Strona 39 z 54

Re: Forbidden Stars

: 22 lis 2016, 10:06
autor: dgd79
pójdź do numizmatycznego z żetonem, wzbudź powszechne zdziwienie dopasowując jakiś karton do kapsla, wyjdź z wiedzą 32 vs 32,5 ;)

Re: Forbidden Stars

: 22 lis 2016, 10:28
autor: pan_satyros
dgd79 pisze:pójdź do numizmatycznego z żetonem, wzbudź powszechne zdziwienie dopasowując jakiś karton do kapsla, wyjdź z wiedzą 32 vs 32,5 ;)
gdybym miał czas na takie zabawy ;)

Re: Forbidden Stars

: 22 lis 2016, 10:57
autor: Gromb
A może tak koledzy zdjęcie żetonu w kapslu i będzie wszystko jasne:)

Re: Forbidden Stars

: 22 lis 2016, 18:23
autor: Koshiash
Mówisz, masz. Kapsel 32,5 mm - na moje oko wystarczyłby 32 mm.
Spoiler:

Re: Forbidden Stars

: 22 lis 2016, 19:15
autor: Bary
Ja mam 32,5 i jestem happy. :)

Re: Forbidden Stars

: 22 lis 2016, 21:00
autor: Błysk
Jak już tak głosujemy to 32,5 i koniec! Imperator tylko takie akceptuje. Orkowie i Prorocy też. A Chaos cóż... Kto by się nimi przejmował.

Re: Forbidden Stars

: 22 lis 2016, 23:30
autor: nightrunner
Te 0.5 milimetra nie ma znaczenia moim zdaniem, ale osobiście jestem zadowolony z moich kapsli 32mm ;)

Re: Forbidden Stars

: 23 lis 2016, 11:31
autor: Koshiash
Jako posiadacz żetonów grzechoczących w zbyt dużych kapslach 32,5 mm rekomenduję nieprzetestowany przeze mnie wariant 32 mm. :mrgreen:

Re: Forbidden Stars

: 23 lis 2016, 12:02
autor: Gromb
Bardzo dziękuję za zdjęcie. Zatem 32mm.

Re: Forbidden Stars

: 05 gru 2016, 21:38
autor: ptf
Niesamowite, jak bardzo FS jest niedoceniane na tle SW:Rebelia (w pierwszej piątce na BGG) czy Blood Rage (pierwsza dwudziestka).

Re: Forbidden Stars

: 06 gru 2016, 00:08
autor: Błysk
ptf pisze:Niesamowite, jak bardzo FS jest niedoceniane na tle SW:Rebelia (w pierwszej piątce na BGG) czy Blood Rage (pierwsza dwudziestka).
Kwestia hype. Mam wrażenie, że w przypadku BR to głównie hype. Tak samo Scythe znalazło się przebojem w TOP 10, gdzie też moim zdaniem gra jest mocno przehypowana (ale przynajmniej dobra, w porównaniu do tego co czułem grając w BR). :) FS był tytułem, który moim zdaniem szedł dość cicho i recenzentom nie przypadł do gustu tak bardzo, żeby zamieszczać go w swoich topkach.

Re: Forbidden Stars

: 06 gru 2016, 08:13
autor: Fojtu
Błysk pisze:
ptf pisze:Niesamowite, jak bardzo FS jest niedoceniane na tle SW:Rebelia (w pierwszej piątce na BGG) czy Blood Rage (pierwsza dwudziestka).
Kwestia hype. Mam wrażenie, że w przypadku BR to głównie hype. Tak samo Scythe znalazło się przebojem w TOP 10, gdzie też moim zdaniem gra jest mocno przehypowana (ale przynajmniej dobra, w porównaniu do tego co czułem grając w BR). :) FS był tytułem, który moim zdaniem szedł dość cicho i recenzentom nie przypadł do gustu tak bardzo, żeby zamieszczać go w swoich topkach.
Jak dla mnie FS po prostu nie jest aż tak dobre.
Większość osób, z którymi grałem ma opinie takie sobie, głównie ze względu na czas gry. Mechanicznie i klimatycznie gra jest bardzo fajna (szczególnie walka jest miodna), ale to wszystko razem zajmuje bardzo dużo czasu, przez co nie trafia do dużej rzeszy odbiorców. Dodatkowo większość osób nie zna klimatów 40k (a na pewno więcej zna SW), co dodatkowo obniża wrażenia z gry (a raczej po prostu nie ma plusika za klimacik).

Re: Forbidden Stars

: 06 gru 2016, 08:59
autor: Marx
Mam podobne odczucia. Gra ślicznie wykonana i mechanicznie przemawia do moich gustów, tak samo jak cała tematyka i styl rozgrywki. Jednak długość rozgrywki stanowi problem, a potyczki pomiędzy graczami swoje trwają, nie zawsze przyciągając uwagę i angażując innych graczy. Z tego powodu więcej przyjemności czerpię z rozgrywek w Blood Rage.

Re: Forbidden Stars

: 06 gru 2016, 09:03
autor: pan_satyros
Marx pisze:Mam podobne odczucia. Gra ślicznie wykonana i mechanicznie przemawia do moich gustów, tak samo jak cała tematyka i styl rozgrywki. Jednak długość rozgrywki stanowi problem, a potyczki pomiędzy graczami swoje trwają, nie zawsze przyciągając uwagę i angażując innych graczy. Z tego powodu więcej przyjemności czerpię z rozgrywek w Blood Rage.
Oj tak, dlatego traktuję FS głównie, jako świetną grę dwuosobową.

Re: Forbidden Stars

: 06 gru 2016, 09:51
autor: Fojtu
pan_satyros pisze:
Marx pisze:Mam podobne odczucia. Gra ślicznie wykonana i mechanicznie przemawia do moich gustów, tak samo jak cała tematyka i styl rozgrywki. Jednak długość rozgrywki stanowi problem, a potyczki pomiędzy graczami swoje trwają, nie zawsze przyciągając uwagę i angażując innych graczy. Z tego powodu więcej przyjemności czerpię z rozgrywek w Blood Rage.
Oj tak, dlatego traktuję FS głównie, jako świetną grę dwuosobową.
Grałem na 2 osoby i niestety mam wrażenie, że gra ma dość mocny snowball z racji umieszczenia przychodu na planetach. Najczęściej jak jedna osoba przejmie trochę więcej terenu to potem bardzo ciężko tej drugiej nadrobić, więc trochę gra decyduje się przy pierwszej bitwie/pierwszym dobrym zagraniu a potem jest męczenie tematu.

Re: Forbidden Stars

: 06 gru 2016, 10:09
autor: pan_satyros
a w 3 osoby kingmaking, heh tak można z większością kręcących się wokół podboju gier robić ;)

Re: Forbidden Stars

: 06 gru 2016, 11:56
autor: Błysk
Hoh, mi tak BR nie podpasował, że nigdy już do niego nie usiądę i nie zrozumiem fenomenu tej gry. Wolę jednak poświęcić to 5 godzin na kawał dobrej gry raz w miesiącu niż co tydzień grać w BRa. ;) Ale fakt, pewnie jestem w mniejszości i większość osób woli zagrać coś w godzinę. Czas jest ceną za "styl rozgrywki i mechanikę".

EDIT: Na 2 osoby gra jest równie dobra co na 3 i 4. :)

Re: Forbidden Stars

: 06 gru 2016, 12:50
autor: ptf
Błysk pisze:Hoh, mi tak BR nie podpasował, że nigdy już do niego nie usiądę i nie zrozumiem fenomenu tej gry. Wolę jednak poświęcić to 5 godzin na kawał dobrej gry raz w miesiącu niż co tydzień grać w BRa. ;) Ale fakt, pewnie jestem w mniejszości i większość osób woli zagrać coś w godzinę. Czas jest ceną za "styl rozgrywki i mechanikę".

EDIT: Na 2 osoby gra jest równie dobra co na 3 i 4. :)
O to to - też zagrałem w BR i kompletnie mnie nie ruszył. Mam tak samo - wolę raz w miesiącu zagrać w FS albo GoT, niż co tydzień w średniaka. Dodatkowo w FS trzeba sobie naprawdę wypracować sytuację, po której uzyskujesz taką przewagę, że do końca gry masz już spokój. Ta gra jest trochę jak piłka nożna (której nie oglądam ;) ), wynik 1:0 albo remis i rozstrzygnięcie poprzez kontrolę planet na dwóch graczy nie jest niczym nienormalnym. Zdobyć punkty / przewagę jest trudno, trudno jest odrobić straty (choć nie jest tak dramatycznie jak czasem w GoT) - ale cały urok polega na wypracowaniu sytuacji, w której to się dzieje.

Re: Forbidden Stars

: 06 gru 2016, 23:16
autor: Muttah
No po prostu nie wierzę w to co czytam - czyli jednak nie jestem osamotniony w tym co myślę o BR 8) Kupiłem to coś ze wszystkimi dodatkami - bo niby takie super, o boże jaka rewelacja... I sprzedałem po 5 rozgrywkach ani trochę nie żałując (no, może trochę tego zachodu i straty parudziesięciu złotych - ale przynajmniej sam się przekonałem).

Natomiast jeśli chodzi o FS, to pomimo faktu, że bardzo mi się podoba, jednak nie udało mu się zdetronizować Starcrafta... Choć głównie ze względu na moją żonę, która SC uwielbia i mając obie gry do wyboru nigdy nie wybierze FS ;) Tak więc mimo że chętnie bym pograł, to za każdym razem żona agituje za SC, bo już ma Protossami wszystko rozkminione, a w FS musiałaby się uczyć grać od nowa :p

Ehh, granie z dziewczynami ;)

Re: Forbidden Stars

: 07 gru 2016, 21:35
autor: ptf
Potwierdzam, że cuda się zdarzają, w sobotę mam zaplanowaną kolejną rozgrywkę w FS ze swoją piękniejszą połówką i jeszcze jedną osobą. Ale nie ukrywam, że fajnie byłoby mieć na półce grę dostarczającą podobnych wrażeń, ale trwającej 60-90 min.

Re: Forbidden Stars

: 08 gru 2016, 09:01
autor: szutek
ptf pisze:Potwierdzam, że cuda się zdarzają, w sobotę mam zaplanowaną kolejną rozgrywkę w FS ze swoją piękniejszą połówką i jeszcze jedną osobą. Ale nie ukrywam, że fajnie byłoby mieć na półce grę dostarczającą podobnych wrażeń, ale trwającej 60-90 min.
Nexus Ops :)

Re: Forbidden Stars

: 08 gru 2016, 10:27
autor: ptf
szutek pisze:
ptf pisze:Potwierdzam, że cuda się zdarzają, w sobotę mam zaplanowaną kolejną rozgrywkę w FS ze swoją piękniejszą połówką i jeszcze jedną osobą. Ale nie ukrywam, że fajnie byłoby mieć na półce grę dostarczającą podobnych wrażeń, ale trwającej 60-90 min.
Nexus Ops :)
rozważałem, ale jak zobaczyłem zdjęcia rozłożonej gry to dostałem oczopląsu ;)

Na razie w ramach szybkiej naparzanki z synem niezastąpiona jest Neuroshima Hex na tablecie

Re: Forbidden Stars

: 08 gru 2016, 10:27
autor: AkitaInu
szutek pisze:
ptf pisze:Potwierdzam, że cuda się zdarzają, w sobotę mam zaplanowaną kolejną rozgrywkę w FS ze swoją piękniejszą połówką i jeszcze jedną osobą. Ale nie ukrywam, że fajnie byłoby mieć na półce grę dostarczającą podobnych wrażeń, ale trwającej 60-90 min.
Nexus Ops :)
Tez myslalem ze nexus bedzie fajny ale nie zdal egzaminu

Wysłane z telefonu

Re: Forbidden Stars

: 09 gru 2016, 13:11
autor: ptf
Macie jakieś przemyślenia na temat wprowadzania nowych graczy do FS? Z moich obserwacji wynika, że osobom grającym pierwszy raz dobrze jest dać:

1. Space Marines: ponieważ początkujący i tak przeważnie nie gra agresywnie, frakcja z najlepszymi zdolnościami obronnymi pomaga. Dodatkowo wykorzystuje bastiony jako fabryki, co znacznie ułatwia grę.

2. Orków: tu z kolei mocne jednostki lądowe i oczywista strategia + możliwość budowy jednostek rozkazem dominacji. Świetne karty rozszerzeń rozkazów "werk fasta" i "green tide".

+ uświadomić cele i pokazać, które karty ulepszeń rozkazów powinni brać najpierw.

CSM wymagają dużego kombinowania, podobnie Eldarzy (btw tymi ostatnimi jeszcze nimi grałem, piszę patrząc na charakterystyki oddziałów i karty) dlatego nie wydaje mi się, żeby były dobrymi rasami dla początkujących.

Re: Forbidden Stars

: 09 gru 2016, 13:58
autor: Macok
Ja bym dal Orkow. Miedzy innymi przez to o czym piszesz, ale glownie przez Kamienie.
To chyba najbardziej ulatwiajace rozgrywke ulepszenie.