Strona 3 z 4
: 28 maja 2007, 15:21
autor: Mały brzydki pędrak
Zdecydowanym na paintballa doradzam zabranie czapeczek z daszkiem. Przydaje się ona do zarkicia karku i tyłu głowy. Należy nałożyc ją tak jak to czynili skeatci. Twarz w całości chroniona jest przez maskę. Tył pozostaje otwarty, podobnie jak szyja. Z kolei szyję warto zabezpieczyc bandanka lub innym materiałem. Strzał w krtań lub kark należy do szczególnie nieprzyjemnych i może wyeliminowac z całej zabawy ze względu na wrażliwośc tych częsci ciała.
Do zobaczenia pod PKiN.
: 28 maja 2007, 15:35
autor: Lim-Dul
Należy nałożyc ją tak jak to czynili skeatci.
Skeatci - co to za koszmarek? Whatever. Czapkę zakładamy więc daszkiem w bok. :-D
: 28 maja 2007, 15:38
autor: kwiatosz
Lim-Dul pisze:
Skeatci - co to za koszmarek?
C'mon, to ludzie tacy jak my, a przynajmniej bardzo podobni (tak gdzieś słyszałem)

: 28 maja 2007, 15:42
autor: jax
kwiatosz pisze:Lim-Dul pisze:
Skeatci - co to za koszmarek?
C'mon, to ludzie tacy jak my, a przynajmniej bardzo podobni (tak gdzieś słyszałem)

A ja slyszalem, ze to przybysze z ukladu Skeat C2T45. A zakladali tam czapki daszkiem do tylu (podobno, nie wiem na 100%), bo silnie promieniuje na ich planete slonce wchodzace wlasnie w faze czerwonego karla. A karczycha maja duze.
: 28 maja 2007, 15:43
autor: Nataniel
Mały brzydki pędrak pisze:Do zobaczenia pod PKiN.
Ha! Bede i ja! Do zobaczenia na Smolnej a potem pod PKiN!
: 28 maja 2007, 15:47
autor: Lim-Dul
A moim zdaniem to skejci/skate'ci/skaterzy z problemami z ortografią - co jest zresztą wśród nich dość rozpowszechnione. :-D
: 28 maja 2007, 22:11
autor: Lim-Dul
OK - żeby było jasne, bo Pędrak się mnie pytał.
Tak, autokar mamy zapewniony w obie strony. Jest na każde nasze zawołanie, bo go po prostu wynajmujemy - dlatego cena jest zależna od liczby chętnych (koszt wynajęcia autokaru jest stały).
: 31 maja 2007, 12:21
autor: Don Simon
Zgodnie ze slowami Janka - kto nie deklarowal sie w poniedzialek ten nei jedzie. Wiec chcialem tylko potwierdzic, ze sie nie deklarowalem i w zwiazku z tym nie jade...Moze nastepnym razem sie uda. Milej zabawy i licze na obfita fotorelacje.
Pozdrawiam
Szymon
: 02 cze 2007, 00:03
autor: Lim-Dul
Przypominam wszystkim zainteresowanym:
Spotykamy się w sobotę 02.06.07 o 9:30 pod salą kongresową Pałacu Kultury.
: 02 cze 2007, 23:14
autor: JednoSłowo
Gdzie będą zdjęcia dostępne zdjęcia?
Pozdrowienia
JednoSłowo
: 02 cze 2007, 23:22
autor: Lim-Dul
Nataniel chyba spostuje jak wróci do domu. =)
Ale mam dwa fajne sinole na lewym udzie - tak jak mówiłem już w czasie rozgrywki. Możemy zrobić konkurs na najładniejsze siniaki. ^^
: 02 cze 2007, 23:26
autor: JednoSłowo
U mnie słabizna. Te trzy kulki, które mi strzeliłeś w plecy, jak nas obeszliście, nie zostawiły nawet śladu. Ja właściwie jedyny siniak (oprócz lekkiego zaczerwienienia na udzie) mam jako pamiątkę po strzale, który mnie powalił, jak walczyliśmy liniami (a właściwie lekko przetrzebiona linia żółtych strzelała do mnie jednego

).
Pozdrowienia
JednoSłowo
: 03 cze 2007, 00:15
autor: Trutu
U siebie odkryłem superobrzydliwego bohaterskiego sińca na bicepsie. Uuuuu!
: 03 cze 2007, 00:48
autor: Lim-Dul
No i na spłuczce. ^^
: 03 cze 2007, 01:08
autor: Trutu
Aha. No i mało co mi palca nie urwałeś. Było super!
: 03 cze 2007, 11:06
autor: Mały brzydki pędrak
Ja mam zbite kolano i kuleję od przeskakiwania przez okienka między niektórymi pomieszczeniami.
: 03 cze 2007, 11:46
autor: Nataniel
Wrzucilem fotki:
http://www.gry-planszowe.pl/article.php ... tball.html
Prosze wrazenia z gry pisac raczej tutaj na forum niz na stronie - zeby nie rozdzielac tego. Ja swoje wrazenia spisze dzisiaj po poludniu lub jutro, teraz umieram od zakwasow

: 03 cze 2007, 12:50
autor: kwiatosz
Siniak raptem jeden, i to dosyć niewielki, ale cały czas nie mogę zdrapać górniczego kamuflażu z łap
A z ochrony prezydenta zapamiętam na pewno tekst "prezydent ssie!"
Generalnie bardzo fajnie było, jakby były następne takie wyjazdy to ja się piszę na 100%
EDIT: Po dokładniejszych oględzinach odkryłem jeszcze sporego krwistego siniaka na łopatce (po pamiętnym free for all) oraz całkiem już sinego na udzie. No i mam zakwasy w prawym bicepsie od noszenia broni (naprawdę ciężka była

)
: 03 cze 2007, 20:35
autor: qbot
Panowie jakie siniaki? Ja mam tylko czeroną plamę na ramieniu.
Trzeba być twardym , a nie miętkim
Zabawa bardzo fajna, aczkolwiek myślałem, że będzie jeszcze lepiej.
Organizatorzy, chociaż bardzo uprzejmi

, zbytnio się nie przykładali. Na froncie panował chaos i często nie było wiadomo kto wygrał.
Szkoda też, że duża część osób przestraszyła się pogody i została w domach, przez co koszt imprezy wzrósł.
Już czekam na kolejny wypad!
: 04 cze 2007, 09:21
autor: Don Simon
Czy ktos z uczestnikow planuje napisanie szerszej relacji? Mysle, ze nie jestem jedynym, ktory chetnie przeczytalby: ile osob bylo, kto byl, jak lokacja, jak sprzet, ile sie bawiliscie, jak wygladala walka itp.
Pozdrawiam
Szymon
: 04 cze 2007, 09:24
autor: Mały brzydki pędrak
Dziś napiszę relację i umieszczę ją na Gamesfanatic.
: 04 cze 2007, 10:10
autor: jax
U mnie siniaki juz schodza (a 90% z nich zalapalem w tym nieudanym trybie 'wszyscy na wszystkich').
Syn sluchal relacji z wypiekami na twarzy - szczegolnie pobudzily jego wyobraznie szturmy na prezydenta z obstawa, rozpaczliwa obrona, niemal calkowite wybicie szturmujacych i w krytycznym momencie... skonczenie sie amunicji preziowi
Generalnie co do kwestii merytorycznych mozna miec pare powaznych uwag (ale ocene zostawiam paintballowym specom), natomiast w sferze towarzysko-integracyjnej wyjazd byl bardzo udany
Respekt dla Nataniela i brygady lubelskiej z kwiatoszem na czele, ktorzy przebyli setki kilometrow zeby sie troche postrzelac.
Jednoslowo - ktory to byles?

: 04 cze 2007, 10:14
autor: Mały brzydki pędrak
jax pisze:Jednoslowo - ktory to byles?

To ten gigant z bródką, który został zastrzelony jako ostatni z naszej linni w czasie walki ala Gettysburg.
: 04 cze 2007, 10:14
autor: JednoSłowo
Też się chciałem o to spytać, jax
Ja byłem ten, co został ostatni po pierwszej linii - na zdjęciu "wyjazd z Warszawy" pierwszy z lewej, a na szóstym od góry w rzędzie po prawej ten bez maski.
Pozdrowienia
JednoSłowo
: 04 cze 2007, 10:17
autor: Don Simon
jax pisze:Syn sluchal relacji z wypiekami na twarzy - szczegolnie pobudzily jego wyobraznie szturmy na prezydenta z obstawa, rozpaczliwa obrona, niemal calkowite wybicie szturmujacych i w krytycznym momencie... skonczenie sie amunicji preziowi
Generalnie co do kwestii merytorycznych mozna miec pare powaznych uwag (ale ocene zostawiam paintballowym specom), natomiast w sferze towarzysko-integracyjnej wyjazd byl bardzo udany
A mozesz relacje i tutaj napisac?

I jakiez to powazne uwagi bys mial? Beda planowane kolejne takie imprezy?
Pozdrawiam
Szymon