Re: Cthulhu: Death May Die (Eric M. Lang)
: 31 paź 2022, 10:22
Ten znalazłem, dzięki chłopaki
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Znajomosc w ogole nie psuje zabawy, bo jest tu tyle losowych elementow (zestaw badaczy, losowosc w dociagu kart Mitow, Przedwieczny, karta insanity), ze to jest naprawde endless fun
Jak następnym razem będziesz chciał kupować, to pisz. Pożyczę Ci swoją, pomalujesz, pograsz i oddaszRUNner pisze: ↑31 paź 2022, 15:20 Powiem jak wygląda to u mnie. Kupiłem tę grę już 4 razy. Za każdym razem jest to samo. Maluję figurki, rozgrywam kilka razy pierwszy scenariusz, gra idzie na handel i po jakimś czasie znowu ją kupuję, przechodząc identyczną procedurę. Jest coś w CDMD, do czego fajnie się wraca, choć gra potrafi zirytować nawałem figurek, które potrafią się piętrzyć na polu. Dla mnie to jedyny poważny minus. Chyba położę na stole mój tv, wyświetlę na nim powiększoną planszę i będzie miejsce na figurki. Setup praktycznie zerowy
Dodali, tyle że jako Kickstarter Exclusive, plastikowe nakładki na planszetki. Ułatwiają też one wkładanie kart pod planszetkę. Przy tej liczbie różnych postaci nie było realne, aby planszetki same w sobie miały wytłoczenia.KOSHI pisze: ↑29 lis 2022, 23:22 - szkoda, że nie zrobiono planszetek badaczy jak w Machina Arcana, gdzie wstawiałoby się te małe macki plastikowe w wytłoczenia. Byle jaki nie kontrolowany ruch i wszystko spada z tych kartek.
- wsadzanie przedmiotów pod planszetkę gracza to nie był najwłaściwszy pomysł. Efekt jest jak wyżej - spadające znaczniki.
Dla mnie to był główny powód dla którego grę ostatecznie sprzedałem. Jejku jak mnie irytuje setup planszy z tych kafelków. Kiedyś sobie zamówię powiększone playmaty z gotowymi planszami. Wiem że zakosztuje srogo, ale przynajmniej figurki sobie po głowach czy mackach nie będą skakać.KOSHI pisze: ↑29 lis 2022, 23:22 I co jest do bani:
- modularna plansza jest mała (nie mieści wszystkiego) i się rozłazi bo kafelki są wypaczone (niektóre) a poza tym jak na nich operujemy to siła rzeczy odjeżdżają.
- albo potwory są do niej za wielkie... Wielgaśny przedwieczny do tego i mamy taki galimatias na planszy, że dramat. Jak do tego dojdą tokeny bram, przejść, ognia to już w ogóle... Coś nie za grało ze skalowalnością. Albo figsy winny być mniejsze (zwłaszcza przedwieczny) albo kafle większe lub nie powinno być takich małych pomieszczeń (typu 5 na 5 cm) bo wygląda to komicznie
Tylko, ze to ejst juz mocna kulminacja
A co w tym zlego? ulatwia to konstrukcje wszystkich postaci, a podstawowe umiejetnosci i ich zreczne laczenie w postaciach jest tez istotna czescia rozgrywki
Ilosc przedmiotow jest zalezna od scenariusza - to raz
To raczje problem twojego egzemplarza - u mnie nic nie jest wypaczone
Kwestia oszczednosci - nakladki sa dostepne w Unspeakable BoxieKOSHI pisze: ↑29 lis 2022, 23:22 - szkoda, że nie zrobiono planszetek badaczy jak w Machina Arcana, gdzie wstawiałoby się te małe macki plastikowe w wytłoczenia. Byle jaki nie kontrolowany ruch i wszystko spada z tych kartek. Umiejętności to pamiętam kto jakie miał, ale stres, obrażenia i zaawansowanie na torze szaleństwa już nie do końca.
Zakupiłem 5 raz! Ta gra ma jakiś urok, któremu nie potrafię się oprzeć.RUNner pisze: ↑31 paź 2022, 15:20 Powiem jak wygląda to u mnie. Kupiłem tę grę już 4 razy. Za każdym razem jest to samo. Maluję figurki, rozgrywam kilka razy pierwszy scenariusz, gra idzie na handel i po jakimś czasie znowu ją kupuję, przechodząc identyczną procedurę. Jest coś w CDMD, do czego fajnie się wraca, choć gra potrafi zirytować nawałem figurek, które potrafią się piętrzyć na polu. Dla mnie to jedyny poważny minus. Chyba położę na stole mój tv, wyświetlę na nim powiększoną planszę i będzie miejsce na figurki. Setup praktycznie zerowy
Mnie się umiejętności w tej grze akurat zupełnie nie podobają. Dostaję planszetke i już widzę co rozwinę, a czego nie ma sensu ruszać. I tylko od kości zależy kiedy przesuwnę znacznik. Może czegoś tam nie widzę i da się robić jakieś niesamowite kombo, ale część zdolności wydaje mi się tak sytuacyjna, że nie wiedzę sensu się w nie pakować kosztem takich, które dają mi bonus przy każdym rzucie. I najgorsze gdy ta nieciekawa zdolność to unikatowa umiejętność postaci.
A grales nia przeciwko Yog Sothothowi?