Strona 169 z 173

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 05 lip 2023, 11:55
autor: Cezary1916
Serio, ja kilka lat temu zakupiłem z drugiej ręki podstawkę Robinsona i się okazało że brakuje pięciu kart pomysłów napisałem do portalu i mi je podesłali jedyny koszt wtedy jaki poniosłem to musiałem wcześniej opłacić wysyłkę tych kart listem poleconym.

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 05 lip 2023, 13:05
autor: venomik
Ja kiedys pożyczyłem grę od kumpla i zgubiłem mu instrukcję. Dostałem ją listem bez problemu, po pytaniu wysłanym na maila, nawet nie musiałem nic opłacać. A jakby nie patrzeć ja to nawet gry nie miałem.

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 23 lip 2023, 12:09
autor: unknown606
Czy może mi ktoś zrobić zdjęcie żetonów odkryć, tych okrągłych z podstawowego pudełka? Brakuje mi jednego, ale nie wiem którego. W instrukcji jest wylistowane 17szt., a ma być 22. Więc się raczej powtarzają.

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 23 lip 2023, 12:21
autor: Erni
Spoiler:

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 23 lip 2023, 15:04
autor: unknown606
Erni pisze: 23 lip 2023, 12:21
Spoiler:
Dzięki, że Ci się chciało :D

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 24 lip 2023, 21:23
autor: Atk
zaklinaczkokosow pisze: 28 lut 2023, 17:05 Czym różnią się te dwie wersje? Nie mogę znaleźć informacji na ten temat, a zamierzam właśnie zakupić :D
Obrazek

Obrazek

Pojawiają mi się posty na ten temat ale ciężko mi rozróżnić która wersja to która.
Poszukaj na YT. Prezes kręcił odcinek planszówki tv, o tym czym te wersje się różnią.
agt pisze: 05 lip 2023, 08:49
Cezary1916 pisze: 05 lip 2023, 07:35 Napisz do wydawcy raczej nie odmówią pomocy.
Serio? Gdy kupił z drugiej ręki?
Nie zlicze ile razy mi pomagali, gdy kupiłem z drugiej ręki. Galakta nawet mi listu za darmo wysyłala, czacha chyba też i obie dorzuciły mi więcej komponentów, niż potrzebowałem, jak zapytałem czy na przyszłość jakbym zgubił. Portal najczęściej mi dorzuca rzeczy do zamówień.

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 24 lip 2023, 22:32
autor: sako77
agt pisze: 05 lip 2023, 08:49
Cezary1916 pisze: 05 lip 2023, 07:35 Napisz do wydawcy raczej nie odmówią pomocy.
Serio? Gdy kupił z drugiej ręki?
Zgadza się, dosłali za zwrot kosztów wysyłki cały komplet scenariuszy do tego rozszerzenia 😉👍

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 03 gru 2023, 21:30
autor: TV3
Obiecałem sobie, że co rok / kilka lat będę zadawał pytanie. Zadaję więc.

- Czy instrukcja do RC została napisana na nowo / poprawiona, by 5* ton niejasności wyeliminować?
- Czy o 1/3 zasad została okrojona?

W nadziei będąc, dziękuję z góry za odp :D



____
*...albo i 7

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 03 gru 2023, 21:48
autor: kisiel365
Może nie jest perfekcyjna, ale miałeś kiedyś do czynienia z instrukcją spod ręki Eklunda?

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 03 gru 2023, 22:01
autor: TV3
Miałem do czynienia z grą jakieś... ja wiem... 8 lat temu. 2ga edycję czy coś, nie pamiętam już. Pokochałem i jednocześnie się obraziłem. I sprzedałem.

Co to za instrukcja?

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 03 gru 2023, 22:27
autor: psia.kostka
Eklund to dygresja. Majster, co zdaje sie tworzy Paxy i nasyca instrukcje swoja wizja historii/polityki. Ale znam tylko ze slyszenia. Co do robinsona, to mam silne deja vu, ze juz Tobie odpisywalem na to pytanie ;)

Zdaje sie, ze pierwsza instrukcje poprawiono ciut, na podstawie chyba angielskiej wersji, ktora to z-man napisale samemu od nowa. Ale moze to zmyslilem.

W kazdym razie jest dla Ciebie nadzieja w tym, ze podczas kampanii zapowiedziano kampanie tutorialowa do nauki od zera. Wiec tam bedzie misja, aby wstac z plazy, pojsc w krzaki, wrocic do obozu i jak to przezyjesz, to mozesz przejsc do kolejnego etapu kampanii. Ale niewiem czy to bedzie w sprzedazy czy tylko jako element wspieraczkowego boxa.

Generalnie ludzie licza juz chyba 3lata oczekiwania, wiec odzywasz sie w niebezpiecznym momencie :P

Na sam streamline gry sie nie zanosi, wiec wszystkie wyjatki mysle beda dalej w mocy :?

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 03 gru 2023, 22:57
autor: TV3
psia.kostka pisze: 03 gru 2023, 22:27 Co do robinsona, to mam silne deja vu, ze juz Tobie odpisywalem na to pytanie ;)
Nie wykluczone, pytałem już o to bodaj z rok temu :).

Pytanie, którą ja instrukcję obrabiałem te lat temu osiem...

Wyjątki w mocy... echh.. a tak bym w to zagrał... wygładzone, uproszczone nieco. Tu więc pewnie znów dyskusje a propos różnicy między "albo" i "lub" - co w gruncie rzeczy prowadzi do "zdychasz" albo (lub?) "grasz dalej" :D

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 03 gru 2023, 23:10
autor: psia.kostka
Nie wykluczone, pytałem już o to bodaj z rok temu :)
Przestan zawracal bułę ;) //zart
Pytanie, którą ja instrukcję obrabiałem te lat temu osiem...
To nie jest istotne, ja gralem z ta niby nowsza i dwa dni sie przygotowywalem, zeby zagrac pierwszy raz. Troche to wzialem ambicjonalnie, ze podolam, bo kazdy mowil, ze gra fajna, a instrukcja dupna.
No ale zagralem chyba 3 razy w trzy dni i tylko pierwsza proba przegrana. Tylko ze rozkminialem kazdego banana kwadrans :lol: Co prawda tylko pierwszy scenariusz, ale doznalem dysonansu, bo jednak fama o grze jest inna.
Wyjątki w mocy... echh.. a tak bym w to zagrał... wygładzone, uproszczone nieco.
Nie wiem jaki masz budzet, moze lepiej odpal cos nowoczesniejszego i bardziej przygodowego np 7th continent? Nie gralem, tez sie umiera, ale chyba mniej upierdliwe. Albo pirackie Zapomniane Morza, tylko to z appka narracyjna.
w gruncie rzeczy prowadzi do "zdychasz" albo (lub?) "grasz dalej" :D
Niestety to taka gra, survival horror :mrgreen: Pewna jej cecha ma byc wysoka smiertelnosc, co ma lechtac ambicje i motywowac do kolejnych potyczek z demonem wyspy. Tylko jak zaczniesz to rozgryzac (szczegolnie rzuty kostkami), to zaczniesz wygrywac, chyba ze los w kartach rzuci na kolana, albo rzuci stado malp na oboz. A jesli nie bedziesz za bardzo móżdżył, tylko dasz sie poniesc zdarzeniom, to umrzesz :) z glodu lub mrozu lub ran.

Testowy powrot mozesz zasymulowac diabelnie prosto:
Sciagniej od wydawcy instrukcje i zacznij czytac, jak nie usniesz po 5-10 stronach, to moze moze...
Wtedy napisz do mnie, bo mam z tuzin tych robinsonow, to mozesz dostac na jazde probna (wawa) ;)
Spoiler:

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 04 gru 2023, 02:39
autor: agt
psia.kostka pisze: 03 gru 2023, 22:27 Co do robinsona, to mam silne deja vu, ze juz Tobie odpisywalem na to pytanie
Mam i ja. Jeśli o moje odpisywanie chodzi.
I co więcej, mam wrażenie, że to pytanie to trochę taka sztuka dla sztuki. :wink:
michalp pisze: 13 lut 2023, 17:01 raczej zachwycony nie bedziesz, ale da sie nauczyc tej gry i czerpac z tego radosc.
tymczasem w kwestii instrukcji polecam: https://lab.przewodnikgier.pl/V7uBVRzq6Qt0y9MVi0IN#0
Zaglądałeś tam? Jak się sprawdziło?
TV3 pisze: 03 gru 2023, 21:30 Obiecałem sobie, że co rok / kilka lat będę zadawał pytanie. Zadaję więc.

- Czy instrukcja do RC została napisana na nowo / poprawiona, by 5* ton niejasności wyeliminować?
- Czy o 1/3 zasad została okrojona?

W nadziei będąc, dziękuję z góry za odp :D



____
*...albo i 7

I skąd Ty masz oczekiwanie, że ktoś tę grę okroi z części zasad i wyjątków? (Bo przecież nie pytasz tylko o zmianę instrukcji, ale o zmianę zasad)
Ktoś coś takiego zapowiadał?

Pisałeś rok temu, że tak chętnie byś sobie w to pograł.
No to graj :D
Olej te wyjątki, daj się porwać przygodzie. Sam Trzewik mówił, żeby grać jak się chce, byle była z tego przyjemność.
W jakimś turnieju bierzesz udział? Baw się. Co Cię obchodzą zasady?

Pisałeś też, że kiedyś znałeś wszystkie niuanse. Ale po czasie zapomniałeś, a przypomnienie wymagało ponownego brnięcia przez instrukcję, więc się obraziłeś na grę i sprzedałeś.
Czyli jesteś w stanie to ogarnąć. Więc jakąś opcją jest może poświęcić się raz jeszcze (a może skorzystanie z tego linka, którego podał michalp nie będzie tak straszne jak lektura instrukcji), a później pilnować by grać nie rzadziej niż raz na miesiąc, żeby nie zapomnieć. Albo raz na 2 tygodnie.
A gdy będziesz miał wątpliwości to możesz rzucać monetą. Co komu do tego?
Twoja gra i możesz sobie grać jak chcesz. :)
Nawet jeśli okaże się, że za każdym razem zasady będą trochę inne.

Nie piszę złośliwie. Szczerze życzę Tobie dobrej zabawy. :)

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 04 gru 2023, 06:14
autor: tomb
Muszę zgodzić się z powyższym. Robinson to gra, przy której trzeba przymknąć oko na nieścisłości lub wykluczające się rzeczy i nie sądzę, żeby przepisanie instrukcji rozwiązało te problemy. Po prostu czynników jest za dużo i próba ich wyeliminowania skończyłaby się prawdopodobnie wykrojeniem części materiału. Na szczęście przygodowy charakter rozgrywki pozwala usprawiedliwiać rozwiązania, na które decydujemy się z potrzeby chwili, a przy odrobinie dobrego nastawienia można dostrzec w tym oryginalny element gameplayowy.

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 04 gru 2023, 08:15
autor: Ayaram
W ramach ogrywania od deski to deski zakurzonych gier, by można w końcu puścić je dalej odkurzyłem Robinsona lecąc od zera wszystkie scenariusze solo w wersji na 4 postacie. I tak w końcu dobiłem do słynnej wyspy kanibali po raz pierwszy w historii, pomimo że gram mam jakieś 8 lat.

I fakt jest ciężko, ale ciężko w ten zły sposób. Ciężki scenariusz powinien mieć mniej zasobów, mniej czasu czegokolwiek, żeby zmusić nas do większego myślenia, optymalizowania, w przypadku Robinsona także siłą rzeczy i ryzykowania. Tymczasem założenia tego scenariusza są proste jak budowa cepa. Znajdź te 3 wioski, żeby efekt księgi nas nie gnoił i żeby sama wioska była w realnym zasięgu, zbieraj broń, oszczędzaj żyćko, leć do miasta i wygraj gierkę. Jedyny problem jest w tym "oszczędzaj żyćko". W pierwszej turze nie mamy jak odkryć żadnej wioski, w 2giej dostajemy efekt księgi, rozwalimy jedną wioskę, w 3ciej dostajemy efekt księgi, morale już się zdążyły posypać i właściwie leżymy. I to największa wada tego scenariusza, różnica między efektami księgi, a "?" w pierwszych kilku turach jest astronomiczna.

Przy ogrywaniu wg. normalnych zasad miałem flashbacki z This War of Mine. W 2giej grze nie znając dobrze jeszcze scenariusza i jak grać w około niego, niemal wygrałem (brakowało mi 1 tury do wygranej, gdyby wyszło "?" zamiast księgi, to bym wygrywał), wyciągasz wnioski z przegranej, lecisz nową grę mając w głowie, że grasz lepiej, że jak wtedy była szansa na wygraną, to znaczy tyle, że za grę, dwa dasz radę. No i w tym momencie gra zaczyna cię miażdżyć, że ci się odechciewa wszystkiego :lol:

Po paru grach dorzuciłem piętaszka i pieska i zmiażdżyłem panów (i panie?) kanibalów. Kiedyś pewnie tam jeszcze wrócę, by to zrobić bardziej uczciwie, ale potrzebuje do tego trochę ciupkę większej determinacji.

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 04 gru 2023, 08:30
autor: TV3
"Co Cię obchodzą zasady?" ...poważnie?

W tym rzecz, że dobieranie rozwiązania na potrzeby chwili jest słabe, jeśli oznacza to:
- wybór A - umierasz
- wybór B - grasz dalej
Nie podobało mi się to. I psuło zabawę.
Czy sztuka dla sztuki, czy liczę na zmiany w instrukcji?
Cała praca po mojej stronie to napisanie posta raz na czas jakiś. I jedyne ryzyko, że w odpowiedzi przeczytam, że nic się nie zmieniło.

Zerknę do tego wspomnianego linka. Przyznam, że albo przeoczyłem go, albo było to przy okazji zakupu już Arnaka i This War..., więc już w Crusoe nie brnąłem.

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 04 gru 2023, 09:47
autor: Miszon
Ale przecież już tu ci napisano, że oczekujesz raczej zmiany zasad, a nie zmiany instrukcji. Przy tylu możliwościach sytuacji, które może generować gra, nie da się napisać instrukcji, która by wszystkie uwzględniała, nie mówiąc w ogóle o tym, by w takiej sytuacji była w jakimkolwiek stopniu przystępna.
Instrukcja z drugiej edycji, gra roku, czy jak tam zwał, była naprawdę w porządku. Pozwalała zagrać zgodnie z zasadami, nie dawała jednakże odpowiedzi na wszystkie pytania. Po prostu siadasz i grasz, to nie dziennik ustaw, żeby szukać paragrafy na wszystko (a jak wiadomo, ustaw i tak nie pisze się tak, aby dawały odpowiedzi na wszystko, nie można wrzucić milionów paragrafów, to jest niepraktyczne - tak samo jak taka teoretyczna instrukcja zresztą).

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 04 gru 2023, 10:03
autor: azazelmo
Miszon pisze: 04 gru 2023, 09:47 Ale przecież już tu ci napisano, że oczekujesz raczej zmiany zasad, a nie zmiany instrukcji. Przy tylu możliwościach sytuacji, które może generować gra, nie da się napisać instrukcji, która by wszystkie uwzględniała, nie mówiąc w ogóle o tym, by w takiej sytuacji była w jakimkolwiek stopniu przystępna.
Instrukcja z drugiej edycji, gra roku, czy jak tam zwał, była naprawdę w porządku. Pozwalała zagrać zgodnie z zasadami, nie dawała jednakże odpowiedzi na wszystkie pytania. Po prostu siadasz i grasz, to nie dziennik ustaw, żeby szukać paragrafy na wszystko (a jak wiadomo, ustaw i tak nie pisze się tak, aby dawały odpowiedzi na wszystko, nie można wrzucić milionów paragrafów, to jest niepraktyczne - tak samo jak taka teoretyczna instrukcja zresztą).
Być może to osamotniona opinia, ale uważam, że instrukcja do This War of Mine jest bardzo przystępna. A mechanika jest dość podobna. Jest tam instrukcja typu „siadaj i graj” i jak tak właśnie rozegrałem pierwszą partię.
Tak więc da się.
Nadmienię, że dość nieźle znam obie gry, mam obie, ograłem >10 partii każdą i Robinson przegrywa z TWoM instrukcją. Wygrywa niestety przystępnością rodzinną tematu.

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 04 gru 2023, 10:21
autor: agt
TV3 pisze: 04 gru 2023, 08:30 "Co Cię obchodzą zasady?" ...poważnie?
Szczerze mówiąc nie poważnie. :D
Gdy to przeczytałam to byłam pewna, że to parafraza, a nie cytat. I już miałam pisać, że nikt tak nie napisał.. :oops:

Pisałam trochę nieprzytomna i widać efekty..
Oczywiście, że nie chodziło mi o to, że co Cię obchodzą zasady w ogóle. Chodzi mi tylko o takie sytuacje niuansów problemowe, kiedy nie wiadomo jak powinno być według zasad i że to Cię blokuje w graniu. O to, żebyś wtedy zrobił tak, jak wydaje Ci się bardziej prawdopodobne. Albo rzucił monetą i potraktował to jako efekt jednego z licznych zdarzeń losowych na wyspie. Żeby móc pójść dalej i cieszyć się grą i przygodą zamiast roztrząsać jak powinno być.

Co Cię obchodzą zasady w sensie takim, że czemu przy rozstrzyganiu kwestii spornej tak ważne ma być czy zrobisz to z zamysłem twórcy. Czemu to ma być ważniejsze niż Twoja rozgrywka?
I przypomnę, że nie chodziło mi o rozstrzyganie zawsze na swoją korzyść, tylko np. o rzut monetą.
TV3 pisze: 04 gru 2023, 08:30 Cała praca po mojej stronie to napisanie posta raz na czas jakiś. I jedyne ryzyko, że w odpowiedzi przeczytam, że nic się nie zmieniło.
Zgadzam się, że Twój nakład pracy nie jest duży.
Ale nie lepiej by było sobie pograć zamiast pytać co rok?

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 04 gru 2023, 10:35
autor: TV3
Pograłem lata temu. I się pokłóciliśmy. Z grą w sensie. Teraz wolę zapytać. ;)
__

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 04 gru 2023, 11:30
autor: Miszon
azazelmo pisze: 04 gru 2023, 10:03
Miszon pisze: 04 gru 2023, 09:47 Ale przecież już tu ci napisano, że oczekujesz raczej zmiany zasad, a nie zmiany instrukcji. Przy tylu możliwościach sytuacji, które może generować gra, nie da się napisać instrukcji, która by wszystkie uwzględniała, nie mówiąc w ogóle o tym, by w takiej sytuacji była w jakimkolwiek stopniu przystępna.
Instrukcja z drugiej edycji, gra roku, czy jak tam zwał, była naprawdę w porządku. Pozwalała zagrać zgodnie z zasadami, nie dawała jednakże odpowiedzi na wszystkie pytania. Po prostu siadasz i grasz, to nie dziennik ustaw, żeby szukać paragrafy na wszystko (a jak wiadomo, ustaw i tak nie pisze się tak, aby dawały odpowiedzi na wszystko, nie można wrzucić milionów paragrafów, to jest niepraktyczne - tak samo jak taka teoretyczna instrukcja zresztą).
Być może to osamotniona opinia, ale uważam, że instrukcja do This War of Mine jest bardzo przystępna. A mechanika jest dość podobna. Jest tam instrukcja typu „siadaj i graj” i jak tak właśnie rozegrałem pierwszą partię.
Tak więc da się.
Nadmienię, że dość nieźle znam obie gry, mam obie, ograłem >10 partii każdą i Robinson przegrywa z TWoM instrukcją. Wygrywa niestety przystępnością rodzinną tematu.
Zgadzam się, że TWOM jest dużo przystępniejszy. Aczkolwiek irytuje mnie w nim schowanie wielu zasad (i to takich typu "masz szanse wygrać albo możesz tylko liczyć na szczęście") gdzieś w księdze skryptów i konieczność poznawania ich w trakcie, a potem sobie gdzieś osobno wydrukowania, żeby nie musieć ich szukać w książce.
Jednakże gra od razu była projektowana pod rozgrywkę "open and play", właściwie to chyba była pierwsza gra tego typu, wydaje się że w Robinsonie trzeba by przemodelować rozgrywkę, aby stworzyć taką instrukcję.
Ale... jest tam w instrukcji o ile pamiętam też coś takiego jak "pierwsza gra" i mamy tam za rękę poprowadzony początek grania.
Dodam, że obie gry miałem i obie sprzedałem: TWOM była zbyt ponura i trzeba było mieć specyficzną chęć zdolowania się, aby zagrać, z kolei Robinson był dla mnie zbyt trudny - nie wynagrodził mi te kilkanaście czy więcej godzin spędzonych nad poznawaniem zasad, w postaci przyjemnosci płynacej w z rozgrywki. W sensie: nie bawiło mnie notoryczne ginięcie max. w połowie pierwszego scenariusza (innego nie grałem). Nauczyłem się w to grać, ale nie umiałem, chyba zbyt głupi na tę grę jestem ;).
Obie gry są bardzo dobre, ale okazały się być nie dla mnie i nie chciałem już w nie grać.
Żeby było zabawniej, Robinsona ma mój kolega i to jest jego ulubiona gra i z nim owszem kiedyś jeszcze chętnie zagram: ma zasady w małym palcu, wie też jak grać w sensie żeby wygrać, a ja się bawię dobrze nawet w roli bota rzucającego koścmi i podejmującego jakieś mało istotne dla przetrwania decyzje (grałem u niego 2 razy zanim kupiłem grę, przegraliśmy co prawda ale minimalnie i dopiero na sam koniec, a nie tak jak ja, że jak już coś się zaczęło psuć, to nie potrafiłem nic poradzić).

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 05 gru 2023, 06:37
autor: davidstw
Ciekawe spostrzeżenia. Robinson może być mega irytujący ale ogólnie to głęboka dobra gra. . . w dodatku skrzynia skarbów są ,,towarzysze,, ułatwiające grę. Ogólnie uważa że trochę błędem jest zostawienie graczą możliwości dostosowywania poziomu poprzez dorzucanie kompanów itp Jesteśmy zbyt ambitni i ciśniemy grę beż dodawania ułatwień i często kończy się odbiciem od niej :] he W robinsonie wystarczyło by czasem dodać dla ułatwienia 2 rundy gratis, kompanów itp Tylko że fajnie żeby było to ustalone przez twórcę w zasadach żeby mieć świadomość że tak można a nie ze tworzymy home rules.
Chodź zgadzam się że czasem można ustalić swoją zasadę przy spornej sytuacji a nie biadolić i rwać włosy pobiewaz to tylko gra ;)

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 05 gru 2023, 09:19
autor: orzeh
Nie wiem czy tu jest ok pisać o updacie kampanii (na GF, chciałbym żeby był to update kampanii Robka ;))
Polish (PL): Final files are still in the correction process.
RĘCE OPADAJĄ
LINK

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

: 05 gru 2023, 09:47
autor: EsperanzaDMV
Od dyskusji nt. samych kampanii i ich przebiegu jest osobny dział i odpowiednie wątki - dyskusja nt. ostatniego update'u już się zażarcie toczy od kilku dni, spokojnie, forum nie odpuści Portalowi tego, co wyczyniają przy okazji tej kampanii od samego jej początku.