Jes ibn Jester pisze: ↑08 sty 2025, 12:14
Jak masz 1 danger, to roll 2+ gwarantuje że nic sie nie stało. To chyba 10%, plus karty Kratosa same w sobie nie zabijają
Ale Disembowel Grave Trauma to i owszem
Mówimy tu o tzn Kratos Roll, a nie o sekwencji 1dmg -> gash -> gash -> serious gash x3 -> disembowel
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 08 sty 2025, 15:08
autor: Dhel
Aaaaaa tam, moja gra moje zasady
Ale żeby nie było, bo przerzucanie co rundę nie ma kompletnie sensu, na 1 walkę zostawiam możliwość jednego (!) przerzutu ręki, czy to kości k10 czy trafienia, jak wybitnie wybitnie nie pójdzie.
Na 5 walk 2 rzeczywiście mnie uratowały tylko by turę później i tak przegrać,1 udało się pocisnac BP3 i dokończyć walkę, a 2 razy Mojry mnie nie polubiły i pokazały fakofka. Sumarycznie wychodzi na to samo, przyjmijmy ze jest to taki jednorazowy f5/f9 z gier video
W sumie podobną taką zasadę zastosowałem przy hoplomachus , która potem oficjalnie weszła do gry, także tego.
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 08 sty 2025, 16:07
autor: cCAMILOOo
Z innej beczki...W przekładce LAST ACADEMY w binderze
wydaje mi się że powinny być cztery przekładki z miejscem na dwie duże technologie każda, ja mam po jednej. Też tak macie?czy trzeba jakas reklamację złożyć bo martwię się że braknie mi miejsca na nie. Jeśli chodzi o rozgrywce to jesteśmy po jednej walce lvl 1 z hekatonem i labyrinthaurosem i jest mega epicko i prze. Gra jest conajmniej bardzo dobraprzynajmniej na razie.
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 08 sty 2025, 22:03
autor: Sixshot
Nie no ta gra jest genialna.
Przed chwilą. Walka z byczkiem lvl3 . Idzie na początku koszmarnie pierwsze trzy ataki =3 full miss i żetony z Arrow barrage zmarnowane. Potem koleja tura tytanów i znowu ..najwyższe rzuty to 5 z przerzutami na 4 ..masakra .W koncu jeden hit wszedł ,ale co z tego jak tylko 2 czerwone kości , patrzę BP 3trespassa..no ale nieudało się ..no nic myślę sobie trudno idziemy dalej najwyżej nas rozsmaruje.. 3cia tura tytanów i dalej masakra , byczek lata po mabie blokuje itp. jakaś tam jedna ranka od niechcenia weszła , potem 2ga..aż potem potem Ciach pierwszy krytyk w część ciała gdzie za bicie w boczki + do trafienia. .jest przełom passy...no to myślę jest nadzieja. Za chwilę pada pierwszy BP 3 i AI 3 który oczywiście wszedł od razu. Myślę sobie no nic pech znowu powraca ..z drugiej strony żaden tytan jeszcze nie padł więc gramy dalej. Wchodzi Home Run i na pierwszym tytanie wchodzi bonusa atak z traumy ..więc chain break ..ale bonus atak full miss no ja pier... Tytan od bonus ataku już ma patrzę 6 Rage no to cisnę dalej więc idzie atak ale w odpowiedzi trample i ciągnę obola ..i You Died..ale nagle co ? Jest ..pierwszy awekening tytan zmienia się w Zeusa idzie kontra w BP3 ..i ciach krytyk jest rana ..a łącznie już 7 ..i potem dobiliśmy dziada .. a tytan przeżył bo nie zdążył się odmienić..a miał jeszcze na sobie przy okazji fate wors than death ...
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 09 sty 2025, 07:22
autor: Void
Sixshot pisze: ↑08 sty 2025, 22:03
Idzie na początku koszmarnie pierwsze trzy ataki =3 full miss i żetony z Arrow barrage zmarnowane.
Ale wiesz że z Argo abilities można użyć daną umiałkę raz na rundę? Więc nie możliwe jest ostrzelane trzykrotnie w pierwszej rundzie :p No i korzystanie z ostrzału na bp 1, meh lepiej zachować na dwóch, trójki
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 09 sty 2025, 11:37
autor: skiba
Kurka trochę kaszanę zrobiłem, bo w Cyklu 1 zjechałem sobie Hull na 1, mam kosę z Minojczykami, a oni przy eksploracji atakują mi statek akurat za 1 Hull, co mnie zatopi Po pierwszych paragrafach coś mi śmierdziało i postanowiłem im nie ufać. Do tego trochę za szybko fabułę pchnąłem do przodu, przez co muszę jeszcze trochę poczekać na tech do naprawy statku. I tak sobie dzień po dniu idę do przodu, a każda karta eksploracji może być dla mnie tą ostatnią (chyba, bo w sumie nie wiem, czy na pewno będzie koniec przygody)
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 09 sty 2025, 12:47
autor: tommyray
skiba pisze: ↑09 sty 2025, 11:37
Kurka trochę kaszanę zrobiłem, bo w Cyklu 1 zjechałem sobie Hull na 1, mam kosę z Minojczykami, a oni przy eksploracji atakują mi statek akurat za 1 Hull, co mnie zatopi Po pierwszych paragrafach coś mi śmierdziało i postanowiłem im nie ufać. Do tego trochę za szybko fabułę pchnąłem do przodu, przez co muszę jeszcze trochę poczekać na tech do naprawy statku. I tak sobie dzień po dniu idę do przodu, a każda karta eksploracji może być dla mnie tą ostatnią (chyba, bo w sumie nie wiem, czy na pewno będzie koniec przygody)
Nie bój się restartu jak się trafi (jest w końcu mechanika Eonów czyli boostowanego kolejnego startu). Poza tym, czasami coś nas potrafi uratować...
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 09 sty 2025, 12:47
autor: HorribleNick
Dzień 31. Tego samego dnia klepaliśmy się z bossem więc na osłodę padlo na Hekatona II. Dość dobrze byliśmy przygotowani, bo główny tank ma Mnemos zmniejszające pushback i knockback, do tego mamy full supportu.
No mega żałosne to było XD W 3 rundy został rozklepany, praktycznie każdy atak to byl pelny hit.
Spoiler:
Pierwsza grave trauma to byl awakening, także miły koniec posiedzenia.
Wreszcie poczuliśmy moc w ekwipunku, bo i odblokowalismy reach i czarne kostki. Wreszcie można sie pozbyć trashu typu Sirenblade.
Jedyne nad czym ubolewaliśmy to brak critów, zwłaszcza na BP3, do tej pory tylko 1 core udało nam się zdobyć, cokolwiek to jest, a tu nagle mamy deadly dostępne.
Czekam na lekcje pokory, bo idzie nam nadzwyczaj dobrze. Crew i hull prawie max. Tytanów mamy pod kurek
Spoiler:
aczkolwiek jednego z Iapetan Strainem straciliśmy. Temenosa dwukrotnie udało nam się sprać na 1 wound więcej i wyjść bez strat. Do tej pory adversary nas nie dogonił, aż zaczynam się zastanawiac co robimy źle.
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 09 sty 2025, 12:52
autor: tommyray
@HorribleNick - może macie po prostu szczęście w Eksploracji i nie ciągniecie symboli Adversary no i pamietajcie, że Przebudzenie czy użycie nimf posuwa Pursuera bliżej do was... Poza tym gratki. Jak idzie dobrze to cieszcie się tym... bo może długo nie potrwać .
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 09 sty 2025, 12:59
autor: Void
skiba pisze: ↑09 sty 2025, 11:37
Kurka trochę kaszanę zrobiłem, bo w Cyklu 1 zjechałem sobie Hull na 1, mam kosę z Minojczykami, a oni przy eksploracji atakują mi statek akurat za 1 Hull, co mnie zatopi Po pierwszych paragrafach coś mi śmierdziało i postanowiłem im nie ufać. Do tego trochę za szybko fabułę pchnąłem do przodu, przez co muszę jeszcze trochę poczekać na tech do naprawy statku. I tak sobie dzień po dniu idę do przodu, a każda karta eksploracji może być dla mnie tą ostatnią (chyba, bo w sumie nie wiem, czy na pewno będzie koniec przygody)
To musiałeś się mocno postarać aby tak zjechać hull z 4 do 1 zanim zdobyłeś technologię do jego naprawy/save.
W jakim sensie za szybko popchnąłeś fabułę? Spoiler co do technologii.
Spoiler:
Argo onboarding dostajesz za darmo przy 5 Argo knowledge. A że knowledge dość łatwo wpada to raczej nie powinno być problemem
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 09 sty 2025, 13:10
autor: HorribleNick
tommyray pisze: ↑09 sty 2025, 12:52
@HorribleNick - może macie po prostu szczęście w Eksploracji i nie ciągniecie symboli Adversary no i pamietajcie, że Przebudzenie czy użycie nimf posuwa Pursuera bliżej do was... Poza tym gratki. Jak idzie dobrze to cieszcie się tym... bo może długo nie potrwać .
Faktycznie dość rzadko wpadają nam symbole. Dodatkowe przesunięcia też robimy, ale nie zdarzyły się do tej pory często.
Spoiler:
Bardzo dużo pomógł fakt, że nasza mapa to wielkie kółko i nie miał zbyt wyjścia. Z drugiej strony jesteśmy chyba do tyłu z fabułą. Długo zeszła nam podróż do miasta byka, bo trafiło nam się po drugiej stronie mapy. Teraz z kolei musimy lecieć do rzeki, która jest prawie po przeciwnej stronie xD
Swoją drogą, bardzo polecam tablicę magnetyczną, tak jak ktoś wcześniej wspominał. U nas wiszą też story cards i woreczki strunowe gdzie po prostu wrzucamy tokeny.
Tablica z Ikei nie jest za duża, ale ma klin do wieszenia i z drugiej strony ma wklęśnięcie, gdzie własnie można trzymać karty i nie zajmują przestrzeni na mape.
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 09 sty 2025, 13:14
autor: Mr_Fisq
HorribleNick pisze: ↑09 sty 2025, 13:10
Swoją drogą, bardzo polecam tablicę magnetyczną, tak jak ktoś wcześniej wspominał. U nas wiszą też story cards i woreczki strunowe gdzie po prostu wrzucamy tokeny.
Tablica z Ikei nie jest za duża, ale ma klin do wieszenia i z drugiej strony ma wklęśnięcie, gdzie własnie można trzymać karty i nie zajmują przestrzeni na mape.
Podzielisz się zdjęciem jak to u Ciebie wygląda?
(w spojlerze oczywiście )
Jak widzicie brakuje jej nieco centrymetrów na szerokość żeby wszystkie kafelki się mieściły, ale po prostu nasuwamy nieistotne fragmenty jeden na drugi.
Mam drukarkę 3D, do Argo, Pursuera i Last City wydrukowałem podstawkę z magnesem. Można podkleić, tokeny trzymają się dwoma magnesami (do reszty już nie chciało mi się drukować).
Tu widać też że rama wystaje, więc można trzymac w srodku tak naprawdę całkiem sporo rzeczy.
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 09 sty 2025, 18:33
autor: Sixshot
Spoiler:
HorribleNick pisze: ↑09 sty 2025, 12:47
Dzień 31. Tego samego dnia klepaliśmy się z bossem więc na osłodę padlo na Hekatona II. Dość dobrze byliśmy przygotowani, bo główny tank ma Mnemos zmniejszające pushback i knockback, do tego mamy full supportu.
No mega żałosne to było XD W 3 rundy został rozklepany, praktycznie każdy atak to byl pelny hit.
Spoiler:
Pierwsza grave trauma to byl awakening, także miły koniec posiedzenia.
Wreszcie poczuliśmy moc w ekwipunku, bo i odblokowalismy reach i czarne kostki. Wreszcie można sie pozbyć trashu typu Sirenblade.
Jedyne nad czym ubolewaliśmy to brak critów, zwłaszcza na BP3, do tej pory tylko 1 core udało nam się zdobyć, cokolwiek to jest, a tu nagle mamy deadly dostępne.
Czekam na lekcje pokory, bo idzie nam nadzwyczaj dobrze. Crew i hull prawie max. Tytanów mamy pod kurek
Spoiler:
aczkolwiek jednego z Iapetan Strainem straciliśmy. Temenosa dwukrotnie udało nam się sprać na 1 wound więcej i wyjść bez strat. Do tej pory adversary nas nie dogonił, aż zaczynam się zastanawiac co robimy źle.
Może po prostu rng wam mocno sprzyja , rzuty i traumy. My no nigdy nie wylosowaliśmy traumy z awekeningiem za to tych gdzie tytan umiera to już kilka było. Z temenosem wyjść bez strat na początku to dosyć ciężko ..a wykonujecie za każdym razem sygnature atak ? Pamiętajcie że siren survivor nie usuwa despair tokenów
My mamy niestety taki ból ze najpierw jeden Argonauta miał Fated mnemos że nie zostawia nic do Kratos pulo i jak tylko się z tego wyzwolił to za chwilę wylosował to 2gi i tak się wozimy z takim dziadostwem ,a to ogranicza dość mocno jednak.
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 09 sty 2025, 19:00
autor: Dhel
RNG momentami jest brutalne,miałem 2 walki pod rząd, Nietscheana (genialny przeciwnik) i ćmę. I bardziej bałem się 1-szego, bo na drugim mam jeszcze toying i nie zamierzam go ściągać.
I przy Nietscheanie wszystko wchodziło, gzie trafienie to 9+, a na ćmie, która jest prostsza w trafieniu wyrzucałem 1-3 przez pierwsze tury, myślałem ze mnie cholera trafi. Dobrze, że szczęście się odwraca czasami (a raczej pech) i ostatecznie dziadowi trafiłem BP3 kończąc walkę.
A swoją drogą ciekawe są BP3 Nietscheana, jak pierwszy raz takie wczoraj wyciągnąłem (wcześniej nie przeglądałem, lubię być zaskakiwany), to… się zaskoczyłem, co za potwór.
HorribleNick pisze: ↑09 sty 2025, 12:47
Dzień 31. Tego samego dnia klepaliśmy się z bossem więc na osłodę padlo na Hekatona II. Dość dobrze byliśmy przygotowani, bo główny tank ma Mnemos zmniejszające pushback i knockback, do tego mamy full supportu.
No mega żałosne to było XD W 3 rundy został rozklepany, praktycznie każdy atak to byl pelny hit.
Spoiler:
Pierwsza grave trauma to byl awakening, także miły koniec posiedzenia.
Wreszcie poczuliśmy moc w ekwipunku, bo i odblokowalismy reach i czarne kostki. Wreszcie można sie pozbyć trashu typu Sirenblade.
Jedyne nad czym ubolewaliśmy to brak critów, zwłaszcza na BP3, do tej pory tylko 1 core udało nam się zdobyć, cokolwiek to jest, a tu nagle mamy deadly dostępne.
Czekam na lekcje pokory, bo idzie nam nadzwyczaj dobrze. Crew i hull prawie max. Tytanów mamy pod kurek
Spoiler:
aczkolwiek jednego z Iapetan Strainem straciliśmy. Temenosa dwukrotnie udało nam się sprać na 1 wound więcej i wyjść bez strat. Do tej pory adversary nas nie dogonił, aż zaczynam się zastanawiac co robimy źle.
Może po prostu rng wam mocno sprzyja , rzuty i traumy. My no nigdy nie wylosowaliśmy traumy z awekeningiem za to tych gdzie tytan umiera to już kilka było. Z temenosem wyjść bez strat na początku to dosyć ciężko ..a wykonujecie za każdym razem sygnature atak ? Pamiętajcie że siren survivor nie usuwa despair tokenów
My mamy niestety taki ból ze najpierw jeden Argonauta miał Fated mnemos że nie zostawia nic do Kratos pulo i jak tylko się z tego wyzwolił to za chwilę wylosował to 2gi i tak się wozimy z takim dziadostwem ,a to ogranicza dość mocno jednak.
A nie jest tak, źe wypełnione Fated Mnemos przepada podobnie jak wypełnione Mnemos? Nie mam jak tego sprawdzić teraz. Jeżeli tak jest poprawnie no to solidny pech.
HorribleNick pisze: ↑09 sty 2025, 12:47
Dzień 31. Tego samego dnia klepaliśmy się z bossem więc na osłodę padlo na Hekatona II. Dość dobrze byliśmy przygotowani, bo główny tank ma Mnemos zmniejszające pushback i knockback, do tego mamy full supportu.
No mega żałosne to było XD W 3 rundy został rozklepany, praktycznie każdy atak to byl pelny hit.
Spoiler:
Pierwsza grave trauma to byl awakening, także miły koniec posiedzenia.
Wreszcie poczuliśmy moc w ekwipunku, bo i odblokowalismy reach i czarne kostki. Wreszcie można sie pozbyć trashu typu Sirenblade.
Jedyne nad czym ubolewaliśmy to brak critów, zwłaszcza na BP3, do tej pory tylko 1 core udało nam się zdobyć, cokolwiek to jest, a tu nagle mamy deadly dostępne.
Czekam na lekcje pokory, bo idzie nam nadzwyczaj dobrze. Crew i hull prawie max. Tytanów mamy pod kurek
Spoiler:
aczkolwiek jednego z Iapetan Strainem straciliśmy. Temenosa dwukrotnie udało nam się sprać na 1 wound więcej i wyjść bez strat. Do tej pory adversary nas nie dogonił, aż zaczynam się zastanawiac co robimy źle.
Może po prostu rng wam mocno sprzyja , rzuty i traumy. My no nigdy nie wylosowaliśmy traumy z awekeningiem za to tych gdzie tytan umiera to już kilka było. Z temenosem wyjść bez strat na początku to dosyć ciężko ..a wykonujecie za każdym razem sygnature atak ? Pamiętajcie że siren survivor nie usuwa despair tokenów
My mamy niestety taki ból ze najpierw jeden Argonauta miał Fated mnemos że nie zostawia nic do Kratos pulo i jak tylko się z tego wyzwolił to za chwilę wylosował to 2gi i tak się wozimy z takim dziadostwem ,a to ogranicza dość mocno jednak.
A nie jest tak, źe wypełnione Fated Mnemos przepada podobnie jak wypełnione Mnemos? Nie mam jak tego sprawdzić teraz. Jeżeli tak jest poprawnie no to solidny pech.
Wg instrukcji ,gdy się przerobi Fated mnemos to zapisujemy jego pozytywny efekt do abilities a Karta wraca do puli i nawet ten sam Argonauta może ponownie wylosować ten skill jak się go znowu rozwiąże to się stackuje.
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 09 sty 2025, 19:36
autor: tommyray
Dhel pisze: ↑09 sty 2025, 19:00
RNG momentami jest brutalne,miałem 2 walki pod rząd, Nietscheana (genialny przeciwnik) i ćmę. I bardziej bałem się 1-szego, bo na drugim mam jeszcze toying i nie zamierzam go ściągać.
I przy Nietscheanie wszystko wchodziło, gzie trafienie to 9+, a na ćmie, która jest prostsza w trafieniu wyrzucałem 1-3 przez pierwsze tury, myślałem ze mnie cholera trafi. Dobrze, że szczęście się odwraca czasami (a raczej pech) i ostatecznie dziadowi trafiłem BP3 kończąc walkę.
A swoją drogą ciekawe są BP3 Nietscheana, jak pierwszy raz takie wczoraj wyciągnąłem (wcześniej nie przeglądałem, lubię być zaskakiwany), to… się zaskoczyłem, co za potwór.
Mnie N. poskładał w finale a mamy tam już takie sposoby... Ale no nie wystarczyły. Na szczęście
Spoiler:
miałem tą walkę jako walkę opcjonalną.
Jak o tym myślę co tam w finale się dzieje... To chcę go rozegrać ponownie!
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 09 sty 2025, 19:45
autor: HorribleNick
Sixshot pisze: ↑09 sty 2025, 18:33
Może po prostu rng wam mocno sprzyja , rzuty i traumy. My no nigdy nie wylosowaliśmy traumy z awekeningiem za to tych gdzie tytan umiera to już kilka było. Z temenosem wyjść bez strat na początku to dosyć ciężko ..a wykonujecie za każdym razem sygnature atak ? Pamiętajcie że siren survivor nie usuwa despair tokenów
Tak, signature robiliśmy zawsze. Być może to kwestia szczęścia.Tokenów do tej pory nie odczuliśmy zbyt gdyż łatwo je zneutralizować (najwięcej mieliśmy 3 i wtedy było groźnie). Pomiędzy reposition i reflex dość łatwo było nam stanąć obok siebie. Szczęśliwie ominął nas mnemos który zostawia kratos pool puste.
Spoiler:
Nie wiem czy można mówić tu o strategii, ale wyszło nam, że albo wszystko, albo wcale. Odblokowaliśmy chwilę temu AA podnoszące rage i zastąpiło nam to arrow barrage. Opening tokeny troche olaliśmy na rzecz breaków - co z tego, że trafimy więcej hitów, jak potem nie starcza nam breaków. Jest ryzyko wyczyszczenia całej puli, ale mamy teraz jednego mnemosa dorzucającego tokeny i autobreak 2, żeby odrobić stratę. Wbicie o ture szybciej Rage 3 na dwóch tytanach daje te same breaki co arrow barrage, a jednoczesnie mozna szybciej dostac druga czerwona kostke i przerzuty.
Samego Temensowa dość sporo atakowaliśmy stojąc na labiryncie. Jest ryzyko obola, ale mamy wymaksowane reflexy i second chance, a robi sporą różnicę.
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 10 sty 2025, 07:53
autor: skiba
Void pisze: ↑09 sty 2025, 12:59
To musiałeś się mocno postarać aby tak zjechać hull z 4 do 1 zanim zdobyłeś technologię do jego naprawy/save.
W jakim sensie za szybko popchnąłeś fabułę?
Olałem zupełnie Inward Odyssey, wszystko na fabułę główną pchałem, miasto dość szybko znalazłem, dostałem bęcki, a jak skumałem, że będą problemy to trochę późno na Argo Knowledge 5 było. Ale na szczęście się udało, wczoraj odzyskałem trochę poszycia statku, ubiłem Hekatona 2 bez strat i planuję po rzekach trochę popływać i poszukać warsztatów. Tylko na sam koniec Pursuer postanowił do mnie wpaść, więc różnie to może być :D
Void pisze: ↑09 sty 2025, 12:59
To musiałeś się mocno postarać aby tak zjechać hull z 4 do 1 zanim zdobyłeś technologię do jego naprawy/save.
W jakim sensie za szybko popchnąłeś fabułę?
Olałem zupełnie Inward Odyssey, wszystko na fabułę główną pchałem, miasto dość szybko znalazłem, dostałem bęcki, a jak skumałem, że będą problemy to trochę późno na Argo Knowledge 5 było. Ale na szczęście się udało, wczoraj odzyskałem trochę poszycia statku, ubiłem Hekatona 2 bez strat i planuję po rzekach trochę popływać i poszukać warsztatów. Tylko na sam koniec Pursuer postanowił do mnie wpaść, więc różnie to może być :D
Co??? Ty wiesz że to jest jakby proszenie się o game over? IO jest często kluczowe… I narracyjnie i gameplayowo…
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 10 sty 2025, 09:51
autor: japanczyk
tommyray pisze: ↑10 sty 2025, 09:43
Co??? Ty wiesz że to jest jakby proszenie się o game over? IO jest często kluczowe… I narracyjnie i gameplayowo…
Trzeba odkrywac te gre samemu
Komu tam potrzebne nowe nimfy
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 10 sty 2025, 10:03
autor: tommyray
Faktycznie, jak się dziecko nie przewróci i ryja nie zbije to się nie nauczy - posypuję głowę popiołem, bo człowiek uczy się na błędach więc trzeba pozwolić mu je popełniać! @skiba nie inwestuj w IO, tam sà tylko „same gupoty” ;p
A poważnie to mnie takie fomo brało na IO, że prawie bym kampanię przez to sfailował… no ja nie mogę tam nic przepuścić!
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 10 sty 2025, 10:38
autor: Sixshot
Jeżeli chodzi o mechanikę nimf to jest to jedyne co uważam za dość słabe bo z tego co ja rozumiem dysponujemy tylko jednym ładunkiem a potem każdy kolejny wymaga np poświęcenia 1 lub 2 doom tokenów co jest moim zdaniem niedopuszczalne.. chyba że ja coś źle rozumiem.
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 10 sty 2025, 10:51
autor: tommyray
Sixshot pisze: ↑10 sty 2025, 10:38
Jeżeli chodzi o mechanikę nimf to jest to jedyne co uważam za dość słabe bo z tego co ja rozumiem dysponujemy tylko jednym ładunkiem a potem każdy kolejny wymaga np poświęcenia 1 lub 2 doom tokenów co jest moim zdaniem niedopuszczalne.. chyba że ja coś źle rozumiem.
? Hmmm… Używasz zdolności nimfy i zaznaczasz, że wyczerpana i tylko tyle, będzie ona niedostępna aż do kolejnego Divine Surge. Nigdzie nie ma żadnych doom tokenów…
Chyba że to są zmiany w rulebooku dwa zero, idę to sprawdzić bo aż mi się wierzyć nie chce.
Sprawdzone. Nie ma żadnego związku Doom i Nimf. Strony rulebooka 23 i 60.
Jak już ma się trochę ograne to wtedy zalecam na spokojnie przeczytanie rulebooka raz jeszcze. Można się czasem zdziwić co to się samemu nawymyślało…