Tak jak i Twoje sarkastyczne komentarze parę postów wyżej A jednak je piszesz.
Podpisuję się pod tym co Tyrek wyżej napisał i nie mam nic więcej do dodania.
Tak jak i Twoje sarkastyczne komentarze parę postów wyżej A jednak je piszesz.
No nie widzę różnicy w narzekaniu na alladyna na planszy, a ironizowaniu tego. Starym chłopom ostatnio w grach przeszkadzają jakiekolwiek głupoty. Jeszcze jakby to miało jakiś wpływ na rozgrywkę, ale jest to narzekanie dla samego narzekania. Przynajmniej temat alladyna się zakończył, więc coś to wniosło.
Grałem kilkanaście razy na dwie osoby i zawsze bawiłem się świetnie. Gra nabiera szachowego charakteru i jest bardziej strategicznie. Zaczynają się liczyć długofalowe plany, jest więcej pionów akcji co powoduje, że gra na więcej pozwala ale zarazem więcej jest możliwości i ścieżek dążących do wygranej. Interakcji jest mniej niż na więcej graczy ale cały czas jest jej dużo choćby poprzez większą ilość akcji, które posiadamy i możemy przeznaczyc na atak. Mnie na dwie osoby podoba się bardziej niż na sześć. Jednak mój ulubiony skład osobowy to 4.emka pisze: ↑20 sty 2023, 12:33 Takie pytanko - czy da się sensownie w to zagrać w dwie osoby według podstawowych zasad, czyli każdy jedną gromadą zamiast trzema naraz? Zasad gry jeszcze nie znam, stąd nie wiem czy taka rozgrywka miałaby sens, a z tego co czytałam to kontrolowanie dwóch czy trzech jednocześnie znacząco podnosi ciężar rozgrywki i zabiera całą frajdę.
Co do zasady to moglbym sie z Toba we wszystkimi zgodzic, moze nawet wszyscy w Phalanx sie zgadzaja, ale podyskutujmy Owszem DS i stara okladka to marka, ale czy powiesilbys taki plakat w ramce w domu? Sentyment sprowadza na manowce, ja gra wczesniej sie nie interesowalem i uwazam, ze stara okladka jest lekko kiczowata. Taki zlepek grafik + diaboliczna czcionka. Oczywiscie moze miec fanow, ale dla mnie pachnie jak Die Macher, stechlizna. Gra ma 13 lat! (o czym dalej)SetkiofRaptors pisze: ↑20 sty 2023, 13:50Tzn ja rozumiem zmiany graficzne i je ogolnie popieram, chodzilo mi o to, że akurat okładka była w starej wersji naprawdę fajna i tematyczna, poza tym to w pewien sposób marka sama w sobie.Spoiler:
Tutaj wrzucie ciekawy (wg mnie) insider news. Trzewik w cyklu 20lat Portalu wspomnial, ze nie sa dumni z wszystkich okladek gier. Zlecaja grafikom prace, a potem musza polknac żabe za ktora juz zaplacili. Chcial byc taktowny (tak, taktowny trzewik ) i nie wspomnial ktore to prace. Ja obstawiam Pret-a-Porter od slawnego planszowego grafika, ale chetnie uslysze Wasze typy kasztanow okladkowych Portalu, za ktore poszly ciezkie dolary. Podobnie wspominal (pozytywnie) zlecenie okladki Cry Havoc. Grafik dostal siano i wymalowal cyborga, ktory dosc dobrze wyroznia pudelko z gra na regale.A obecna okładka jest estetyczna, ale jednak nie da się uciec od skojarzeń z fantasy i smokami, co już nie jest kwestią gustu, ale da się to zmierzyć/zbadać. Grafika to jednak mocno użytkowa rzecz, nie wszystko jakby się wydawało jest kwestią tylko gustu.
Zauwaz, ze Phalanx sprzedaje Twilight Struggle (starocia 2005, ze stara okladka, plansza) oraz Brass (starocia 2007 w wersji odswiezonej). Jest szansa, ze maja o wiele wieksza wiedze od nas tutaj, jaka jest percepcja gier na rynku/przez sklepy/klientow. Scenka wyjeta z nosa:Na miejscu Art Director'a do tej gry w Phalanxie raczej wolałbym oryginalną grafikę albo chociaż bym sprawdził jak odczytują ją osoby nie znające tytułu. Skoro mają ją na instrukcji, to najwyraźniej mieli prawa do jej użycia.
A przy dwóch rasach na osobę? Wiem, że i tak powiesz, że lepiej w 4 ale chciałbym przeprowadzić serię testów na Warlocku & Co .warlock pisze: ↑23 sty 2023, 10:46 Zagrałem wczoraj z dziewczyną na dwie osoby (w wersji, gdzie każdy kontroluje jedną gromadę) i to jednak nie to samo co partyjka w większej grupie. Jest dużo luźniej, walka o kolejność nie ma aż takiego znaczenia, nie czuć takiego wyścigu o ograniczone miejsca na polach planszy - na większą liczbę osób często trzeba wybierać między poszczególnymi akcjami (bo jak kolejność do mnie wróci, to dana sekcja może być już całkowicie wypełniona), a w tym przypadku mogę się zrelaksować, bo i tak zdążę zrobić większość rzeczy.
Część kart dominacji ma dość ułomny, niezeskalowany efekt (np. taka Ewolucja każe wybrać dwóch przeciwników i zamienić po jednym ich gatunku na własne, przez co w rozgrywce 1v1 karta traci połowę swojego efektu).
Gra oczywiście działa, ale ma zupełnie inny charakter i szczerze mówiąc do rozgrywek wyłącznie dwuosobowych Dominanta bym nie kupił . Można oczywiście próbować grać tak, że kontrolujemy więcej niż jedną gromadę, ale dla mnie to już nieprzyjemnie męczący wariant.
Nie grałem nigdy tak, ALE przypomina to trochę Tygrys i Eufrat i myślałem, że choćby przez to podobieństwo skusi Cię kiedyś spróbowaćwarlock pisze: ↑23 sty 2023, 11:18 Dla mnie to już męcząca opcja, bo zamiast skupiać się na konfrontacji z rywalem, to bardziej walczę ze "sztucznym twistem mechanicznym gry" i muszę uprawiać żonglerkę mentalną i wyliczać wszystko w tak, żeby iść równo (bo twoim wynikiem są punkty za najsłabszą twoją gromadę). To kombinowanie "jak wywindować moją słabszą gromadę" vs "jak hamować słabszą z dwóch gromad rywala" kompletnie mnie nie jara, ja to postrzegam jako rozwiązywanie mentalnego węzła i dodatkowe utrudnienie, które nie dodaje mi żadnej przyjemności z rozgrywki, a jedynie tworzy pewną barierę . Oczywiście nie bronię nikomu tego spróbować. Tylko ja cały czas mam w głowie "dlaczego nie zagrać w Zimną Wojnę, Labirynt, Cezara czy Hands in the Sea zamiast próbować forsować i na siłę wtłaczać w dwuosobowe ramy coś, co jest o niebo ciekawsze na większą liczbę graczy"? Jakbym miał 5 gier w kolekcji to może bym próbował...
A to ciekawe, ja się dowiem dopiero w czwartek, bo zamówiłem odbiór w punkcie.
Skoro 1 gracz = 1 gatunek to nie jest to samo? Grę znam tylko z YT, więc pytam z ciekawości może coś źle zrozumiałem na filmachwarlock pisze: ↑23 sty 2023, 17:22 Przejrzałem z ciekawości kartę pomocy Phalanxów: https://phalanxgames.pl/wp-content/uplo ... Pomocy.pdf
ZLODOWACENIE - w przedostatnim akapicie powinno być "po jednym gatunku każdego z graczy", a nie tylko "po jednym gatunku". To jest błąd.
Ech...
Nie pamiętam od ilu graczy zależność (1 gracz = 1 gatunek) jest prawdziwa. Jak grasz w 2 graczy to każdy kontroluje po 3 gatunki, jak 3 graczy to 2 gatunki, itp.staniach21 pisze: ↑23 sty 2023, 17:27Skoro 1 gracz = 1 gatunek to nie jest to samo? Grę znam tylko z YT, więc pytam z ciekawości może coś źle zrozumiałem na filmachwarlock pisze: ↑23 sty 2023, 17:22 Przejrzałem z ciekawości kartę pomocy Phalanxów: https://phalanxgames.pl/wp-content/uplo ... Pomocy.pdf
ZLODOWACENIE - w przedostatnim akapicie powinno być "po jednym gatunku każdego z graczy", a nie tylko "po jednym gatunku". To jest błąd.
Ech...
Jeśli dobrze pamiętam 1 gatunek = 1 kostka. A zatem ma to znaczenie przy kilku graczach.staniach21 pisze: ↑23 sty 2023, 17:27Skoro 1 gracz = 1 gatunek to nie jest to samo? Grę znam tylko z YT, więc pytam z ciekawości może coś źle zrozumiałem na filmachwarlock pisze: ↑23 sty 2023, 17:22 Przejrzałem z ciekawości kartę pomocy Phalanxów: https://phalanxgames.pl/wp-content/uplo ... Pomocy.pdf
ZLODOWACENIE - w przedostatnim akapicie powinno być "po jednym gatunku każdego z graczy", a nie tylko "po jednym gatunku". To jest błąd.
Ech...
1 gracz to jedna gromada (ssaki, gady, plazy itd), a gatunki to kostki. Kazdy gracz ma trochę tych gatunków (o ile w miarę ogarnia)staniach21 pisze: ↑23 sty 2023, 17:27
Skoro 1 gracz = 1 gatunek to nie jest to samo? Grę znam tylko z YT, więc pytam z ciekawości może coś źle zrozumiałem na filmach