Wczoraj praca zmusiła mnie do późniejszego dotarcia do Chwili, w efekcie czego na miejscu byłem około 19:15, a w coś się zagrać udało dopiero około 20:00. Tak więc wczoraj dwa tytuły:
Na pierwszy ogień poszło
W roku smoka okrytego (złą?) sławą pana Felda. Ja,
Cin i staszek próbowaliśmy sprostać wyzwaniom, jakie przynosiły zmienne pory roku i w miarę rozsądnie gospodarzyć swoją wioską. Cin grał dopiero trzeci raz, ja pierwszy, a weteran staszek już jedenasty raz i to w grę "z jego nieWallace'owego TOP 10". Dość zadziwiło mnie i Cina więc wybranie strategii na zamordowanie wszystkich swoich wieśniaków (bo po co karmić ich ryżem czy chronić przed zarazą?). Koniec końców, staszek dochrapał się drugiego miejsca, a Cin niestety załapał się na najniższy stopień podium. Mi dopisało najwyraźniej szczęście nowicjusza. Co do wrażeń z gry jako takiej: Jest wredna, jest szybka, ma nieskomplikowane zasady i jest ślicznie wykonana. Z góry uprzedzam, że dla wielbicieli Mage Knight i innych AT na pewno będzie za sucha. Dostaje ode mnie 8,5 w skali BGG i wskakuje do mojej pierwszej dziesiątki gier ever z potencjałem na wdrapywanie się wyżej (nie wiem, jak się gra w innych składach osobowych, ale śmiem przypuszczać, ze wybornie!).
Kolejny tytuł to ośmioosobowa
VivaJava: the Coffe Game. Dołączyli do nas chłopcy od Belforta, czyli
l.a.d., schizofretka i sebastianbl oraz chłopcy od RftG czylu
GrzeL i… ekhm…. makoleon? Wybacz, nie wiem, jaką masz ksywkę
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Tak czy siak - gra zabawna, szybka, dość chaotyczna, boję się, że dla konserwatywnych eurosucharozjadaczy nie do przełknięcia, mnie rozbawiła. Gra się szybko, sytuacja się gwałtownie zmienia, zasady nie są za skomplikowane, choć na pewno trudno je wytłumaczyć siedmiu drącym się małpiszonom
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Przyznam, że nieco podarowałem staszkowi zwycięstwo, widząc, że GrzeL zbiera się do wyjścia do domu. No i drugie miejsce na 8 osób w sumie mnie satysfakcjonowało. Bardzo chętnie zagram kiedyś raz jeszcze, ale to musi być przy piwie i najlepiej pod gołym niebem
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Gra jest mocno negocjacyjno-losowo-zabawowa, ale trzyma pewien (choć raczej nie geekowski) poziom.
Jeszcze raz dzięki za wczoraj!