Strona 3 z 3

Re: Nehemiah

: 03 maja 2014, 11:13
autor: Slavko
Za zasłonkę


Sent from my iPhone using Tapatalk

Re: Nehemiah

: 05 maja 2014, 17:01
autor: powermilk
Nie jestem co do tego taki pewien, wyraźnie jest pogrubione słowo odrzucić. Ja grałem, że nie wraca do gry.

edit: rozmawiałem z Wookiem i źle grałem :/

Nehemiah

: 05 maja 2014, 17:23
autor: Slavko
Za każdym razem kiedy grałem w prototyp znaczniki zawsze wracały do gracza za zasłonkę. Chyba, że Witold Janik w etapie pisania instrukcji cos zmienił.

Nie ma sensu odrzucanie znaczników. Dlaczego gracz który najlepiej buduje w danej planszy miałby ponieść karę do końca gry i mieć mniej znaczników. Jest to pewne ze zabraknie mu do punktowania w III etapie.

Nehemiah

: 15 maja 2014, 19:26
autor: Slavko
Na stronie Powermilk pojawiła się recenzja gry Nehemiasz http://www.powermilk.pl/2014/05/nehemia ... z.html?m=1

Ponieważ autor szczegółowo ustosunkował się do moich wcześniejszych spostrzeżeń (za co bardzo mu dziękuje) chciałem dorzucić jeszcze kilka swoich refleksji do tego co przeczytałem. Oto one:

Dzięki za świetna recenzje w większości pokrywa sie ona z moimi wcześniejszymi spostrzezeniami. Co do kwesti spornych powiem Ci, że zależą one od danej rozgrywki i od graczy. Tego nie uwzględnileś w recenzji. Mam to przyjemność, że moge testować gry w bardzo szerokim gronie graczy.

Szczerze mówiąc mam wrażenie że Łukasz Woźniak pewnych rzeczy nie przewidział. Chodzi mi o dziwaczne zachowania graczy w czasie rozgrywki. Nieszablonowe pomysły i rozwiązania, ktore stosują.
Podstawowym założeniem przy konstruowaniu gier jest to, że musimy przewidzieć nieszablonowe rozgrywki. Przewidzieć pewne schematy, których szuka gracz, aby wygrać. Nie ma możliwości zbadania tego bez testów i obserwacji. Może tego tu zabrakło? Pytanie zostawiam otwarte. Dla mnie wzorem projektowania gier jest Antoine Bauza, który podczas testów stoi z boku obeserwuje graczy i robi zapiski w zeszycie. Opisuje każdy najdrobniejszy ruch, dziwaczne zagrywki, rozwiązania. Nieraz z jednej gry ma zapis na kilku kartach A4. Tak ostatnio pracował w Gdańsku nad grą Sinbad nad którą notabene pracuje już 4 rok. Tu w grze Nechemiasz zabrakło tego. Jeżeli ktoś gra okazjonalnie to jest ok, nie zobaczy błędów, ale geek wychwyci to po kilku rozgrywkach, że coś nie hula i jest nie tak. Dlatego miedzy innymi moja ostra ocena. Nie ma miejsca w Polsce na wydawanie takich gier z takimi błędami. Płacę za dany tytuł dlatego wymagam, że dostanę dobry towar bez błędów.

Wracając do Nehemiasza i powiem, że miałem takie rozgrywki nieszablonowe. Raz wszyscy rzucili się na karty bram. Wykupili je wszystkie i uwierzci, że sie dało. Ten kto sie dobrze ustawił w 3 etapie kupił 2 karty za 4 punkty i wygrał. Zdobycie 8 punktów przez kogoś jest nie do odrobienia w tej grze.

Twoje wyliczenia co do ilości pozyskania drewna i złota nie mają sensu. Tak zapewne wyliczał to autor. W moich grach złoto łatwiej zdobyć, ponieważ otrzymujemy je od innych graczy. Także wszystko się rownoważy. Dlatego nie pisz, że bezsensem jest płacić komuś za skorzystanie z jego pracownika że jest to mało opłacalne. Ja bynajmniej bardzo często korzystam z pracownikow innych graczy ponieważ mi się to opłaca. Wiecej zyskuje. Dlatego wsród moich gracz cenniejszym surowcem jest drewno. To jest złe założenie autora gry, że nie docenił pomysłowości graczy i tak to zaprojektował, że uznał z góry, że złoto jest cenniejsze, a wcale tak nie jest. Powtórzę to jeszcze raz w moich grach drewno jest cenniejsze i basta.

Jeżeli chodzi o znaczniki to ilość ich użycia zależy od ułożenia kart na stole. Karty specjalne dają takie kombinacje, że uwierz mi może zabraknąć znaczników i od połowy 3 etapu przerzucamy bezsensownie znacznikami miedzy planszami nie mogąc nigdzie uzyskać przewagi.

Gra ma ogromny potecjał, bardzo ją lubię, ale tylko z moimi zaproponowanymi zmianami. Uwierz mi, że moi gracze to bardzo doceniają i dopiero teraz gra hula jak trzeba. Dlatego moja ocena jest nieco wyższa niż twoja. Z moimi zmianami daje tej grze 8,5.

Re: Nehemiah

: 16 maja 2014, 08:53
autor: kwiatosz
Dorzucę może od siebie, że chowanie za zasłonkę elementów, których jest 11, a liczba wystawionych jest jawna, jest zupełnie daremne ;)

Re: Nehemiah

: 16 maja 2014, 09:11
autor: Slavko
Jeżeli chodzi o znaczniki to masz rację. Zasłonki bardziej służą do ukrywania drewna i złota.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Re: Nehemiah

: 16 maja 2014, 11:58
autor: aigimig
nie zgodzę się z tym fragmentem:
"Oczywiście złoto można zdobyć, gdy ktoś wykorzystuje naszą kartę pracy, ale szczerze mówiąc tracenie kasy na rzecz kogoś, nie jest nikomu na rękę i robi się to w ostateczności."
w naszych rozgrywkach zwykle większość gry opiera się na pomysłowym wykorzystaniu wyczerpanych robotników powyżej a przypadki kiedy się tego nie robi to zwykle jak komuś brakuje zasobów (monet lub drewna). i przychylam się do opinii Slavko, że drewno w czasie gry jest przeważnie cenniejsze od złota.

Re: Nehemiah

: 12 cze 2014, 13:38
autor: kwiatosz
Zapraszamy do obejrzenia i wysłuchania recenzji Nehemiasza w Gradaniu ZnadPlanszy :)

Re: Nehemiah

: 13 cze 2014, 14:58
autor: for2players
Oto nasza recenzja gry Nehemiasz.

PS: często tu nie zaglądamy, więc wszelkiego rodzaju komentarze mile widziane na stronie.

Re: Nehemiah

: 12 sty 2015, 11:39
autor: wojo
W 443 odcinku podcastu Garrett's Games and Geekiness pojawiła się bardzo pochlebna recenzja gry: LINK

Re: Nehemiah

: 22 lip 2016, 19:57
autor: eventide
Hej,

A ja się chciałbym upewnić, czy w grze 2-osobowej każdy gracz dostaje 6 swoich robotników i 6 neutralnych. Liczba robotników własnych nie jest podana wprost i wynika z dedycji opisu przygotowania.

P.S. Też mi się wydaje, że karty bram powinny być tasowane. A poza tym, jeśli mają być nietasowane, to po co mają być zakryte, skoro i tak wiadomo, ile jakich jest i kto ile już wziął...