Proponuję zmienić nazwę wątku na: "gry, które są ładne, ale ich nie lubię". Albo jeszcze prościej - "Gry, których nie lubię. "
Jeżeli uroda i bling to za mało żeby jakiegoś tytułu nie lubić, to dorzućmy konkretniejsze kryterium nielubienia. Żeby nikt nie musiał się rozpisywać i uzasadniać, to najlepiej wszystko zakodować. I tutaj proponuję tylko tytuł i tylko literkę. Bez zbędnych wyjaśnień.
Nie lubię ich, bo:
A) Ich nie lubię.
B) Nie stać mnie.
C) Nie rozumiem ameritrashy i po co mi figurki.
D) Nie rozumiem euro i po co mi sześciany.
E) Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem.
F) Za Ładne.
G) Klemens Franz.
Kilka przykładów jak mogłoby to wyglądać w praktyce (zaznaczam, że to są wyłącznie przykłady, a nie moje opinie).
Szachy A
Kingdom Death Monster B
Blood Rage C
Terraformacja Marsa D
Feudum E
Seasons F
Lorenzo il Magnifico G
Przy czym można dowolnie łączyć jakby komuś było mało - np.
Le Havre - DF
Kingdom Death: Monster - ABCE
Szachy ABCDEFG (bo nie lubię szachów, do tego ekskluzywne figurki ze złota wysadzane diamentami na które mnie nie stać, nie lubię gier z figurkami, drewniana plansza w kształcie sześcianu, nie mam czasu na granie, bo ładne te złote figurki i nie lubię Klemensa Franza - nawet jeżeli nie ma to związku z szachami, ale wiem, że jakby on je ilustrował, to były by paskudne)