@HorribleNick
Szanuj swoich Argonautów, którzy odeszli na „emeryturę”, bo nie wiesz [……..]
Serio - trzymaj ich osobno, zapisane co jak mieli. Mogą być bardzo, ale to bardzo przydatni…
Z tymi story card to trochę loteria, faktycznie taki przypadek jest nieciekawy z tym marnowaniem progresu, trochę niefortunnie. Ja też na ostatnim oddechu łapałem ostatnie progresy (a ostatni kończący doom to w ogóle w 80tym dniu lądując w Knossos).
A co do tych unlocków od Temenosa - łączyłbym. Nie pamiętam aby tego typu rzeczy były tylko dostępne jak akurat trafisz w dany próg. Muszę to sprawdzić.
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 07 lut 2025, 19:32
autor: Sixshot
Ja zacząłem 2gi cykl i jestem po pierwszej walce z Niecheanem, Cyklopem i Chimera. ..póki co dzień 6..No są inne odczucia niż z cyklu 1 chociaż póki co nie jest jakos mega ciężko ,ale to może dlatego że zrobiłem trochę Teatr i moja drużyna pierścienia jest dość mocna już na dzień dobry. Tj
Spoiler:
Skyseer ze swoją kosa, Logi z Pyramidionem, Gamechanger z ulepszona bronią od ptaka to jest jakiś kosmos no i Earthi dostał początkowe szmatki i też daje radę..
póki co O strat...no ale to dopiero początek to się okaże co i jak. Swoją drogą walki z Niecheanem przypominają mnie trochę dragon balla i walki z jakimś antagonistą który czuje się tak pewnie że nas lekceważy ..nie mnie jednak mam ochotę skopać jego tyłek. No i oczywiście jestem ten dobry i humana +1 już mam za kryta w cyklopa
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 07 lut 2025, 20:26
autor: tommyray
@Sixshot brawo, brawo, dobre tempo! ale o regule nerfu sprzętu z jedynki pamiętasz?
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 07 lut 2025, 20:50
autor: Sixshot
tommyray pisze: ↑07 lut 2025, 20:26
@Sixshot brawo, brawo, dobre tempo! ale o regule nerfu sprzętu z jedynki pamiętasz?
Pamiętam tyle ,że bronie to mam z C2 / ascendent te co wymieniłem wyżej dla każdego więc tyle co jakieś stare zbroje i supporty zostały i te 2 fate za ich użycie przeżyje jakoś.
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 07 lut 2025, 20:53
autor: Dhel
Właśnie się tak zastanawiam, jak cykl 2 i zero strat?
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 07 lut 2025, 21:21
autor: Sixshot
10 dzień dopiero.. za chwilę 1 walka z Burdenem mnie czeka.
Żeby nie było...walka z N to Skyseerka skończyła z 4 ambrozji więc było bliski a w pierwsza walka to trwa szybko ,a już tyle narozrabiał. Potem z Cyklopem 2 tytanów Rage na 9 .. więc też blisko i trzeba uważać ale sam cyklop ..więcej frustracji jest z kart Frenzy / hatered i tych jego dziwnych ruchów że tu ucieka tu atak na wszystkich przylegających ..nikogo niema no to rutyna na wszystkich ..chociaż rutyne ma akurat ciekawa bo idzie się pozbyć uchodźcy co zajmuje miejsce ..nie chce wiedzieć dlaczego
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 07 lut 2025, 21:45
autor: tommyray
@Dhel - to nowe pokolenie Argonautów
Ale zobaczymy później
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 07 lut 2025, 21:58
autor: Raztel
Ja zacząłem wczoraj cykl 2, na cyclonusie kryty wchodziły że hej a potem zrobił przerzut i jeden tytan z trauma która miała reflex wbudowany w przepaść xddddd zabolała bardzo jego utrata, trochę straszy jak łatwo wpadają doom tokeny czy to normalne w tym cyklu? XD
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 07 lut 2025, 22:04
autor: tommyray
Raztel pisze: ↑07 lut 2025, 21:58
Ja zacząłem wczoraj cykl 2, na cyclonusie kryty wchodziły że hej a potem zrobił przerzut i jeden tytan z trauma która miała reflex wbudowany w przepaść xddddd zabolała bardzo jego utrata, trochę straszy jak łatwo wpadają doom tokeny czy to normalne w tym cyklu? XD
Normalne. Pierwsze podejście potrafi dać w kość. Ja 5 doom zyskałem na twarz zanim doszło do Day 1. Spróbuj to przebić
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 08 lut 2025, 20:00
autor: Sixshot
Dzień 16
Jestem po pierwszej walce z Burdenem.. ten to dopiero jest wymyślny i ptak sie może przy nim schować. Wspinaczka alpejska na sam szczyt się niestety nie powiodła i zakończyła śmiercią jednego z tytanów ,ale pierwsze koty za płoty i mam pewne przemyślenia jak z nim grać kolejne podejście.
Druga sprawa to jestem też po drugiej walce z Cyklopem i wyglądała ona zupełnie inaczej niż pierwsza walka ... tym razem poszło fatalnie tak fatalnie że musiałem. użyć łzy syzyfa żeby prócz najlepszych tytanów nie padł jeszcze Argonauta przy okazji.. no te cyklop niby nic ,a tu sobie zaciągał po kolei tytanów w kozi róg i weź go ganiaj po mapie z tymi rzekami..miałem ubitych 2 tytanów, Argonaute i wbite tylko 2 rany...więc idzie łza i powtarzana walka poszła znacznie lepiej tylko jeden tytan padł no i cyklop w końcu też. Nie wolno lekceważyć cyklopa. Za chwilę pierwsza walka z 2lvl i się zastanawiam kogo wybrać ..
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 08 lut 2025, 22:31
autor: tommyray
Oho, zaczyna się , Sparta wita.
Jak c2 zrobisz za pierwszym podejściem to nie uwierzę
U mnie burden dopiero w C3. A na razie MT i ponowny finał c2, ot dla kurażu przed c3, bo trochę zardzewiałem a trening musi być. Może OmniMan udzieli mi paru lekcji zanim wyruszę do Delf…
Maybe this time the coin will land on its edge…
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 09 lut 2025, 10:26
autor: Sixshot
Spoiler:
tommyray pisze: ↑08 lut 2025, 22:31
Oho, zaczyna się , Sparta wita.
Jak c2 zrobisz za pierwszym podejściem to nie uwierzę
U mnie burden dopiero w C3. A na razie MT i ponowny finał c2, ot dla kurażu przed c3, bo trochę zardzewiałem a trening musi być. Może OmniMan udzieli mi paru lekcji zanim wyruszę do Delf…
Maybe this time the coin will land on its edge…
Cyklop lvl 2 pokonany na farcie początkowe osłabiające krytyki, potem szczęśliwe traumy, obol wlazł a potem jeszcze awekening więc obeszło się bez strat tytanów. Walki jak walki zaczynam się obawiać bardziej o kadłub i załogę.. jestem obecnie na początku story 2A ..doom jeszcze 1B ,ale kadłub na 3 i załoga na 2 do tego uchodźcy , gram na humanity póki co jest +1 ..korzystam z Save ile wlezie ..analizuje techy wspomagające które by się najbardziej przydały, zobaczymy co z tego będzie. Swoją drogą nie mogę nigdzie znaleźć techa jak przepływać na takich jakby taśmociągach ? ( 3 kreski ale poziome ) ..jest tylko tech do tych rzek pod prąd... No zagmatwana ta mapa i chyba faktycznie przejść C2 za pierwszym razem to trzeba mieć farta... Pewnie jeszcze się okaże że kadłub i załoga to nie jedyny problem ..no nic zobaczymy gdzie dopłynę
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 09 lut 2025, 13:11
autor: tommyray
Ten Tech jest sytuacyjny - możesz go zdobyć po ukończeniu jednego z Hubów. Ja np. w swoim drugim playthrough go nie miałem…
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 09 lut 2025, 14:47
autor: Sixshot
Bdw ..jak traktujecie Negocjacje w mieście ? Bo to tak nie do końca jest jasne czy można zrobić tylko raz Nego z wybranego typu w ciągu dnia i koniec. Czy po razi jedno Nego ale tyle ile mamy techow ,w jednej turze. Póki co grałem ,że tylko 1 wybrane Nego ,ale się teraz zastanawiam bo jest kilka różnych fajnych i jak by można było robić kilka różnych na raz to to zmienia postać rzeczy ...już nie wspominając że ciężko spotkać miast w tych kanałach Sparty
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 10 lut 2025, 09:25
autor: HorribleNick
Skończylismy cykl I
Spoiler:
Cringe. Tyle mam w odczuciu.
Udało nam się wyżebrać 5 tokenów progressu zeby w Knossos zrobić kartę 4A. Spodziewałem się czegoś jeszcze do zrobienia na 4B, a tam jakies upgrady tylko. Wpadła nam finałowa walka z Temenosem. Dość sporo płytek mapy mamy nieodkryte, Huby skończone zaś tylko 3 (i to te pierwsze, bo utknęliśmy na jednej karcie story która bardziej eksponowała pierwsze huby).
Finalne story było w moim odczuciu żałośnie przewidywalne i wybierając wybory nieantagonizujące postaci, dostawaliśmy tak jak sądziłem benefity.
Walkę zaczęliśmy mając wszystkich tytanów na Rage 4, a Earthshakera na Rage 6 XD Te dodatkowe benefity za skończone huby to miły akcent. Ale czemu Temenos nie ma żadnego boosta?
Walka była mega łatwa. Jeśli dobrze rozumiem, to trudnością tej walki miał być fakt, że Temenosa trzeba klepać do końca. No ale z takim Ragem to nawet nie trzeba bylo zbytnio się zastanawiać nad kolejnością, bo kazdy tytan wrzuca sensowne tokeny.
Gdyby nie to, że klepaliśmy Temenosa lvl 2 to wgl bym się zaśmiał, a to, że się wzmacnia faktycznie robiło problemy.
Nie użyliśmy żadnej Nimfy. Nie użyliśmy żadnego godforma. Jeden tytan który dostał za 13 dangerów miał automatycznego obola ze swojego mnemosa.
Do tej pory słownie raz biliśmy się z Pursuerem, więc nawet nie mam zbyt porównania
Jedyne co po tej walce mamy to fomo, że wielu rzeczy się nie udało zobaczyć, dokończyć co ciekawych hubów i tych kodów. I odblokowac wielu fajnych zapewne broni ze story.
Myślę, że chwilową przerwę zrobimy na epilog, może coś naprawi.
Będę myśleć nad houserulem progres tokenów, bo ta mechanika jest fajna, ale fakt, że niektóre story card nie pozwalają ich zbierać jest fatalne.
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 10 lut 2025, 09:35
autor: brazylianwisnia
HorribleNick pisze: ↑10 lut 2025, 09:25
Skończylismy cykl I
Spoiler:
Cringe. Tyle mam w odczuciu.
Udało nam się wyżebrać 5 tokenów progressu zeby w Knossos zrobić kartę 4A. Spodziewałem się czegoś jeszcze do zrobienia na 4B, a tam jakies upgrady tylko. Wpadła nam finałowa walka z Temenosem. Dość sporo płytek mapy mamy nieodkryte, Huby skończone zaś tylko 3 (i to te pierwsze, bo utknęliśmy na jednej karcie story która bardziej eksponowała pierwsze huby).
Finalne story było w moim odczuciu żałośnie przewidywalne i wybierając wybory nieantagonizujące postaci, dostawaliśmy tak jak sądziłem benefity.
Walkę zaczęliśmy mając wszystkich tytanów na Rage 4, a Earthshakera na Rage 6 XD Te dodatkowe benefity za skończone huby to miły akcent. Ale czemu Temenos nie ma żadnego boosta?
Walka była mega łatwa. Jeśli dobrze rozumiem, to trudnością tej walki miał być fakt, że Temenosa trzeba klepać do końca. No ale z takim Ragem to nawet nie trzeba bylo zbytnio się zastanawiać nad kolejnością, bo kazdy tytan wrzuca sensowne tokeny.
Gdyby nie to, że klepaliśmy Temenosa lvl 2 to wgl bym się zaśmiał, a to, że się wzmacnia faktycznie robiło problemy.
Nie użyliśmy żadnej Nimfy. Nie użyliśmy żadnego godforma. Jeden tytan który dostał za 13 dangerów miał automatycznego obola ze swojego mnemosa.
Do tej pory słownie raz biliśmy się z Pursuerem, więc nawet nie mam zbyt porównania
Jedyne co po tej walce mamy to fomo, że wielu rzeczy się nie udało zobaczyć, dokończyć co ciekawych hubów i tych kodów. I odblokowac wielu fajnych zapewne broni ze story.
Myślę, że chwilową przerwę zrobimy na epilog, może coś naprawi.
Będę myśleć nad houserulem progres tokenów, bo ta mechanika jest fajna, ale fakt, że niektóre story card nie pozwalają ich zbierać jest fatalne.
Myślę, że zamysł jest taki by nie pompować zbyt szybki Inward tylko iść trybem zrównoważonym. Jak ktoś pakuje dużo w Inward na początku to jest za to karany. Pakowanie w inward nas wzmacnia odblokowujac różne rzeczy więc bez takiego czegoś jest to najsensowniejsze by rushowac te unlocki bo szybciej będziemy mocniejsi. Dzięki temu, że później będziemy je marnować trochę jest to bat aby był sens jednak trochę wstrzymywac Inward.
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 10 lut 2025, 09:47
autor: japanczyk
HorribleNick pisze: ↑10 lut 2025, 09:25
Skończylismy cykl I
Spoiler:
Cringe. Tyle mam w odczuciu.
Udało nam się wyżebrać 5 tokenów progressu zeby w Knossos zrobić kartę 4A. Spodziewałem się czegoś jeszcze do zrobienia na 4B, a tam jakies upgrady tylko. Wpadła nam finałowa walka z Temenosem. Dość sporo płytek mapy mamy nieodkryte, Huby skończone zaś tylko 3 (i to te pierwsze, bo utknęliśmy na jednej karcie story która bardziej eksponowała pierwsze huby).
Finalne story było w moim odczuciu żałośnie przewidywalne i wybierając wybory nieantagonizujące postaci, dostawaliśmy tak jak sądziłem benefity.
Walkę zaczęliśmy mając wszystkich tytanów na Rage 4, a Earthshakera na Rage 6 XD Te dodatkowe benefity za skończone huby to miły akcent. Ale czemu Temenos nie ma żadnego boosta?
Walka była mega łatwa. Jeśli dobrze rozumiem, to trudnością tej walki miał być fakt, że Temenosa trzeba klepać do końca. No ale z takim Ragem to nawet nie trzeba bylo zbytnio się zastanawiać nad kolejnością, bo kazdy tytan wrzuca sensowne tokeny.
Gdyby nie to, że klepaliśmy Temenosa lvl 2 to wgl bym się zaśmiał, a to, że się wzmacnia faktycznie robiło problemy.
Nie użyliśmy żadnej Nimfy. Nie użyliśmy żadnego godforma. Jeden tytan który dostał za 13 dangerów miał automatycznego obola ze swojego mnemosa.
Do tej pory słownie raz biliśmy się z Pursuerem, więc nawet nie mam zbyt porównania
Jedyne co po tej walce mamy to fomo, że wielu rzeczy się nie udało zobaczyć, dokończyć co ciekawych hubów i tych kodów. I odblokowac wielu fajnych zapewne broni ze story.
Myślę, że chwilową przerwę zrobimy na epilog, może coś naprawi.
Będę myśleć nad houserulem progres tokenów, bo ta mechanika jest fajna, ale fakt, że niektóre story card nie pozwalają ich zbierać jest fatalne.
Musze powiedziec, ze dziwnie sie to czyta jak wspominam nasza przeprawe z Temenosem (lvl1) na sam koniec, która sromotnie przegralismy. Skad tyle Rage u Tytanow na start walki? z wyborow? (juz nie pamietam jak to sie rozgrywalo, bo C1 konczylismy rok temu)
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 10 lut 2025, 10:04
autor: HorribleNick
brazylianwisnia pisze: ↑10 lut 2025, 09:35
Myślę, że zamysł jest taki by nie pompować zbyt szybki Inward tylko iść trybem zrównoważonym. Jak ktoś pakuje dużo w Inward na początku to jest za to karany. Pakowanie w inward nas wzmacnia odblokowujac różne rzeczy więc bez takiego czegoś jest to najsensowniejsze by rushowac te unlocki bo szybciej będziemy mocniejsi. Dzięki temu, że później będziemy je marnować trochę jest to bat aby był sens jednak trochę wstrzymywac Inward.
Przez całą grę położyliśmy 2 tokeny na Inward gdy mieliśmy wybór Story <> Inward (na samym początku), wszystkie kolejne kladliśmy tylko gdy nie mogliśmy ich położyć na story, bo ich nie zbierała. Nie mieliśmy zbyt wyboru i do tego pije najbardziej. Jeśli mam story card które nie zbiera ich, to musze je klasc na Inward. Jak mam Inward już zmaksowany, to bede je wyrzucac do smieci.
Gdybym sobie wcześniej je dawał na story, to po prostu wczesniej bym dostal karte ktora ich nie zbiera. Na wielu kartach doom jest coś takiego, ze nadwyżka sie przelewa dalej.
japanczyk pisze: ↑10 lut 2025, 09:47
Musze powiedziec, ze dziwnie sie to czyta jak wspominam nasza przeprawe z Temenosem (lvl1) na sam koniec, która sromotnie przegralismy. Skad tyle Rage u Tytanow na start walki? z wyborow? (juz nie pamietam jak to sie rozgrywalo, bo C1 konczylismy rok temu)
Spoiler:
Wyciągnąlem książke aż żeby zrobić double check:
finałowy story daje wybór do:
0111 daje wszystkim argonautom +1 Rage, prowadzi do
0118, gdzie skończony hub daje również wszystkim argo +1 Rage
w samej finalowej walce skonczony 1szy hub daje również wszystkim +1 Rage
4ty no to dostawaliśmy z pierwszego ataku, więc może to źle sformułowałem,
Earthshaker za to dostał 1 Rage jako party leader gdzieś tam i 1 Rage ma za special event na Hekatonie.
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 10 lut 2025, 10:34
autor: tommyray
Bardzo dziwne co HorribleNick piszesz.
No szkoda, że nie dostaliście po dupie jak większość śmiertelników
W sumie jak ze dwa lata na starym discordzie siedzę i były tam różne sprawozdania to takich cudów nie widziałem. Poza tym ludzie naprawdę wiele rzeczy potrafili się dowiedzieć długo po fakcie, że nie ogarnęli tego lub owego. W sumie możnaby rzecz - gratulacje?
Jedna rzecz to te progresy u was. Dziwne, możliwe, chciałoby się powiedzieć - proof or didn't happen... Druga rzecz to taki boost do Rage na koniec, serio? Farciarze.
I tylko jeden raz Pursuer? TZO?? To aż woła, że coś nie tak w całym cyklu. Ale spoko, przynajmniej nie graliście jak geniusz na Discordzie, który się pyta grając już 3 cykl, dlaczego te Primordiale tak słabo trafiają tylko na 9+/10+...
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 10 lut 2025, 11:15
autor: Koshiash
Cóż, mi finałowy temenos się upiekł, nie musiałem w ogóle z nim walczyć ze względu na wybory fabularne. Nie powiem, ucieszyło mnie to, bo co myślę o walkach w ATO to już wyraziłem.
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 10 lut 2025, 11:18
autor: Sixshot
No Pursuer tylko 1 raz na cały cykl to aż podejrzane. Bo trochę jest tych kart adversary oraz jest jedna z 2 ma ikonami ,która wraca po każdej walce .Tak samo awakeningn i nimfy powoduje przesunięcie ,a jak niema adversary na mapie to przywołanie z jednej ikonki. Co do Temenosa to zależy jak leży nam o ile na początku cyklu sprawiał solidny łomot to na finał nie stanowił już problemu,
Spoiler:
Ale to kwestia ile hubów ktoś rozwiąże , my mieliśmy prawie wszystkie to i VP był na dzień dobry i Rage i zetoniki i pierwszy ruch..to daje sporą przewagę..no i mieliśmy jeszcze gamechangera za pokonanie ptaka w C1
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 10 lut 2025, 11:54
autor: akasha_wl
Obecnie jesteśmy na 42 dniu i również mieliśmy tylko jedną walkę z Pursuerem, więc jest to jak najbardziej możliwe. Teraz też ma do nas z pięc kafelków, więc szybko nas nie złapie. Wystarczy po prostu trochę farta na dociągu kart ekploracji i takie manewrowanie Argo, by ciągle się od niego odsuwać. Co prawda przez pierwsze kilka ruchów (na samym początku) zapomnieliśmy, że ma on piorytet w przesuwaniu się poziomo (jeśli droga poziomo i pionowo jest taka sama), ale myśle, że niewiele by to zmieniło.
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 10 lut 2025, 12:05
autor: japanczyk
akasha_wl pisze: ↑10 lut 2025, 11:54
Obecnie jesteśmy na 42 dniu i również mieliśmy tylko jedną walkę z Pursuerem, więc jest to jak najbardziej możliwe
40 dzien, a koniec kampanii to jednak spora roznica
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 10 lut 2025, 12:31
autor: HorribleNick
Jezeli ktoś z Was ma chwilę prześledzić to bylbym wdzięczny
Spoiler:
Start zaczęliśmy wrzucając progresy w Inward, idąc wzdłuż wyspy na północ i wschód. Szybko jednak zdaliśmy sobie sprawe, że Argo Knowledge wpada również z innych źródeł, więc progresy zaczeliśmy dawać na 1A.
Karta przekręciła się gdy byliśmy w prawym górnym obszarze mapy, już zaczynaliśmy zmierzac na południe. Z 1B trzeba oznaczyć najbliższe miasto, u nas była to miasto tuż obok Knossos, płytka 21. A więc jest to po drugiej stronie mapy. Po drodze żadnego innego miasta. No więc zamiast wracać się po odkrytych plytkach i doomach, stwierdziliśmy że idziemy wzdluż wyspy dookoła. Nawet karta 1B ma info, że zdobyte progresy idą w piach, chyba, że pójdą na Inward Odyssey.
W trakcie tej podróży dołem wyspy wszystkie progresy poszły w Inward. Jak Argo Knowledge przebiło nam 10, a my dalej na 1B to zdaliśmy sobie sprawę, że jesteśmy daleko w fabule.
Po City of the Bull trzeba znaleźc statek Symmachy na rzece, tu nasz clue wskazał nam znów północno-wschodnie ujście rzeki, więc zrobiliśmy pełne kółko wokół mapy. Do dotarcia tam zebraliśmy ponad wymagane tokeny i 2 nadwyzki, wiec szybciej znaleźliśmy statek. Tu znowu, na 2B nie zbiera się tokenów, więc wszystkie tokeny z rzeki i adventure szły na Inward. Ze starego posta dobiliśmy tu do 18 Argo Knowledge zanim znaleźliśmy statek.
Po odblokowaniu 3A, gdzie szuka się współrzędnych miasta, wyszliśmy dołem wyspy i targetowaliśmy dwa dolne punkty. Do czasu drugiego z nich mieliśmy 5 progresów które dodatkowo dały nam dwie poszlaki. Miasto znaleźliśmy tuż nad dolnym rogiem planszy, bodajże 2-3 kratki od Knossos.
No więc karte 4A, znajdź Knossos mając 5 progress, zaczęlismy bedac tuż obok. Dni do konca sporo, ale czy wystarczajaco zeby isc w jedna strone i zawrocic? Te ostatnie tokeny dosłownie wyzebralismy, z Crita u Labirynthaurosa, karty eksploracji itp.
Teraz podsumowując całość wydaje mi się, że duże było w tym RNG - to, że miasto wypadło nam tak daleko, to, że ujście rzeki też było dość dalekie.
Jeśli chodzi o te Rage, to praktycznie wszystkie wygenerowane były w historii prowadzącej do finału, nawet nie jakieś adventure przed (1 Rage mial dodatkowo party leader), więc trochę dziwie się, że tak designerzy to zostawili, bo jest to dośc prawodpodobna ściezka.
Jeśli chodzi o Pursuera, myślę, że ze względu na trasę i fakt, że się nie wracaliśmy, to nie miał zbytnich skrótów. Kilka razy mając dowolnośc wyboru kierunku wybieraliśmy taki, żeby pursuer tracił dodatkowy krok.
Jeśli dobrze rozumiem, jeśli nie ma go na mapie, to symbole z nimf i godformów nie działają, bo musi być podwójny?
Spoiler:
Z poczatkowych eksploracji został dosyć daleko w tyle, walke potem wywołaliśmy przez Argo Knowledge. Chwilę zajęło, żeby wypadły nam 2 symbole na ponowny spawn. Potem gdy zespawnował się ponownie, za kazdym razem gdy wypadały symbole używaliśmy technologii za Argo Fate, żeby obniżać o 1 dodatkowe pole. Kilka razy story/walka instruowała nas do obniżenia fate statku gdy mieliśmy 0, więc przestaliśmy oszczędzać. Więc w praktyce ruszał się o jedno pole tylko gdy wypadały dwa symbole i używaliśmy Nimf/Godformów. Ostatnie kilka ruchów był 1 płytke od nas.
Minus jest taki, że wchodzimy w II cykl majac Earthshakera, Mazerunnera i jakies przeciętne patterny, a z tego co widziałem to mieliście jeszcze jakiś nowych. Także spodziewałbym się szybkiego łomotu na start.
Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)
: 10 lut 2025, 12:50
autor: Sixshot
Spoiler:
HorribleNick pisze: ↑10 lut 2025, 12:31
Jezeli ktoś z Was ma chwilę prześledzić to bylbym wdzięczny
Spoiler:
Start zaczęliśmy wrzucając progresy w Inward, idąc wzdłuż wyspy na północ i wschód. Szybko jednak zdaliśmy sobie sprawe, że Argo Knowledge wpada również z innych źródeł, więc progresy zaczeliśmy dawać na 1A.
Karta przekręciła się gdy byliśmy w prawym górnym obszarze mapy, już zaczynaliśmy zmierzac na południe. Z 1B trzeba oznaczyć najbliższe miasto, u nas była to miasto tuż obok Knossos, płytka 21. A więc jest to po drugiej stronie mapy. Po drodze żadnego innego miasta. No więc zamiast wracać się po odkrytych plytkach i doomach, stwierdziliśmy że idziemy wzdluż wyspy dookoła. Nawet karta 1B ma info, że zdobyte progresy idą w piach, chyba, że pójdą na Inward Odyssey.
W trakcie tej podróży dołem wyspy wszystkie progresy poszły w Inward. Jak Argo Knowledge przebiło nam 10, a my dalej na 1B to zdaliśmy sobie sprawę, że jesteśmy daleko w fabule.
Po City of the Bull trzeba znaleźc statek Symmachy na rzece, tu nasz clue wskazał nam znów północno-wschodnie ujście rzeki, więc zrobiliśmy pełne kółko wokół mapy. Do dotarcia tam zebraliśmy ponad wymagane tokeny i 2 nadwyzki, wiec szybciej znaleźliśmy statek. Tu znowu, na 2B nie zbiera się tokenów, więc wszystkie tokeny z rzeki i adventure szły na Inward. Ze starego posta dobiliśmy tu do 18 Argo Knowledge zanim znaleźliśmy statek.
Po odblokowaniu 3A, gdzie szuka się współrzędnych miasta, wyszliśmy dołem wyspy i targetowaliśmy dwa dolne punkty. Do czasu drugiego z nich mieliśmy 5 progresów które dodatkowo dały nam dwie poszlaki. Miasto znaleźliśmy tuż nad dolnym rogiem planszy, bodajże 2-3 kratki od Knossos.
No więc karte 4A, znajdź Knossos mając 5 progress, zaczęlismy bedac tuż obok. Dni do konca sporo, ale czy wystarczajaco zeby isc w jedna strone i zawrocic? Te ostatnie tokeny dosłownie wyzebralismy, z Crita u Labirynthaurosa, karty eksploracji itp.
Teraz podsumowując całość wydaje mi się, że duże było w tym RNG - to, że miasto wypadło nam tak daleko, to, że ujście rzeki też było dość dalekie.
Jeśli chodzi o te Rage, to praktycznie wszystkie wygenerowane były w historii prowadzącej do finału, nawet nie jakieś adventure przed (1 Rage mial dodatkowo party leader), więc trochę dziwie się, że tak designerzy to zostawili, bo jest to dośc prawodpodobna ściezka.
Jeśli chodzi o Pursuera, myślę, że ze względu na trasę i fakt, że się nie wracaliśmy, to nie miał zbytnich skrótów. Kilka razy mając dowolnośc wyboru kierunku wybieraliśmy taki, żeby pursuer tracił dodatkowy krok.
Jeśli dobrze rozumiem, jeśli nie ma go na mapie, to symbole z nimf i godformów nie działają, bo musi być podwójny?
Spoiler:
Z poczatkowych eksploracji został dosyć daleko w tyle, walke potem wywołaliśmy przez Argo Knowledge. Chwilę zajęło, żeby wypadły nam 2 symbole na ponowny spawn. Potem gdy zespawnował się ponownie, za kazdym razem gdy wypadały symbole używaliśmy technologii za Argo Fate, żeby obniżać o 1 dodatkowe pole. Kilka razy story/walka instruowała nas do obniżenia fate statku gdy mieliśmy 0, więc przestaliśmy oszczędzać. Więc w praktyce ruszał się o jedno pole tylko gdy wypadały dwa symbole i używaliśmy Nimf/Godformów. Ostatnie kilka ruchów był 1 płytke od nas.
Minus jest taki, że wchodzimy w II cykl majac Earthshakera, Mazerunnera i jakies przeciętne patterny, a z tego co widziałem to mieliście jeszcze jakiś nowych. Także spodziewałbym się szybkiego łomotu na start.
To nie jest tak ,że sobie możesz przesuwać Adversary jak chcesz tylko on priorytetyzuje z tego co pamiętam w pierwszej kolejności poprzeczne przemieszczanie. Druga sprawa to Adversarz może przejść no przez ląd jak ma bliżej ,a nie płynąć jak Argo , symbole z godfornow i nimf pomimo że jest tylko jeden znaczek to przywołują adwersarza i to jest w instrukcji napisane.
Co do C2 to proponuję pierw zrobić teatr i odblokować sobie Skyseer