to tak jak wspomniano wyżej - na book game odpowiadam za wiedźmina, więc drugi dzień z rzędu go tłumacze. Przez ten czas zagrałem samemu połowe jednej partii (około 2h) i tłumaczyłem i oglądałem wiele rozgrywek. Odpowiadając:
ave.crux pisze: ↑13 maja 2023, 11:42
Co sądzicie o nagłym przyspieszeniu gry po 2gim punkcie sławy? Też odnosicie wrażenie, że jest to trigger mówiący "jeszcze 3-5 tur i koniec"?
W piątek zagrano tylko jedną rozgrywkę od A do Z i trwała ona 4 h z kawałkiem (W tym tłumaczenie). Owszem po drugim punkcie chwały było już bliżej niż dalej, ale to wciąż nie było króciutko. Strzelałbym, że wbicie drugiego punktu chwały to już 2/3 gry około i jest to nie do przeskoczenia - po prostu jesteś już trochę wykokszony, więc bicie się nie jest takim problemem, a znowu podniesienie poziomu trudnosci wydłużyłoby tę grę niemiłosiernie. Grali w 4 osoby, więc około 4h na osobę z tłumaczeniem wychodzi.
Od razu mówię, że ja grę tłumaczę, a nie gram w nią. Nie powiem jak bardzo to realnie klei się ze sobą wszystko, ale na podstawie mojej dwugodzinnej rozgrywki + obserwacji wielu rozgrywek z ostatnich dni (puszczałem ludzi na 2h gry po prostu, a nie by dograli do jakiegoś poziomu) stwierdzam, że gra jest BARDZO DOBRA. Dla mnie taka 9/10 na start i to tylko dlatego, że nie chcę dawać 10 po 1 rozgrywce. Ale jakbym miał ocenić po prostu samą pierwszą rozgrywkę to 10/10. Naprawdę ta gra jest tym co obiecano -> średnio ciężką przygodówką.
Jak coś mogłem zapoznać się z sklepową wersję deluxe. Nic więcej nie widziałem. Nie wiem czy to finalna wersja czy przedprodukcyjna.
Wykonanie
Bardzo dobre, ja się realnie nie mam do czego przyczepić i jest lepiej niż sądziłem. Karty z podstawki mieszczą się w koszulkach (SG już nie), grafiki są piekne, karty dobrze opisane. Figurki wiedźminów sztos, Figurki potworów bym dał takie 8/10. Moim zdaniem na zdjęciach, które pokazało GoB wyglądają lepiej, ale tam były obłędne. Tutaj jest po prostu dobrze/bardzo dobrze. Nie mam się do czego przyczepić. Karty były grane w koszulkach cienkich (pewnie te najtańsze rebelowe), jeśli wrzucimy je w grupce Sloyca Premium to nie wejdzie to moim zdaniem pudło, paladiny chyba dadzą radę. Oceniam w 100% na oko. Co do grubości kart to W CIENKICH KOSZULKACH nie było do czego się przyczepić. Porządna jakość. Ktoś z grających sobie parę kart wyciągnął, ja też i no było spoko. Nie ma taniości

Żetony z kartonu są grube i mocno wyraźne. Pieniądze w grze jak pieniądze. Szczerze mówiąc trochę biednie wyglądają, ale mam metalowe u siebie, więc mnie to mało. Same kartony z podstawki trochę za małe wg mnie. Planszetki graczy porządne, dwuwarstwowe i co ważne -> mieszczą one dodatkowe karty, które w trakcie gry zdobędziemy (trofea nasze i inne) i jest to super przemyślenia. Po prostu wsuwasz je pod planszetki. Genialne, proste i wygodne. Insert jest okej. Na początku wydawał mi się trochę dziwny, ale spełnia swoją funkcję i no wszystko jest ładnie zagospodarowane w grze. Jedyne czego mi brakowało to lepszego podziału gdzie jakie żetony lecą -> przydałyby się osobne miejsca na nie lub woreczki strunowe (nie wiem czy są oryginalnie, dostałem otwarty egzemplarz).
Żetonów potworów prawie nie używaliśmy skoro to deluxe, ale wyglądały okej. Plus za to, że nie ma problemu dopasowania żetonu do karty oraz żetony wyższych poziomów są większe, ALE moim zdaniem karty mogłyby mieć identyfikatory, żeby móc łatwiej rozpoznawać figurki. Owszem fajnie, że mają, by wiedzieć gdzie je włożyć w pudełku, ale informacja na karcie by była pomocna. Kości w podstawowej wersji gry są okej. Jest to chyba 1:1 to co w Wiedźminie 2 na PC. Owszem te figury geometryczne nie są na początku zbyt proste do rozpoznania, ale chwilę zagrasz i ogarniasz to + patrzysz i tak na liczby w środku. Co do samej mapy to prezentuje się bardzo dobrze. Problemów z rozpoznaniem czy droga to danego miejsca jest czy nie ma raczej nie miałem, choć musiałem się lekko przyjrzeć, ale ja mam problemy z kolorami
Zasady i instrukcja
Sama instrukcja jest napisana bardzo dobrze. Pomijając 2 rzeczy w niej (setup potworów + opis fazy pierwszej) jest bardzo dobrze wytłumaczona i ma masę przykładów i nie mając gry w ręku, a czytając ją wszystko rozumiałem. Dla mnie prolem pojawił się dopiero w trzech miejscach:
1. Gra każde dobrać kartę o koszcie 2 z toru zakupów. Czy liczymy wtedy modyfikatory +1 i -1?
2. Sytuacja jak wyżej, ale co jak jej nie ma - dobieramy słabszą? CO jak każe o koszcie zero i jej nie ma?
3. Jedna karta eliksirów pozwala zagrać dodatkową kartę nie patrząc na złączenie. Czy ostatnia karta musi mieć złączenie, ale kolor się nie liczy? Co jeśli ma z bonusem? Liczymy go?
Chyba tyle mi się rzuciło w oczy po tych dwóch dniach. Może nawet odp na pierwsze dwa pytania jest w niej, ale nie miałem tyle czasu by to tak porządnie ogarnąć od deski do deski + te sytuacje tylko raz się zdarzyły, jednak przed swoją grą bym wolał wiedzieć. Dodatkowo niektóe rzeczy nie są oczywiste w instrukcji i mogliby pogrubić to w niej. Samo flow gry etc jest bardzo proste i dobrze opisane, ale takich parę mikrozasad jest i można na nie bardziej w niej zwrócić uwagę. Co do samych kart pomocy to robią robotę i są pomocne. Minus za to, że jest opis co zrobić po walce i nie zawiera on części rzeczy, które są w instrukcji. Całą reszta spoko. Moim zdaniem brakuje trochę interakcji z potworami w grze. Stoją tylko i czekają, aż je zaatakujesz. Moim zdaniem powinny one blokować lokację + poruszać się wg jakiś zasad. Można zrobić tutaj homerule z tym, ale wg mnie powinno już tyle być w podstawce.
Podsumowując - jest dobrze, nawet bardzo, ale mogło być lepiej. Zostały drobne niejasności moim zdaniem. Pewnie dojdą gry, pojawi się FAQ i to załatwi.
Regrywalnośc
Tutaj najmniej powiem. Kart trochę jest tej eksploracji, część już kojarzyłem słuchając, ale wciąż nie zawsze pamiętałem jakie były konsekwencje lub co robi druga opcja. Grając raz w tygodniu moim zdaniem nie ma co się o to martwić. Mając KS to już w ogóle nie jest to problem. Co do kart w decku - chyba podobnie. Jest tego dużo. Potworów też jest dość dużo, więc nie ma problemu z tym.
Klimat
No co tu powiem. 10/10 czuć totalnie ten świat. Jedyne co mnie boli to dodatek magowie. Moim zdaniem to dopowiedzenie sobie, że odnosi się wszystko do magów nie pasuje. Nie grałem na ten dodatek, ale słuchając tych kart to wyobrażanie sobie grania magiem nie przechodziło mi w głowie. Oczywiście spróbują jak dotrze. Karty eksploracji robią robotę
Ogołem ja jestem zakochany i szykuje nam się spory hit. Jeśli coś wyżej napisałem niezrozumiale to wybaczie. Jestem po tygodniu pracy w swojej robocie, po dwóch dniach Book Game, gdzie 10h tłumaczę Wiedźmina i latam po salach o po dwóch Afterkach

Jak ktoś ma pytania to z chęcią odpowiem. Ja nie żałuję ani złotówki wydanej na swojego all-ina.