Strona 36 z 43

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 30 lis 2021, 00:22
autor: Zbaviec
Kampania 2 i 2 bossowie są w dodruku (status dokładnie to w transporcie), więc spokojnie na podstawce zdążysz sprawdzić czy tytuł jest dla ciebie.

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 30 lis 2021, 08:44
autor: gogovsky
Najważniejsze to dorwać Unspeakable box, nie za miliony monet masz tam najfajniejszych badaczy, najfajniejsze scenariusze.

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 30 lis 2021, 09:02
autor: garg
Ja bym się nie przejmował dodatkami - co prawda grałem we wszystkie, ale sama podstawka to dwóch przedwiecznych, sześć scenariuszy i dziesięciu badaczy. A to razem daje gigantyczną regrywalność.

Do rozgrywki potrzebujesz 8 kart mitów od przedwiecznego i 8 kart mitów ze scenariusza. Czyli na wejściu podstawka to 12 wariantów rozgrywki. Dodaj to tego fakt, że różnymi badaczami (210 różnych kombinacji przy czterech graczach) naprawdę gra się odmiennie i masz już treści na kilkadziesiąt partii. A nie liczę tutaj zwrotów akcji serwowanych przez losowy dobór kart mitów i rzuty kośćmi. No i jeszcze badacze mogą zdobywać dodatkowe zdolności w trakcie scenariusza, co znowu zwiększa różnorodność.

Nie słuchaj marud - graj w podstawkę, a najwyżej później dokupisz sobie resztę :D .

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 30 lis 2021, 09:33
autor: jasiek66
garg pisze: 30 lis 2021, 09:02 Ja bym się nie przejmował dodatkami - co prawda grałem we wszystkie, ale sama podstawka to dwóch przedwiecznych, sześć scenariuszy i dziesięciu badaczy. A to razem daje gigantyczną regrywalność.

Do rozgrywki potrzebujesz 8 kart mitów od przedwiecznego i 8 kart mitów ze scenariusza. Czyli na wejściu podstawka to 12 wariantów rozgrywki. Dodaj to tego fakt, że różnymi badaczami (210 różnych kombinacji przy czterech graczach) naprawdę gra się odmiennie i masz już treści na kilkadziesiąt partii. A nie liczę tutaj zwrotów akcji serwowanych przez losowy dobór kart mitów i rzuty kośćmi. No i jeszcze badacze mogą zdobywać dodatkowe zdolności w trakcie scenariusza, co znowu zwiększa różnorodność.

Nie słuchaj marud - graj w podstawkę, a najwyżej później dokupisz sobie resztę :D .
Jestem jak najbardziej za. Ludzie zamiast skupić się na tym jak grać to skupiają się na tym aby skompletować całość, a potem widuje się oferty sprzedaży: podstawka grana , dodatki w folii. W obecnych czasach prędzej człowiek się znudzi podstawką i zacznie szukać czegoś nowego niż wszystko ogra. Także nie można dać się zwariować.

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 30 lis 2021, 11:48
autor: japanczyk
garg pisze: 30 lis 2021, 09:02 Ja bym się nie przejmował dodatkami - co prawda grałem we wszystkie, ale sama podstawka to dwóch przedwiecznych, sześć scenariuszy i dziesięciu badaczy. A to razem daje gigantyczną regrywalność.
Ja mimo wszystko dokupiłbym Yog-Sothotha do zabawy, 3 przedwiecznych daje juz naprawde fajną ilość kobmbinacji i się tak szybko nie nudzą

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 30 lis 2021, 11:57
autor: garg
japanczyk pisze: 30 lis 2021, 11:48
garg pisze: 30 lis 2021, 09:02 Ja bym się nie przejmował dodatkami - co prawda grałem we wszystkie, ale sama podstawka to dwóch przedwiecznych, sześć scenariuszy i dziesięciu badaczy. A to razem daje gigantyczną regrywalność.
Ja mimo wszystko dokupiłbym Yog-Sothotha do zabawy, 3 przedwiecznych daje juz naprawde fajną ilość kobmbinacji i się tak szybko nie nudzą
Jeśli się spodoba, to oczywiście, że trzeba mieć wszystko :mrgreen: .

Ja mam wszystkie rzeczy wydane po polsku i żałuję, że Unspeakable Box jest tylko w języku lengłydż, ale jeśli tylko chcemy poznać grę, to podstawka i tak zapewnia mnóstwo różnorodnej zabawy.

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 30 lis 2021, 23:12
autor: Evokenx
garg pisze: 30 lis 2021, 11:57 Ja mam wszystkie rzeczy wydane po polsku i żałuję, że Unspeakable Box jest tylko w języku lengłydż...
Co to za język językowy? :D

A co do tematu to wiadomo czy będzie jeszcze jakikolwiek nowy dodatek czy sezon do tej gry? Gierka wydaje się mieć wzięcie więc powinni doić i doić :)

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 08:16
autor: Soul_oka
japanczyk pisze: 30 lis 2021, 11:48
garg pisze: 30 lis 2021, 09:02 Ja bym się nie przejmował dodatkami - co prawda grałem we wszystkie, ale sama podstawka to dwóch przedwiecznych, sześć scenariuszy i dziesięciu badaczy. A to razem daje gigantyczną regrywalność.
Ja mimo wszystko dokupiłbym Yog-Sothotha do zabawy, 3 przedwiecznych daje juz naprawde fajną ilość kobmbinacji i się tak szybko nie nudzą
A my zdecydowanie Czarna Koza z małymi 😁. Wiem nie pomagam, ale ksiądz z Kampanii 2 jest też genialny.


Obrazek

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 09:13
autor: azazelmo
Soul_oka pisze: 01 gru 2021, 08:16
japanczyk pisze: 30 lis 2021, 11:48
garg pisze: 30 lis 2021, 09:02 Ja bym się nie przejmował dodatkami - co prawda grałem we wszystkie, ale sama podstawka to dwóch przedwiecznych, sześć scenariuszy i dziesięciu badaczy. A to razem daje gigantyczną regrywalność.
Ja mimo wszystko dokupiłbym Yog-Sothotha do zabawy, 3 przedwiecznych daje juz naprawde fajną ilość kobmbinacji i się tak szybko nie nudzą
A my zdecydowanie Czarna Koza z małymi 😁. Wiem nie pomagam, ale ksiądz z Kampanii 2 jest też genialny.


Obrazek
To Lee van Cleef! Poznaję po nosie. Przedwieczni mają przechlapane.

Edit: jednak się wycofuję. To raczej Yul Brynner. Szkoda.

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 09:22
autor: RUNner
Jak kiedyś byłem zafiksowany na punkcie CDMD, to wpadłem na pomysł, żeby wykonać sobie maty do każdego scenariusza. Nie lubię układać plansz z tylu elementów, a poza tym może udałoby się przy okazji powiększyć kafle, żeby było więcej miejsca na figurki. Zeskanowałem sobie wszystkie kafle, w programie graficznym złożyłem w całość dla pierwszego scenariusza. Niestety zabrakło mi zapału żeby temat dokończyć. Ktoś miał może podobny pomysł?

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 09:30
autor: garg
RUNner pisze: 01 gru 2021, 09:22 Jak kiedyś byłem zafiksowany na punkcie CDMD, to wpadłem na pomysł, żeby wykonać sobie maty do każdego scenariusza. Nie lubię układać plansz z tylu elementów, a poza tym może udałoby się przy okazji powiększyć kafle, żeby było więcej miejsca na figurki. Zeskanowałem sobie wszystkie kafle, w programie graficznym złożyłem w całość dla pierwszego scenariusza. Niestety zabrakło mi zapału żeby temat dokończyć. Ktoś miał może podobny pomysł?
Fajny pomysł :) . Ze względu na moje nieobycie z programami graficznymi nigdy o ty nie pomyślałem, ale to miałoby sens. Niestety kosztowo może zabijać :( .

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 09:35
autor: RUNner
garg pisze: 01 gru 2021, 09:30
RUNner pisze: 01 gru 2021, 09:22 Jak kiedyś byłem zafiksowany na punkcie CDMD, to wpadłem na pomysł, żeby wykonać sobie maty do każdego scenariusza. Nie lubię układać plansz z tylu elementów, a poza tym może udałoby się przy okazji powiększyć kafle, żeby było więcej miejsca na figurki. Zeskanowałem sobie wszystkie kafle, w programie graficznym złożyłem w całość dla pierwszego scenariusza. Niestety zabrakło mi zapału żeby temat dokończyć. Ktoś miał może podobny pomysł?
Fajny pomysł :) . Ze względu na moje nieobycie z programami graficznymi nigdy o ty nie pomyślałem, ale to miałoby sens. Niestety kosztowo może zabijać :( .
Koszt będzie spory. Akcja tylko dla maniaków tytułu.

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 10:52
autor: Soul_oka
Ale to był świetny pomysł, gdyby nie cena. Kafle niestety są zdecydowanie za małe.

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 12:26
autor: japanczyk
RUNner pisze: 01 gru 2021, 09:35 Koszt będzie spory. Akcja tylko dla maniaków tytułu.
Z ciekawosci ile by to wyszło? bo te maty w sumie nie musza byc na cały stół, nie?
Ogólnie genialny pomysł

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 12:30
autor: Yuri
japanczyk pisze: 01 gru 2021, 12:26
RUNner pisze: 01 gru 2021, 09:35 Koszt będzie spory. Akcja tylko dla maniaków tytułu.
Z ciekawosci ile by to wyszło? bo te maty w sumie nie musza byc na cały stół, nie?
Ogólnie genialny pomysł
Na BGG/FB widziałem kiedyś, że ktoś wpadł już na ten pomysł i coś takiego robił. Faktycznie się sprawdzało.

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 13:40
autor: dispe
Możnaby nawet ciut powiększyć ;) brałbym

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 13:57
autor: garg
dispe pisze: 01 gru 2021, 13:40 Możnaby nawet ciut powiększyć ;) brałbym
Im dłużej o tym myślę, tym bardziej mi się podoba ten pomysł :mrgreen: .

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 13:59
autor: Yuri
Gdyby je poskładać do kupy to można by je na wałku tak poskładać jak puzzle troszke, by zajmował jak najmniej miejsca. Później kwestia tylko wycięcia.

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 14:05
autor: garg
Yuri pisze: 01 gru 2021, 13:59 Gdyby je poskładać do kupy to można by je na wałku tak poskładać jak puzzle troszke, by zajmował jak najmniej miejsca. Później kwestia tylko wycięcia.
Czuję w powietrzu jakieś zamówienie zbiorowe... :mrgreen:

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 18:16
autor: Sroczka
Czy to prawda co mówią recenzenci że do gry solo/dwie ręce ta gra się nie nadaje? Podobno jest za trudna na 2 poszukiwaczy. Czy to prawda?

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 18:27
autor: Soul_oka
Sroczka pisze: 01 gru 2021, 18:16 Czy to prawda co mówią recenzenci że do gry solo/dwie ręce ta gra się nie nadaje? Podobno jest za trudna na 2 poszukiwaczy. Czy to prawda?
Nigdy nie grałem dwoma postaciami w DMD, ale nie wydaje mi się, by było za trudno rzucać kośćmi za dwie, czy nawet trzy postacie. Kwestia tego, czy to będzie jeszcze sprawiać frajdę. W DMD najfajniejsze jest ogromne zamieszanie na stole, które każdy z graczy stara się ogarnąć resztkami punktów szaleństwa. Dla mnie DMD wymaga towarzystwa, a jak chcesz trochę więcej rozkimnki, przygody, poznawania to idz w AH LCG.

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 18:32
autor: Hardkor
Soul_oka pisze: 01 gru 2021, 18:27
Sroczka pisze: 01 gru 2021, 18:16 Czy to prawda co mówią recenzenci że do gry solo/dwie ręce ta gra się nie nadaje? Podobno jest za trudna na 2 poszukiwaczy. Czy to prawda?
Nigdy nie grałem dwoma postaciami w DMD, ale nie wydaje mi się, by było za trudno rzucać kośćmi za dwie, czy nawet trzy postacie. Kwestia tego, czy to będzie jeszcze sprawiać frajdę. W DMD najfajniejsze jest ogromne zamieszanie na stole, które każdy z graczy stara się ogarnąć resztkami punktów szaleństwa. Dla mnie DMD wymaga towarzystwa, a jak chcesz trochę więcej rozkimnki, przygody, poznawania to idz w AH LCG.
Też tak uważam.

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 18:46
autor: polwac
Soul_oka pisze: 01 gru 2021, 18:27
Sroczka pisze: 01 gru 2021, 18:16 Czy to prawda co mówią recenzenci że do gry solo/dwie ręce ta gra się nie nadaje? Podobno jest za trudna na 2 poszukiwaczy. Czy to prawda?
Nigdy nie grałem dwoma postaciami w DMD, ale nie wydaje mi się, by było za trudno rzucać kośćmi za dwie, czy nawet trzy postacie. Kwestia tego, czy to będzie jeszcze sprawiać frajdę. W DMD najfajniejsze jest ogromne zamieszanie na stole, które każdy z graczy stara się ogarnąć resztkami punktów szaleństwa. Dla mnie DMD wymaga towarzystwa, a jak chcesz trochę więcej rozkimnki, przygody, poznawania to idz w AH LCG.
Ja rozumiem, że pytanie jest o to jak skaluje się poziom trudności, a nie o to czy ciężko mechanicznie ogarnąć dwie postacie w trakcie rozgrywki.
Ja aż tak poziomem trudności bym się nie przejmował. W końcu to kooperacja w klimatach Cthulhu, więc powinno być trudno :)

Patrząc na BGG to wygląda na to, że najlepiej gra się w 3 osoby (ale 1-2 też jest rekomendowane).
Obrazek

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 18:52
autor: Soul_oka
Jeżeli tak, to we dwoje przeszliśmy wszystkie scenariusze zwycięsko po za piątym, który na dwoje sprawił nam problem.

Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)

: 01 gru 2021, 19:13
autor: steps0n
Rozegrałem i udało mi się skończyć jak na razie 3 pierwsze scenariusze solo na dwóch badaczy z Cthulhu jako przedwiecznym, który uważany jest za trudniejszego niż dołączony do podstawki Hastur.
Oczywiście nie było to za pierwszym podejściem :)
1 skończyłem za trzecim podejściem, a 2 i 3 za drugim podejściem. Gra ma stanowić wyzwanie i tak jest. Wydaje mi się, że przy wrzuceniu większej liczby badaczy na planszy, gra się też całkiem dobrze skaluje.

A co do trudności ogarnięcia samemu ruchów 2 badaczy to nie jest to jakieś trudne i męczące (przynajmniej dla mnie).