Malowanie planszówkowych figurek

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 7 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: schizofretka »

Niestety przy 'planszówkowym' traktowaniu tak. Może powinienem przechowywać figurki w planoboxach, ale nie wiem, jak bym zmieścił takie Runewars czy War of the Ring.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
SeeM
Posty: 936
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: SeeM »

schizofretka pisze:Niestety przy 'planszówkowym' traktowaniu tak. Może powinienem przechowywać figurki w planoboxach, ale nie wiem, jak bym zmieścił takie Runewars czy War of the Ring.
Niestety też musiałem poprawiać piechocie hełmy i buciki po umieszczeniu ich razem w woreczku strunowym. Nie ma nic gorszego niż przebijający spod farby goły metal. Ale na trzymanie wszystkich figurek w gąbce po prostu nie mam miejsca.

Trzeba po prostu uznać, że farba nie będzie się trzymała na wieczność i co jakiś czas trzeba to po prostu poprawiać.
+ (BGG)
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 7 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: schizofretka »

Ja chyba się szarpnę na komplet podkładów w sprayu Army Paintera. Zarówno czarny jak i biały podkład rzuca się w oczy w odpryskach, może gdyby stosować zbliżony do głównego koloru figurki nie drażniłoby mnie to tak.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 7 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: schizofretka »

To pytanie powiązane: w czym trzymacie/nosicie farby? jak utrzymujecie w tym porządek? Ja sobie oczywiście pomalowałem wszystkie wieczka i zakrętki właściwymi farbami, ale burdel mam nieziemski i jakbym chciał się zabrać z tym do jakiegoś sklepu na naukę to chyba w worku...


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
LordDisneyland
Posty: 438
Rejestracja: 20 cze 2010, 01:18
Lokalizacja: Warszawa

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: LordDisneyland »

Na co dzień akryle trzymam w plastikowych pojemnikach [ok.35x20x8] z regulowanymi przegródkami, kupiłem kiedyś w ikei...niestety, nie wchodzą vallejo- nie myślałem o tych opakowaniach, bom takich farb wtedy nie używał :) No a kiedy maluję , przekłądam potrzebne odcienie do litrowych opakowań po lodach :D
Olejnych używam z rzadka i na ogół pozostają w firmowym opakowaniu, tubki sa chyba najlepiej zabezpieczone w czymś takim.
Suche pastele podobnie, trzymam i transportuję w firmowym pudełku.

Ten temat uświadomił mi, że znowu muszę dokupić akryli ModelMaster...wciórności :x
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: costi »

Pytanie do warszawskich malarzy - czy w naszym pięknym mieście da się gdzieś kupić farby Army Paintera? Głównie chodzi mi o inki (dark tone i soft tone).
Kupowanie wysyłkowo i płacenie 7,50 za farbę i 8 zł za przesyłkę średnio mi się uśmiecha. ;)
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
Fiszu
Posty: 197
Rejestracja: 01 mar 2010, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Fiszu »

moje notatki mówią:
Morion Al. Reymonta 12 lok 9
ale jeszcze tam nie byłem :-)
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: costi »

Dzięki za pomoc, ale mają tylko spraye. :(
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
Karit
Posty: 1487
Rejestracja: 13 wrz 2012, 21:15
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Karit »

Czy może mi ktoś polecić zestaw (lub potrzebne elementy) do rozpoczęcia malowania figurek - słyszałem o takiej metodzie gdzie kładzie się podstawowe kolory, zanurza w magicznym płynie i cieniowanie w zasadzie robi się samo :)

Chciałbym sobie sprezentować taki zestaw na urodziny, dla tego będę wdzięczny za podanie nazw nie tylko ogólnych technik ale też jakiś polecanych przez was produktów/zestawów, i to takich które będę mógł dostać w sklepie :)

PS plus może link do jakieś strony/ filmu gdzie by mi to wyłożyli czarno na białym, a w zasadzie to w kolorze ;)
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne

Moja kolekcja
Awatar użytkownika
Wassago
Posty: 919
Rejestracja: 09 sty 2012, 20:11
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 3 times
Been thanked: 2 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Wassago »

http://www.thearmypainter.com/

Zestaw farbek + Quickshade albo Warpaints Quickshade Ink

Tak wyglądają moje pierwsze figurki które malowałem z Quickshadem. Dodam w sumie, że to moje pierwsze figurki w ogóle i jestem bardzo zadowolony z efektu.
http://www.editer.pl/fotka/6f8c3ccb3e68 ... 4823_1.jpg

Dodatkowo a stronie Army Paintera masz też trochę poradników jak malować ich technikami (warto zerknąć na najnowsze poradniki dotyczące Zombicide)
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: costi »

IMHO Warpaints Starter Set będzie w sam raz na początek - masz wszystkie najważniejsze kolory, Quickshade Ink i pędzelek.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
Karit
Posty: 1487
Rejestracja: 13 wrz 2012, 21:15
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Karit »

Wassago pisze: Tak wyglądają moje pierwsze figurki które malowałem z Quickshadem. Dodam w sumie, że to moje pierwsze figurki w ogóle i jestem bardzo zadowolony z efektu.
http://www.editer.pl/fotka/6f8c3ccb3e68 ... 4823_1.jpg
Kurde jak na pierwszy raz bardzo ładnie, tez tak chce :) dużo czasu zajęło?

Czy np. można malować figurkę farbkami Citadel a potem kończyć quickshadem innej firmy?
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne

Moja kolekcja
Awatar użytkownika
Pierzasty
Posty: 2721
Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
Lokalizacja: Otwock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 20 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Pierzasty »

Karit pisze:Czy np. można malować figurkę farbkami Citadel a potem kończyć quickshadem innej firmy?
Tak, farbki akrylowe do figurek (Citadel, Army Painter, Vallejo, Reaper, P3, itp.) są wzajemnie kompatybilne, możesz mieszać kolory z różnych serii i nic się złego nie stanie. Dla pewności najpierw spróbuj na jednej, bo dana seria może mieć własne humory - np. Reapery potrafią się zreaktywować pod washem (ale po uprzednim zostawieniu do wyschnięcia na noc już jest OK).
Awatar użytkownika
LordDisneyland
Posty: 438
Rejestracja: 20 cze 2010, 01:18
Lokalizacja: Warszawa

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: LordDisneyland »

Zreaktywować? To znaczy? Nagle stają się znów płynne?
No i gdzie kupujesz w Polszcze farbki Reapera?
Awatar użytkownika
Karit
Posty: 1487
Rejestracja: 13 wrz 2012, 21:15
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Karit »

Ktoś wie gdzie można kupić takie stanowisko do malowania z miejscem na farbki itd.? widziałem kiedyś na rebelu ale już nie mają
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne

Moja kolekcja
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10026
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1276 times
Been thanked: 1326 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

Karit pisze:Ktoś wie gdzie można kupić takie stanowisko do malowania z miejscem na farbki itd.? widziałem kiedyś na rebelu ale już nie mają
najlepsze

http://www.hobbyzone.pl/pl/
Awatar użytkownika
LordDisneyland
Posty: 438
Rejestracja: 20 cze 2010, 01:18
Lokalizacja: Warszawa

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: LordDisneyland »

Albo wziąć sprawy we własne ręce :) Ja korzystam z przerobionej stolnicy 8) ale fakt, te painstation z HZ wyglądają fajnie....
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 7 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: schizofretka »

Wygląda super, tylko wszyscy z takim kompletem farb, który to uzasadnia mają je w słoiczkach/buteleczkach przynajmniej trzech rozmiarów, jak nie lepiej...


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10026
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1276 times
Been thanked: 1326 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

schizofretka pisze:Wygląda super, tylko wszyscy z takim kompletem farb, który to uzasadnia mają je w słoiczkach/buteleczkach przynajmniej trzech rozmiarów, jak nie lepiej...


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

HZ oferuje różne stojaki na farbki - do wszystkich podstawowych rozmiarów pasują - w paint station to się trzyma tylko to co akurat jest w użyciu ... reszta na półce ;)
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 7 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: schizofretka »

Chyba nie da się zrobić nic, co by pasowało i do starych GW i vallejo. No i 'ale ja wszystkich potrzebuję!' ;)


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
LordDisneyland
Posty: 438
Rejestracja: 20 cze 2010, 01:18
Lokalizacja: Warszawa

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: LordDisneyland »

To pozostaje zrobić odpowiednią "wyściółkę"- wkłady z pianki, styroduru, styropianu czy jeszcze innego materiału. Wydrążyc otwory o właściwym kształcie..
Fakt, jak teraz spojrzałem, to mam z kilkanaście rodzajów opakowań z farbkami... ale zwykle tylko paleta jest używana podczas malowania, farbki odstawiam.
Awatar użytkownika
Hipke
Posty: 554
Rejestracja: 05 lis 2012, 18:40

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Hipke »

Mam taką "stolnicę" z HZ i jestem z niej mega zadowolony. Ja co prawda mam farbki Citadela (różne, słoiczki podobnej wielkości), ale spokojnie spasuje też pod Army Painter czy inne. Generalnie jakość wykonania jest bardzo wysoka, no moim zdaniem na + jest to, że samemu się to składa/skleja ;-)
Polecam HZ.
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 7 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: schizofretka »

Właśnie pomyślałem, że pudełka na figurki safe and sound się dobrze sprawdzą do przenoszenia farb. Rozmiary nie idealne, trochę za wysokie, ale jakieś przegródki już sobie mogę zmajstrować. Czego używacie zaś do przykrycia stołu? Ja mam sporo kartonów po przeprowadzce, ale niezbyt to estetyczne i niewygodnie się składa/rozkłada.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: costi »

Moje rozwiązanie paint station to kawał grubej sklejki od kolegi, deska od tego samego kolegi, otwornica, szlifierka i bejca ;) Koszt wykonania 0zł + 3h pracy.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
Pierzasty
Posty: 2721
Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
Lokalizacja: Otwock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 20 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Pierzasty »

costi pisze:Moje rozwiązanie paint station to kawał grubej sklejki od kolegi, deska od tego samego kolegi, otwornica, szlifierka i bejca ;) Koszt wykonania 0zł + 3h pracy.
Wychodzi sporo drożej, niż te wycinki od chłopaków z Łodzi. Chyba że specjalnie ma się ochotę dłubać.
ODPOWIEDZ