losowosc jest niby spora, a potem patrze na bloczek z wynikami i widze, ze wszystkie wyniki sa zblizone, nie ma jakichs strasznie odstajacych wynikow, wiec w tej swojej losowosci jest w miare zbalansowana.
Fojtu
Posty: 3396
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 563 times
Been thanked: 1267 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: Fojtu »

dwaduzepe pisze: 10 sty 2022, 18:27 Ja powiem inaczej - losowosc jest niby spora, a potem patrze na bloczek z wynikami i widze, ze wszystkie wyniki sa zblizone, nie ma jakichs strasznie odstajacych wynikow, wiec w tej swojej losowosci jest w miare zbalansowana.
Czy wynik jest zbliżony czy nie, to nie ma większego znaczenia, ważne jest jakie masz szanse na wygraną. Jak zrobię grę, gdzie ja dostaję co turę 1,000001 punkta a Ty 1,000000 i tak lecimy 1000 tur to wynik będzie zbliżony. Czy to oznacza, że gra jest zbalansowana?
dwaduzepe
Posty: 687
Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
Has thanked: 125 times
Been thanked: 254 times

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)

Post autor: dwaduzepe »

Fojtu pisze: 10 sty 2022, 18:28
dwaduzepe pisze: 10 sty 2022, 18:27 Ja powiem inaczej - losowosc jest niby spora, a potem patrze na bloczek z wynikami i widze, ze wszystkie wyniki sa zblizone, nie ma jakichs strasznie odstajacych wynikow, wiec w tej swojej losowosci jest w miare zbalansowana.
Czy wynik jest zbliżony czy nie, to nie ma większego znaczenia, ważne jest jakie masz szanse na wygraną. Jak zrobię grę, gdzie ja dostaję co turę 1,000001 punkta a Ty 1,000000 i tak lecimy 1000 tur to wynik będzie zbliżony. Czy to oznacza, że gra jest zbalansowana?
dla mnie ma to ogromne znaczenie i jak widze, ze wyniki sa zblizone to uwazam, ze nie jest tak zle z losowoscia
ODPOWIEDZ