Strona 123 z 125

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 27 cze 2018, 12:10
autor: latosie
Mirek jaka kooperacja, Mirek jaka wredna gra... No przecież to taka typowa imprezowka była w naszym wykonaniu... No dla mnie zdecydowanie na plus... Szkoda, że nie chcieliście grać po raz trzeci :). Może tym razem zagralibysmy zgodnie z zasadami :lol:

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 27 cze 2018, 22:20
autor: grymir
Aaa to jak wszyscy biją Mirka to jest imprezowo, no to to jest ciekawe :? :wink:

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 01 lip 2018, 18:37
autor: Firenski
Piontek, 29.06.2018 r.

Dzisiaj krótko, bo nie mam czasu :) Magda wygrała w Górą i Dołem z Heleną, Damianem i Mirkiem. Mi udało się wygrać w Mombasę z Krzyśkiem i dwoma Szymonami. Mirek wygrał w Filary Ziemi z Magdą i Heleną. I na zakończenie Helena wygrała w Ryzyk-Fizyk z Magdą, Mirkiem, Szymonem i mną ;) I znowu było fajnie... Jak zwykle :)

Pozdroofka :)

GROLOGIA:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

GROLEKCJA * GROTEKA * GRADKI * GROPOZYCJE

Jesteśmy już też na FACEBOOKU :)

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 02 lip 2018, 21:11
autor: grymir
Tak właśnie było :D

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 07 lip 2018, 09:35
autor: latosie
To tak - piątek 6.07.2018 wyglądał następująco... W bardzo kameralnym gronie tj. Sylwek, Bzyk i ja spotkaliśmy się w świetlicy OSP w Radlinie. Klucz był. I była też torba od Bzyka pełna fajnych gier. Na pierwszy ogień poszedł Majestat królewska korona, w który rozegralismy dwie partie (jedna na stronie A, druga na stronie B) - obie wygrał Bzyk - ja chciałam jeszcze raz, ale Panowie już nie chcieli :) Bzyk wyciągał kolejną perełkę tj. Zaklinaczy. Po tym jak ubiliśmy już te Jednorożce, które nie zdążyły uciec i inne potwory okazało się, że wygrał - - - Bzyk... Nuda nie? :). Jako ostatnie na stół wjechały Wiertła skały minerały... I tak sobie w trójkę wierciliśmy i okazało się, że to jednak faceci są lepsi w tej czynności a najlepiej wiercił Bzyk... No i że to wygrywanie Bzyka już nam się znudziło :D Sylwek poszedł na mecz, ja do domu a Bzyk świętować swoje zwycięstwa... I nikt nikomu nie zabierał długopisów tym razem.... Koniec.

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 07 lip 2018, 16:37
autor: grymir
No niestety nie dałem rady wczoraj przybyć a w Majestat bym pograł jeszcze. Zaklinacze słabsi grałem raz.jeszcze muszę zagrać.Wiertka są ok. A długopisów swoich to pilnuje bo szybko odchodzą 😋

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 16 lip 2018, 09:24
autor: latosie
W piątek 13.07.2016 spotkaliśmy się jak co tydzień w Radlińskiej Straży, aby spędzić miłe popołudnie i wieczór z grami planszowymi w tle. Do straży przybyli : Prezes, Bzyk, Jakub, Kacper, Mirosław i ja. Kiedy wypowiedziałam magiczne Empires age of discovery, zupełnie nie wiem dlaczego, ale jak za sprawą magii Krzysiek i Bzyk oddalili się na bezpieczną odległość i po cichutku rozłożyli sobie Projekt Gaja. Bawili się tam przy tym stole dobre 3 godziny, ale chyba lepiej bawił się Bzyk bo uzyskał przewagę nad Prezesem, która przemieniła się ostatecznie w jego zwycięstwo. Przy drugim stoliku cała reszta czekała na Mirosława, który kolejny raz się spóźnił :D... Ale gdy w końcu dotarł szybko i sprawnie powyciagał tych mnichów, budowniczych i innych żołnierzy, wytłumaczył mi zasady (bo pozostali już je doskonale znali) i zaczęliśmy rozgrywkę... Ale chwila bo wtedy Mirek sobie przypomniał, że jednak jeszcze o czymś zapomniał powiedzieć :)... Jak już wszystko zostalo dopowiedziane panowie zaczęli organizować jakieś bijatyki na nowym lądzie... A że ja jestem pokojowo nastawiona i bezkonfliktowa, skupiłam się na zbieractwie... Jednak posiadanie srebra i indygo nie zapewnia zwycięstwa w tej grze :). Mirek przez większość gry był na samym końcu jeśli chodzi o punkty, ale jak to zazwyczaj bywa - w ostatnim momencie poszedł jak burza i wysunął się na prowadzenie tak, że nikt nie miał szans już go dogonić... Następnie na stole pojawił się Ryzyk Fizyk... W składzie Kacper, Jakub w Mirek i ja (Prezes i Bzyk kończyli Gaje)... 8 pytań z kosmosu i wygrał... No właśnie nie wiem kto wygrał, więc jak ktoś wie to proszę napisać.... Ostatnie na stole wylądowało Ra, w które wygrał Jakub.... KONIEC.

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 21 lip 2018, 22:08
autor: latosie
Dzień 20.07.2018 wyglądał następująco. Pod Remizą pierwszy zjawił się Bzyk, który rozłożył się na końcu pod drzewem i czytał pomimo tego, iż klucz też już był. Okazało się, że był tam jeszcze Krzysztof (witamy w klubie! - zawsze wita Andrzej, którego niestety ostatnio nie ma) . Weszliśmy do środka. Było nas sporo bo aż 9 sztuk. Krzysztof, Bzyk, Prezes, Michał, Wojtek, Paweł, Kasia (witamy w klubie!!) tradycyjnie spóźniony Mirek i ja. Troszkę opornie szedł nam podział, ale ostatecznie wyszło 4:5. Pierwsza 4 w składzie - Mirek, Wojtek, Bzyk i Michał usiadła przy Tyrants of the Underdark. Wytłumaczyli sobie te wszystkie angielskie karty i grali... A gra skończyła się zwycięstwem Mirosława. Przy drugim stole : Katarzyna, Krzysztof, Prezes, Paweł i ja zasiedliśmy przy moim ulubionym autorze czyli Feldzie i zagraliśmy w Strasburgh. Z rundy na rundę gra wyzwalała coraz bardziej skrajne emocje - jakie to dziwne! Jakie to fajne! Jakie to głupie! Nie jednak nie głupie ale dobre!.... Rozgrywka skończyła się zwycięstwem Prezesa, który najlepiej porozstawiał swoich rzemieślników w mieście. Nastąpił kolejny podział - tym razem 3:3:3. Pierwszy stolik :Michał, Wojtek i Bzyk zasiedli do Lorenzo z dodatkiem. Wygrał Lorenzo. Drugi stolik :Kasia, Paweł i Prezes gasili pożary w Ognistym Podmuchu co wychodziło im raz lepiej raz gorzej, ale ostatecznie zakończyło się potrójną (bo mieli tylko godzinę) klęska..Trzeci stolik: Krzysztof, Mirek i ja - zagraliśmy w Puerto Rico, w które udało się wygrać Mirkowi (jednym punktem, więc się nie liczy :D).,potem zagraliśmy w Majestat i tu wygrałam ja - większą ilością punktów, więc się liczy :) i na koniec na stół wszedł Ryzyk Fizyk, w który pokonał nas Krzysztof - dwa razy typując idealnie prawidłową odpowiedź (czym wzbudził nasz podziw).... Panowie z drugiego stolika liczyli jeszcze ostatnie punkty, a reszta rozeszła się już do domu... Tak minął nam wieczór z grami planszowymi... PS. Bzyk chciał zawinąć Mirkowi długopis, ale ten się nie dał skubany...

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 27 lip 2018, 22:10
autor: latosie
Dzień 27.07.2018. Witamy w klubie dwóch Marcinów i Izabelę (po długiej nieobecności) ... Oprócz nich do straży przybyli także Sylwek (zwany dalej żmijem), Marek, Damian, Simon, Wojtek i ja. Podział był ekspresowy tym razem... Ja z Damianem i dwoma Marcinami zagraliśmy w Badaczy głębin... Oj gra okazała się dość zawiła na początku i każdy zamulał jak tylko mógł :)... Ostatecznie najlepszym badaczem okazał się Marcin :). Przy drugim stole pozostała ekipa zagrała w Alien Frontiers. No i wygrał Żmij... W między czasie ja z jednym z Marcinów zagrałam w IT start up... Wygrał Marcin niewielką przewagą punktów... Na zakończenie wieczoru, z racji tego, że pora była już późna postanowiliśmy się przygotować do spania i zagraliśmy w Krainę Snów... Iza, ja, Marek, Wojtek, Żmij i Marcin tak sobie śniliśmy przez te 30 minut i chyba najlepiej wyspał się Marcin, gdyż wygrał całe to zamieszanie.... Jeśli chodzi o kolejne spotkania to będę pisać co i jak gdyż w Straży szykuje się remont i będzie krótka przerwa.... Dziękuję :)

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 29 lip 2018, 13:05
autor: grymir
Magda bardzo fajne sprawozdania z naszych spotkań, dobra robota. :D . Myślę że jak Andrzej wykaraska się z remontów to nam powstawia obrazki, bo na BGG wszystko wpisane .
To ja po dwa subiektywne słowa do tych wspaniałych opisów :) ;
27.7.18 ; Jaki remont! po co! kiedy! na co! przecież tam dobrze jest! No dobra Magda coś więcej wiesz kiedy wakacje czy może po? będą tylko malować czy burzyć ściany i schody ? ile to potrwa?
Co to IT?
Badacze głębin kiedyś grałem i chyba za możliwości zamuleniowe mi nie podeszło :) Alien Frontiers grałem raz gra ok ale niczego mi nie urwała :D A że wygrał Sylwester to dlatego że nie było mnie i nie było komu atakować. A Marek widocznie za słabo Atakował :lol:
20.7.18; :oops: Tradycyjnie spóźniony :evil: ale to nie ja przybyłem ostatni 8) Tyrants of the Underdark gra mi się spodobała i mam nadzieję że Wojtek przygotuje na następny raz jakieś tłumaczenia kart. :) było i Puerto nie będę już zachwalał
13.7.18 No cud, miód i orzeszki. Czy jakoś tak :D lepszej gry to już ciężko szukać na stole.

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 15 sie 2018, 22:24
autor: grymir
W piątek z uwagi na remont sali strażackiej, po ciężkich ustaleniach gdzie by tu zagrać, zeszliśmy się na półoficjalnym spotkaniu u Bzyka i w składzie. Gospodarz, Marek,Sylwester,ja i kot zagraliśmy w Gloomhaven :D

Ps. Kot nie grał chociaż blokował karty i podejmował próby sabotażu elementów na stole;-]

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 15 sie 2018, 22:27
autor: Firenski
No to fajnie :-) A jak się grało w to Gloomhaven?

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 22 sie 2018, 10:31
autor: grymir
W zasadzie nie było źle nawet fajnie ale to za mało po jednej partii by ocenić taką grę szczególnie że po angielsku jest. Były rzeczy które były bardzo fajne a były i mniej fajne. A najbardziej irytowało mnie to że nie potrafiłem ocenić czy grać dla ogółu i grać i bić potwory najlepiej jak tylko mogę czy zbierać złoto za wszelką cenę . I tak mi się pomyślało że skoro gra kooperacyjna to wystarczy się dogadać ze złoto dzielimy po równo na koniec i wtedy skuteczność ubijania stworów wzrośnie 😀

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 22 sie 2018, 10:39
autor: grymir
W ostatni piątek czyli 17 sierpień z powodu braku chętnych granie się nie odbyło😥.Oby następnym razem było lepiej

Ps.wlasciwie to ja (jedyny chętny )zagrałem w Magię i Myszy ale to się nie liczy bo grałem w miejscu gdzie nie było opcji zaproszenia klubowiczów.

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 25 sie 2018, 10:09
autor: latosie
24.08.2018... Wszyscy się jakoś rozproszyli bo narobiło się tych miejsc do grania, że hej! Ja z Sylwkiem i Mirkiem spotkaliśmy się w Grajcarni i razem z właścicielem (Maćkiem) zagraliśmy najpierw w Fallout. O matko jakie to było dziwne! Wygrał zupełnie zaskoczony tym faktem Mirosław. W to trzeba zagrać, żeby samemu ocenić, bo panowie byli pozytywnie nastawieni do gry, ja trochę mniej... Nie mój klimat... Za to kolejna gra, w którą graliśmy Everdell - została moim oczkiem w głowie... Zakochałam się w tych mepelkach zwierzątkach, w jagódkach, kamyczkach i w ogóle w tym zupełnie nie praktycznym drzewku.... Worker placement o budowaniu swojej "osady"... Moje białe króliczki niestety nie zostały mistrzami w tej dziedzinie... Zdobyły 49 punktów, wiewiórki Mirosława 50, jeżyki Sylwka 50 i żuki gnojarze Maćka 54...i ostatecznie wygrały rozgrywkę... Miejmy nadzieję, że ktoś się zlituje i przetłumaczy karty, to wtedy gra będzie bardziej płynna... Dziękuję za uwagę!

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 26 sie 2018, 20:27
autor: grymir
Ja myślę że Sylwek już pracuje nad tłumaczeniem kart. :D . Bo gra całkiem fajna . A Fallout nawet mi się podoba

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 27 sie 2018, 13:04
autor: sly
To pewnie jakiś drugi Sylwek, chętnie poznam gościa ;)

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 01 wrz 2018, 23:19
autor: grymir
Ostatni dzień sierpnia a ja sam zostałem do grania no i pojechałem do Grajcarni. A na miejscu wraz z Maćkiem, Dawidem i Tomkiem zagraliśmy w Ryzyk Fizyk a następnie w Terraformacje Marsa którą wygrał Maciej.

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 09 wrz 2018, 16:20
autor: Firenski
Piontek, 07.09.2018 r.

Oj, dawno nic nie pisałem... Bo też dawno w nic nie grałem w klubowym gronie. Już prawie zapomniałem jak to jest fajnie spotkać się w piątek i pograć w tak doborowym i miłym towarzystwie :) Z powodu ciągle jeszcze trwającego remontu naszej siedziby, spotkalismy się tym razem na „starych śmieciach“, czyli w wodzisławskiej Warce. Myślę, że było wporzo... No, może trochę ciemno, ale wcale nie tak głośno jak by sie mogło wydawać. Tam dopiero koło 20.00 robi się tłoczno i głośno ;) A kto tym razem przyszedł? Magda, Mirek, Paweł, Sylwek, Szymon i ja.

Mieliśmy się podzielić na dwie trójki, ale jakoś tak wyszło, że przy stoliku, na którym miał być rozłożony Tzolkin, zostały cztery osoby i wcale nie zagrały w Tzolkina :) Przy drugim stole usiedli Paweł z Szymonem i rozegrali trzy partie w karciankę pod dość długim tytułem oryginalnym: Warhammer Age of Sigmar: Champions Trading Card Game. Po każdej partii pytali jak nam idzie i kiedy skończymy, ale my wsiąknęliśmy na dobre w taką jedną bardzo fajną gierkę... A o karciance, w którą grali Paweł z Szymonem nic nie wiem, poza tym, że chyba ma coś wspólnego z uniwersum Warhammera (bo tak stoi w tytule). Z tego co się dowiedziałem, to wszystkie trzy partie wygrał Paweł :) A wrażenia? Nie wiem, nie pamiętam... Chyba było fajne :)

Przy tym pierwszym stole usiedliśmy we czwórkę z Magdą, Mirkiem i Sylwkiem, aby zagrać w Tzolkina :) Ale Mirek znowu zamarudził, a Sylwek też nie za bardzo chciał grać bez plemienia niemieckiego ;) Trza zrobić mikro-dodatek z jakimiś Germanami :) No to co ostatecznie wylądowało na stole? Taaak, ja to ostatnio jestem do tyłu... Everdell - gdzieś, coś tam słyszałem, ale kompletnie nie wiedziałem co to za gra. I nie miałem pojęcia, że to taka świetna gra :) Naprawdę, bardzo fajnie się grało. Mój ulubiony worker placement, choć trochę udziwniony (co ostatnio normalne), trzyma się bardzo dobrze. A i duża ilość najrozmaitszych kart świetnie wpływa na jakość rozgrywki. Mam nadzieję, że ktoś to wyda po polsku, bo naprawdę warto :) Udało mi się wygrać, co oczywiście jeszcze bardziej podniosło moją ocenę tej gry ;) Następnie na stole wylądowało karciane Puerto Rico i w tym samym, czteroosobowym składzie jak najszybciej staraliśmy się wybudować 12 budynków, bo Magda spieszyła się do domu :) Dlatego pewnie zrobiła to najszybciej i pokonała nas wszystkich, wygrywając punktowy remis z Sylwkiem.

Na zakończenie zostaliśmy we trójkę z Mirkiem i Sylwkiem. Ja musiałem wcześniej wyjść, a oni zagrali jeszcze w dwuosobową Kawernę :) No dobra, trochę jeszcze pogadaliśmy, ale w końcu mnie wygonili i zaczęli grać. Rozpoczynali dwa razy, ale co tam... Ta Kawerna jest fajna, ale zasady są takie... inne... Zawsze trzeba je sobie przypomnieć przed partią albo dwukrotnie rozpoczynać rozgrywkę ;)

Pozdroofka :)

GROLEKCJA * GROTEKA * GRADKI * GROPOZYCJE

Jesteśmy już też na FACEBOOKU :)

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 13 wrz 2018, 12:31
autor: pawluus_3
Z własnych przemyśleń dodam że po zobaczeniu Everdall aż mi się oczka zaświeciły bo czytałem o niej wiele dobrego a i ślicznie to wygląda.
Mam nadzieję że jeszcze będzie mi dane spróbować ;) (stąd pytanie "długo jeszcze")
Co do Age of Sigmar - bardzo przyjemny tytuł. Polecam i z chęcią jeszcze zagram.

Pytanie podatawowe: gdzie będzie miało miejsce najbliższe spotkanie?

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 13 wrz 2018, 20:27
autor: grymir
Jutro gramy w Warce. A w Everdall nie zagrasz bo Sylwester woli iść do pracy zamiast z mami grać :roll:

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 13 wrz 2018, 22:35
autor: sly
zdecydowanie wolę iść do pracy, bez sensu planszówki jakieś ;)

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 16 wrz 2018, 10:49
autor: Firenski
Piontek, 14.09.2018 r.

Znowu graliśmy! Podobnie jak tydzień temu spotkaliśmy się w Warce :) Tym razem przybyły cztery osoby: Magda, Mirek, Paweł i ja. W sam raz na jeden stolik. I do tego dobrze oświetlony... ;) A co na stole?

Miały być Hawaje, ale nie zdążyłem sobie przypomnieć instrukcji, a Mirek też jeszcze się do nich nie przekonał i nie chciał zagrać partyjki. On z dalekich podróży, zdecydowanie woli Puerto Rico. Nie wiem dlaczego, bo na Hawajach też jest bardzo fajnie ;) Pomysł z Puerto Rico spodobał się wszystkim i... Mirek pobiegł do samochodu, bo znowu nie zabrał ze sobą żadnych gier ;) Bardzo fajna rozgrywka z jednym zastrzeżeniem, które pojawia się u nas prawie po każdej partii. Dodatek ze „szlachcicami” bardzo fajnie rozszerza grę, ale czy nie są oni za mocni, dając na koniec partii po jednym punkcie za każdy czerwony znacznik? Nie wiem, bo za mało gram i... wiem - nie można pozwolić, by jeden z graczy zebrał ich dużo więcej ;) Piątkową partię wygrał Mirek przed Magdą, która była bardzo niepocieszona, bo obiecała kiedyś Mirkowi, że w końcu będzie lepszą plantatorką od niego :) Tym razem się nie udało, choć było blisko ;)

Na drugą nóżkę poszło... też Puerto Rico. Ale tym razem karciane :D Już we trójkę, bo Magda wyszła szybciej, rozegraliśmy bardzo szybką partyjkę, którą udało mi się wygrać :) I to by było na tyle...

Pozdroofka :)

GROLOGIA:
Obrazek Obrazek

GROLEKCJA * GROTEKA * GRADKI * GROPOZYCJE

Jesteśmy już też na FACEBOOKU :)

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 07 paź 2018, 18:00
autor: Firenski
Piontek, 05.10.2018 r.

Tym razem w Warce pojawiło się 6 osób: Magda, Marek, Mirek, Paweł, Sylwek i ja. Na chwilę był jeszcze brat Sylwka, ale sobie poszedł. Podzieliliśmy się na dwie trójki i gralismy prawie do 21.00 :)

Marek, Mirek i Sylwek rozpoczęli od Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game, a skończyli na Root. W pierwszej nie dali rady Alienom, a w Root chyba nejlepszy był Sylwek.

Przy drugim stole wreszcie udało się nam zagrać w Hawaje, które już chyba od dwóch tygodni czekały na przypomnienie i ogarnięcie zasad. W końcu Paweł je przygotował, Magda obejrzała filmik, a ja coś tam sobie przypominałem w trakcie gry ;) Oj, tutaj chyba jednak doświadczenie wzięło górę i udało mi się wygrać z dość dużą przewagą :) Pózniej Paweł musiał wyjść, a ja z Magdą zagrałem w Lutecję - taką licytacyjną zbierankę karcianą. Całkiem szybko i przyjemnie się grało. Wygrałem z Magdą o kilka punktów.

Na koniec zebraliśmy się we czwórkę przy jednym stoliku (Sylwek też sobie poszedł) i zagraliśmy dwie partie w imprezową karciankę pod tytułem Amazonki :D Suuuper gra!!! ;) W trakcie perwszej partii kompletnie nie wiedzieliśmy co robić i wygrał jedyny Amazonek - Marek, a w drugiej doprowadziłem do zwycięstwa Amazonek, samemu będąc Kobietą-Grabieżcą (myślałem, że wszystkie kobiety w tej grze to Amazonki) :D :D :D Zajefajna gra!!! ;)

Pozdroofka :)

GROLOGIA:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

GROLEKCJA * GROTEKA * GRADKI * GROPOZYCJE

Jesteśmy już też na FACEBOOKU :)

Re: (Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

: 09 paź 2018, 12:18
autor: grymir
Zajefajna to nie wiem ale bym jeszcze zagrał, choć czuje się tam jak zagubiony cylon który kompletnie nie wie co ma robić. Cyloni wśród amazonek haha. ROOTa lubię tylko czekam aż Sylwek przetłumaczy karty😀