
[Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
Ja jutro wpadam. Chetnie sprobowalbymm netrunnera 

No pain, no gain.
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
Ja tez bede - i moge cos zabrac swojego lekkiego - ten caly Dream Factory tez nawet poszedl niezle - a co do Relic'a to NEVER AGAIN!!
- Evenfall
- Posty: 616
- Rejestracja: 25 cze 2007, 10:31
- Lokalizacja: Kobiór
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 2 times
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
No, jest bardzo dobra. Znojomość serialu dodaje smaczków, ale nie jest wymagana.Epyon pisze:Kusisz tym Battlestarem, słyszałem że dobra giera, ale serialu nie oglądałem. Zabiorę też swoje decki do Netrunnera w razie czego
Ja już ułożyłem sobie decki i nie gram startowymi.

Jak chcesz to mogę dla Ciebie przynieść Agricole, Robinsona albo Menedżera Drużyny.tekknoboy pisze:a z tych zaproponowwanych gier to co macie polskojezycznego?
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
Z tego co dziś zabieram wszystko jest spolszczone (Maskarada nie do końca, ale jest w sumie niezależna językowo).
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
A ja mam wprost przeciwne wrażeniakacik pisze:Ja tez bede - i moge cos zabrac swojego lekkiego - ten caly Dream Factory tez nawet poszedl niezle - a co do Relic'a to NEVER AGAIN!!


- Evenfall
- Posty: 616
- Rejestracja: 25 cze 2007, 10:31
- Lokalizacja: Kobiór
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 2 times
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
I znowu mieliśmy nieprzyjemną sytuację przy wyjściu. Podobno Karolina nie zapłaciła za swoje rzeczy i znowu dostało się kelnerce. Być może czas na inny lokal.
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
Zapłaciłam wszystko. Poszłam do kelnerki, kiedy Rafał tłumaczył kacikowi i Witkowie 7 smoków. Płaciłam kartą więc mam wszystko zapisane na swoim rachunku, w razie jakichkolwiek wątpliwości mogę to komuś wysłać i zobaczy, że było zapłacone. Piszę to, bo nie chcę żeby potem zrobiło się jakoś nie przyjemnie. Naprawdę nie wiem skąd im się wziął fakt, że nie zapłaciłam...
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
Karo dzwoniła przed chwilą do Wenecji i potwierdziła, że za wszystkie swoje rzeczy zapłaciła. Więc nie wiem czyje były te nieopłacone napoje, ale na pewno nie jej i będziemy w piątek sprawę wyjaśniać. Poza tym proponuję na przyszłość żeby każdy miał osobny rachunek, zamiast jednego wspólnego i nie będzie problemu. :/
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
Może kelnerka nie ogarnia i nie skreśliła odpowiednich rzeczy z rachunku. Osobny rachunek to jest jakaś opcja, ale jest możliwość zmiany knajpy, jeśli będziecie chętni.
- Evenfall
- Posty: 616
- Rejestracja: 25 cze 2007, 10:31
- Lokalizacja: Kobiór
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 2 times
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
Moim zdaniem, nie chodzi o to, że (może) ktoś nie zapłacił. Moim zdaniem wszyscy mamy swoje rozumy i wiemy, że należy zapłacić za swoje zamówienia. Nie chodzi też o kelnerkę, która (może) trochę nie ogarnia i mogła się pomylić. Chodzi o właścicielkę, która robi problemy z niczego i wprowadza negatywne emocje.
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
jakieś propozycje?Jander pisze:Może kelnerka nie ogarnia i nie skreśliła odpowiednich rzeczy z rachunku. Osobny rachunek to jest jakaś opcja, ale jest możliwość zmiany knajpy, jeśli będziecie chętni.

Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
No ja ze swojej strony powiem ze jak placilem wczoraj i mowie kelnerce 2 x 50 ml i 2 x sok grejf to zaczela szukac na kartkach i ze tak powiem soku nie znalazla i nie skreslila - tak mi sie przynajmniej wydaje. Wiec moze bylo tak ze na koncu zostal sok badz inny napoj ktorego wczesniej nie skreslila. Co do właścicielki to fakt ze nie jest to pierwszy raz... Jako ze Wenecja byla moim pomyslem a do Avantii chyba nie ma co wracac wiec szukajmy czegos innego gdzie mozna pograc i ew cos jeszcze czasem zjesc.
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
Mogę zaproponować Cynamon, właściciel jest chętny na planszówki (są tam spotkania planszówkowe w niedziele, ale z tego co kojarzę to takie proste, typu Monopoly i Scrabble)i bardzo przyjazny. Jedzenia tam nie ma poza barowymi rzeczami jak paluszki czy nachosy, ale niezły wybór drinków i dobre piwo. No i można siedzieć do oporu, a nie wypad o 22 jak wczoraj.
Może być trochę ciemno, ale nie szkodzi spróbować i zrobić rezerwację jeśli jesteście chętni.
Może być trochę ciemno, ale nie szkodzi spróbować i zrobić rezerwację jeśli jesteście chętni.

Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
W Cynamonie bywam często, bo znam właściciela, ale niestety ma beznadziejne światło do planszówek i bardzo małe stoliki. Ale knajpa jest fenomenalna i serdecznie polecam.
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
Jakas porazka.Evenfall pisze:I znowu mieliśmy nieprzyjemną sytuację przy wyjściu. Podobno Karolina nie zapłaciła za swoje rzeczy i znowu dostało się kelnerce. Być może czas na inny lokal.
Kacik, co do twojego placenia to dokladnie na to samo zwrocilem uwage. Totalny nieogar!
No i wlascicielka, ktora robi pod gorke jakby nie patrzec KLIENTOM.
Coz, ja smigam na wakacje i wraca do was dopiero we Wrzesniu - dajcie tylko znac gdzie was szukac.
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
Jakies inne propozycje...?? Bo odrzucilismy Cynamon i nic wiecej sie nie pojawilo...??
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
Pytanie jeszcze dodatkowe - zważywszy na "wolny" piątek i zapewne braki osobowe tego dnia czy spotykamy sie w środe...?? A jeśli tak to gdzie..??
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
My się jutro wybieramy... rozumiem, że z braku alternatywy zostajemy wciąż przy Wenecji? Będzie ktoś jeszcze w ogóle?
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
Tak przy braku alternatywy zostaje Wenecja ale to chyba ostatki. poszukam jakiegos innego lokalu a tak to jutro bede moze nawet z Dorotka. Tomek tez mowil ze bedzie
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
Ok, to spoko. Biorę Netrunnera (same decki), Andor i Suburbię + jakieś chwilery.
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
Gadałem wczoraj z Bartkiem (właścicielem Cynamonu) i on by bardzo chętnie nas przyjął. Problemem nawet by nie było światło - bo ma taki kącik gdzie są jeszcze dodatkowe halogeny, ale stoliki są naprawdę małe i myślę że nawet gdyby kilka złożyć to by był problem cokolwiek rozłożyć.
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
No dobra przemyslalem sprawe lokalu i co byscie powiedzieli na.... tadam tadam, zebym nie mial daleko - "Pod Kogutem"?? Jutro moze tam podjade po drodze i sie rozeznam czy jest szansa tam zakotwiczyc... Wiem ze Puzonik tam kiedys byl cos szamac...?? Jak jest tam cenowo...?? bo na stronie to nie widac zeby jakis kosmos byl...?? I jak ktos jeszcze byl to dajcie opinie co i jak... i czy w ogole wchodzi w gre ta lokalizacja.
Tak zeby nie bylo watpliwosci o jakim lokalu mowie:
http://kogut.tyski.pl/
Tak zeby nie bylo watpliwosci o jakim lokalu mowie:
http://kogut.tyski.pl/
Ostatnio zmieniony 20 sie 2013, 11:35 przez kacik, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [Tychy] Spotkania planszówkowców w Wenecji
Wygląda obiecująco - w galerii na stronie widać że mają dość fajne stoły i światło. Ceny przystępne, ogólnie jestem za.