kto późno przychodzi ten ... gra w mniej gier

dziś lekkie spotkanie: Trening astronauty w Space Alert poprzedzony rozbudową sieci energetycznej we wysokim napięciu.
WN wraz z Zephryem, Draco, Sztefanem oraz Ostrym. Jak to WN sytuacja zmieniła się co turę a liderem był chyba kolejno każdy z graczy. Ostatecznie poprzez łut szczęścia oraz niewielki homerule ogłoszono mnie zwycięzcą ku wielkiemu zaskoczeniu wszystkich, a jeszcze większego mojego. Niemniej przyjemnie było zagrać. A końcowe licytacje sięgały takich wartości, że bladłem ze zgrozy ... 101 za elektrownie o numerze 30(lub 31, nie pamiętam dokładnie) to jakaś paranoja, a tu jeszcze 4 domki do postawienia ....
Niemniej po tym przyjemnym tytule nastąpiły próby zwerbowania doświadczonej załogi na pokład P.O.K. Kormoran (Polski okręt kosmiczny). Niestety w wyniku błędu systemu zwerbowano dwójkę niedoświadczonych kadetów i wysłano ich w odległą przestrzeń z misją: "jeśli w tej części regionu jest coś niebezpiecznego to macie to znaleźć, abyśmy nie wysyłali w ten region innych statków". Trzech weteranów(Draco, Zephyr, Ostry) i dwójka żółtodziobów (Keleno, oraz moja skromna osoba) ruszyło w misje swego życia. (potencjalnie krótkiego)
Gra przyjemna i ciekawa, gdzie konieczność współpracy jest silnie zaznaczona, oraz gdzie jedna osoba nie podejmie wszystkich niezbędnych decyzji. Dlatego nawet proste naciśnięcie pojedynczego przycisku daje wielką satysfakcję

Na pewno sporo problemów sprawiają trudy podróży kosmicznych, a faktu tego nie umila irytujące działanie systemów pokładowych. Główny komputer należy co jakiś czas resetować, a droidy bojowe bez danie wyraźnego rozkazu nie strzelą do intruzów. Jak również działa czy systemy tarcz wymagają naciśnięcia guzika (to chyba z tego powodu wszystkie misje kosmiczne objęte są tajemnicą). Niemniej rejon nie był aż tak groźny, aby nie udało się z niego powrócić. Załoga zgłasza gotowość do kolejnego lotu, szczególnie, że to ledwo 20 min.
Pozdrawiam.
Ps. przepraszam za zgryźliwe żarty, ale tydzień zapewnił kilka nieprzyjemnych wrażeń.