Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 577 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Android Netrunner to gra genialna, ale ma jedną wadę, a mianowicie konieczność posiadania współgracza, któremu będzie się chciało manipulować własną talią.
Co do Brzdęku, to szkoda że od razu nie kupiłeś wersji w kosmosie. Ja zagrałem w Brzdęka dwa razy i gra wyleciała z kolekcji. Kilka miesięcy wstecz kupiłem kosmos i ta wersja u mnie zagości na dłużej. Mechanika została dopracowana, a plansza jest dużo bardziej atrakcyjna.
Co do Brzdęku, to szkoda że od razu nie kupiłeś wersji w kosmosie. Ja zagrałem w Brzdęka dwa razy i gra wyleciała z kolekcji. Kilka miesięcy wstecz kupiłem kosmos i ta wersja u mnie zagości na dłużej. Mechanika została dopracowana, a plansza jest dużo bardziej atrakcyjna.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
-
- Posty: 328
- Rejestracja: 26 kwie 2020, 12:15
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 112 times
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
To bierz w ciemno, sam ma angielską wersję i gra jest niezależna językowo.
Na sprzedaż, a poza tym to szukam kafla promo do Dice Settlers ze Sierra West. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Sprawdź jeszcze Dominant spiecies, mnóstwo mozdzenia, czacha dymi,ozna kopać przeciwników tyle że to nie karcianka.
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
-
- Posty: 2598
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1455 times
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Przecież Blood Bowl jest normalnie dostępny a wkrótce będzie jeszcze bardziej bo ma być nowa edycja.Asurmar pisze: ↑11 sie 2020, 15:05Nie wie, że ta gra jest niedostępna i nie będzie dodruku. Jeszcze tylko brakuje żeby ktoś polecił "Blood Bowl", "Chaos w Starym Świecie" i "Świat Dysku: Ankh-Morpork".
Co innego Space Hulk.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Chodzi o karciankę Blood Bowl Menedżer Drużyny od FFG. Dostępna już tylko z rynku wtórnego.
-
- Posty: 2598
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1455 times
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Ok, wyglądało że chodzi o prawdziwy Blood Bowl.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 30 maja 2018, 10:35
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 93 times
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Mam podstawkę do bb ani razu nie grana. Tylko nie wiem ile obecnie jest warta.
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
To najlepsza karcianka od FFG. ALE potrzeba bardzo duzo czasu i uwagi. Nie mam pewnosci czy to tego warte bo po tylu latach od premiery musialbys wychowac od zera oponenta.
Skoro tez jestes tak wybredny to moze planszowki nie sa najlepszym rozwiazaniem. Mi po latach jest juz w sporej mierze wszystko jedno w co gram, bo gry zlewaja mi sie ze soba. Wiadomo, ze gry rodzinne odpadaja z miejsca bo mam taki gust ale jak jest cos innego to bardziej mnie interesuje ile czasu to zabierze niz co to ma byc. Tak więc ustal tylko gatunki, które Ci sie podobają a wtedy dobór tytułów nie bedzie musial byc tak pieczolowity. To jak gry video: nie ma az tak drastycznej roznicy w jaka strzelanke grasz jesli generalnie je lubisz a jesli cos jest naprawde crapem to szybko znajdziesz ta informacje i go unikniesz.
Odnosnie Blood Bowl to sie lepiej wstrzymac te 2 miesiace bo wychodzi nowa edycja. Bardzo fajny team ludzki - Imperialna szlachta vs Black Orks w pudle.
-
- Posty: 1353
- Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
- Lokalizacja: Gliwice/Katowice
- Has thanked: 416 times
- Been thanked: 573 times
- Kontakt:
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Osadnicy nie są grą bazującą na interaktywnej interakcji. Jest jej ledwie ledwie. Gry planszowe z negatywną interakcją - na pewno wszelkie tytuły area control albo bitewniaki. Albo coś jak The Duke (dość bliskie szachom) lub NeuroshimaHex - jedna z lepszych konfrontacyjnych gier, którą zawsze polecam.
Area control: od Game of Thrones, przez Kemet, do Blood Rage i Rising Sun... i dziesiątki innych.
Nie konfrontacyjne tytuły ale angażujące zwoje mózgowe: Aeon's End, Mage Knight, Mistfall (tylko dla bardzo świadomych!)
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Wylądowałem przypadkiem w tym wątku i zauważyłem, że rozmawiacie w ostatnich postach sporo o Netrunnerze. Grałem wcześniej, w okolicach 2013-2016 turniejowo, około miesiąc temu kupiłem z powrotem kolekcję i wróciłem do gry. Gra jest prawdziwie genialna, arcymistrzostwo pod każdym możliwym względem, o którym nie mogłem zapomnieć przez te wszystkie lata, kiedy tej gry brakowało w moim życiu. Jeżeli ktoś z was by przypadkiem był z Wrocławia i chciał się wciągnąć, to staramy się rozruszać w jakiś kameralny sposób granie tutaj, można się do mnie odezwać. Nawet nie trzeba inwestować od razu, bo można przetestować na moich kartach, dzięki asymetrii tej gry.
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Widać, że autor posta oczekuje przede wszystkim bezpośredniej negatywnej interakcji i ciekawych decyzji w grze. Automatycznie nasuwają się tu gry area control, jedynie problemem jest tu to, że te zwykle słabo chodzą na dwie osoby. Ja sam wolę eurasy, gdzie interakcja polega głównie na blokowaniu i zajmowaniu pól przeciwnikowi, ale z area control najbardziej lubię Inis, które nawet we dwie osoby jest niezłe. No a z drugiej strony Inis jest na tyle specyficzną grą, że nie każdemu podchodzi. Jeżeli chcesz spróbować wymagającego eurasa, gdzie nie ma bezpośredniej negatywnej interakcji ale mózg paruje to na pewno polecam Projekt Gaja (no i znowu gra, której nakład się skończył...)
Ciężko stwierdzić czy Osadnicy Cię zadowolą, bo niby jest tu interakcja - możesz coś tam zburzyć przeciwnikowi, ale w zdecydowanej większości jest to pasjans - budujesz swoje tableau i kombisz akcje na wybudowanych kartach. Pomyśleć trzeba zdecydowanie więcej niż w takim Brzdęku, ale interakcji to nie oczekuj za dużo.
Co do Pojedynku - zależy jak podejdziesz do gry, ale może mieć sporo negatywnej interakcji - możesz niszczyć przeciwnikowi karty, czy po prostu rozwalić go militarnie
No i ode mnie też +1 do Neuroshimy Hex, genialna gra
Ciężko stwierdzić czy Osadnicy Cię zadowolą, bo niby jest tu interakcja - możesz coś tam zburzyć przeciwnikowi, ale w zdecydowanej większości jest to pasjans - budujesz swoje tableau i kombisz akcje na wybudowanych kartach. Pomyśleć trzeba zdecydowanie więcej niż w takim Brzdęku, ale interakcji to nie oczekuj za dużo.
Co do Pojedynku - zależy jak podejdziesz do gry, ale może mieć sporo negatywnej interakcji - możesz niszczyć przeciwnikowi karty, czy po prostu rozwalić go militarnie
No i ode mnie też +1 do Neuroshimy Hex, genialna gra
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 577 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Chyba nie ma na tym forum osoby, która by była zachwycona każdą grą. Często "dostaje się" tytułom naprawdę dobrym, bo wszystko przecież zależy od prywatnych preferencji i nie każdemu podoba się to samo. Warto o tym pamiętać, a że przejechałeś się na Splendorze czy Brzdęku, to nic niezwykłego. To są gry popularne i mocno przehajpowane, co wcale nie znaczy, że są totalnie do bani. Nic z tych rzeczy. Po prostu trzeba mieć do nich odpowiednie podejście i oczekiwania. Jeśli jesteś na początku przygody z planszówkami, to musisz mieć świadomość, że niejedno rozczarowanie przed Tobą. Droga nie będzie prosta i równa jak stół, a często będziesz się zastanawiać, dlaczego niektóre gry mają swoich zwolenników, a inne nie. Dlatego najlepiej skupić się na swoich potrzebach, testować, próbować i rotować grami. Być może po jakimś czasie stwierdzisz, że planszówki są "be" i kupisz sobie setkę gier na konsolę, ale ok, nadal nie powinien to być powód do frustracji. Po prostu... każdego może bawić co innego.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- BartP
- Administrator
- Posty: 4721
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 384 times
- Been thanked: 886 times
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Czy każda popularna gra, która tobie się nie podoba jest "przehajpowana"? Bo wiesz... tym, którym się podoba jest "słusznie polecana". Znam dużo ludzi, którzy bardzo lubią Splendor. Wg mnie gra jest słusznie popularna i polecana. Sam z chęcią zagram, co prawda nie za często i nie dwa razy z rzędu, bo wolę, gdy jest więcej interakcji, ale raz na jakiś czas z chęcią pyknę.
Sprzedam nic
- PytonZCatanu
- Posty: 4567
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1703 times
- Been thanked: 2145 times
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Po kilkuletnim doświadczeniu, tysiącach partii i prawie 400 poznanych grach stwierdzam, że można odróżnić subiektywne i obiektywne wartości gry. Nie wiem, czy bardziej doświadczeni w temacie koledzy i koleżanki się ze mną zgodzą, ale wydaje mi się, ze można zagrać w grę i ją docenić, mimo że nie jest zgodna do końca z moimi preferencjami i niekoniecznie mama ochotę często (o ile w ogole) w nią grać.BartP pisze: ↑13 sie 2020, 11:27Czy każda popularna gra, która tobie się nie podoba jest "przehajpowana"? Bo wiesz... tym, którym się podoba jest "słusznie polecana". Znam dużo ludzi, którzy bardzo lubią Splendor. Wg mnie gra jest słusznie popularna i polecana. Sam z chęcią zagram, co prawda nie za często i nie dwa razy z rzędu, bo wolę, gdy jest więcej interakcji, ale raz na jakiś czas z chęcią pyknę.
Mam kolegę, który zjadł zęby na planszówkach i ostatnio zagrał w Dominant Species. Zapytany o wrażenia, powiedział, ze to świetna gra, ale to był jego pierwszy i ostatni raz (jego domeną są gry euro w których nie ma, albo jest mało mechaniki area control, która mu nie lezy). Ja podobnie mam z kilkoma klasykami,, np. bardzo doceniam Blood Rage i Scythe, choć wystarczy mi, jak zagram w nie raz na rok albo i rzadziej. To po prostu dobrze zaprojektowane, przemyślane i ładnie wydane gry, które na pewno powinny być na radarze pewnego typu odbiorcy. Choć ja nim nie jestem, to absolutnie daleko mi do użycia słowa „przehajpowany”. Często sam je polecam, jeśli widzę, że leża w "profilu" danego gracza. Inny przykład: Nemesis. Przecież to koszmar dla eurooptymalizatora! Ale czy to słaba gra? Nie, został stworzony aby rozegrać wielką przygodę i fani klimatu i ameri uwielbiają ten tytuł.
W 2020 roku poznałem się zasadniczo z jedną grą, którą uważam za przehajpowaną. To Wingspan, który moim zdaniem nie zasługuje na miejsce w TOP100 BGG, choć właśnie tam już się usadowił. To to obiektywnie przeciętna gra.
Znam też przypadki odwrotne - gry lubiane przez ludzi obytych w temacie, co do których zdają sobie sprawę, że to szmiry, ale lubią je z subiektywnych powodów (bawią ich itp.).
Myślę jednak, że do wyrobienia sobie takiej perspektywy potrzeba więcej doświadczenia. Jak dużego? Nie wiem, trudno powiedzieć, ale myślę że po jakiś 100-200 rozegranych tytułach (mechanikach, klimatach, autorach itp) zaczyna się te rzeczy dostrzegać.
PS. nawiązując do nicka: tak, pomimo upływu lat nadal kilka razy w roku gram rodzinnie w Osadników z Catanu i mam z tego dużo funu A ile ludzie wciągnąłem w planszówki właśnie dzięki Osadnikom!
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
- Tachion
- Posty: 424
- Rejestracja: 24 sty 2019, 00:16
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 169 times
- Been thanked: 210 times
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
No to jest kwestia tego w jaki sposób podchodzimy do oceny gry. Czy oceniamy grę mechanicznie, czy nasze odczucia z rogrywki i jakie tak naprawdę czynniki uwzględniamy w ostatecznej opinii. Jeśli to jest ocena wyrażona liczbowo to w sumie nie wiemy co spodobało się recenzentowi. Lepsze są oceny opisowe.
Co do wspomnianych w pierwszym poście gier. Obie te gry wg mnie w dobry sposób egzekwują swoje założenia i wyciągam je na stół w określonych sytuacjach do gry w odpowiedniej grupie.
Taki Splendor mechanicznie i wykonaniem to spokojne w mojej opinii 7/10 - czyli za BGG: zagram, ale nie zaproponuję. Ale mam też King's Guild, które pomysł i mechanikę super rozwinęło i tej grze dam już 9/10. Jednakże biorąc pod uwagę w jakie gry gram najczęściej z moja grupa, a za tym idzie jaki fun mam z zabawy to ostateczna ocena to mocne 7.5. Bo o ocenie ostatecznej decyduje cała masa innych czynników i okoliczności.
Co do wspomnianych w pierwszym poście gier. Obie te gry wg mnie w dobry sposób egzekwują swoje założenia i wyciągam je na stół w określonych sytuacjach do gry w odpowiedniej grupie.
Taki Splendor mechanicznie i wykonaniem to spokojne w mojej opinii 7/10 - czyli za BGG: zagram, ale nie zaproponuję. Ale mam też King's Guild, które pomysł i mechanikę super rozwinęło i tej grze dam już 9/10. Jednakże biorąc pod uwagę w jakie gry gram najczęściej z moja grupa, a za tym idzie jaki fun mam z zabawy to ostateczna ocena to mocne 7.5. Bo o ocenie ostatecznej decyduje cała masa innych czynników i okoliczności.
- PytonZCatanu
- Posty: 4567
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1703 times
- Been thanked: 2145 times
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
polwac pisze: ↑13 sie 2020, 12:02Ja nie wiem co jest z tą grą. Wczoraj pierwsza partia(pierwsza styczność z jakimkolwiek Brzdękiem), a dziś już szukam informacji kiedy wyjdą dodatki
Bardzo przyjemna i na tyle lekka, że spokojnie można siąść do niej wieczorem po cieżkim dniu i świetnie się bawić w trakcie godzinnej rozgrywki
Co do Brzdęka w Kosmosie, przeklejam świeży post z wątku o tej grze, który pasuje do dyskusji
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Przehajpowana to może być gra, o której jest głośno przed premierą, a która później źle się sprzedaje. I tymi grami nie są ani Splendor, ani Brzdęk, bo obie sprzedają się świetnie i obie będą zapewne evergreenami (Splendor już jest). Indywidualna ocena gry recenzenta/gracza X nie ma tu nic do rzeczy. Te gry podobają się wielu ludziom - i naprawdę nie ma potrzeby wnikać, dlaczego tak jest, jeśli się ich samemu nie lubi. Prościej i bezpieczniej jest po prostu założyć, że się ma inny gust i przejść nad sprawą do porządku dziennego, bez zadawania absurdalnych pytań z gatunku "Czy coś jest ze mną nie tak". Nie, jeśli Tobie nie podoba się gra X, która sprawia przyjemność wielu innym ludziom, to nic nie jest z Tobą nie tak. Podobnie jak nic nie jest z Tobą nie tak, jeśli nie lubisz słuchać U2, czytać Twardocha albo oglądać Przyjaciół (wstaw dowolne inne nazwisko/tytuł).
- Ardel12
- Posty: 3388
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1055 times
- Been thanked: 2063 times
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Moim zdaniem obie gry są dobre w swoich kategoriach, ale nie można od nich oczekiwać zastąpienia tytułów ciężkich czy też z masą interakcji. Nie ten target. Ja sam hejtuje Splendor jako grę wydmuszkę i odradzam wszystkim znajomym jak leci. Dla mnie regrywalność jest żadna. Od Clanka się odbiłem, ale z chęcią sprawdzę wersję w kosmosie. Każdy ma swój gust i po prostu nie trafiłeś.
Ja ze swojej strony poleciłbym 7CŚ:P. Wyłącznie na 2 graczy, oferujący dobrą decyzyjność i sporą interakcję. Na pewno nie się odczucia grania solo. Choć jeśli preferujesz "chamskie" wejście w kogoś brutalną siłą i zniszczenie go to faktycznie NH będzie znacznie lepszym wyborem.
Ja ze swojej strony poleciłbym 7CŚ:P. Wyłącznie na 2 graczy, oferujący dobrą decyzyjność i sporą interakcję. Na pewno nie się odczucia grania solo. Choć jeśli preferujesz "chamskie" wejście w kogoś brutalną siłą i zniszczenie go to faktycznie NH będzie znacznie lepszym wyborem.
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Pamietam jak Trzewik w którymś zestawieniu "Planszowych Brzebojów" wymienił na którymś tam miejscu Carcassone. Padł śmiech na początku bo za nim była Neuroshima ale poświecił sporo czasu na omówienie Carcassona i na wychwalaniu właśnie tej gry w którą przyznał się że nie zagrał ani raz. Fenomen wśród gier do 2010r sprzedano ponad 10mln szt. Więc aktualnie strzelam będzie coś koło 20mln może więcej (razem z dodatkami aczkolwiek nie mam zielonego pojęcia). Dodatkowo co roku organizowane turnieje na dziesiątki tysięcy osób. Masa dodatków i gra dostępna generalnie w "warzywniaku" nawet. Śmiem powiedzieć że Carcassone jest niczym Monopolly (kazdy zna ale nie każdy lubi). U mnie w rodzinie Carcassone ma ocene 4/10 ale nie odmówię partii z moimi dzieciaczkami czy znajomymi. A po co to wszystko piszę? Trzewiczek wyraźnie podkreślał że ta gra nie jest żadnym grallem, nie jest nawet dobrą grą ale złego słowa na nią nie powie bo właśnie ona zrzeszyła i powiększyła grono potencjalnych planszówkowiczów o 20mln nowych graczy. I chwała jej za to! Czy to dobra gra? Nie moim zdaniem ale BARDZO dobrze że jest i że ludzie w nią graja. Podobnie jest ze Splendorem, Catanem i masą innych gier.
Gdybym był projektantem gier co bym wolał:
1) Wydać gre która jest TOP 350 i sprzedałem 5000szt?
2) Gra jest średnia ale sprzedałem 10 000szt?
3) Gra jest poza jakimiś oficjalnymi rankingiem ale grają w nią miliony ludzi?
Oczywiście chciałbym być na 3 miejscu bo i byłbym znany i byłbym zapewne bogaty? A takie trzy wspomniane przeze mnie gry Catan,Splendor, Carcassone są i 1/2/3...więc czapki z głów i nie narzekamy tylko się cieszymy że są.
Dla ciebie widocznie nie podeszło bo nie masz wyrobionego jeszcze swojego kierunku. Może lubić Area-control, może budowanie talii, może ameri , a może survival jakiś, zbieranie lew....musisz sam na własnych próbach się przekonać więc pozostaje sporo czytać/pytać/oglądać a przede wszystkim GRAĆ!
Anyway witamy na pokładzie planszówkowych GEEKÓW....to dobra łajba którą warto płynąć przez życie
Gdybym był projektantem gier co bym wolał:
1) Wydać gre która jest TOP 350 i sprzedałem 5000szt?
2) Gra jest średnia ale sprzedałem 10 000szt?
3) Gra jest poza jakimiś oficjalnymi rankingiem ale grają w nią miliony ludzi?
Oczywiście chciałbym być na 3 miejscu bo i byłbym znany i byłbym zapewne bogaty? A takie trzy wspomniane przeze mnie gry Catan,Splendor, Carcassone są i 1/2/3...więc czapki z głów i nie narzekamy tylko się cieszymy że są.
Dla ciebie widocznie nie podeszło bo nie masz wyrobionego jeszcze swojego kierunku. Może lubić Area-control, może budowanie talii, może ameri , a może survival jakiś, zbieranie lew....musisz sam na własnych próbach się przekonać więc pozostaje sporo czytać/pytać/oglądać a przede wszystkim GRAĆ!
Anyway witamy na pokładzie planszówkowych GEEKÓW....to dobra łajba którą warto płynąć przez życie
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Co racja, to racja. Odnaleźć swój gust, to ważne.
Oby ten gust pokrywał się jeszcze z gustem współgraczy
Oby ten gust pokrywał się jeszcze z gustem współgraczy
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
To jest odwieczne pytanie: czy chcesz w życiu tworzyć pieniądze, czy piękno/wartość.
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Masz rację .Przypomina mi się moja ongiś praca która była moją pasją ale nie mogłem z niej wyżywić rodziny. Aktualnie mam odwrotnie. Uczciwe pieniądze ale wstajesz z bólem brzucha....więc jak w życiu chciałbym stożyć ładną wartościową grę która przyniesie mi sławę i pieniądze....no sławę w sumie można skreślić.
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Można też przeplatać jedno z drugim - tylko się trzeba uodpornić na niekontrolowane emocje najbardziej zagorzałych fanów, którzy z jakiegoś powodu nie mogą znieść faktu, że Rosenberg zrobił kolejnego Patchworka, a Wallace - Świat Dysku.
- PytonZCatanu
- Posty: 4567
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1703 times
- Been thanked: 2145 times
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Knizia zrobił Ra, Tygrys i Eufrat i 100 innych gier, wiele z nich w kilku odsłonach Na kase nie narzeka, a miejsce w hall of fame ma
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
- BartP
- Administrator
- Posty: 4721
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 384 times
- Been thanked: 886 times
Re: Czy ludzie naprawdę kochają te gry? Czy coś jest ze mną nie tak?
Ja autentycznie lubię Carcassonne, bodajże 8/10 u mnie na BGG. Wg mnie to wcale nie jest banalna gra, a porównywanie jej z Monopolem ("tłumy grają, ale geeki wiedzą, że to dno") uważam za wielce nietrafione. Zarezerwuj to porównanie dla innych tytułów, bo takie niewątpliwie są.
Sprzedam nic